7 pułk artylerii ciężkiej (7 pac) – jednostka artylerii ciężkiej Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej.
Pułk został utworzony 2 listopada 1921 roku w garnizonie Poznań, w koszarach na Sołaczu, z połączenia 14 i 17 dywizjonów artylerii ciężkiej. Od 1929 roku jednostka była bezpośrednio podległa dowódcy 7 Grupy Artylerii. Pułk stacjonował w Poznaniu. W 1939 roku zmobilizował m.in. 14 dywizjon artylerii ciężkiej, 25 dywizjon artylerii ciężkiej, dowództwo 7 pac, I/7 pac oraz II/7 pac. W kampanii wrześniowej wspierał ogniem oddziały Armii „Poznań”.
Geneza i walki pododdziałów pułku w latach 1919–1921
W styczniu 1919 roku w Poznaniu na Sołaczu powstał I batalion artylerii ciężkiej wielkopolskiej. Na jego bazie utworzono dwa dywizjony składające się z czterech baterii. Od maja dywizjony te zorganizowały 1 pułk artylerii ciężkiej wielkopolskiej. W wyniku kolejnych zmian wydzielono z pułku 14 i 17 dywizjon artylerii ciężkiej. W tej formie oba dywizjony przetrwały wojnę, a od listopada 1921 roku weszły w skład „pokojowego” 7 pac.
14 dywizjon artylerii ciężkiej
Od stycznia 1919 roku poszczególne baterie były kierowane do walk z Niemcami na terenie Wielkopolski. We wrześniu 14 dac został skierowany na front północny, gdzie brał udział w działaniach na Połock. 19 października dywizjon wszedł w skład 14 DP i wspierał piechotę w obronie Berezyny oraz przedmościa w Bobrujsku. Walczył tam aż do lipca 1920 roku. Od 9 lipca wspierał działania opóźniające 14 DP. Najcięższe starcie miało miejsce 16 lipca, kiedy to dzięki celnej artylerii udało się zażegnać krytyczną sytuację. Dywizjon wycofywał się przez Baranowicze, Kobryń aż pod Dęblin. 10 sierpnia 1920 roku zajął SO pod Kołbielą, skąd 16 sierpnia wspierał natarcie 14 DP w ramach bitwy warszawskiej. W pościgu towarzyszył piechocie do Ostrowi Mazowieckiej, gdzie zakończył działania wojenne. Za męstwo w walce dywizjon został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari na trąbkę.
17 dywizjon artylerii ciężkiej
17 dac pozostał w Wielkopolsce. Dopiero 31 lipca 1920 roku dywizjon został skierowany do rejonu Ostrołęki, gdzie wspierał działania 205 ochotniczego pułku piechoty. Wycofywał się przez Rażanę, Maków, Przewadów pod Nasielsk, gdzie osłaniał koncentrację 5 Armii. Po przejściu do natarcia wspierał forsowanie Wkry oraz działania na Ciechanów. Następnie skierowano go do Grodna, gdzie wspierał działania Dywizji Ochotniczej. Działania wojenne zakończyły się 4 października pod Oranami.
Bilans walk
26 żołnierzy zostało odznaczonych Krzyżem Srebrnym Orderu Wojskowego Virtuti Militari. 26 stycznia 1923 roku Naczelny Wódz odznaczył trąbkę I/7 pac (dawny 14 dac) Orderem Wojskowym Virtuti Militari V klasy. Krzyżem Walecznych odznaczono 47 oficerów i 20 szeregowych, w tym czterokrotnie – 2, trzykrotnie – 2, dwukrotnie – 9. Na polu bitwy poległo pięciu kanonierów.
Pułk w okresie pokoju
Formowanie i zmiany organizacyjne
7 pułk artylerii ciężkiej został powołany rozkazem MSWojsk z 2 listopada 1921 roku. W jego skład wszedł jako I dywizjon dotychczas samodzielny 14 dywizjon artylerii ciężkiej. W tym samym miesiącu do pułku włączono „wojenny” 17 dywizjon artylerii ciężkiej. W kwietniu 1922 roku przemianowano go na III/2 pułku artylerii ciężkiej i z Poznania przeniesiono do Chełma Lubelskiego. Wkrótce do „pokojowego” 7 pułku artylerii ciężkiej przydzielono dawny II dywizjon 3 pac wielkopolskiego, który działał podczas walk o niepodległość, prawdopodobnie jako II/14 pac. Dywizjon ten przez pierwsze kilka miesięcy funkcjonował jako oddział detaszowany i stacjonował w Gnieźnie.
W 1923 roku w skład pułku wchodziło: dowództwo, trzy dywizjony artylerii ciężkiej po trzy baterie, kadra oddziału łączności oraz kadra baterii zapasowej. W 1925 roku w strukturze pułku znalazła się 7 samodzielna bateria przeciwlotnicza oraz kadra kompanii pomiarów artylerii nr 7. W następnym roku bateria przeciwlotnicza została rozwinięta do dywizjonu przeciwlotniczego, który pozostawał w strukturach pułku do roku 1931. Od tego czasu pułk składał się z dowództwa, kwatermistrzostwa, drużyny łączności oraz trzech dywizjonów – razem 7 baterii. W 1927 roku wszedł w życie „Plan mobilizacyjny S”. Zgodnie z nim pułk miał się rozwinąć do etatów wojennych w ciągu 10 dni od chwili ogłoszenia mobilizacji powszechnej. W tym samym czasie planowane było sformowanie dwubateryjnej 71 kompanii artylerii pieszej wyposażonej w cztery ciężkie działa oraz 7 kompanię pomiarów artylerii. W ciągu 4 dni mobilizacji powszechnej planowano także utworzenie dowództwa 10 Brygady Artylerii, w 15 dniu baterii zapasowej i w 30 dniu baterii marszowej. W sytuacji alarmowej planowano rozwinięcie 7 samodzielnego dywizjonu artylerii przeciwlotniczej. W 1929 roku zlikwidowano 3 baterię, ale utrzymano strukturę trzydywizjonową. Baterie 1, 2, 4, 5 zostały wyposażone w haubice, a baterie 7 i 8 posiadały armaty.
Zgodnie z rozkazem Departamentu Dowodzenia Ogólnego L. 5541/org.tj. z 2 grudnia 1938 roku, z dniem 1 marca 1939 roku miał zostać utworzony samodzielny 17 dywizjon artylerii ciężkiej. W związku z tym do 20 marca wydzielono ze składu pułku 5. baterię haubic, która miała być zalążkiem dla nowego dywizjonu. Zmiany te spowodowały, że z dniem 1 kwietnia pułk przyjął strukturę dwudywizjonową, z bateriami armat kal. 105 mm o nr 1 i 4 oraz bateriami haubic kal. 155 mm o nr 2, 3 i 5. Zlikwidowano także stanowisko II zastępcy dowódcy pułku.
Zakwaterowanie
Pułk stacjonował w poniemieckich koszarach w garnizonie Poznań na Sołaczu. Kompleks był w dość dobrym stanie, koszary były w pełni zelektryfikowane, a warunki bytowe od początku należały do najlepszych w Wojsku Polskim. W połowie lat 20. XX w. zaczęły się problemy z piecami; część podłóg była w złym stanie, występowały awarie wodno-kanalizacyjne. Pułk starał się radzić sobie we własnym zakresie, a poważniejsze usterki były usuwane w miarę dostępnych środków finansowych. W 1925 roku w bloku drużyny dowództwa pułku uruchomiono pralnię. Z chwilą jej uruchomienia, w soboty w godzinach 17.00-18.00 wszystkie pododdziały oddawały do prania bieliznę osobistą – koszule, kalesony i ręczniki. W związku z cięciami budżetowymi i brakiem ryczałtów na jej utrzymanie, po półtorarocznym funkcjonowaniu pralnia została zlikwidowana, a bieliznę prano w pralni garnizonowej. Pralnia pułkowa została ponownie uruchomiona w 1930 roku.
Kontrole koszar na Sołaczu wystawiały służbie zakwaterowania oceny dobre. Dobrze oceniano także strzelnice i place ćwiczeń. W tym dużym kompleksie koszarowym zakwaterowane były również pododdziały 7 dywizjonu artylerii konnej, a od 1923 roku także 7 dywizjonu artylerii przeciwlotniczej. Rejony zakwaterowania poszczególnych oddziałów były oddzielone od siebie drucianymi siatkami. W osobnych budynkach znajdowały się mieszkania dla oficerów i podoficerów. Żonaci oficerowie zazwyczaj mieszkali poza terenem koszar, w domach znajdujących się w pobliżu. Odpowiednie place ćwiczeń i strzelnice umożliwiały skuteczne szkolenie, a rozległy teren usytuowany poza koszarami wykorzystywano do szkolenia w jazdach zaprzęgami.
Święta w pułku
Obchody świąt państwowych, kościelnych i pułkowych były bardzo istotnym elementem wychowania patriotycznego. Dziennikiem Rozkazów MSWojsk. nr 16 z 19 maja 1927 roku, poz.174 wyznaczono dzień święta pułkowego na 12 stycznia. Data ta miała upamiętniać wyruszenie 1 baterii 1 pułku artylerii ciężkiej wielkopolskiej na front w rejon Kcyni. Dzień ten okazał się jednak niefortunny, ponieważ bateria ta weszła w skład „pokojowego” 2 pułku artylerii ciężkiej, tworząc jego wojenną tradycję. Dlatego też Dziennikiem Rozkazów MSWojsk. nr 4 z 12 kwietnia 1937 roku, poz. 40 zmieniono datę święta pułkowego na 20 lipca – na pamiątkę wydzielenia z 1 pułku artylerii ciężkiej wielkopolskiej dwóch dywizjonów, na bazie których utworzono 3 pac wielkopolskiej i z jego oddziałów powstał pokojowy 7 pac.
Po raz pierwszy święto pułkowe obchodzono w 1925 roku. Z uwagi na program szkoleniowy, przeniesiono je na niedzielę 17 stycznia. Święto w 1933 roku rozpoczęło się 11 stycznia o 9.30 w kościele garnizonowym mszą żałobną za zmarłych i poległych. O 19.00 na dziedzińcu koszarowym, przed działownią, odbył się uroczysty capstrzyk. Po odczytaniu każdego z 15 nazwisk poległych oraz zmarłych w trakcie służby żołnierzy, gaszono jedną z zapalonych wcześniej pochodni. Następnego dnia o 9.30 odbywało się nabożeństwo w kościele garnizonowym, po którym miała miejsce defilada i powrót do koszar. Na placu koszarowym odczytano listę awansów oraz wręczono odznaki pamiątkowe. O 13.00 rozpoczął się obiad w kasynie podoficerskim z udziałem całej kadry oraz po pięciu szeregowych z każdej baterii. Pozostali szeregowi jedli obiad w świetlicach dywizjonowych, w obecności części kadry. O 14.30 cały stan osobowy pułku wysłuchał specjalnego odczytu o historii jednostki, a następnie zorganizowano gry i zabawy dla szeregowych.
Kultura i rozrywka
Życie kulturalne w pułku było dość bogate i różnorodne. Na terenie koszar działał „Chór Męski 7 pac” oraz „Kółko Teatralne 7 pac”. Pułk dysponował również własną orkiestrą. Dobrze wyposażone świetlice bateryjne i dywizjonowe zapewniały dostęp do prasy codziennej, gier planszowych oraz muzyki z gramofonu lub radia. Biblioteka pułkowa oferowała szeroki wybór lektur fachowych, przygodowych, sensacyjnych i podróżniczych. Jej zbiory były systematycznie powiększane dzięki dotacjom oficerów rezerwy i darom osób oraz instytucji cywilnych. Ważnym elementem kulturalno-oświatowym były coroczne wizyty młodszych szeregowych w poznańskim ogrodzie zoologicznym oraz Muzeum Wojska Polskiego. Zwiedzano także obiekty Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Dzięki odpowiednim umowom z teatrami i kinami, szeregowcy mogli nabywać bilety po specjalnych zniżkach. Pułkowe koło sportowe z wieloma sekcjami umożliwiało rozwijanie sportowych zainteresowań zarówno wśród kadry, jak i szeregowych.
22 października 1922 roku na terenie koszar, z rozkazu dowódcy OK VII, odbyła się uroczystość sadzenia drzewek owocowych. W trakcie sadzenia drzewek koncertowała orkiestra pułkowa. Uroczystość była skierowana przede wszystkim do żołnierzy pułku pochodzących z Kresów. Jej celem było krzewienie sadownictwa. Uroczystość poprzedzona została mszą oraz odczytem por. Rożnowskiego. Pierwsze drzewko zasadził dowódca pułku, ppłk Józef Rojek.
Inspekcje w pułku
Inspekcje przeprowadzane w jednostkach wojskowych miały głównie na celu określenie poziomu przygotowania do działań wojennych. W czasie ich trwania sprawdzano m.in. poziom wyszkolenia i fachowego przygotowania żołnierzy. W 1929 roku, podczas letniej koncentracji 25 Dywizji Piechoty, przeprowadzono wspólne manewry z udziałem 7 pac. Obserwatorem był wówczas gen. dyw. Jan Romer, który w swoim sprawozdaniu stwierdził, że ćwiczenia cechowała teatralność dla oka. Podkreślił on całkowitą bezczynność zwiadów oraz brak rozpoznania topograficznego i współdziałania z lotnictwem. Ogólnie pułk pod względem wyszkolenia technicznego oceniono jako dobry, natomiast pod względem taktycznym jako słaby.
W 1934 roku pułk inspekcjonował gen. dyw. Mieczysław Norwid-Neugebauer. W celu oceny poziomu wyszkolenia kadry przeprowadził on ćwiczenia doskonalące, dotyczące działania artylerii dywizyjnej wzmocnionej dywizjonem artylerii ciężkiej w obronie ruchowej. Inspektor stwierdził, że oficerowie wydawali zbyt wiele niepotrzebnych rozkazów szczegółowych, a jednocześnie występowały trudności w podejmowaniu decyzji. W opinii inspektora dowódcy wszystkich szczebli wysyłali na pierwszą linię zbyt małą liczbę obserwatorów. Podkreślił jednak, że w porównaniu z rokiem 1933 nastąpiła wyraźna poprawa w rozumieniu założeń taktycznych, choć współpraca z piechotą nadal wymagała doskonalenia. W czasie kontroli dobrze oceniono podoficerów zawodowych, szczególnie w zakresie terenoznawstwa i topografii. Słabo oceniono natomiast poziom wyszkolenia jeździeckiego. Kontrola szkoły podoficerskiej wypadła dość dobrze. Instruktorzy właściwie i przystępnie przekazywali materiał, a elewi dobrze opanowali naukę o broni, ale zaledwie dostatecznie terenoznawstwo i obronę przeciwgazową.
W 1935 roku gen. dyw. Norwid-Neugebauer zauważył dalszy postęp w pracy nad podniesieniem stopnia wyszkolenia taktycznego. W tym czasie pułk otrzymywał oceny dobre niemal we wszystkich kategoriach. Inspektor zwracał jednak uwagę na zbyt duży schematyzm w pracy szkoleniowej oraz nadal kiepskie wyniki kadry w wyszkoleniu jeździeckim. W 1937 i 1938 roku inspekcje w 7 pac przeprowadzał gen. dyw. Juliusz Rómmel. Według niego oficerowie pod względem wartości taktycznych reprezentowali dobry poziom, natomiast podoficerowie zawodowi dostateczny. Dobrze ocenił pułk we współdziałaniu z wyższymi związkami taktycznymi. Również wytrzymałość fizyczna była oceniona jako dobra. Wyszkolenie bojowe oraz techniczne pododdziałów, a także szkoła podoficerska otrzymały ocenę dobrą, natomiast dyscyplina w pułku oceniona była jako bardzo dobra.
7 pac w kampanii wrześniowej
Mobilizacja
Pułk był jednostką mobilizującą. W dniach 24-27 sierpnia 1939 roku, zgodnie z planem mobilizacyjnym „W”, w Poznaniu sformował w mobilizacji alarmowej, w grupie jednostek oznaczonych kolorem żółtym, w czasie od A+24 do A+72:
dywizjon artylerii ciężkiej typ II nr 14 dla 14 DP
pluton taborowy nr 14 dla 14 DP
dywizjon artylerii ciężkiej typ II nr 25 dla 25 DP
pluton taborowy nr 25 dla 25 DP
dowództwo 7 pułku artylerii ciężkiej dla Armii „Poznań”
I dywizjon 7 pułku artylerii ciężkiej typ I dla Armii „Poznań”
II dywizjon 7 pułku artylerii ciężkiej typ I dla Armii „Poznań”.
Pułk rozwinął się do stanu wojennego, według etatu L.3042/mob.org. w składzie dwóch dywizjonów typu I. Każdy dywizjon składał się z trzech baterii po cztery działa. Pierwszy dywizjon był uzbrojony w dwanaście 105 mm armat wz.1929, a drugi w dwanaście 155 mm haubic wz.1917, zgodnie z etatem L.3042/mob.org.
W Księdze pamiątkowej artylerii polskiej… autor podaje: cyt.: Wszystkie baterie trzydziałowe. Daje to ogólną liczbę 9 dział w dywizjonie. Natomiast mobilizowane dywizjony artylerii ciężkiej typu II były mobilizowane w składzie: baterii armat 105 mm wz. 1929 z trzema armatami i baterii haubic 155 mm wz. 1917 z trzema haubicami według etatu L.3042/mob.org.
7 pułk artylerii ciężkiej rozpoczął mobilizację w koszarach pułku, sukcesywnie przenosząc mobilizowane dywizjony i baterie do okolicznych wsi. I dywizjon kontynuował mobilizację w Suchym Lesie, 4 bateria w Strzeszynie, a II dywizjon w dworze Złotniki. Powolny napływ rezerwistów oraz mobilizowanych koni i wozów spowodował opóźnienia w formowaniu pułku. Jako pierwsze otrzymywały rezerwistów i konie z poboru dywizjony 14 i 25, z uwagi na krótsze terminy mobilizacji. Konie były dobrej jakości, jednak 50% wymagało podkucia. Większość wozów konnych była dobrej jakości, tylko 15% wymagało naprawy. Uprząż z poboru była w fatalnym stanie; większość wymagała naprawy lub całkowitej wymiany. 27 sierpnia odbył się przegląd pułku. Od godz. 15.00 28 sierpnia rozpoczęto załadunek I dywizjonu, następnie dowództwa pułku i taborów, na dworcu towarowym w Poznaniu. 29 sierpnia większość I dywizjonu, dowództwa pułku i taborów wyładowano w godzinach porannych na stacji kolejowej w Słupcy, a 2 baterię na stacji kolejowej w Kole. Następnie 2 bateria przemaszerowała do Paprotni koło Krzymowa, skąd 30 sierpnia marszem pieszym dołączyła do I dywizjonu w Wilcznej. 29 sierpnia w godzinach popołudniowych rozpoczęto załadunek do transportów kolejowych II dywizjonu. W godzinach nocnych 29/30 sierpnia nastąpił wyładunek transportów II dywizjonu na stacji kolejowej w Golinie, skąd przemieszczeni się do Wilcznej i okolicznych wsi. 30 sierpnia w I dywizjonie podjęto szkolenie z obsług na nowych armatach wz. 29, ponieważ rezerwiści byli przeszkoleni na starszym typie armat wz. 1913. Nocą 30 na 31 sierpnia 7 pac podjął marsz w kierunku Koła. Osiągnięto o 5.00 31 sierpnia miejscowość Brzezie, gdzie w lesie i sadzie pułk odpoczywał. Kolejny nocny marsz wykonano w nocy 31 sierpnia na 1 września, docierając w godz. 3.00-4.00 do miejsc postoju. Dowództwo pułku w gajówce Dąbrowa, I dywizjon we wsi Trzęśniew, II dywizjon w Trzęśniew-Gąsiorów. Tym samym pułk zajął stanowiska na przedmościu „Koło”, gdzie miał działać jako artyleria wsparcia.
Działania bojowe
Na przedmościu „Koło” i przegrupowanie
Od 2 września żołnierze 7 pac przygotowywali plany ogniowe, prowadzili wycinki drzew oraz budowali stanowiska ogniowe dla dział i punkty obserwacyjne. Od 4 września budowano sieć łączności. 1 bateria pomiarów artylerii wykonała prace topograficzno-ogniowe na rzecz 7 pac. Zgodnie z rozkazem operacyjnym gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby, pułk wraz z kompanią balonów obserwacyjnych nr 4 (dowódca – kpt. Kazimierz Mensch) oraz baterią pomiarów artylerii nr 1, od świtu 4 września, został podporządkowany dowódcy Grupy Operacyjnej „Koło” gen. bryg. Edmundowi Knoll-Kownackiemu. 5 września od rana pułk zajął stanowiska ogniowe, a wieczorem rozpoczął obsadzanie punktów obserwacyjnych. Na przedmościu pułk pozostawał do 6 września bez kontaktu z nieprzyjacielem. W nocy z 6 na 7 września rozpoczął marsz wraz z 17 Dywizją Piechoty, w kierunku mostu na rzece Warta w Kole. Do świtu 6 września przez most przeprawiło się dowództwo 7 pułku artylerii ciężkiej oraz I dywizjon. Stąd skierowali się do wsi Bylice koło Grzegorzewa. Nocą 6/7 września na wschodni brzeg Warty przez most w Kole przeprawił się II dywizjon, który zatrzymał się na postój we wsi Lipie Góry. W nocy 6/7 września grupy dywersantów wielokrotnie przecięły kable telefoniczne pomiędzy stanowiskiem dowodzenia I dywizjonu a bateriami. Dodatkowo zostały ostrzelane stanowiska 1 i 2 baterii przez dywersantów. Wieczorem 7 pac podjął marsz w kierunku miasta Dąbie nad Nerem. Marsz prowadzono przez Borysławice Kościelne, Krzykosy, Pomorzany Fabryczne, Józefów, Rycerzew do Rdutowa na południowy wschód od Kłodawy. Cel marszu pułk osiągnął o godz. 6.00 8 września. Wieczorem 8 września, wraz z 1 bpa, podjęto dalszy marsz przez Kotków, Wygorzele do dworu Sławęcin na północny zachód od Łęczycy.
Udział w bitwie nad Bzurą
9 września około godz. 7.00 7 pac dotarł do Sławęcina. Został podporządkowany dowódcy 25 Dywizji Piechoty gen. bryg. Franciszkowi Alterowi, na czas natarcia na Łęczycę. W nocy z 9 na 10 września pułk został przesunięty przez dwór Koryta, dwór Siedlec, kolonię Gołocice do miejscowości Upale na północ od Łęczycy. Przed południem, zgodnie z rozkazem, I dywizjon podjął marsz w rejon natarcia 17 DP. Podczas marszu przez Łęczycę I dywizjon został zatrzymany przez dowódcę Artylerii Dywizyjnej 25 DP, który nakazał zajęcie stanowisk ogniowych w Łęczycy i ostrzelanie silnym ogniem folwarku i wsi Sierpów. Wsparcie natarcia 29 pułku Strzelców Kaniowskich na folwark i wieś Sierpów pozwoliło na zdobycie obu przedmiotów natarcia. Niemiecki ogień kontrbateryjny nakrył rejon 3 baterii, w wyniku czego zginął kanonier, a także dwa konie. W trakcie przegrupowania 4 baterii po szosie Topola Królewska-Łęczyca, została ona ostrzelana przez artylerię niemiecką, co spowodowało chwilowe rozproszenie baterii. Po uporządkowaniu, 4 bateria haubic została przydzielona do I dywizjonu, w zamian za 2 baterię armat, którą dowódca pułku przydzielił do II dywizjonu. Po południu 7 pac, bez I dywizjonu, podjął przegrupowanie przez dwór Gawrony do dworu Prądzew. Następnie, w nocy 10/11 września, podjęto dalszy marsz poprzez Rybitwy, Zagaj, Orszewice, Gaj, Piątek, Sułkowice. W nocy 10/11 września o godz. 3.00 I dywizjon otrzymał rozkaz zwinięcia dotychczasowych stanowisk i odmarszu do rejonu Góry Świętej Małgorzaty do dyspozycji 17 DP. Po dotarciu o godz. 9.00 11 września na miejsce, I dywizjon wszedł w skład grupy artylerii ogólnego działania 17 DP, wraz z 17 dywizjonem artylerii ciężkiej pod dowództwem ppłk Wacława Albrechta. Wspierać miał natarcie 17 DP na rejon Modlna, Celestynów. O godz. 12.45 grupa ppłk. Albrechta prowadziła artyleryjskie przygotowanie ataku. Około godz. 13.00 wyruszyło natarcie piechoty, które początkowo miało powodzenie. Po pewnym czasie doszło do pomyłkowego ostrzelania oddziałów własnego 56 pułku piechoty z 25 DP we wsi Czerechów, który ją zajął. W szeregach piechoty w Czerechowie znajdowali się wysunięci obserwatorzy artylerii ciężkiej. Do tragedii doszło z powodu przerwania łączności telefonicznej. O godz. 15.00 baterie 1, 3 i 4 z I dywizjonu wykonały 15-minutową nawałę ogniową na rejon Dybówka, Sokolniki, Małachowice, wspomagając natarcie 17 DP. Następnie I dywizjon przeszedł do dyspozycji 14 Dywizji Piechoty. Po przydzieleniu w skład 14 DP o godz. 18.30 I/7 pac silnie ostrzelał pozycje niemieckie we wsi i lesie Pludwiny oraz w okolicy, co umożliwiło 58 pułkowi piechoty natarcie na las. Natarcie jednak nie powiodło się z uwagi na kontratak niemieckich samochodów pancernych. Przed tymi działaniami wyłączono z I dywizjonu 1 baterię armat. 1 bateria armat otrzymała od ppłk. Wacława Albrechta zadanie ostrzelania skrzyżowania dróg w Zgierzu. Z tego względu 1 bateria zajęła stanowiska ogniowe niemal na pierwszej linii frontu, gdzie stanowiska zajmowała piechota koło wsi Wypychów. Strzelanie prowadzono z mapy na odległość 15 km. 1/7 pac wystrzeliła 40 pocisków kal. 105 mm. Do wieczora 11 września kolumna amunicyjna i tabory I/7 pac stacjonowały jeszcze we wsi Siedlec koło Łęczycy. Dowództwo pułku z II dywizjonem marszem rokadowym dotarło dopiero wieczorem 11 września około godz. 22.00 do wyznaczonego rejonu w miejscowości Mąkolice Wschodnie. 2 bateria w składzie II/7 pac zajęła stanowiska na wjeździe do wsi, gotowa do prowadzenia ognia pośredniego i na wprost. O godz. 20.00 niemiecka artyleria rozpoczęła ogień nękający na Mąkolice, a od 23.00 niemiecka artyleria wykonała potężne nawały ogniowe na Mąkolice, gdzie zgrupowane było dowództwo pułku, II/7 pac oraz 14 dywizjon artylerii ciężkiej. 5 i 6 baterie wycofały się ze stratami. 2 bateria porzuciła armaty i rozpierzchła się. Jednostka poniosła duże straty. Między innymi poległ dowódca 7 pac, płk Tadeusz Bodnar. Dowodzenie przejął dowódca II dywizjonu mjr Jerzy Bolechowski. W ciągu dnia 12 września udało się zebrać dowództwo i II/7 pac w rejonie Piaski oraz Łęki Kościelne. 6 bateria utraciła kilkunastu kanonierów, kuchnię polową, 3 wozy amunicyjne i 2 taborowe. 5 bateria utraciła kilku kanonierów, 3 wozy amunicyjne i kilka taborowych. Około godz. 17.00 zebrano dowództwo pułku, dowództwo II dywizjonu oraz 5 i 6 baterie haubic. 2 bateria utraciła w Mąkolicach 3 poległych z obsługi lkm. Ubyło wiele koni. Od godz. 15.00 do wieczora ściągano ze stanowisk armaty 2 baterii i jaszcze. Sytuacja ta opóźniła początek natarcia 14 DP na Stryków. O godz. 18.00 na rozkaz z dowództwa Armii „Poznań” 7 pac, bez I dywizjonu, rozpoczął odwrót poprzez Orenicę, folwark Oreniczki, następnie przez Piątek, most w Młogoszynie na Bzurze i do dworu Krzyżanówek, gdzie dotarł 13 września rano. 12 września I dywizjon wspierał uderzenie 17 DP na wzgórza 132,3, 125 oraz probostwo Modlna i Modlną, które to przedmioty terenowe zajęła piechota 17 DP. Wieczorem I/7 pac wykonał marsz odwrotowy przez groble i mosty pod dw. Czarne Pole i Goślub oraz Ktery, Siemienice do rejonu Strzegocina.
13 września, pomimo że dowództwo pułku i II dywizjon był czasowo niezdolne do wykonania zadań bojowych, otrzymał rozkaz osłony ogniowej wycofania się 14 DP na północ przez Bzurę. Miał zająć stanowiska ogniowe we wsi Pawłowice. II dywizjon nakazanego mu zadania nie wykonał. Major Bolechowski został zawieszony w czynnościach służbowych. Pełnienie obowiązków dowódcy pułku zostało powierzone majorowi Wojciechowi Wilkońskiemu. Podczas odprawy dowództwa pułku i II dywizjonu, wymieniony oficer zawiesił w czynnościach służbowych dowódców baterii 6 i 2 oraz wydał rozkaz spalenia akt pułkowych i niepotrzebnej części taborów. Dokonał szeregu przesunięć personalnych w oficerach dowództwa pułku, faktycznie dowództwo pułku zostało rozwiązane. W nocy 13/14 września II dywizjon podjął marsz poprzez Szewce, folwark Bedlno, Pniewo, Brzeziny, Śleszyn Wielki do Wiskienicy, gdzie rano 14 września zatrzymał się na postój. W tym samym czasie I dywizjon wykonał marsz do Jackowic koło Zdun. W nocy z 14 na 15 września II dywizjon podjął przemieszczanie się poprzez Łaźniki, Jackowice, Zduny, Szymanowice, Mariankę Dużą do rejonu Sierżniki, mając w zasięgu ostrzału rejon Łowicza, i zajął stanowiska ogniowe do godz. 7.00. Przez cały dzień 15 września II dywizjon wspierał Grupę Operacyjną gen. bryg. Mikołaja Bołtucia. Ostrzeliwano cele według własnej obserwacji i z mapy, w tym skrzyżowanie drogi z torami kolejowymi koło stacji kolejowej Bednary oraz folwark. Były to cele w odległości około 10 km. Ostrzał był prowadzony intensywnie, np. 5 bateria haubic wystrzeliła około 80 pocisków. Pozycje 5/7 pac zostały niecelnie zbombardowane. Artyleria niemiecka prowadziła ostrzał wykrytych punktów obserwacyjnych baterii II dywizjonu, rozpoznanych z niemieckiego samolotu obserwacyjnego. Po północy już 16 września II dywizjon podjął marsz przez Błędów do wsi Różyce. 15 września, ze stanowisk ogniowych w Chąśnie Drugim, I dywizjon wspierał walki o Łowicz oddziałów piechoty GO gen. bryg. Mikołaja Bołtucia. W nocy I/7 pac odmaszerował do Różyc.
Rano 16 września I dywizjon został przydzielony do wsparcia 26 Dywizji Piechoty oraz 14 DP. Po zajęciu stanowisk od godz. 7.00 do 18.00 dowódca I/7 pac nie otrzymał rozkazów do wsparcia piechoty. Po czym wykonał marsz nocny 16/17 września w kierunku Kiernozi. W nocy z 15 na 16 września II/7 pac przemaszerował do rejonu Rybna, do dyspozycji dowódcy GO gen. Knoll-Kownackiego. Rano 16 września II dywizjon stanął na postoju w Różycach. O godz. 12.00 podjęto marsz przez Kocierzew celem zajęcia stanowisk ogniowych w Lipnicach, tabory pozostawiono w Różycach.
Działania baterii II dywizjonu
16 września o godz. 13.00 kolumna II dywizjonu dotarła czołem do płonącej od ostrzału niemieckiej artylerii Lipnic. Zauważono niemiecką broń pancerną jadącą na przedpolu w kierunku Różyc.
Bateria 5 zajęła stanowiska na skraju wsi w ogrodach, po zamaskowaniu gałęziami drzew, prowadziła ostrzał niemieck