77 Pułk Piechoty (II RP)

77 Pułk Piechoty

77 Pułk Piechoty (77 pp) był jednostką piechoty Wojska Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej.

Formacja ta została utworzona 16 grudnia 1918 roku w Zambrowie i wchodziła w skład Dywizji Litewsko-Białoruskiej.

W trakcie wojny polsko-bolszewickiej pułk poniósł znaczące straty. W chwili kontrofensywy znad Wieprza został zredukowany do jednego batalionu i podporządkowany 60 pułkowi piechoty wielkopolskiej. Oddziały 77 pp zdobyły Łomżę oraz Stawiski, a pod Wincentą i Lemanem powstrzymały atakujące oddziały 3 Korpusu Kawalerii Gaj-Chana. Po nieudanej obronie Lemana, pułk poddał się, a jego straż tylna została zaatakowana przez kozackie oddziały. Ciała żołnierzy spoczywają na starym cmentarzu w Kolnie.

W okresie międzywojennym pułk wchodził w skład 19 Dywizji Piechoty i stacjonował w Okręgu Korpusu Nr III w Lidzie.

W czasie wojny obronnej 1939 pułk ponownie wchodził w skład 19 Dywizji Piechoty, działającej w ramach Armii „Prusy”.

Formowanie i zmiany organizacyjne

12 grudnia 1918 roku w Zambrowie, major Leon Łada-Zawistowski rozpoczął formowanie Kowieńskiego pułku strzelców. Oficjalnie utworzony 16 grudnia jako jednostka Dywizji Litewsko-Białoruskiej, żołnierze rekrutowali się głównie z członków lokalnej Polskiej Organizacji Wojskowej oraz Samoobrony Kowieńskiej, którzy po nieudanym powstaniu wileńskim zdołali przedrzeć się przez kordon niemiecki na ziemie Królestwa Polskiego.

W lutym 1919 roku, gdy pułk wyruszył na front, liczył 173 żołnierzy i składał się z dwóch kompanii strzeleckich, kompanii technicznej, plutonu instruktorskiego, oddziału konnych zwiadowców i taborów. W czerwcu stan jednostki wzrósł do około 600 żołnierzy. W czasie walk rekrutowani byli głównie Polacy z zachodniej Białorusi.

W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Kojdanowie.

21 lutego 1921 roku do pułku wcielono batalion z rozformowanego 6 Harcerskiego pułku strzelców, który otrzymał numer „III”. 5 marca 1921 roku pułk przeniesiono do Wilna, a na początku następnego roku do garnizonu Lida.

Kowieński pułk strzelców w walce o granice

Walki na północnym odcinku frontu

12 lutego 1919 roku nowo sformowane pododdziały Kowieńskiego pułku strzelców wyruszyły na front w rejonie Mostów. Liczyły zaledwie 173 żołnierzy. Po przybyciu zajęły pozycje obronne nad Szczarą i w marcu wykonały wypady na Nowojelnię oraz Różankę.

W połowie kwietnia Polacy rozpoczęli ofensywę w kierunku Wilna, a głównym zadaniem miała być 1 Dywizja Piechoty Legionów. Dywizja Litewsko-Białoruska, rozmieszczona nad Szczarą, miała wykonać uderzenie pomocnicze. Kowieński pułk, działając w składzie grupy mjr. Zawistowskiego, zdobył Nowogródek i zabezpieczył skrzydło oddziałów maszerujących na Wilno.

W pierwszych dniach lipca gen. Stanisław Szeptycki rozpoczął działania zaczepne mające na celu opanowanie Mińska oraz oparcie frontu o linię Berezyny i Dźwiny. Pułk toczył zacięte walki w Puszczy Nalibockiej.

Po udanej ofensywie Kowieński pułk strzelców, w składzie III Brygady z 2 Dywizji Litewsko-Białoruskiej, został skierowany na polsko-litewską linię demarkacyjną. W końcu czerwca 1920 roku pułk (bez I batalionu) został pilnie ściągnięty pod Wilno.

W działaniach odwrotowych i w operacji warszawskiej

4 lipca rozpoczęła się ofensywa wojsk Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego.

W obliczu ogólnego odwrótu, polskie wojska wycofały się za Niemen, a pułk stracił około 80% swoich żołnierzy. Pozostałych skierowano do Grodna. Tam jednostka utraciła większość ciężkiego uzbrojenia, a z jej resztek utworzono jeden batalion, który brał udział w walkach odwrotowych.

Pułk brał udział w kontruderzeniu znad Wieprza, ścigając nieprzyjaciela w kierunku Narwi i granicy z Prusami Wschodnimi.

Pod koniec sierpnia pododdziały pułku zostały skoncentrowane w Modlinie, gdzie stopniowo uzupełniano je do pełnych stanów. Z Kowieńskiego pułku strzelców wydzielono dwa bataliony, które weszły w skład „zbuntowanych” oddziałów gen. Lucjana Żeligowskiego, a pułk został skadrowany.

Na Litwie Środkowej

Pod koniec wojny polsko-bolszewickiej, gdy polskie wojska przeszły do kontrofensywy znad Niemna, ziemie utracone na rzecz Armii Czerwonej zaczęły wracać do Polski. Jednak działania zmierzające do opanowania Wilna były niemożliwe z powodu międzynarodowych zobowiązań rządu polskiego, w tym układu w Spa oraz presji ministerstwa spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii. W tym kontekście marszałek Józef Piłsudski rozważał możliwość przeprowadzenia „nieoficjalnej” akcji wojskowej.

20 września Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego wezwało gen. Lucjana Żeligowskiego do kwatery głównej w Białymstoku. Żeligowski przybył z adiutantem por. Stanisławem Łepkowskim dopiero 30 września. W trakcie rozmowy marszałek zasugerował, że w interesie Polski leży wywołanie powstania w Wilnie, co miałoby uświadomić zachodniej dyplomacji, że miasto zamieszkują Polacy, którzy nie akceptują władzy litewskiej ani bolszewickiej.

Marche oddziałów Żeligowskiego na Wilno rozpoczęła się o 6:00 8 października. Główne siły stanowiła 1 Dywizja Litewsko-Białoruska, która 9 października przełamała opór litewskiego 4 pułku piechoty i opanowała miasto.

Wydzielone z Kowieńskiego Pułku Strzelców dwa bataliony „ochotników” dołączyły do 1 DL-B i brały udział w walkach w rejonie Giedroyć. Jako Kowieński pułk strzelców weszły w skład Wojsk Litwy Środkowej.

Po zakończeniu działań wojennych pułk przez pewien czas pozostawał na linii demarkacyjnej.

Bilans działań

W walkach o niepodległość Polski w Kowieńskim pułku strzelców zginęło 11 oficerów oraz 179 szeregowych i podoficerów.

Za zasługi bojowe w wojnie 1918–1920, 19 żołnierzy pułku zostało odznaczonych Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari. Dodatkowo, 29 oficerów oraz 10 podchorążych i 74 szeregowych otrzymało Krzyż Walecznych. W tym gronie znaleźli się: 4 oficerów i 2 szeregowych – po raz czwarty, 5 oficerów – po raz trzeci, 5 oficerów, 1 podchorąży i 1 szeregowy – po raz drugi oraz 15 oficerów, 9 podchorążych, 5 chorążych i 71 szeregowych – po raz pierwszy. Krzyżem Zasługi Wojsk Litwy Środkowej odznaczono 21 oficerów, 5 podchorążych i 64 szeregowych, a 49 żołnierzy otrzymało patent waleczności Frontu Litewsko-Białoruskiego.

Kawalerowie Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

W okresie międzywojennym 77 pp należał do 19 Dywizji Piechoty, której jednostki stacjonowały na terenie Okręgu Korpusu Nr III.

19 maja 1927 roku Minister Spraw Wojskowych, marszałek Polski Józef Piłsudski, ustalił dzień 12 lutego jako datę święta pułkowego. Pułk obchodził swoje święto w rocznicę wymarszu z Zambrowa na front przeciwko Sowietom.

Na podstawie rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych dotyczącego wprowadzenia organizacji piechoty na stopie pokojowej PS 10-50 z 1930 roku, w Wojsku Polskim wprowadzono trzy typy pułków piechoty. 77 pułk piechoty został zaliczony do typu III pułków piechoty o stanach zbliżonych do wojennych, z przeznaczeniem do działań osłonowych. Rocznie pułk otrzymywał około 1010 rekrutów, a jego obsada składała się z 68 oficerów oraz 2200 podoficerów i żołnierzy.

77 pp w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

W ramach mobilizacji alarmowej ogłoszonej 24 sierpnia 1939 roku o godzinie 5:00, 77 pułk piechoty stacjonujący w Lidzie zmobilizował:

  • kompanię karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 34,
  • kompanię karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 35.

W czasie mobilizacji w grupie zielonej, od Z+18 do Z+28, pułk zmobilizował swoje kompletne pododdziały oraz dodatkowo:

  • stację radiotelegraficzną typu III nr 2,
  • kompanię kolarzy nr 32,
  • kolumnę taborową nr 309,
  • kolumnę taborową nr 310.

W mobilizacji czerwonej, po czasie A+54, zmobilizowano kompanię km plot. typ A nr 8.

W I rzucie mobilizacji powszechnej zmobilizowano:

  • dowództwo i kompletne pododdziały pułkowe 206 pułku piechoty rezerwy,
  • batalion marszowy typ specjalny nr 4,
  • uzupełnienie marszowe kompanii kolarzy nr 32.

W II rzucie mobilizacji powszechnej zmobilizowano Ośrodek Zapasowy 19 Dywizji Piechoty.

Obecność kilkuset rezerwistów powołanych na ćwiczenia letnie ułatwiła mobilizację, jednak problemem była mobilizacja koni, ich ilość i jakość oraz stan uprzęży i wozów. Spowodowało to kilkugodzinne opóźnienia. Po zmobilizowaniu bataliony wyszły z Lidy do pobliskich wsi. Do 28 sierpnia usuwano braki i wydawano racje żywnościowe „żelazne”, a po południu odbyło się zaprzysiężenie żołnierzy. Od godziny 1:30 29 sierpnia rozpoczęły się odjazdy transportów kolejowych z pododdziałami pułku. 77 pp transportowano z Lidy przez Czeremchę, Warszawę, Łowicz, a po wyładunku pułk dotarł do wsi Bełchatów, Jeżów i Borowiny. W nowym miejscu zakwaterowania wydano żołnierzom znaki tożsamości, zaszczepiono przeciwko durowi brzusznemu, naprawiano wozy taborowe, a także podjęto szkolenie w zakresie rozpoznawania sylwetek samolotów i czołgów. Batalion marszowy typ specjalny nr 4 stanowił I batalion 206 pp 35 Dywizji Piechoty rezerwy. Pozostałe dwie kompanie z 4 batalionu marszowego typ specjalny weszły w skład II batalionu 1 pułku piechoty OW Grodno. Oba bataliony oraz dowództwo z oddziałami pułkowymi 206 pp walczyły w obronie Lwowa.

Działania i walki pułku

W bitwie pod Piotrkowem Trybunalskim

W czasie wojny obronnej 1939 pułk wchodził w skład 19 Dywizji Piechoty walczącej w ramach Armii „Prusy”. 1 września dowództwo nad 77 pp przejął ppłk dypl. August Wiktor Nowosielski. Następnie pułk wyruszył z Łowicza w kierunku Skierniewic, docierając do Nowego Dworu. Po drodze kolumna pułku była ostrzelana przez niemiecki samolot. 2 września wieczorem pułk rozpoczął forsowny nocny marsz, który trwał całą noc, dzień 3 września oraz następne noce 3/4 września z krótkimi przerwami. Maszerowali przez Lubochnię, Tomaszów Mazowiecki i Wolbórz, zatrzymując się w lesie za Wolborzem. Wieczorem 4 września przeszli do lasu Lubień. Od 5 września rano 77 pp wszedł w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Rudolfa Dreszera. Pułk miał stanowić część sił przewidzianych do przeciwuderzenia na niemiecką 1 Dywizję Pancerną. Strzelcy kowieńscy przez cały 5 września stali bezczynnie w lesie Lubień z rozkazu gen. dyw. Stefana Dąba-Biernackiego. Jednak z uwagi na rezygnację z kontrakcji, 77 pułk piechoty wieczorem 5 września na rozkaz dowódcy armii wycofał się wzdłuż rzeki Luciąży na Przygłów.

W trakcie marszu siły główne pułku utraciły łączność z taborami bojowymi, które prowadził kpt. Stanisław Juras. Do taborów dołączył pluton konnych zwiadowców 77 pp. Tabory z osłoną zwiadowców konnych pomaszerowały z Sulejowa w kierunku Opoczna, a następnie Przysuchy. 8 września w pobliżu wsi Ruski Bród otoczone tabory zostały zniszczone, a żołnierze podzieleni na grupy dołączyli do oddziałów macierzystej dywizji, w tym do 77 pp. Siły główne 77 pp, wraz z batalionem I/86 pułku piechoty, przeprawiły się przez bród na Pilicy pod Sulejowem, a towarzyszący dywizjon IV/19 pułku artylerii lekkiej przez most w Sulejowie, który był atakowany przez niemieckie samoloty. Zgrupowanie 77 pp dotarło do miejscowości Błogie. 6 września do zgrupowania przydzielono dwa czołgi 7-TP z 1 batalionu czołgów lekkich, które zostały ostrzelane przez własne pododdziały i uszkodzone. 7 września ppłk Nowosielski udał się samochodem do Opoczna w celu nawiązania kontaktu z dowództwem 19 DP, jednak napotkał oddziały niemieckie, utracił samochód i uciekł z sztandarem pułkowym. Z innymi oddziałami dotarł do Wisły i ją przekroczył.

Walki na tyłach frontu

Dowództwo nad pułkiem i zgrupowaniem objął ppłk Stanisław Konstanty Gąsiorek, prowadząc je przez wsie Zajączków i Grudzień, równolegle do szosy Sulejów-Opoczno. Zgrupowanie zatrzymało się w lasach Antoninów. Dołączył do niego dowódca 85 pułku piechoty ppłk dypl. Jan Kruk-Śmigla z częścią swoich pododdziałów pułkowych oraz batalionem II/85 i taborami Wileńskiej Brygady Kawalerii. 8 września całe zgrupowanie, pod dowództwem ppłk Kruka-Śmigli, przeszło do lasów na południe od Inowłodza, pozostając na tyłach niemieckich. W dniach 9-11 września zgrupowanie odpoczywało i przemieszczało się nocami, a odpoczywało w dzień pod osłoną lasów. Wystawiano ubezpieczenia, a czata 1 kompanii km 77 pp na szosie Inowłódz-Opoczno zlikwidowała między innymi gen. SS i policji Wilhelma von Roettiga, pierwszego generała poległego podczas II wojny światowej. Nocą 10/11 września dokonano wypadów przez dwie kompanie 85 pp oraz cały 77 pp, który zaatakował Opoczno, zmuszając niemiecką załogę w sile batalionu z 46 DP do wycofania się z miasta.

Przedzieranie się ku Wiśle

13 i 14 września zgrupowanie przemieszczało się w dwóch kolumnach: północnej ppłk. Kruka-Śmigli i południowej ppłk. Gąsiorka w składzie 77 pp wraz z IV/19 pal. Kolumna północna została zaatakowana przez jednostki niemieckiej 2 Dywizji Lekkiej. Kolumna południowa odparła patrole rozpoznawcze. Aby otworzyć drogę kolumnie północnej, wyznaczono batalion I/77 pp wraz z dwoma działonami artylerii z IV/19 pal. I batalion przemieszczał się przez Potworów i groblę w miejscowości Pierzchnia, gdzie doszło do walki z pododdziałami niemieckimi. Następnie batalion połączył się z kolumną ppłk. Kruka-Śmigli. Pozostałe siły zgrupowania 77 pp, poprzez Jakubów, Kiełbów, Kadłubek, dotarły do Grabowego Lasu, gdzie miały miejsce zebranie obu kolumn. Po dotarciu do zgrupowania ppłk. Kruka-Śmigli, na skutek ostrzału niemieckiej artylerii, wypadów oddziałów niemieckich oraz nocnego zamieszania, częściowemu rozproszeniu uległ batalion I/77 pp oraz całe zgrupowanie.

15 września wieczorem do Grabowego Lasu dotarła połowa I batalionu z dowodzącym nim kpt. Leonem Gnatowskim. Mjr Władysław Wojdyga z grupą złożoną z żołnierzy plutonu 3 kompanii i plutonu łączności przedzierał się ku Wiśle, jednak nazajutrz dostał się do niewoli. 77 pp oraz IV/19 pal przez cały dzień 16 września były bombardowane w lasach koło Grabowego Lasu, ponosząc znaczne straty.

Nocą 15/16 września 77 pp wyruszył w kierunku wschodnim ku Wiśle, w kierunku lasu Trzebień. Na czoło maszerował batalion III/77 pp, którego czołowa kompania wyparła placówkę niemiecką z Mariampola. Za III batalionem maszerowały pododdziały pułkowe oraz nieliczny tabor, dalej I batalion, IV/19 pal i II batalion pułku. O świcie maszerująca 12 bateria 19 pal, w wyniku ostrzału niemieckiej broni maszynowej, utraciła większość koni. Otwarto ogień do wykrytych celów, jednak nie otrzymano wsparcia ze strony ariergardy – batalionu II/77 pp, który pozostawił baterię na placu boju. Na maszerującą kolumnę 77 pp i IV/19 pal atakowało niemieckie lotnictwo oraz ostrzeliwała artyleria i broń maszynowa. W trakcie przebijania się pułk utracił większość wozów i koni, wielu żołnierzy zostało rannych, zabitych lub wziętych do niewoli. Straty wyniosły około 30% stanu pułku. Po dotarciu do lasu Trzebień, rozpoznano, że zamierzone miejsce przeprawy przez bród w Ryczywole jest bronione. Miejsce postoju pułku 16 września było ostrzeliwane przez niemiecką artylerię. Uzyskano informację o drugim niebronionym brodzie pod Magnuszewem. Nocą 16/17 września przeprowadzono działania demonstracyjne pod Ryczywołem, a większość pułku rozpoczęła przeprawę pod Magnuszewem. Z uwagi na wysokość lustra wody wynoszącą 140–120 cm, pozostawiono na zachodnim brzegu armaty polowe, armaty ppanc, tabor, jaszcze oraz część ckm i moździerzy, z których usunięto zamki i przyrządy celownicze. Część żołnierzy zmyliła drogę do przeprawy i dostała się do niewoli, w tym cały pluton artylerii piechoty 77 pp. Ogółem przeprawiło się ponad 1500 żołnierzy, głównie z 77 pp i 19 pal oraz grupy z 85 pp i 86 pp, z bronią osobistą i częścią broni ciężkiej piechoty, ale bez taboru i zapasów.

Walki na Lubelszczyźnie

Z powodu przekroczenia Wisły przez oddziały niemieckie na południe od Warszawy, zgrupowanie 77 pp pomaszerowało w kierunku Lublina. Przemieszczano się trasą przez Życzyn, Sobieszyn, Ostrów Podlaski, głównie nocami, a w dzień odpoczywano. 22 września w lesie Orzechów Nowy w rejonie Ostrowa, zgrupowanie 77 pp nawiązało kontakt z Grupą „Niemen” płk. Władysława Filipkowskiego. Ppłk Gąsiorek podporządkował zgrupowanie jego rozkazom i razem z Grupą „Niemen” dotarł w okolice Kraśnika. Dywizjon IV/19 pal, z napotkanych haubic 100 mm wz.14/19A z OZAL nr 1, odtworzył baterie 10 i 11, do dywizjonu dołączono baterię armat 75 mm wz.1897 z 61 pułku artylerii lekkiej. 77 pułk piechoty podjął marsz w kierunku południowym, równolegle z Grupą „Niemen”, maszerując z Grupą „Kowel” i Grupą „Chełm”. Wszystkie grupy od 27 września działały pod komendą płk. dypl. Tadeusza Zieleniewskiego. 28 września maszerująca w kierunku Sanu grupa płk. Filipkowskiego natknęła się w Janowie Lubelskim na tabory niemieckiej 27 DP. Na miasto uderzył z marszu I batalion czołowego 77 pp, uzyskując zaskoczenie, jednak pododdziały niemieckie stawiły zacięty opór w murowanych budynkach oraz kościele. Po wprowadzeniu do walki całego 77 pułku piechoty oraz 56 batalionu saperów z Grupy „Brześć”, udało się zdobyć niemal wszystkie obiekty w mieście, chociaż niemieckie pododdziały stawiały twardy opór w budynkach więzienia znajdującego się poza miastem. Atakujący budynki więzienia I batalion zaległ pod celnym ostrzałem niemieckiej broni maszynowej, wspierająca batalion bateria 10/19 pal ostrzałem na wprost zrobiła wyłomy w murach, co doprowadziło do zapalenia się budynków. Szturm I/77 pp złamał opór niemiecki. Wzięto około 300 jeńców, spalono ponad 75 samochodów, a w walkach ulicznych strzelcy kowieńscy stracili kilkudziesięciu poległych i rannych. 30 września zidentyfikowano brody na Sanie, jednak od strony wschodniej zbliżyły się oddziały sowieckiej 14 Dywizji Kawalerii. Za Sanem obronę zajmowały jednostki niemieckiego XXII Korpusu Armijnego (mot.). Po rokowaniach z stroną sowiecką, 1 października płk Zieleniewski zobowiązał się do kapitulacji, a Grupa „Niemen” miała to uczynić w miejscowości Bukowa 2 października. Ppłk Gąsiorek wystawił bezterminowe przepustki wszystkim żołnierzom pułku, Sowieci zwolnili szeregowców do domów, natomiast oficerowie zostali wzięci do niewoli. Część oficerów w niewielkich grupach próbowała przedostać się w kierunku granicy węgierskiej, ale większość została schwytana.

Walki odtworzonego 77 pp

Od 8 września na przeprawie przez Wisłę w Maciejowicach gromadziły się grupy rozbitków z północnego zgrupowania Armii „Prusy”. Na rozkaz dowódcy piechoty 19 DP płk. Tadeusza Pełczyńskiego, rozbitków z 77 pp zbierał wyznaczony w tym celu II adiutant 77 pp por. Józef Ignaszewski. W nocy z 8 na 9 września oraz 9 września zebrał około 200 żołnierzy z 77 pp. Otrzymał informację, że 77 pp znajduje się w rejonie Dęblina, jednak napotkał jedynie ppłk. dypl. Augusta Nowosielskiego, który rozpoczął formowanie zbiorczego pułku 19 DP. Resztki 19 DP zostały skierowane w rejon Chełma Lubelskiego z zamiarem odtworzenia XIX Brygady Piechoty pod dowództwem płk. Edwarda Robakiewicza. W skład tej brygady wchodziły 86 pp oraz zbiorczy pułk pozostałych jednostek dywizji, jako 77 pp. XIX BP, a w jej składzie 77 pp, pod dowództwem ppłk. dypl. Augusta Nowosielskiego, formowała się we wsi Wólka na wschód od Chełma Lubelskiego. Od 18 września dowództwo brygady objął płk Jan Korkozowicz, dowódca piechoty 3 DP. Odtworzony 77 pp liczył dwa bataliony piechoty oraz nieliczne pododdziały pułkowe formowane z rozbitków 19 DP. XIX BP weszła w skład Kombinowanej Dywizji Piechoty gen. bryg. Jerzego Wołkowickiego. Nocą z 18 na 19 września brygada wymaszerowała w kierunku Bugu, celem obsadzenia mostów w Dorohusku oraz linii rzeki od strony zachodniej, przed oddziałem niemieckiej 3 Dywizji Pancernej. 77 pp obsadził 5-kilometrowy odcinek obrony. Pułk wykonał prace inżynieryjne w postaci rowów strzeleckich, zawał leśnych i zapór przeciwpancernych. W trakcie prac pozycje 77 pp zostały ostrzelane przez artylerię niemiecką i około 25 pojazdów pancernych. Na skutek silnego ostrzału pododdziały pułku zachowywały się chwiejnie, próbując wycofać się ze stanowisk obronnych. Sprowadzenie dwóch haubic zmusiło pojazdy i piechotę niemiecką do zmiany stanowisk i przerwanie ciągłego ostrzału. 20 września niemiecki oddział wycofał się, będąc ostrzeliwanym przez pododdziały 77 pp. W trakcie walki ogniowej 19 i 20 września pułk poniósł straty w wysokości 40 poległych oraz 80 rannych i zaginionych. Nocą z 20 na 21 września oraz 21 września pułk maszerował wzdłuż zachodniego brzegu Bugu na południe, przez Dubienkę, nadleśnictwo Strzelec, Hrubieszów, Czerniczyn, Mirczę do lasów między Starą Wsią a Borsukiem.

W bitwie pod Tomaszowem Lubelskim

22 września zgrupowanie uderzeniowe Armii gen. bryg. Przedrzymirskiego, w składzie 1 Dywizji Piechoty Legionów oraz Kombinowanej Dywizji Piechoty, prowadziło natarcie w kierunku Tomaszowa Lubelskiego. W II rzucie Kombinowanej Dywizji postępowała XIX Brygada Piechoty, która zajęła wsie Zimno i Podlodów. W godzinach popołudniowych, działając na czele macierzystej brygady, 77 pp zajął wieś Sowiniec i wzgórza na północ od wsi Wierszczyca. Wieczorem 22 września pułk szturmem zajął wieś Wierszczycę oraz sąsiednią Nedeżów. Dalsze natarcie zostało zatrzymane intensywnym ostrzałem niemieckiej artylerii. Nocą z 22 na 23 września swoje pozycje 77 pp przekazał Grupie płk. Ocetkiewicza, a marszem nocnym został ześrodkowany za XIII Brygadą Piechoty. Atakowana niemiecka 28 DP została wzmocniona całym VIII Korpusem Armijnym i 2 Dywizją Pancerną. Niemieckie kontrnatarcie powstrzymało uderzenie w kierunku Tomaszowa Lubelskiego Armii gen. Emila Przedrzymirskiego. Rano 23 września, w celu wsparcia czołowej XIII BP, 77 pp został przydzielony do wsparcia, a I batalion odrzucił niemiecki pododdział, który wdarł się na tyły 43 pułku piechoty. Przez cały dzień 77 pp wspierał walki obronne XIII BP, ponosząc straty w poległych, rannych oraz zaginionych w wysokości 450 żołnierzy, co stanowiło 60% (odtworzonego) 77 pp. Po południu doszło do rozbicia dowództwa XIX BP. Wieczorem, na rozkaz płk. Szalewicza, pozostałość 77 pp zeszła ze stanowisk i pomaszerowała bezdrożami, luką między oddziałami niemieckimi w kierunku Suchowoli, którą osiągnęła rano 24 września. 25 września XIII BP, a w jej składzie 77 pp (w sile batalionu), dołączyła do zgrupowania, które powstało z 10 Dywizji Piechoty i 39 Dywizji Piechoty rezerwy, i udała się z nią w kierunku Krasnobrodu. W walkach w rejonie Krasnobrodu, pod wieczór 25 września, wziął udział 77 pp, walcząc w lesie w okolicach Garbnika z pododdziałami niemieckimi. 77 pp prawdopodobnie osłaniał od strony Krasnobrodu wycofanie się w kierunku południowym zgrupowania gen. Olbrychta. Do pułku dołączyły 4 działony armat ppanc. z Nowogródzkiej Brygady Kawalerii oraz dwa plutony 41 pułku piechoty kpt. Majkowskiego oraz grupki rozbitków z innych jednostek. Do pułku dołączył także gen. bryg. J. Wołkowicki. Z uwagi na to, że droga za osłanianym zgrupowaniem została zablokowana przez oddziały niemieckie, 77 pp pomaszerował na południowy wschód.

Rano 27 września, po całodziennym oraz całonocnym marszu, pułk dotarł w rejon nadleśnictwa Głuchy nad Tanwią w Puszczy Solskiej. Wieczorem 27 września nastąpił upadek ducha wśród żołnierzy; część, po zniszczeniu broni i wyposażenia, rozeszła się. Około 300 żołnierzy, wraz z dowódcą pułku, pomaszerowało na południe z zamiarem dotarcia do granicy węgierskiej. 28 września rano, w trakcie odpoczynku po marszu, oddział w małej wsi w okolicach Lubaczowa został wzięty do niewoli przez kawalerię sowiecką z 3 lub 5 Dywizji Kawalerii. Szeregowych zwolniono, natomiast oficerów, w tym gen. Wołkowickiego oraz ppłk. dypl. Augusta Nowosielskiego, zabrano do niewoli.

Warto zauważyć, że w dniach od 10 do 27 września na Lubelszczyźnie działały dwa pułki noszące nazwę 77 Pułk Piechoty.

Częściowa obsada dowódcza odtworzonego 77 pp (10-28 IX 1939)

Dowództwo pułku:

  • dowódca – ppłk dypl. August Wiktor Nowosielski
  • I adiutant pułku – por. Jan Sinicki
  • II adiutant pułku – por. rez. Józef Franciszek Ignaszewski, ppor. rez. Józef Franciszek Jargnuszewski
  • oficer informacyjny – por. rez. Stanisław Swianiewicz (85 pp)
  • kwatermistrz – kpt. Arkadiusz Kowszyk (85 pp)

Pododdziały pułkowe:

  • dowódca plutonu artylerii – kpt. Wojciech Kopel (19 pal)
  • dowódca kompanii saperów – ppor. Wojciech Szymkiewicz (19 bsap.)
  • dowódca plutonu kolarzy – NN
  • dowódca plutonu konnych zwiadowców – NN
  • I batalion
  • dowódca batalionu – kpt. Artur Pawłowski (85 pp)
  • dowódca 1 kompanii strzeleckiej – por. Roman Siwek (28 DP)
  • dowódca 2 kompanii strzeleckiej – por. Antoni Pstrocki(85 pp)
  • dowódca 3 kompanii strzeleckiej – por. Jerzy Bychowiec (85 pp)
  • II batalion (improwizowany)
  • dowódca batalionu – mjr st.