86 Pułk Piechoty (II RP)

86 Pułk Piechoty (86 pp)

86 Pułk Piechoty (86 pp) to jednostka piechoty Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej.

Pułk został utworzony 17 grudnia 1918 roku jako Miński pułk strzelców. W trakcie wojny polsko-bolszewickiej działał w ramach 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej. W lutym 1919 roku uczestniczył w zdobywaniu Słonimia i Baranowicz. W czasie Bitwy Warszawskiej wyróżnił się w szturmach na Radzymin, zdobywając to miasto. Następnie, od 22 do 29 września, brał udział w bitwie nad Niemnem, gdzie w składzie Grupy Manewrowej przeszedł przez Litwę na tyły wojsk sowieckich w kierunku na Lidę, gdzie próbował wspólnie z wileńskim pułkiem strzelców powstrzymać natarcie 20 pułków z 3 Armii Sowieckiej. W dniach 8-15 października 1920 roku uczestniczył w „buncie” gen. Lucjana Żeligowskiego.

W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Helenowie, wchodząc w skład 19 Dywizji Piechoty.

1 października 1921 roku został przemianowany na 86 pułk piechoty.

W czasie kampanii wrześniowej walczył w ramach Armii „Prusy” w składzie swojej macierzystej dywizji.

Formowanie i zmiany organizacyjne

W grudniu 1918 roku Naczelny Wódz Józef Piłsudski zatwierdził plan organizacyjny Dywizji Litewsko-Białoruskiej, która miała składać się z trzech brygad, każda z dwóch pułków strzelców. W skład III Brygady Litewsko-Białoruskiej miały wejść pułki wileński i miński.

Miński pułk strzelców został powołany rozkazem dowódcy pułku, płk. Fabiana Kobordo, 17 grudnia 1918 roku. W ciągu następnych dwóch miesięcy utworzono dowództwo pułku, oddział konnych wywiadowców, I batalion składający się z czterech kompanii strzeleckich oraz jednej kompanii karabinów maszynowych, a także część drugiego batalionu. Żołnierze rekrutowani byli głównie spośród byłych członków Samoobrony Mińskiej. Wiosną utworzono kompanię techniczną oraz 6., 7. i 8. kompanię strzelecką. W maju 1919 roku batalion szturmowy DL-B został formalnie włączony do pułku, a w lipcu stał się jego III batalionem. Latem trwała reorganizacja Dywizji Litewsko-Białoruskiej, a pułk miński wszedł w skład I Brygady 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej. W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Mińsku.

We wrześniu 1921 roku miński pułk strzelców Wojska Litwy Środkowej został przemianowany na 86 pułk piechoty.

Pułk w walce o granice

Walki o kresy północno-wschodnie

5 stycznia 1919 roku bolszewicy zdobyli Wilno. 11 lutego pierwsze oddziały Dywizji Litewsko-Białoruskiej, jeszcze nie w pełni gotowe, przetransportowano koleją do Wołkowyska w celu powstrzymania bolszewickich jednostek i uniemożliwienia im zajęcia terenów opuszczanych przez niemieckie wojska Ober-Ostu. Sformowany już I batalion mińskiego pułku strzelców zajął obronę linii Zalewianki między folwarkiem Żemo a Podbłociem, pozostając na tych pozycjach do końca miesiąca i prowadząc intensywne rozpoznanie w kierunku Słonima.

Na początku marca Polacy przystąpili do działań ofensywnych w kierunku Słonimia. I batalion mińskiego pułku strzelców, wsparty plutonem 8 pułku artylerii polowej oraz plutonem 10 pułku ułanów, walczył z III Brygadą bolszewickiej Zachodniej Dywizji Strzelców. Dzięki dobrze zaplanowanemu szturmowi i manewrowi oskrzydlającemu, przełamał pozycje obronne bolszewików i, ścigając nieprzyjaciela, zdobył miasto. Do pułku dołączyła 5 kompania strzelecka oraz 2 kompania karabinów maszynowych. 8 i 9 marca miasto było atakowane przez bolszewików, a przedmoście oraz przeprawy przez Szczarę wielokrotnie przechodziły z rąk do rąk. Ostatecznie Polacy odparli nieprzyjaciela, który wycofał się w kierunku Baranowicz. Wiosną pułk otrzymał dalsze uzupełnienia, a żołnierze, korzystając z chwilowej przerwy w walkach, przeszli szkolenie zarówno indywidualne, jak i zespołowe.

W połowie kwietnia Polacy rozpoczęli ofensywę w kierunku Wilna. Główne zadanie miała wykonać 1 Dywizja Piechoty Legionów, a Dywizja Litewsko-Białoruska miała przeprowadzić uderzenie pomocnicze. Miński pułk strzelców, działając w składzie grupy płk. Aleksandra Boruszczaka, miał uderzyć na Nowogródek i Baranowicze. W dniach 15-16 kwietnia toczył ciężkie walki w rejonie Nowej Myszy, a następnie brał udział w natarciu na Baranowicze. 19 kwietnia Baranowicze zostały zdobyte, a polskie oddziały, ścigając rozbite siły przeciwnika, wyszły na linię „starych okopów niemieckich”, gdzie przeszły do obrony. Aktywność obrony realizowano poprzez organizowanie serii wypadów. Walczono między innymi pod Juszkiewiczami, Wielką Łysicą i Studzionką. W maju 1919 roku batalion szturmowy DL-B został formalnie włączony do pułku jako jego III batalion.

Na początku lipca, gen. Stanisław Szeptycki, dowódca Frontu Litewsko-Białoruskiego, podjął działania zaczepne mające na celu opanowanie Mińska i oparcie frontu o linię Berezyny i Dźwiny. Główne zadanie wykonywała 2 Dywizja Piechoty Legionów, a DL-B miała wykonać uderzenie pomocnicze. Miński pułk strzelców, nacierając w kierunku Słucka, bił się nad Uszą i w rejonie Nieświeża, a następnie przeszedł do obrony nad Ptyczą. W tym czasie zakończyła się reorganizacja Dywizji Litewsko-Białoruskiej. Pułk miński i wileński pułk strzelców utworzyli I Brygadę Litewsko-Białoruską płk. Bolesława Freja, która weszła w skład nowo powstałej 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej gen. Józefa Lasockiego.

W październiku 1919 roku pułk miał zostać wycofany z frontu i przejść do odwodu. Jednak ofensywa Armii Czerwonej zmusiła dowództwo do zmiany planów. Pułk przeszedł w rejon Lepla, gdzie intensywnie wspierał obronę 8 Dywizji Piechoty. 24 października III batalion przejął obronę nieustannie atakowanego przedmościa w Berezynie Górnej. 5 listopada 1 DL-B przeszła do natarcia. Miński pułk uderzył na przeciwnika, przełamując jego obronę i przechodząc do pościgu. II batalion walczył z powodzeniem w Leplu. Kilka dni później bolszewicka 52 Dywizja Strzelców kontratakowała, ale w wyniku zaciętych walk nieprzyjaciel został odparty, a obie strony przeszły do obrony, stabilizując front. Organizowano jedynie wypadki przed przedni skraj obrony. W tym samym czasie pułk uzupełniał stany osobowe i pobierał wyposażenie. Wiosną 1920 roku liczył 52 oficerów oraz 1940 podoficerów i żołnierzy.

Pułk w działaniach odwrotowych

Na litewsko-białoruskim teatrze działań wojennych front przebiegał wzdłuż Dźwiny i Berezyny, a na Polesiu wyszedł nad Dniepr, sięgając po Rzeczycę w maju. Zgodnie z rozkazem Naczelnego Dowództwa z 1 kwietnia, nastąpiła reorganizacja struktur Wojska Polskiego. Zlikwidowano Front Litewsko-Białoruski, a na jego bazie utworzono trzy armie bezpośrednio podległe Naczelnemu Wodzowi. 1 Armia gen. Stefana Majewskiego była rozwinięta od Dźwiny do Borysowa, 4 Armia gen. Stanisława Szeptyckiego – wzdłuż Berezyny po Polesie, a 7 Armia gen. Gustawa Zygadłowicza osłaniała od strony Litwy. Po przeciwnej stronie operowały wojska Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego.

14 maja 1920 roku rozpoczęła się bolszewicka ofensywa. 15 Armia gen. Augusta Korka rozpoczęła działania ofensywne na odcinku polskiej 1 Armii oraz walczącej w jej składzie 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej w rejonie Lepla. Przewaga liczebna przeciwnika spowodowała utratę Lepla. Polskie kontrataki nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Cofający się miński pułk strzelców organizował zasadzki na kolejnych rubieżach. Wziął również udział w zwrocie zaczepnym 1 Armii i Armii Rezerwowej, co doprowadziło do rozbicia wojsk gen. Michaiła Tuchaczewskiego. Po zakończeniu operacji, wraz z całą 1 Dywizją L-B, przeszedł do odwodu armii i ześrodkował się w okolicach Tumiłowicz. Kolejne walki rozgorzały nocą z 23 na 24 czerwca. Na stacjonującą nad Czernicą II Brygadę Litewsko-Białoruską uderzyła sowiecka 21 Dywizja Strzelców. Na pomoc wyruszyły miński i wileński pułk strzelców. Po dwóch dniach krwawych walk nieprzyjaciel wstrzymał natarcie i wycofał się na wschód.

4 lipca rozpoczęła się ofensywa wojsk Frontu Zachodniego Michaiła Tuchaczewskiego nad Autą i Berezyną. Na 1 Dywizję Litewsko-Białoruską uderzyły trzy bolszewickie dywizje, które przerwały polską obronę. Rozpoczął się ogólny odwrót. Przełamywane były kolejne linie obronne, a wojska polskie wycofywały się za Niemen. Miński pułk strzelców, wsparty I batalionem wileńskiego pułku, II/3 pułku strzelców konnych oraz pociągiem pancernym „Lis-Kula”, próbował zlikwidować wyłomy dokonane przez przeciwnika, jednak odejście skrzydłowych oddziałów polskich doprowadziło do odcięcia całej Dywizji L-B. Dużą rolę w odblokowaniu drogi odwrotu odegrał III batalion mińskiego pułku.

Wspaniałe uderzenie pod Rosią umożliwiło dywizji wycofanie się za Bug, a następnie pod Warszawę. Podobnie, w rejonie Briańska, batalion kpt. Niedźwieckiego umożliwił wycofanie się otoczonej dywizji przez Nurzec. 12 sierpnia cały pułk walczył w odosobnieniu pod Tłuszczem, co zapewniło innym oddziałom dywizji możliwość zorganizowania obrony na przedpolach stolicy.

Walki pułku na przedpolach stolicy

W pierwszej połowie sierpnia Wojsko Polskie przygotowywało się do decydującego starcia z Armią Czerwoną. 1 Armia gen. Franciszka Latinika przyjęła na siebie obronę przedmościa Warszawy. 1 Dywizja Litewsko-Białoruska 12 sierpnia stanęła w odwodzie w okolicy Turowa i Nadarzyna. W związku z przełamaniem obrony 46 pułku piechoty pod Radzyminem, nocą z 13 na 14 sierpnia została skierowana na zagrożony odcinek. 14 sierpnia walki z sowieckimi 21. i 27. Dywizjami Strzelców toczyły się ze zmiennym szczęściem.

W tym dniu Miński pułk strzelców pozostawał w odwodzie, do walki włączył się dopiero następnego dnia. Pierwszy atak nie przyniósł sukcesu.

W kolejnych dniach I i II batalion (bez 5. i 6. komp.) wspólnie z Wileńskim pułkiem strzelców zdobyły miasto, broniąc się przed kontratakującym nieprzyjacielem. Kontrataki czerwonoarmistów okazały się skuteczne, a obrońcy zaczęli cofać się w nieładzie. Wówczas dowódca dywizji wprowadził do walki swój ostatni odwód – III batalion mińskiego pułku strzelców oraz 5. i 6. kompanię II batalionu. Uderzenie wyprowadzone w lukę w oddziałach bolszewickich zachwiało nimi i załamało ich natarcie. Do akcji włączyły się również pododdziały 47 pułku piechoty, które zatrzymały kontrataki czerwonoarmistów. Następnego dnia Dywizja L-B odzyskała utracone pozycje i przeszła do obrony.

20 sierpnia, po uderzeniu znad Wieprza, pułk został przewieziony transportem kolejowym w rejon Siemiatycz, a następnie przeszedł do rejonu Bielska. Tu zajął stanowiska obronne i razem z innymi oddziałami dywizji osłaniał skrzydło polskiej 2 Armii, a po zluzowaniu wziął udział w ostatniej fazie pościgu za rozbitym przeciwnikiem.

Działania pułku w okresie bitwy niemeńskiej

Zwycięstwa nad Wisłą, Wkrą i Wieprzem oraz prowadzone działania pościgowe doprowadziły 2. i 4 Armię nad granicę z Prusami Wschodnimi. Naczelne Dowództwo WP postanowiło zmienić dotychczasowy kierunek natarcia obu związków operacyjnych z północnego na wschodni. 27 sierpnia rozpoczęto przegrupowanie. 2 Armia gen. Edwarda Rydza-Śmigłego otrzymała rozkaz zajęcia pozycji w rejonie Białegostoku z odpowiedzialnością za teren na północ od Hajnówki, a 4 Armia gen. Leonarda Skierskiego miała przejąć odpowiedzialność za odcinek frontu od Hajnówki do Włodawy, przechodząc z Łomży do rejonu Brześcia. 29 sierpnia podjęto intensywne przygotowania do operacji zaczepnej przeciwko wojskom Frontu Zachodniego. Plan zakładał skupienie głównego wysiłku na lewym skrzydle 2 Armii i uderzenie przez Niemen w kierunku Lidę, natomiast 4 Armia miała wykonać uderzenie pomocnicze z Polesia w kierunku Baranowicz.

1 Dywizja Litewsko-Białoruska, wspólnie z 1 Dywizją Piechoty Legionów oraz 2. i 4 Brygadą Jazdy, tworzyła Północną Grupę Uderzeniową, której zadaniem było oskrzydlenie przeciwnika. Po odrzuceniu przez 1 DP Leg. wojsk litewskich w rejonie Sejn, Dywizja L-B skoncentrowała się początkowo w pobliżu Druskienik, a potem maszerowała w kierunku Wasiliszek, gdzie miński pułk, wspólnie z pułkiem wileńskim, zamknął bolszewikom drogę odwrotu na Lidę. Jednak nie wytrzymał powtarzających się ataków zdesperowanego przeciwnika i wycofał się do „Krwawego Boru”. W boju toczonym w gęstym lesie, gdzie często dochodziło do walki wręcz, pułk poniósł ciężkie straty i został rozproszony. Jego zadanie przejął wileński pułk strzelców, który po przepuszczeniu cofających się czerwonoarmistów ponownie zamknął drogę do Lidy. Wieczorem, od Grodna, nadciągnęły główne siły cofającej się 3 Armii Władimira Łazariewicza. Na pomoc spychanym strzelcom wileńskim ruszył zreorganizowany pułk miński. W wyniku nocnej i dramatycznej walki w lesie nie udało się powstrzymać uciekającego wroga, jednak zadano mu znaczne straty i spowolniono odwrót, co pozwoliło na ponowne zamknięcie okrążenia przez 1 Dywizję Piechoty Legionów. Swoją działalność w wojnie polsko-bolszewickiej pułk zakończył na linii Krasne–Rykonty.

Na Litwie Środkowej

Pod koniec wojny polsko-bolszewickiej, gdy wojska polskie przechodziły do kontrofensywy znad Niemna, do Polski stopniowo wracały ziemie utracone na rzecz Armii Czerwonej. Jednak wszelkie działania mające na celu opanowanie Wilna w drodze militarnej były niemożliwe ze względu na międzynarodowe zobowiązania rządu polskiego, w tym układ w Spa oraz naciski ministerstwa spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. W tym czasie marszałek Józef Piłsudski rozważał możliwość przeprowadzenia „nieoficjalnej” akcji wojskowej.

20 września Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego wezwało gen. Lucjana Żeligowskiego do Kwatery Głównej, która wówczas stacjonowała w Białymstoku. Żeligowski, w towarzystwie swojego adiutanta por. Stanisława Łepkowskiego, zameldował się 30 września. W czasie rozmowy marszałek otwarcie zasugerował, że w interesie Polski leży wywołanie powstania miejscowej ludności w Wilnie, co uświadomiłoby zachodniej dyplomacji, że miasto zamieszkane jest przez Polaków, którzy nie mogą i nie chcą zaakceptować władzy litewskiej, a tym bardziej bolszewickiej.

Marsz oddziałów gen. Lucjana Żeligowskiego na Wilno rozpoczął się 8 października o 6.00. Trzonem marszu była 1 Dywizja Litewsko-Białoruska. Już następnego dnia przełamano słaby opór litewskiego 4 pułku piechoty i opanowano miasto.

„Zbuntowane” oddziały zostały przeorganizowane w I Korpus Wojsk Litwy Środkowej. Miński pułk strzelców został przemianowany na 2 Miński pułk piechoty i wszedł w skład 1 Wileńskiej Brygady Piechoty. Do czasu zawarcia rozejmu odpierał ataki Litwinów i niewielkimi siłami prowadził wypady przed przedni skraj obrony. Później w pułku wprowadzono dyżury rotacyjne: jeden batalion pozostawał „w linii”, jeden stanowił odwód dowódcy pułku, a trzeci odpoczywał w Wilnie.

Po przyłączeniu Litwy Środkowej do Polski, pułk ponownie stał się częścią Wojska Polskiego. 1 października 1921 roku otrzymał numer 86 i wszedł w skład 19 Dywizji Piechoty.

Bilans działań

W walkach o niepodległość Polski w Mińskim pułku strzelców zginęło 12 oficerów i 316 szeregowych. 63 oficerów i żołnierzy zostało odznaczonych Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari, 107 Krzyżem Zasługi Wojsk Litwy Środkowej, a 152 Krzyżem Walecznych. Pułk wziął do niewoli ponad 1000 jeńców oraz zdobył między innymi 11 dział i około 100 ciężkich karabinów maszynowych.

Pułk w okresie pokoju

Od 9 marca 1921 roku pułk stacjonował w garnizonie Wilno, a od września 1922 roku w garnizonie Mołodeczno. III batalion stacjonował w Kraśnem nad Uszą, a batalion zapasowy w Nowej Wilejce. Wchodził w skład 19 Dywizji Piechoty.

Koszary

W 1922 roku pułk przegrupował się z Wilna do Helenowa. Jego III batalion rozlokował się w Krasnem nad Uszą. Znaczne oddalenie garnizonu od większych ośrodków miejskich stanowiło duże utrudnienie. Żołnierze w większości pochodzili z Polski centralnej, a miejscowa ludność przeważnie była narodowości białoruskiej.

W 1924 roku na terenie folwarku Helenów koło Mołodeczna rozpoczęto budowę nowych koszar dla oddziału. W trakcie budowy koszar w Helenowie, brat gen. Dąb-Biernackiego dopuścił się nadużyć finansowych. 22 czerwca 1930 roku, w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego, odsłonięto Bramę Mińską, będącą okazałą budowlą w kształcie łuku triumfalnego, zwieńczoną rzeźbą Nike. Tablica z napisem „Bohaterom poległym w obronie ziemi mińskiej” wieńczyła dzieło.

Szkolenie

Na podstawie rozkazu wykonawczego Ministerstwa Spraw Wojskowych do Departamentu Piechoty o wprowadzeniu organizacji piechoty na stopie pokojowej PS 10-50 z 1930 roku, w Wojsku Polskim wprowadzono trzy typy pułków piechoty. 86 pułk piechoty zaliczono do typu III pułków piechoty o stanach zbliżonych do wojennych. Na czas wojny przewidywany był do działań osłonowych. Corocznie otrzymywał około 1010 rekrutów, a jego obsadę stanowiło 68 oficerów oraz 2200 podoficerów i żołnierzy.

Pułk przodował w strzelectwie oraz w organizowanych zimą zawodach narciarskich. Oficerowie jednostki zorganizowali Oficerski Klub Sportowy 86 pułku piechoty z sekcją wioślarsko-pływacką oraz klub tenisowy. W pułku funkcjonował Uniwersytet Żołniersko-Ludowy. Dużym utrudnieniem był brak świetlicy i kinoteatru.

W 1937 roku poziom wyszkolenia oraz warunki jego prowadzenia oceniono jako „dostateczne”.

Spółdzielnia

Ze względu na kłopoty finansowe jednostki, oficerowie i szeregowi żołnierze dobrowolnie składali się na zakup wyposażenia. 10% poborów przeznaczano na cele oświatowo-wychowawcze. Spółdzielnia z własnych środków sfinansowała Dom Żołnierza oraz zakupiła kinematograf. W 1926 roku 20% zysków przekazano dowództwu, 30% na dofinansowanie orkiestry, 45% na funkcjonowanie spółdzielni, a 5% na rozwój biblioteki.

Święta religijne, państwowe i wojskowe

W czasie świąt orkiestra i kompania honorowa wraz z pocztem sztandarowym nadawały oprawę nabożeństwom odprawianym w kościele w Mołodecznie. Żołnierze uczestniczyli w procesjach. Szczególnym wydarzeniem było święto pułkowe, które początkowo obchodzono 17 grudnia – w rocznicę powstania pułku. Decyzją kadry oficerskiej przeniesiono je na 15 sierpnia – w rocznicę bitwy pod Radzyminem. Kiedy święto wypadało w okresie corocznych manewrów na Pohulance, obchody przenoszono na czas późniejszy.

86 pp w kampanii wrześniowej

W czasie wojny obronnej 1939 roku pułk wchodził w skład 19 Dywizji Piechoty walczącej w ramach Armii „Prusy”.

Mobilizacja

W drugiej połowie sierpnia 1939 roku pułk przebywał na ćwiczeniach letnich. Wieczorem 22 sierpnia dowódca 19 Dywizji Piechoty, gen. Józef Kwaciszewski, nakazał wojskom ćwiczącym na poligonie powrót do garnizonów i kontynuowanie zajęć w rejonie macierzystych garnizonów. Już 23 sierpnia ogłoszono mobilizację alarmową jednostek oznaczonych kolorem zielonym i czerwonym. 86 pułk piechoty miał osiągnąć gotowość mobilizacyjną w 36 godzin od godziny „Z” (6.00, 24 sierpnia). Miał również zmobilizować samodzielną kompanię karabinów maszynowych i broni towarzyszącej nr 32, kompanię przeciwpancerną typ I nr 19 oraz kompanię telegraficzną dla 19 DP. Mobilizacja ludzi i sprzętu przebiegała sprawnie, co ułatwiło wcześniejsze wcielenie rezerwistów przybyłych na letnie ćwiczenia. W miarę osiągania gotowości, oddziały przeniosły się do lasów koło Helenowa, gdzie prowadziły ćwiczenia zgrywające. Przemarsz do rejonów ćwiczeń ujawnił także mankamenty, takie jak konieczność naprawy części wozów taborowych oraz skargi wielu żołnierzy na niewygodne buty. 26 sierpnia dowódca pułku, ppłk Walenty Peszek, zameldował dowódcy 19 DP o gotowości jednostki do działań. 27 sierpnia odbyła się msza polowa, a następnego dnia pododdziały kolejno maszerowały na stację kolejową Mołodeczno. Przejazd odbywał się trasą Mołodeczno – Lida – Wołkowysk – Warszawa – Łowicz. Rano 29 sierpnia w rejon koncentracji przybył I/86 pp, w południe na stacji Jackowice rozpoczęły się wyładunki plutonu artylerii piechoty oraz kompanii przeciwpancernej, a około 15.00 w Łowiczu rozładowywał się II batalion. Dowództwo pułku oraz pozostałe pododdziały przybyły następnego dnia. Po wyładunku pododdziały skierowano na południe od Łowicza, gdzie zostały rozlokowane w lasach i okolicznych wsiach.

Działania bojowe

Marsze i koncentracja

1 września Naczelny Wódz nakazał koncentrację północnego zgrupowania Armii „Prusy” w rejonie Piotrków Trybunalski–Tomaszów Mazowiecki. Dla pułku wiązało się to z forsownym marszem do nowego rejonu koncentracji. Jeszcze tego samego dnia wyruszył w stronę Skierniewic, a następnie na Lubochnię. 4 września osiągnięto rejon między Wolborzem a Piotrkowem Trybunalskim. Kilkudziesięciokilometrowy marsz z pełnym oporządzeniem wyczerpał jednak piechurów, co skutkowało powszechnymi odparzeniami stóp i czerwonką.

Pod Piotrkowem Trybunalskim

4 września dowódca Armii „Prusy”, gen. Stefan Dąb-Biernacki, polecił zorganizować obronę w odległości kilku kilometrów na południe od Piotrkowa Trybunalskiego. Protesty dowódcy 19 Dywizji Piechoty, który chciał oprzeć obronę albo o zabudowania miasta, albo przesunąć ją na południe nad Prudkę, spowodowały, że dowódca armii sam wskazywał rozmieszczenie poszczególnych batalionów. 86 pułk piechoty (bez I batalionu) z I/146 pułku piechoty, dywizyjną 19 kompanią przeciwpancerną oraz II/19 pułku artylerii lekkiej miał utworzyć na linii Bujny–Witów rubież obronną o długości 8 km, a jego I batalion miał wejść w skład grupy ppłk. dypl. Gustawa Nowosielskiego, która z lasu Lubień–Łęczno miała wykonać uderzenie na skrzydło nieprzyjaciela.

Mimo stosowania biernej obrony przeciwlotniczej oraz zasad maskowania, samoloty nieprzyjaciela wykryły grupujące się wokół Piotrkowa oddziały 19 Dywizji Piechoty. Na skutek bombardowań pułk poniósł pierwsze straty. Wieczorem niemiecki czołg zaskoczył polski patrol na przedpolu, w wyniku czego Polacy stracili jednego zabitego i jednego rannego. Rano, 5 września, gen. Józef Kwaciszewski nakazał przesunięcie przedniego skraju obrony bliżej Piotrkowa, co wiązało się z opuszczeniem częściowo rozbudowanych okopów i stanowisk ogniowych. Dowódca armii nie zaakceptował tego posunięcia, ale na powrót nie było już czasu. Na lewym skrzydle, w rejonie Witowa, I/146 pp mjr. Waleriana Tumanowicza ochraniał szosę Sulejów–Piotrków Trybunalski; w centrum, okrakiem na drodze do Rozprzy, bronił się II/86 pp, a na prawym skrzydle zajął pozycję III/86 pp. Dywizjon artylerii 19 pal rozmieścił swoje stanowiska ogniowe w centrum ugrupowania bojowego. Bataliony broniły się w jednym rzucie, nie zorganizowano odwodów. O świcie artyleria niemieckiej 1 Dywizji Pancernej otworzyła ogień na stanowiska polskie pod Piotrkowem Trybunalskim. Do działania weszły również samoloty szturmowe, które atakowały każdy wykryty cel. Padli pierwsi zabici i ranni, a u niektórych żołnierzy pojawiły się objawy załamania nerwowego.

Około 10.00 do ataku ruszyły czołgi i piechota niemieckiej dywizji, uszykowane w dwóch grupach bojowych: z prawej, przez Longinowkę, nacierała grupa bojowa „Netwig”, a z lewej, przez Bujny na Piotrków, grupa „Kirchner”. Grupa „Kirchner” zaległa przed południowo-zachodnim skrajem miasta w silnym ogniu piechoty, działek przeciwpancernych i artylerii. Grupa „Netwig” również meldowała o silnej obronie na południowym skraju Piotrkowa. Dalsze natarcie uniemożliwiły pola minowe. Piotrkowa z marszu nie zdobyto, jednak Niemcy dostrzegli możliwość obejścia polskiej obrony na skrzydłach.

Kolejny przygotowywany niemiecki atak został zdezorganizowany przez skrzydłowe uderzenie polskich kompanii czołgów z 2 batalionu czołgów lekkich oraz 11 batalionu strzelców z Armii „Łodź”. Po południu niemieckie czołgi ponownie ruszyły do natarcia. Główne uderzenie skierowano na kierunek obrony III/86 pp, a część sił Niemcy przerzucili w nieobsadzoną lukę między 19 DP a Grupą Operacyjną „Piotrków”.

Oskrzydlony III batalion nie wytrzymał naporu, a jego pierwszorzutowe plutony zostały praktycznie rozjechane przez czołgi. Po 16.00 niemieckie oddziały grupy „Netwig” wjechały do Piotrkowa, zagrażając II/19 pal oraz tyłom pułku. W nieładzie cofał się także 85 pułk piechoty. O 17.00 polska obrona w Piotrkowie została całkowicie przełamana, a oddziały, dotąd walczące na pierwszej linii, znalazły się w okrążeniu. W tej sytuacji dowódca pułku, płk Walenty Peszek, wydał rozkaz odwrotu. Żołnierze drobnymi grupami usiłowali przejść przez stale bombardowane miasto do lasu, a następnie w kierunku Koła, gdzie miała nastąpić reorganizacja rozbitych oddziałów. W wyniku bitwy pod Piotrkowem 86 pułk piechoty stracił ponad 300 zabitych oraz około 600 rannych i wziętych do niewoli. Poległo wielu oficerów, w tym dowódca II batalionu, mjr Franciszek Morawski, dowódca 6 kompanii, por. Eugeniusz Urbański, dowódca 9 kompanii, por. Romuald Włodźko, oraz dowódca 2 kompanii ckm, kpt. Antoni Kuzian. Utracono większość ciężkiego sprzętu, w tym armatki ppanc i ckm-y.

Po bitwie

5 września wieczorem w rejonie na północ i wschód od Piotrkowa Trybunalskiego gromadzili się żołnierze rozbitego 86 pułku piechoty. Samorzutnie tworzyły się improwizowane oddziały. Na tyłach 13 Dywizji Piechoty, w lesie Lubochnia, utworzono oddział złożony z resztek batalionu 85. i 86. pułku piechoty, II/19 pal, 19 kompanii sanitarnej oraz 19 kompanii saperów. Dowództwo nad nim objął szef sztabu 19 DP, ppłk. dypl. Tadeusz Rudnicki. Oddział kierował się na Spałę, gdzie przekroczył Pilicę, a następnie udał się w kierunku Inowłodza. W Inowłodzu dołączyły do niego grupy żołnierzy z 13. i 29 Dywizji Piechoty. 8 września grupa ta została rozbita przez uderzenie niemieckich oddziałów zmotoryzowanych, wspieranych artylerią i lotnictwem. Na skutek paniki pododdziały uległy całkowitemu zmieszaniu i rozproszeniu, zmieniając się w niedowodzone grupy żołnierzy.

Inna grupa rozbitków z II i III batalionu oraz z innych pododdziałów, licząca około 10 oficerów i 200 żołnierzy, dołączyła w Kole do dowództwa pułku. Całość została zorganizowana w batalion zbiorczy, dysponujący 2 armatkami ppanc oraz kilkoma ckm-ami. 6 września batalion przeprawił się pod Zarzęcinem przez Pilicę i 7 września osiągnął Brzustów, a następnie przeszedł w okolice Drzewicy. Tam ppłk Peszek osobiście próbował odnaleźć inne swoje pododdziały, jednak został odcięty i dotarł na Lubelszczyznę. Dowództwo nad pododdziałem objął dowódca III batalionu, ppłk Bronisław Poplatek. W nocy z 8 na 9 września zbiorczy batalion 86 pp wszedł w podporządkowanie grupy dowódcy piechoty dywizyjnej 19 DP, płk. dypl. Tadeusza Pełczyńskiego. Kolejnej nocy oddziały przeszły do lasu Przysucha, gdzie powstało dość silne zgrupowanie jednostek. Zostało ono jednak wykryte przez nieprzyjaciela, a 12 września niemiecka artyleria rozpoczęła systematyczny ostrzał lasu, a pod jej osłoną uderzyła niemiecka piechota zmotoryzowana. W wyniku przewagi wroga oraz całkowitego rozproszenia 81 pułku piechoty, dowódca zgrupowania podjął decyzję o pozostawieniu sprzętu ciężkiego i przebiciu się małymi grupami pod osłoną nocy. Zamierzenie to udało się zrealizować pomyślnie, a pododdziały zgrupowały się w rejonie Nakielna. Stamtąd pomaszerowano w rejon Lipie w lesie starachowickim. Po kilku dniach postoju płk Pełczyński rozwiązał grupę, a jedynie nieliczne grupy żołnierzy przedostały się za Wisłę.

Walki I batalionu 86 pp

4 września I batalion 86 pp mjr. Czesława Skiminy wszedł w skład grupy ppłk. Nowosielskiego i nie wziął udziału w bitwie pod Piotrkowem Trybunalskim. 5 września, zgodnie z rozkazem dowódcy armii, grupa maszerowała w kierunku Koła, ale na wieść o zajęciu miejscowości przez Niemców zawróciła na południe. Następnego dnia, pod Sulejowem, przeprawiła się przez Pilicę, maszerując w kierunku wsi Błogie, a następnie w rejon Antoninowa. Tam dowództwo nad pododdziałami grupy objął dowódca 85 pp, płk dypl. Jan Kruk-Śmigla. Grupa ta była wówczas najsilniejszym zwartym zgrupowaniem bojowym z całego północnego zgrupowania Armii „Prusy”, liczącym około 7000 żołnierzy, dysponującym 14 armatami 75 mm oraz kilkunastoma działkami ppanc. Dowódca grupy postanowił pozostać w dużym kompleksie leśnym na tyłach wroga. Kilkudniowy postój umożliwił skonsolidowanie zgrupowania i zapewnił odpoczynek żołnierzy. Zorganizowano wypiek chleba, a kuchnie zaczęły wydawać regularne posiłki. Działania bojowe zostały ograniczone do minimum. Rejon postoju od południa osłaniał 77 pp, a II/85 pp i I/86 pp od północy.

10 września na szosie Opoczno–Inowłódź jedna z czat 77 pp ostrzelała niemiecki samochód osobowy, zabijając gen. SS Wilhelma von Roetiga. Wydarzenie to poci