81 Pułk Strzelców Grodzieńskich im. Króla Stefana Batorego
81 Pułk Strzelców Grodzieńskich im. Króla Stefana Batorego (81 pp) to jednostka piechoty samoobrony kresowej oraz Wojska Polskiego II RP.
Pułk ma swoje korzenie w formacjach wojskowych Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej, która powstała 12 listopada 1918 roku. W trakcie wojny 1920 roku, jako Grodzieński pułk strzelców, wchodził w skład 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej. Brał udział w walkach z wojskami sowieckimi i litewskimi m.in. pod Stołowiczami, Bobrujskiem oraz na Litwie Środkowej, a także w bitwie warszawskiej oraz obronie Suwalszczyzny.
Po reorganizacji Wojska Polskiego, pułk został przydzielony do 29 Dywizji Piechoty.
Przed wybuchem II wojny światowej stacjonował w Grodnie.
W kampanii wrześniowej 1939 roku pułk walczył w ramach macierzystej dywizji, będąc częścią odwodowej Armii „Prusy”. W wyniku błędów dowództwa, działał w oderwaniu od głównych sił. Przeszedł szlak bojowy od lasu Bartkowice Mokre, przez Trzebiatów, Brzuzę, Wólkę Kuligowską, Kraszków, aż do lasu Przysucha. 12 września, po ataku przeważających sił nieprzyjaciela, pułk został rozbity.
W Samoobronie Ziemi Grodzieńskiej
Za datę powstania pułku uznaje się 12 listopada 1918 roku, gdy powołano do życia Samoobronę Ziemi Grodzieńskiej.
W tym dniu z 14 komendantur rozmieszczonych wokół Grodna zaczęli napływać ochotnicy do nowo formowanego pułku. Oficerów rekrutowano głównie z byłej armii rosyjskiej oraz Korpusów Wschodnich, podczas gdy szeregowi to wyłącznie ochotnicy z ziemi grodzieńskiej.
Umundurowanie żołnierzy obejmowało mundury zarówno niemieckie, jak i rosyjskie, a niektórzy nosili własne ubrania cywilne. Oddziały grodzieńskie wyróżniały się biało-czerwonymi opaskami z pieczęcią Rady Regencyjnej. Podstawowe uzbrojenie, w tym 500 karabinów z nabojami, pozyskano od Niemców na mocy umowy z dowództwem Ober-Ost.
Braki w uzbrojeniu oraz nieprzychylne nastawienie Niemców zmusiły polskie władze do odesłania części ochotników do Łap. Ostatecznie liczba żołnierzy wyniosła 700, w tym 30 konnych. Utworzona formacja przyjęła nazwę 1 pułku Strzelców Grodzieńskich, a dowódcą został mjr Jan Jackiewicz, natomiast I batalionem dowodził mjr Bronisław Bohaterewicz.
Do 10 stycznia 1919 roku sformowane i wyszkolone pododdziały skoncentrowano w Kopciówce. Mjr Bohaterewicz podzielił batalion na trzy kompanie: 1. dowodził ppor. Oreluk, 2. ppor. Romanowski, a 3. ppor. Piotr Daniszewski. Utworzono również oddział konny pod dowództwem por. Czuczełowicza oraz oddział taborowy.
Szybki rozwój oddziału wzbudzał obawy Niemców, którzy postanowili rozbroić batalion zakwaterowany w Kopciówce. W nocy z 15 na 16 stycznia 1919 roku koszary zostały otoczone przez niemiecki pułk piechoty. Po aresztowaniu polskich parlamentariuszy, grodzieńscy strzelcy zmuszeni zostali do częściowego rozproszenia i rozbrojenia. Jedynie oddział konny por. Czuczełowicza zdołał się wydostać z okrążenia. 23 stycznia aresztowano dowódcę pułku mjr. Jackiewicza.
Część pododdziałów skoncentrowała się ponownie w pobliżu Grodna, gdzie dowództwo objął mjr Bohaterewicz, odtwarzając I batalion z kpt. Waśkiewiczem na czele. Batalion ten złożył uroczystą przysięgę 4 lutego 1919 roku.
Nowym dowódcą Samoobrony Ziemi Grodzieńskiej został płk Adam Dulewicz, który doprowadził do zawarcia nowej umowy z Niemcami, na mocy której grodzieński pułk miał skoncentrować się w Krynkach.
W składzie Dywizji Litewsko-Białoruskiej
Kolejny etap reorganizacji 1 pułku Strzelców Grodzieńskich zainicjował rozkaz gen. Iwaszkiewicza dotyczący organizacji sztabu Grodzieńskiego Pułku Strzelców, który miał zostać włączony do Dywizji Litewsko-Białoruskiej. Organizację przeprowadził płk Franciszek Ostrowski w Wołkowysku (Ośrodek Zapasowy DL-B). Zastępcą dowódcy został ppłk Stanisław Kowalski, a adiutantem por. Jerzy Dąbrowski. Pułk „samoobrony” miał stać się pełnowartościową jednostką odradzającego się Wojska Polskiego.
Pierwszym pododdziałem pułku, który wszedł w skład DL-B był półszwadron Grodzieńskich Ułanów por. Czuczełowicza, składający się z trzech oficerów i pięćdziesięciu dwóch kawalerzystów. 7 marca mjr Bohaterewicz przyprowadził do Wołkowyska piechotę samoobrony i przekazał nad nią dowództwo płk. Ostrowskiemu. W tym momencie pułk liczył siedemnastu oficerów i dwustu pięćdziesięciu szeregowych. Utworzono wówczas I batalion Grodzieńskiego pułku strzelców pod dowództwem mjr. Bohaterewicza oraz szkołę podoficerską pod dowództwem kpt. Waśkiewicza.
II batalion pułku został utworzony pod koniec maja z batalionu zapasowego DL-B w Wołkowysku, również składając się wyłącznie z ochotników – kresowiaków.
III batalion sformowano najpóźniej, ponieważ dołączył do pułku dopiero w czerwcu 1920 roku. Utworzono go z batalionu zapasowego 12 pułku piechoty z Wadowic. Według Janusza Odziemkowskiego, do pułku jako III batalion dołączył Lotny Oddział Strzelców Konnych ppor. Stefana Felsztyńskiego, który przekazał konie i przekształcił się w dwie kompanie piechoty.
W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Baranowiczach.
Pułk w walce o granice
W wojnie polsko-bolszewickiej
W kampanii 1919
Pierwszym oddziałem grodzieńskiego pułku, który wziął udział w walkach, był półszwadron Grodzieńskich Ułanów por. Stanisława Czuczełowicza, realizujący zadania zwiadowcze. Nocą z 9 na 10 marca 1919 roku, pododdział ten uczestniczył w akcji wyparcia oddziałów sowieckich, które chwilowo zajęły Słonim.
19 marca 1919 Grodzieński Pułk Strzelców przybył transportem do Słonima, rozpoczynając służbę frontową. Obsadził odcinek wzdłuż rzeki Szczary od Mironima do Żyrowic, pełniąc służbę patrolową, prowadził szkolenie oraz uzupełniał stany osobowe.
W operacji przejęcia Wilna pułk działał w składzie grupy płk. Aleksandra Boruszczaka, której pierwszym zadaniem było opanowanie Baranowicz. 15 kwietnia rozpoczął się bój o Baranowicze. Wobec niemożliwości opanowania tej miejscowości z marszu, 17 kwietnia utworzono tzw. „grupę północną” pod dowództwem płk. Ostrowskiego, z zadaniem obejścia od północy Stołowicz i uderzenia w północne skrzydło Rosjan. W skład grupy weszły: pułk grodzieński bez 1. kompanii, 3 i 6 kompania pułku białostockiego, 8 baon milicji ludowej oraz działon 7 pap. 19 kwietnia, po całodziennej walce z sowieckim 4 Warszawskim pułkiem strzelców, grodzieński pułk zajął Stołowicze, mając trzech zabitych i siedmiu rannych, biorąc do niewoli czterdziestu jeńców oraz zdobywając cztery ckm-y, siedem koni oraz znaczną ilość amunicji i uzbrojenia. Akcję pod Stołowiczami uznaje się za chrzest bojowy pułku.
Po zdobyciu Stołowicz, pułk pozostał tam przez dłuższy czas, obsadzając linię okopów niemieckich z okresu I wojny światowej. 7 sierpnia pułk przeszedł do działań pościgowych, zatrzymując się ostatecznie na rubieży rzeki Ptyczy, gdzie pozostawał do 2 października 1919 roku. Zadaniem pułku było zamknięcie luki w ugrupowaniu między rzekami Berezyną i Ptyczą.
19 października pułk grodzieński został zluzowany przez 2 pułk piechoty wielkopolskiej i odmaszerował w rejon Urzecze–Nowe Dorohi, a dalej 25 października koleją, przez Mińsk i Mołodeczno, udał się do rejonu Dokszyc, by 29 października obsadzić linię Komajok–Wolbanowicze.
4 listopada pododdziały pułku uczestniczyły w walkach o Lepel, zdobywając miasto i skutecznie broniąc go przed atakami sowieckiej 52 Dywizji Strzelców. W wyniku walk o miasto pułk stracił ponad 20% swojego stanu osobowego, a niektóre kompanie liczyły jedynie ok. czterdziestu żołnierzy. Zimą pułk przeszedł reorganizację, rozwiązując III batalion i uzupełniając stany pozostałych pododdziałów. Monotonię zimowej kampanii urozmaicały częste wypady na pozycje wroga.
Działania odwrotowe 1920
14 maja 1920 roku nastąpiło uderzenie sowieckiej 15 Armii na pozycje 8 Dywizji Piechoty oraz 1 Dywizji Litewsko-Białoruskiej.
Pułk grodzieński liczący około 300 bagnetów, broniąc 30-kilometrowego odcinka frontu, przyjął atak dwóch brygad sowieckich: 13 na pozycje II batalionu i 15 na stanowiska I batalionu.
Próba powstrzymania przeciwnika pod Zabojaniem okazała się nieudana. Pułk został zepchnięty ze swoich pozycji i wycofał się najpierw do Horodca, a następnie, wraz z pozostałymi oddziałami 1 DL-B, zajął pozycje obronne wzdłuż linii jeziora Dzwony – Pyszno – Osieciszcze, obsadzając rejon jeziora Lukowice – Burowie na południowym skrzydle dywizji.
15 maja pułk obsadził I batalionem przedmoście w Mościszczu, a II batalion patrolował rzekę na odcinku Karalina – Ulesia. 18 maja pułk toczył zacięte walki pod Mościszczem i Lipskiem, a dzień później pod Ulesiem i Karaliną.
20 maja doszło do boju pod Bereśniewką, w którym pułk stracił ponad dwustu żołnierzy (zabitych i rannych).
W Malewiczach pułk otrzymał uzupełnienie z dobrze wyszkolonych pododdziałów marszowych, co pozwoliło kompaniom ponownie liczyć ponad 100 bagnetów.
28 maja pułk, w ramach przeciwnatarcia, uderzył na Knajok. Jego czołowy I batalion rozbił przednią straż wroga w Hryniewiczach. 1 czerwca przeprowadził wypad na Chodaki i kontynuował natarcie, aby 6 czerwca wyjść z walki i jako odwód dywizji skoncentrować się w rejonie Dokszyc.
4 lipca rozpoczęła się kolejna ofensywa wojsk sowieckich. Słaba linia placówek pułku nowogródzkiego została rozbita pod Czernicą Wielką. Kilkakrotne kontrataki pododdziałów grodzieńskich nie przyniosły rezultatów. 5 lipca pułk wycofał się z dotychczasowych linii niemieckich okopów.
W kolejnych dniach pułk prowadził działania odwrotowe. 21 lipca osiągnął linię Niemna i zajął centralny odcinek obrony dywizji od jeziora Winetejska do folwarku Michałówka, gdzie jego głównym zadaniem była obrona przepraw w Mostach.
22 lipca miało miejsce kolejne uderzenie wojsk sowieckich. Decydujące natarcie przeprowadziła 6 Dywizja Strzelców na centrum 1 DL-B w Mostach. Podjęta tego dnia próba sforsowania Niemna i zepchnięcia z pozycji grodzieńskiego pułku zakończyła się niepowodzeniem. Także w kolejnych dniach pułk skutecznie odpierał ataki nieprzyjaciela.
24 lipca pułk otrzymał rozkaz wycofania się znad Niemna i przejścia za Zelwiankę. Obsadził odcinek wzdłuż zachodniego brzegu rzeki od Piasków włącznie do ujścia Zelwianki do Niemna.
Wobec zagrożenia okrążeniem, pułk musiał odejść z pozycji obronnych. Pełniąc straż tylną dywizji, osłaniał jej wycofanie oraz wyjście z półokrążenia.
O świcie 2 sierpnia pułk obsadził zachodni brzeg rzeki Nurzec od ujścia do Bugu do Ciechanowca, tocząc jednocześnie boj z jednostkami 21 Dywizji Strzelców pod Zaszkowem.
W nocy z 3 na 4 sierpnia pułk przeprawił się promami na południowy brzeg Bugu, a następnie, w składzie 2 Brygady, pomaszerował do Małkini. Tam ponownie przeprawił się na północny brzeg rzeki, aby wziąć udział w manewrze ppłk. Rybickiego, mającym na celu wyjście na tyły wojskom sowieckim w rejonie Pułtuska.
5 sierpnia stoczył bój pod Daniłowem, a 7 sierpnia pod Kaczkowem; w obu bitwach poniósł straty, wynoszące pięćdziesięciu zabitych.
Następnie pułk grodzieński wycofał się wraz z brygadą z Wyszkowa i obsadził odcinek od Słopska do Niegowa. 12 sierpnia kontynuował odwrót, maszerując przez Radzymin i ześrodkowując się w Pustelniku.
W ofensywie
W nocy z 13 na 14 sierpnia podjęto decyzję o użyciu 1 DL-B w natarciu na Radzymin. Grodzieński pułk miał zaatakować przez Słupno w kierunku Mokre siłami dwóch batalionów, a I batalion piechoty miał stanowić odwód.
Pułk rozpoczął natarcie 14 sierpnia. Jednak przeciwuderzenie sowieckiej 81 Brygady Strzelców złamało polski atak i grodzieński pułk został zmuszony do cofnięcia się na Słupno i Maty. Pozostał w tym rejonie do 15 sierpnia, kiedy ponownie wszedł do walki w boju o Radzymin.
W tym dniu jego pododdziały toczyły walki o Wólkę Radzyminińską, a po jej opanowaniu wyparły wroga z Aleksandrowa i Cegielni.
Wieczorem 15 sierpnia pułk wszedł do opuszczonego przez oddziały sowieckiej 21 Dywizji Strzelców Radzymina.
W godzinach nocnych obsadził Kraszewo i Rasztów, a III batalion zajął rejon Wiktorowa. W czasie marszu do Dybowa III batalion wszedł w kontakt ogniowy z oddziałami sowieckiej 71 i 81 Brygady Strzelców.
Ogółem w walkach pod Radzyminem w dniach 14–16 sierpnia Grodzieński pułk strzelców stracił ponad stu żołnierzy (zabitych i rannych).
19 sierpnia wieczorem pułk przegrupował się transportem kolejowym z Warszawy przez Siedlce – Platerów za Bug i osiągnął rejon koncentracji w okolicach Czeremchy. Tam przeprowadzono reorganizację pułku, a pododdziały otrzymały uzupełnienie z rozformowanego batalionu 101 pułku piechoty.
6–7 września pułk toczył walki pod Nową Wolą, gdzie wziął do niewoli ponad dwustu jeńców, a 8 września pod Skroblakami zdobył jedno działo oraz wziął do niewoli około pięćdziesięciu jeńców. Ostatecznie 9 września, po boju pod Bobrownikami, osiągnął rubież rzeki Świsłocz.
Po zluzowaniu przez oddziały 3 DP Leg, pułk skoncentrował się w Augustowie i w składzie 1 DP Leg., wspólnie z 2. i 4 Brygadą Kawalerii, wszedł w skład 2 Armii (właściwie „grupy skrzydłowej”).
22 września ruszył przez Giby na Druskieniki. Jego III batalion otrzymał zadanie osłony mostów na Niemnie, wcześniej uchwyconych przez kawalerię. 25 września, maszerując na czele 2 Brygady z Zapurzy przez Hłuszniewo – Nową Rudę na Jeziory, pułk wykonał manewr obejścia broniącej się w Grodnie sowieckiej 3 Armii. W nocy z 25 na 26 września stoczył zacięty bój na bagnety z oddziałami 63 Brygady Strzelców, zmierzającymi na odsiecz Grodnu. Straty pułku wyniosły dwudziestu zabitych i sześćdziesięciu rannych. Straty wroga były niewspółmiernie większe, ponieważ poległo ok. dwustu żołnierzy sowieckich, a trzystu dostało się do niewoli.
Po bitwie pułk ześrodkował się w Lidzie, gdzie otrzymał nowe zadanie.
W grupie Żeligowskiego na Litwie Środkowej
Pułk, działając w dalszym ciągu w składzie 1 Dywizji Litewsko–Białoruskiej, uczestniczył w „buncie Żeligowskiego”. 7 października 1920 roku rozpoczął marsz „na Wilno”. Działając na czele 2 Brygady, maszerował w kierunku Wielka Czernica–Kudonino. Atakiem z marszu zdobył Ogrodniki. Po zajęciu Wilna pułk zabezpieczał miasto od północy.
Bilans walk
W latach 1918–1920 w walkach zginęło 196 oficerów i żołnierzy. Ponadto 90 osób zmarło na froncie. Niniejsza lista nie obejmuje w pełni strat „Lotnego Oddziału” (III batalionu) oraz marszówek, wcielonych podczas walk nad Górną Berezyną, pod Mostami i Radzyminem. Według wykazów liczbowych straty pułku wynoszą: zabitych 260, rannych około 800 oraz zaginionych około 300.
Kawalerowie Virtuti Militari
Za męstwo w walce, chorągiew pułkowa oraz czterdziestu żołnierzy uhonorowano Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari, a 170 osób otrzymało Krzyż Walecznych. Krzyżem Zasługi Wojsk Litwy Środkowej odznaczono 96 żołnierzy.
Pułk w okresie pokoju
W latach 1923–1939 pułk stacjonował w Grodnie, w Okręgu Korpusu Nr III.
19 maja 1927 roku minister spraw wojskowych marszałek Polski Józef Piłsudski ustalił i zatwierdził dzień 22 sierpnia jako datę święta pułkowego. 6 czerwca 1928 roku Minister Spraw Wojskowych marszałek Polski Józef Piłsudski zmienił datę święta pułkowego 81 pp z dnia 22 sierpnia na dzień 12 listopada.
Na podstawie rozkazu wykonawczego Ministerstwa Spraw Wojskowych do Departamentu Piechoty z 1930 roku, w Wojsku Polskim wprowadzono trzy typy pułków piechoty. 81 pułk piechoty został zaliczony do typu II pułków piechoty (tzw. wzmocnionych). Otrzymywał około 845 rekrutów rocznie, a jego stan osobowy wynosił 68 oficerów oraz 1900 podoficerów i szeregowców. Na czas wojny przewidywany był do pierwszego rzutu mobilizacyjnego. W okresie zimowym miał dwa bataliony starszego rocznika i batalion szkolny, a latem – trzy bataliony strzeleckie. Jego liczebność była wyższa od pułku „normalnego” (typ I) o około 400-700 żołnierzy. Wprowadzono również dodatkowo kompanię karabinów maszynowych, co zwiększyło stan pułku o 4 oficerów, 13 podoficerów, 1200 szeregowców oraz 12 karabinów maszynowych.
W pułku, w ramach eksperymentu, utworzono kompanię podchorążych rezerwy piechoty, składającą się z trzech plutonów strzeleckich oraz plutonu karabinów maszynowych. Kompania ta podlegała dowódcy dywizji w zakresie organizacyjnym i wyszkolenia, a administracyjnie dowódcy pułku.
Wojna obronna 1939
We wrześniu 1939 roku pułk walczył w składzie macierzystej dywizji w odwodowej Armii „Prusy”.
Początkowo planowano wykorzystanie dywizji na głównym wysiłku obrony w składzie Armii „Łódź”. Jednak latem 1939 roku marszałek Edward Rydz-Śmigły podporządkował 29 DP dowództwu Armii „Prusy” gen. dyw. Stefana Dąb-Biernackiego.
Mobilizacja
23 sierpnia zarządzono mobilizację jednostek w Okręgu Korpusu III (Grodno). Mobilizacja 81 pułku Strzelców Grodzieńskich rozpoczęła się o świcie 24 sierpnia i przebiegała zgodnie z planami mobilizacyjnymi.
Wskaźnik stawiennictwa żołnierzy rezerwy był wysoki. Nie odnotowano problemów z uzbrojeniem, umundurowaniem ani wyżywieniem. Od rana 27 sierpnia pułk w pełnym składzie „czasu W” skoncentrował się na Rumlówce. Transporty kolejowe podstawiono jednak dopiero wieczorem 28 sierpnia. Pułk wyruszył w rejon koncentracji z czterdziestogodzinnym opóźnieniem, trasą przez Białystok, Małkinię i Warszawę. 30 sierpnia wyładował się w Radziwiłłowie i zajął rejon wyjściowy do działań na północ od Rawy Mazowieckiej. 31 sierpnia oddziały pułku pomagały chłopom w pracach polowych i prowadziły ćwiczenia zgrywające. Dalsza pomoc oraz ćwiczenia oddziałów zaplanowano na 1 września.
Działania bojowe
1 września pododdziały pułku znajdowały się w wyznaczonych rejonach wyjściowych do działań. W godzinach wieczornych dowódca pułku otrzymał zadanie przegrupować się do rejonu miejscowości Spała. Pułk wyruszył przed wieczorem 1 września i nocnym marszem do godzin rannych 2 września osiągnął wyznaczony rejon, organizując postój w otaczających Spałę lasach.
W południe rozkaz dowódcy 29 Dywizji nakazywał kolejne przegrupowanie. Pułk wykonał 28-kilometrowy marsz dzienny, osiągając rejon lasu Potok, gdzie pozostawał do wieczora 3 września. Nocą pułk wykonał kolejny dziesięciokilometrowy marsz i zajął miejscowości: Dąbrowy, Józefowa i Jaksonka.
4 września odebrano oficerom i szeregowym dowody osobiste, legitymacje kawalerów Orderu Virtuti Militari i odesłano je do sztabu dywizji. Odnotowano również pierwsze trudności w zaopatrzeniu w żywność, szczególnie w chleb.
Tego dnia żołnierze pułku zetknęli się z oznakami wojny, obserwując bombardowanie Sulejowa przez Luftwaffe. Odnotowano także kontakt z pojedynczymi żołnierzami z różnych oddziałów, którzy nie mogli wylegitymować się rozkazem opuszczenia swoich jednostek. Nawiązano również kontakt z sąsiednim 76 pp.
W godzinach popołudniowych, na rozkaz dowódcy armii, 81 pułk skierował drużynę kolarzy z kompanii zwiadowczej pod dowództwem ppor. Kazimierza Rzęśnego, z dwoma karabinami maszynowymi i działkiem przeciwpancernym, do dyspozycji 5 kompanii kpt. Sopoćki z 76 pp. Zadaniem kompanii było zabezpieczenie przejścia przez Pilicę w Przedborzu, oddalonym o 30 km od miejsca postoju 81 pp. Wydzielony oddział nie powrócił już do grodzieńskiego pułku.
5 września gen. Dąb-Biernacki około godz. 18 przybył osobiście do miejsca postoju 81 pułku i w obecności płk. Ignacego Oziewicza wydał dowódcy grodzieńskiego pułku ustny rozkaz, zgodnie z którym 81 pp, działając na lewym skrzydle 29 DP, miał zająć odcinek Łodyńsko – Rozprza – Jeżów, maszerując po osi Jaksonek – Łęczno do miejscowości Rozprza.
Aby zachować odpowiednie tempo przegrupowania, około 20:00 pułk wyruszył marszem ubezpieczonym, bez taborów. W straży przedniej maszerował I batalion kpt. Marciniaka, wzmocniony bronią przeciwpancerną. Za nim przemieszczały się pozostałe bataliony, a jako patrol tylny wystąpiła kompania zwiadowców. Do przepraw na Pilicy w rejonie Kurnędza pułk dotarł po zmroku. Bród był dość płytki, jednakże grząski, z stromymi brzegami, które były trudne do pokonania dla nielicznych wozów amunicyjnych. Z powodu opóźnienia przeprawy, płk Banaszak nakazał po przebyciu brodu dalszy marsz straży przedniej i części kolumny sił głównych do wyznaczonego rejonu.
W godzinach nocnych oficer operacyjny 29 DP por. Chomiuk przekazał dowódcy 81 pp ustny rozkaz zmiany kierunku marszu. Pułk miał niezwłocznie przejść do rejonu Koło – Barkowice Mokre.
Podczas podejścia do Sulejowa szpica straży przedniej, w której przebywał dowódca pułku, została ostrzelana. Po przejściu do natarcia, szpica dotarła do centrum Sulejowa, gdzie domniemanym „nieprzyjacielem” okazały się placówki 76 pp, których pododdziały wcześniej wycofały się z tej miejscowości.
W trakcie marszu z Sulejowa do lasu Barkowice Mokre pułk został ostrzelany przez lotnictwo nieprzyjaciela. W trakcie tego marszu zaginął dowódca II batalionu, kpt. Krupiński.
6 września około godz. 8 rano pułk zajął obronę na skraju lasu Barkowice Mokre, kierując się w stronę południowo-zachodnią. Wkrótce po wejściu do lasu, niemieckie lotnictwo rozpoczęło bombardowanie i ostrzeliwanie z broni pokładowej zgrupowanych tam oddziałów. Atak lotnictwa trwał od godz. 8:00 do godz. 15:00, unieruchamiając całkowicie pułk i powodując liczne ofiary. W rozpoznaniu brały udział jedynie patrole, które odkryły obecność niemieckich kolumn pancernych posuwających się na Wolbórz. Pułk został częściowo oskrzydlony i znalazł się na tyłach kolumn pancernych nieprzyjaciela, nie mając łączności ze sztabem 29 DP.
Wobec tej sytuacji, płk Banaszak po południu 6 września podjął decyzję o przegrupowaniu pułku w kierunku Kozienic, co miało odbyć się skrycie lasami, aby uniknąć walk z nieprzyjacielem. O godz. 19:00 pułk wyruszył w kierunku Zarzęcina. W nocy z 6 na 7 września przeprawił się przez Pilicę, a dwóch dowódców batalionu i kompania zwiadowców por. Dubiaka odłączyli się od pułku.
Rano 7 września pułk (bez I batalionu i kompanii zwiadowców) osiągnął leśniczówkę Trzebiatów, gdzie zarządzono odpoczynek.
Po odpoczynku pułk wyruszył dalej lasami do Brzustowa, gdzie połączył się ze swoim I batalionem. W czasie przemieszczania kolumna sił głównych została ostrzelana kilkakrotnie przez dywersantów, jednak nie dezintegrując marszu pododdziałów.
8 września pułk skierował się w stronę szosy radomskiej i Odrzywołu. Jednak wysłany wcześniej patrol stwierdził obecność niemieckiej piechoty zmotoryzowanej na południe od Odrzywołu, wzdłuż szosy Drzewica – Nowe Miasto. Wobec tego dowódca pułku zawrócił pułk, a 9 września o świcie zatrzymał się w lesie nad Pilicą w rejonie Wólki Kuligowskiej.
10 września po zapadnięciu zmroku pułk wyruszył z Wólki Kuligowskiej do leśniczówki Huta, podążając w kierunku Radnice – Kraszków.
Rano 11 września szpica czołowa natknęła się w pobliżu Kraszkowa na niemiecką kolumnę zaopatrzeniową. W wyniku walki, ta kolumna, składająca się z 30 samochodów, została zniszczona, a wzięto ośmiu jeńców. Straty pułku wyniosły dwóch zabitych i dwóch rannych.
Odgłosy walki zaalarmowały Niemców. Piechota wsparta czołgami zaatakowała pułk z kierunku miejscowości Rozwady. Atak został odparty ogniem plutonu artylerii, działek przeciwpancernych i ciężkich karabinów maszynowych.
Ostatni etap drogi do lasu Przysucha pułk odbył, nękany atakami lotnictwa. Na północ od Rozwad, oddziały pułku natknęły się na rozbity i rozgrabiony tabor 25 pułku ułanów.
Do Lasu Przysucha pułk dotarł około godz. 15:00 11 września, nawiązując łączność ze zgrupowaniem 19 DP pod dowództwem płk. Tadeusza Pełczyńskiego.
W nocy z 11 na 12 września odpoczywające w Lesie Przysucha oddziały 81 pp były ostrzeliwane nękającym ogniem niemieckiej artylerii ciężkiej, prowadzonej z kierunku Kamiennej Woli. Ostrzał trwał niemal całą noc. Żołnierze II batalionu, szukając osłony przed ogniem, rozproszyli się i pogubili w lesie, co skończyło się kilkoma zabitymi i około trzydziestoma rannymi.
12 września o 12:00 płk Edward Banaszak zwołał odprawę dowódców pododdziałów pułku. Jeszcze w czasie odprawy, około 14:00, na pozycje zajmowane przez żołnierzy polskich wyruszyło natarcie oddziałów niemieckich. Podwieziona samochodami piechota nieprzyjaciela rozpoczęła atak z zachodu i północy, posuwając się głównie wzdłuż dróg i przesiek. Walka przybierała niekorzystny obrót dla pododdziałów pułku. W trakcie jej trwania, kpt. lek. Jurkowski przyprowadził do miejsca postoju grupę około czterdziestu pięciu rannych. Widząc beznadziejność sytuacji, dowódca pułku wydał rozkaz kpt. Jurkowskiemu, aby ewakuował rannych do najbliższego niemieckiego szpitala, razem z ośmioma jeńcami wziętymi do niewoli pod Kraszkowem. Po kolejnych atakach niemieckich, płk Banaszak zarządził odwrót w kierunku Warszawy.
W boju w Lesie Przysucha zginęło około dwudziestu żołnierzy pułku. Rozproszonych oddziałów nie udało się już ponownie zebrać, a 81 pp, jako zwarta jednostka bojowa, przestał istnieć.
Symbole pułkowe
Sztandar
Najważniejszym symbolem każdego pułku jest jego sztandar. Społeczeństwo Grodna już na początku istnienia pułku postanowiło ofiarować mu chorągiew. Jednak dopiero po zakończeniu działań wojennych, sztandar został uroczyście przekazany 6 czerwca 1921 roku w Wilnie przez gen. Lucjana Żeligowskiego.
15 kwietnia 1922 roku przybył do Wilna Naczelny Wódz, Józef Piłsudski, aby w imieniu Rzeczypospolitej objąć w posiadanie Ziemię Wileńską. 19 kwietnia udekorował on sztandar pułku Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Sztandar 81 psg po stronie lewej miał wyhaftowany na białym tle wizerunek modlącego się św. Kazimierza, patrona Wielkiego Księstwa Litewskiego, oraz jelenia św. Huberta – herb Grodna. Wzdłuż górnej i dolnej krawędzi znajdował się napis, będący zawołaniem pułku: „Nie damy ziemi skąd nasz ród – tak nam dopomóż Bóg”.
Po prawej stronie umieszczono polski Krzyż Kawalerski z wizerunkiem srebrnego orła w koronie, otoczonego wieńcem laurowym. Na ramionach Krzyża Kawalerskiego umieszczono napisy: Pułk I Strzelców Grodzieńskich (na górnym i dolnym ramieniu). Boczne ramiona zdobił napis „Honor i Ojczyzna”. Pomiędzy ramionami Krzyża wyhaftowane były wieńce z numerem pułku (I).
Od 28 stycznia 1938 roku chorągiew pułkowa zaczęła być oficjalnie nazywana sztandarem.
Odznaka pamiątkowa
15 stycznia 1929 roku Minister Spraw Wojskowych Pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudski zatwierdził wzór i regulamin odznaki pamiątkowej 81 pułku piechoty. Odznaka o wymiarach 41×26 mm miała kształt krzyża otoczonego wieńcem laurowym. Na skrzyżowaniu ramion umieszczono herb Ziemi Grodzieńskiej, a na ramionach krzyża widniał napis „12 listop. 1918 r. Grodzieński P. Strz.” Odznaka była wykonana z białego metalu lub srebra.
Prawo do jej noszenia przysługiwało żołnierzom, którzy przesłużyli w pułku: przez sześć miesięcy w czasie działań na froncie oraz przez dwa lata w batalionie zapasowym. W czasie pokoju oficerom i podoficerom zawodowym przysługiwało po dwóch latach służby w pułku, a szeregowym i podoficerom niezawodowym po odbyciu obowiązkowej służby czynnej. Nadawał ją dowódca pułku na wniosek dowódcy kompanii, zatwierdzony przez dowódcę batalionu oraz zastępcę dowódcy pułku. W wyjątkowych przypadkach odznakę nadawano osobom fizycznym i prawnym za wybitne zasługi dla pułku. Wręczano ją 12 listopada lub w terminie zwolnienia szeregowych do rezerwy. Po 10 latach nienagannej służby oficerom i podoficerom nadawano odznakę pamiątkową pułku w złocie. Oryginał odznaki pułkowej był przechowywany w pułkowym muzeum.
Odznaka specjalna
W 1933 roku minister spraw wojskowych Józef Piłsudski nadał pułkowi nazwę Pułk Strzelców