7 Dywizjon Artylerii Konnej (7 dak) – jednostka artylerii konnej, która była częścią Armii Wielkopolskiej oraz Wojska Polskiego w czasach II Rzeczypospolitej.
Dywizjon został utworzony w 1919 roku w Poznaniu jako 1 dywizjon artylerii konnej wielkopolskiej. W 1920 roku zmienił nazwę na 7 dywizjon artylerii konnej Wielkopolskiej. Od lutego tego samego roku, różne baterie dywizjonu brały udział w walkach na różnych frontach wojny polsko-bolszewickiej.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego dywizjon był stacjonowany na terenie Okręgu Korpusu Nr VII, w garnizonie Poznań. W 1921 roku wszedł w skład 3 pułku strzelców konnych, a jego pododdziały podlegały dowódcy 7 Grupy Artylerii.
Formowanie dywizjonu
Na podstawie rozkazu Inspektoratu Artylerii Wielkopolskiej z 16 marca 1919 roku, ppłk Witold Majewski rozpoczął formowanie dywizjonu artylerii konnej w Poznaniu. Dowództwo 1 baterii objął por. Jerzy Suzin, a 2 baterii ppor. Alfred Milewski. W kwietniu powstała 3 bateria, którą dowodził por. Zygmunt Łakiński. Skład podoficerów i kanonierów był praktycznie w całości złożony z Wielkopolan. Dywizjon początkowo był uzbrojony w niemieckie 9 cm działa, które 3 maja zostały wymienione na rosyjskie 76.2 mm armaty. Tego dnia dowództwo dywizjonu oraz dwie pierwsze baterie osiągnęły gotowość marszową.
17 maja, będąc częścią 1 Brygady Jazdy Wielkopolskiej, dwubateryjny dywizjon przegrupował się do rejonu Rogoźna, gdzie prowadził jedynie działania demonstracyjne.
24 lipca 2 bateria w trybie pilnym wróciła do Poznania, a 3 sierpnia do Poznania wróciło także dowództwo dywizjonu z 1 baterią.
Walki baterii 7 dak o granice
1 bateria
Do 13 lutego 1920 roku bateria stacjonowała w Poznaniu, oczekując na rozwój sytuacji na zachodniej granicy. Tego dnia została załadowana na transport kolejowy i wysłana do Wilna. Do połowy kwietnia znajdowała się w odwodzie, a następnie przemaszerowała do rejonu Jelska i weszła w podporządkowanie dowódcy 5 Brygady Jazdy. 21 kwietnia, w składzie brygady, ruszyła na front. Pierwsze strzały oddała w trakcie walki o stację kolejową Malin, gdzie uszkodziła sowiecki pociąg pancerny i zdobyła kilka dział. W kolejnych dniach bateria działała plutonami. I pluton, pod dowództwem por. Jerzego Suzina, pomaszerował na Kijów, natomiast II pluton, dowodzony przez ppor. Jana Milewskiego, przydzielono do 1 pułku strzelców podhalańskich. Pod koniec maja oba plutony spotkały się pod Dymirem z dowództwem 7 dak. 1 czerwca bateria ponownie weszła do walki. Wspierający 17 pułk ułanów, pluton ppor. Filipa Grodzickiego, został zaatakowany przez znaczną siłę sowiecką pod Hornostajpolem. Sytuację uratował ppłk Majewski, który osobiście objął komendę nad pododdziałem. Dowódca 17 pułku ułanów, pułkownik Żychliński, tak ocenił działania plutonu:
Walki trwały do świtu 3 czerwca, jednak wobec groźby okrążenia pluton opuścił dotychczasowe stanowiska i wycofał się do Dymira. Stąd cała bateria wyruszyła na pole bitwy, walcząc w rejonie Suchołoczy, Jasnohorodka oraz Złodziejówki. Zastępujący rannego por. Suzina, ppor. Witold Makowski, dowodził pododdziałem.
10 czerwca rozpoczął się odwrót wojsk polskich z rejonu Kijowa. Oddziały polskie przeszły do działań opóźniających. 1 bateria rozbiła kolumnę sowiecką pod Worłokami, a pod Garbolewem powstrzymała szarżę kawalerii Budionnego. W kolejnych dniach wycofywała się w stronę Zamościa, a całkowicie wyczerpana, została przewieziona koleją do Poznania w celu reorganizacji.
Na front w rejon Wyszogrodu bateria powróciła 12 sierpnia. Została przydzielona do 211 pułku ułanów, a dowództwo nad nią ponownie objął por. Jerzy Suzin. 1 września została przewieziona do Chełma i wraz z 9 Brygadą Jazdy wzięła udział w pościgu za oddziałami Budionnego. 13 września zabezpieczała forsowanie Bugu, a następnego dnia, pod Zaszkiewiczami i Kołonną, obezwładniała ogniem szarże sowieckiej kawalerii. 18 września walczyła w okolicach Równego, gdzie zwalczała m.in. samochody i pociągi pancerne. Następnie wzięła udział w zagonie na Korosteń, gdzie ogniem zmusiła do odwrotu pociąg pancerny. Pod Białkami zniszczyła baterię nieprzyjacielskiej artylerii, a 17 września pod Rohaczowem zakończyła działania bojowe.
Kolejne pięć miesięcy bateria spędziła na linii demarkacyjnej, stacjonując w Orepach. 7 marca 1921 połączyła się ze sztabem dywizjonu i 3 baterią, a 11 marca wróciła do Poznania.
2 bateria
30 lipca 1919 roku 2 bateria wyruszyła na front do Mołodeczna. Weszła w skład 3 pułku strzelców wielkopolskich. 3 sierpnia, pod Dworzyszczami, oddała swoje pierwsze strzały. Walczyła także pod Krzywym Kołem i Zasławiem. W szeregach 1 pułku ułanów wielkopolskich uczestniczyła w dwudniowym boju pod Małymi Gojzmami. Po krótkim odpoczynku, bateria wzięła udział w natarciu na Bobrujsk, gdzie zniszczyła sowiecki pociąg pancerny. Do końca 1919 roku, w starciach pod Stołpiszczami i Tejkowiczami, otwierała ogień. Na początku 1920 roku wzięła udział w wypadzie na Starosielne i Żłobin. Po powrocie do Bobrujska bateria stała w odwodzie do 10 lipca. W lipcu rozpoczęła działania odwrotowe, maszerując zazwyczaj w ariergardzie.
Po dotarciu w rejon Dęblina, weszła w skład oddziałów grupy uderzeniowej organizowanej nad Wieprzem. Już 16 sierpnia wspierała 15 pułk ułanów w okolicach Kobylnicy i Maciejowic, a następnie brała udział w pościgu za wycofującym się nieprzyjacielem.
24 września, w ramach bitwy niemeńskiej, wspólnie z kawalerzystami 15 pułku ułanów wykonała zagon na Międzyrzecz. 29 września, podczas walk pod Stołowiczami, zdobyła sowieckie tabory. Na początku października, pod Torczycami, Czernihowem oraz Malewem, wspierała ogniem 56 pułk piechoty. Tam zakończyła działania wojenne i przeszła do Jaśkiewicz, gdzie pełniła służbę na linii demarkacyjnej. 1 kwietnia 1921 wróciła do Poznania.
3 bateria
3 listopada 1919 roku 3 bateria, pod dowództwem ppor. Stanisława Dembińskiego, wymaszerowała z Poznania i weszła w skład grupy kpt. Zenkelera patrolującej granicę z Niemcami. 12 marca 1920, wraz z 16 pułkiem ułanów, wyruszyła na front wschodni w rejon Zdołbunowa, gdzie skierowano również dowództwo dywizjonu. 25 kwietnia, w składzie 3 Brygady Jazdy, uderzała na Koziatyn, gdzie w walkach o miasto zwalczała sowiecką broń maszynową i pociągi pancerne. Kontynuując pościg, wspierała własne oddziały w okolicach Stepańców.
Po walkach, 3 bateria skupiła się w Rokitnie, a dowództwo dywizjonu dołączyło do 1 baterii. W dniach 24-25 maja walczyła w rejonie Rokitna i Białej Cerkwi, a 31 maja pod Antonówką, gdzie walczyła w okrążeniu, ratując oddziały polskie przed klęską. Mimo poniesionych strat, bateria wspierała własną kawalerię nad Horyniem, Słuczą i Styrem. 18 lipca dotarła w rejon Zamościa, gdzie na krótko połączyła się z dowództwem dywizjonu oraz 1 baterią. Po reorganizacji, uzupełnieniu i wypoczynku, dowództwo dywizjonu wzięło udział w sierpniowej kontrofensywie Naczelnego Wodza. Pod Puhaczowem bateria przyczyniła się do rozbicia sowieckiej brygady strzelców. Z początkiem września, podzielona na dwa plutony, walczyła z Litwinami, m.in. w rejonie Sejn i Studzienicznej. Potem, w składzie 4 Brygady Jazdy, wzięła udział w operacji niemeńskiej. 14 października podczas ataku na Krzywicze, stoczyła pojedynek z pociągiem pancernym, zmuszając go do odwrotu, a ułanom umożliwiając zdobycie stacji. Były to ostatnie strzały 3 baterii w tej wojnie.
Dowódca 4 Brygady Jazdy, ppłk szt. gen. Adam Nieniewski, tak napisał:
Mapy walk dywizjonu
Bilans walk
Łączne straty poszczególnych baterii w wojnie polsko-bolszewickiej wyniosły 8 poległych oraz kilkudziesięciu rannych. Za bohaterskie czyny podczas walk 18 żołnierzy zostało odznaczonych Krzyżami Virtuti Militari V klasy. Ponadto nadano także 132 Krzyże Walecznych, w tym dwóm żołnierzom dwukrotnie.
Dywizjon w okresie pokoju
Zakwaterowanie i zmiany organizacyjne
Po zakończeniu działań wojennych, baterie 7 dywizjonu artylerii konnej pozostały na linii demarkacyjnej. Dopiero wiosną 1921 roku wszystkie baterie wróciły do Poznania.
W 1922 roku, na mocy rozkazu Departamentu III MSWojsk. L.dz. 1991/10200/art. Org. Mob. z 7 marca, 3 bateria została wydzielona z 7 dak, przewieziona do Radymna i przemianowana na 1 baterię nowo powstałego 10 dywizjonu artylerii konnej. W październiku odtworzono 3/7 dak. Jednak w 1924 roku stała się ona zalążkiem organizowanego w Bydgoszczy 11 dywizjonu artylerii konnej. Ostatecznie 3 baterię odtworzono w Poznaniu dopiero w lutym 1925 roku.
W 1922 roku dywizjon sformował kadrę baterii zapasowej 7 dak, której dowódcą został ppor. Jerzy Antropow.
W trakcie swojego istnienia dywizjon kilkakrotnie zmieniał podległość. Bezpośrednio po wojnie był podporządkowany dowódcy 3 pułku artylerii konnej. W 1923 roku wszedł w skład VII Brygady Jazdy, a po jej przeformowaniu na VII Brygadę Kawalerii, przeszedł w bezpośrednie podporządkowanie 3 Dywizji Kawalerii. Podczas ponownej reorganizacji w 1929 roku dywizjon stał się organiczną jednostką Brygady Kawalerii „Poznań”, którą w 1937 roku przemianowano na Wielkopolską Brygadę Kawalerii. Przez cały okres pokoju stacjonował w Poznaniu, w koszarach na Sołaczu.
Inspekcje
Jedną z podstawowych form sprawdzania przygotowania poszczególnych oddziałów do wojny oraz ich poziomu wyszkolenia były inspekcje.
W 1934 roku inspekcje przeprowadzał Inspektor Armii gen. dyw. Mieczysław Norwid-Neugebauer. Podczas ćwiczeń aplikacyjnych kadry dotyczących Dywizjonu artylerii konnej w obronie ruchowej odnotowano szereg uchybień oficerów w zakresie rozkazodawstwa, czasu organizacji obrony oraz wykorzystania środków łączności i gospodarki amunicją. Podoficerowie również zostali słabo ocenieni w ćwiczeniu Marsz podróżny i ubezpieczony pododdziałów. Dobrze oceniono jedynie szkolenie „młodego rocznika” oraz nauczanie w szkole podoficerskiej. Niepomyślny wynik inspekcji spowodował zaplanowanie dodatkowych zajęć doskonalących dla całej kadry. Dzięki nim, podczas szkoły ognia w OC w Biedrusku, dywizjon wypadł znacznie lepiej.
W latach 1935-1936 inspekcje przeprowadzano przez gen. dyw. Juliusza Rómmla. W protokołach pokontrolnych 7 dak oceniano jako jeden ze słabszych dywizjonów pod względem wyszkolenia. Jego ówczesny dowódca, ppłk dypl. Andrzej Czerwiński oraz podoficerowie uzyskali ocenę dostateczną, a kadra oficerska – dobrą. Poziom wyszkolenia oddziału w natarciu oceniono jako dobry, ale w obronie oraz współdziałaniu z innymi broniami – dostatecznie. Wartość moralną kadry oficerskiej oceniono dobrze, a podoficerskiej – dostatecznie.
Powolne, ale stałe podnoszenie poziomu wyszkolenia potwierdziły inspekcje przeprowadzone do marca 1938 roku przez gen. dyw. Leona Berbeckiego. Kadra oficerska została oceniona jako dobra pod względem umiejętności taktycznych. Dywizjon uporał się również z problemem, jakim był załadunek pełnej baterii z przenośnych ramp kolejowych. Po intensywnych treningach czas załadunku spadł do zaledwie 40 minut, a czas wyładunku do 20 minut.
Święta w dywizjonie
Święto dywizjonu obchodzono 2 czerwca na pamiątkę bohaterskiej walki 1 baterii z przeważającymi siłami bolszewickimi pod wsią Hornostajpolem. Co roku schemat obchodów święta był podobny. W przeddzień organizowano capstrzyk połączony z apelem poległych. Następny dzień był wolny od zajęć, a uroczystości zaczynały się mszą polową. Po mszy odbywała się defilada i żołnierski obiad z udziałem zaproszonych gości. Po obiedzie organizowano gry i zabawy z nagrodami dla żołnierzy, a wieczorem odbywał się bal dla kadry. Z powodu corocznych przygotowań do wyjazdu na ćwiczenia, datę święta często przesuwano. Zdarzały się sytuacje, gdy dywizjon obchodził swoje święto już podczas szkoły ognia, która zazwyczaj miała miejsce w Obozie Ćwiczebnym Biedrusko.
7 dak w kampanii wrześniowej
Mobilizacja
24 sierpnia 1939 roku o godzinie 6:00 dywizjon rozpoczął mobilizację alarmową w grupie żółtej, do etatów wojennych w garnizonie Poznań, w czasie od A+24 do A+36. Oprócz własnych pododdziałów, 7 dak mobilizował w mobilizacji alarmowej w tej samej grupie, w czasie od A+44 do A+48, dodatkowe pododdziały:
- drużynę parkową uzbrojenia nr 741,
- kolumnę taborową kawaleryjską typu II nr 745,
- kolumnę taborową kawaleryjską typu II nr 746,
- warsztat taborowy nr 741.
7 dak w ciągu 36 godzin osiągnął pełne stany etatowe. Mobilizacja przebiegła sprawnie. Konie i wozy mobilizowane były w Winogradach, spełniając warunki dla artylerii konnej. O godzinie 23:00 1 bateria w stanie kadrowym przeszła z koszar na Sołaczu do wsi Czmoń koło Kórnika, kończąc tam mobilizację. Baterie osiągnęły gotowość marszową 25 sierpnia: o godzinie 7:00 1 bateria, o godzinie 12:00 2 bateria i o godzinie 18:00 3 bateria. Po zakończeniu mobilizacji żołnierze złożyli przysięgę i otrzymali znaczki tożsamości. Po zakończeniu mobilizacji dywizjon liczył 29 oficerów, 764 podoficerów i szeregowych, posiadał 902 konie, 12 armat kal. 75 mm wz. 1902/26, 27 jaszczy, 6 ckm, 2 motocykle, samochód osobowy i ciężarowy, 10 taczanek, 74 wozy sprzętowe i taborowe, 4 radiostacje oraz 4 kuchnie polowe. 25 sierpnia, około godziny 18:00, 7 dak, z wyjątkiem 1 i 3 baterii, wyruszył przez Kórnik do Radzewa. 3 bateria pomaszerowała do Biedruska. 26 sierpnia dowództwo 7 dak wraz z 1 baterią zajęło stanowiska w Radzewie, 2 bateria przeszła w rejon Śremu, a 3 bateria dołączyła do 7 pułku strzelców konnych w Biedrusku, gdzie odbyła wspólne ćwiczenia. W związku z tym, że w skład Wielkopolskiej Brygady Kawalerii wszedł I dywizjon armat 14 pułku artylerii lekkiej, ppłk Ludwik Sawicki został dowódcą artylerii brygady. Dowództwo 7 dak objął czasowo kpt. Paweł Dąbski-Nerlich. 27 sierpnia przegląd 3 baterii oraz 7 psk przeprowadził dowódca Wielkopolskiej BK, gen. bryg. Roman Abraham. W dniach 26-28 sierpnia, zgodnie z rozkazem dowódcy brygady, pluton 2 baterii wszedł w skład Oddziału Wydzielonego „Czempin”, wspierając niepełny 17 pułk ułanów z kompanią ON, ze stanowisk we wsi Czacz koło Śmigla. 2 bateria bez plutonu na odcinku „Rogalin” jako wsparcie dywizjonu 17 pułku, batalionu ON „Kościan”, broniących odcinka Warty od Mosiny do Góry, ze stanowisk ogniowych w rejonie Radzewo-Czmoń. 1 bateria na odcinku „Śrem” wspierała II batalion 55 pułku piechoty i batalion ON „Leszno”, rozwiniętych w obronie na linii Warty od Góry do Śremu, ze stanowisk ogniowych w pobliżu Śremu. 28 sierpnia 3 bateria, wraz z 7 psk, przemaszerowała do Murowanej Gośliny, do dyspozycji dowódcy 14 Dywizji Piechoty. 29 sierpnia 3 bateria pomaszerowała do Uchorowa. W dniach 28-31 sierpnia prowadzono szkolenie, zgrywanie zaprzęgów, kucie koni. W zajętych rejonach prowadzono prace fortyfikacyjne, budując stanowiska ogniowe i punkty obserwacyjne. 31 sierpnia baterie 7 dak przeszły na stanowiska ogniowe i zajęły punkty obserwacyjne, wyznaczone wcześniejszym rozkazem.
Działania bojowe
Działania na terenie Wielkopolski – marsz ku Bzurze
W kampanii wrześniowej 1939 dywizjon, składający się z trzech baterii i kolumny amunicyjnej, walczył w składzie Wielkopolskiej BK i wszedł w skład Armii „Poznań”. 1 września dywizjon zajął pozycje obronne w ugrupowaniu brygady. Około godziny 14:00 rejon postoju dowództwa dywizjonu w Radzewie, 2 baterii oraz kolumny amunicyjnej, został zaatakowany przez lotnictwo niemieckie, po wcześniejszym wskazaniu przez dywersantów. Dobre maskowanie uchroniło dywizjon od strat. Jadący łazikiem ppłk Ludwik Sawicki i kpt. Paweł Dąbski-Nerlich zostali zaatakowani przez niemiecki samolot, w wyniku czego ppłk Sawicki został lekko ranny, a samochód uszkodzony. 2 września żołnierze dywizjonu prowadzili działania asystencyjne, zatrzymując 2 niemieckich lotników z zestrzelonego przez polskich pilotów myśliwskich samolotu, zabezpieczając liczną broń i wyposażenie wojskowe. 3 września doszło do dyslokacji dowództwa 7 dak oraz kolumny amunicyjnej do Zaniemyśla. 1 bateria trafiła do rejonu Krzywinia i Dolska nad Wartą, celem wsparcia plutonami 2 i 3 szwadronów 15 pułku ułanów. 2 bateria w rejon Witowa koło Nowego Miasta nad Wartą, na południowy wschód od Zaniemyśla, celem wsparcia II batalionu 68 pułku piechoty. 4 września 3 bateria w godzinach popołudniowych opuściła stanowiska ogniowe i przeszła przez Murowaną Goślinę do rejonu Bolechowa, gdzie na północ od wsi Bolechowo zajęła stanowiska ogniowe. Również w godzinach popołudniowych 4 września, odwrót rozpoczęła 1/7 dak przez Środę Wielkopolską, Szlachcin, Winnogórę, Miłosław, Mikuszewo, Borzykowo. Ze względu na marsz, który odbywał się wyłącznie polnymi drogami, do miejsca docelowego w Gorazdowie 1/7 dak dotarła 5 września po południu. 2/7 dak rozpoczęła odwrót o godzinie 22:00, po zluzowaniu przez baterię 14 pal, osiągając po nocnym marszu rejon Pyzdr. Po północy 5 września, 3/7 dak maszerował razem z 7 psk przez Swarzędz, Środę, Kostrzyń, Miłosław, Słupcę, celem dołączenia do macierzystej Wielkopolskiej BK w rejonie Konina. W trakcie krótkiego postoju w rejonie Bieganowa bateria została ostrzelana przez trzy niemieckie samoloty, jednak nie poniosła większych strat. Rano 6 września 3 bateria ponownie stała się celem ataku lotnictwa niemieckiego. 6 września, o godzinie 8:00, pozostałe pododdziały 7 dak podjęły marsz przez Słupię, Konin, Tuliszków, Turek do Uniejowa. W kolumnie głównej, przy straży przedniej brygady, maszerowała 2/7 dak, natomiast z kolumną boczną w składzie dywizjonu 15 puł. maszerowała 1/7 dak przez Ciążeń, Zagórów, Grabianice, Turek do Uniejowa. 6 września, o godzinie 20:00, 3/7 dak podjął nocny marsz z 7 psk przez Ciążeń, Lądek, Golinę do Konina. Po krótkim postoju w rejonie Konina, podjęła dalszy marsz przez Tuliszków do Koła, gdzie około godziny 17:00 zatrzymała się na postój. 7 dak, bez 3 baterii, dotarł 7 września po godzinie 6:00 do Uniejowa, a następnie, około godziny 7:00, przystąpił do przeprawy przez most na Warcie. W trakcie przeprawy był atakowany przez niemieckie lotnictwo i ostrzeliwany przez niemiecką artylerię ciężką. Przeprawa odbyła się bez strat, a dywizjon następnie maszerował do Kupinina, na wschód od Dąbia, gdzie stanął na postój o godzinie 10:00.
Udział w bitwie nad Bzurą
7 września, około godziny 13:00, 1 bateria wyruszyła wraz z 15 pułkiem przez Grabów, Daszynę do Łęczycy, z zadaniem wsparcia brygadowego szwadronu kolarzy. Po osiągnięciu Topoli Królewskiej, 8 września, po północy, 1/7 dak zajęła stanowiska ogniowe i ostrzelała niemieckie stanowiska obronne wskazane przez dowódcę szwadronu kolarzy, por. Zbigniewa Barańskiego. O godzinie 14:00, 2 bateria udała się do wsi Błonie, na zachód od Łęczycy, gdzie zajęła stanowiska ogniowe. Następnie dołączyła do 17 pułku, skąd razem przez Daszynę i Leszno podjęła marsz w stronę Kutna. 3 bateria, po krótkim postoju w okolicach Koła, przeprawiła się przez most na Warcie w Kole i podjęła marsz przez Grabów w kierunku Daszyny. 8 września rano, 2 bateria wraz z dowództwem 7 dak dotarła do kompleksu leśnego, 6 km na południe od Kutna. Tego dnia 3/7 dak o godzinie 11:00 osiągnęła wieś Daszyna. Zgodnie z rozkazem dowódcy Armii „Poznań”, gen. dyw. Tadeusza Kutrzeby, otrzymała rozkaz wykonania natarcia pomocniczego na Głowno, na lewym skrzydle grupy operacyjnej gen. Edmunda Knoll-Kownackiego. Wieczorem 8 września, wraz z większością sił Wielkopolskiej BK, 7 dak, bez 1 i 3 baterii, podjął marsz do lasu na północ od wsi Sobota, gdzie nastąpiła koncentracja oddziałów Wielkopolskiej BK przed natarciem przez Bzurę. Do rejonu Soboty 3/7 dak wraz z 7 psk wyruszyła 9 września o godzinie 5:00, dołączając do dywizjonu przed południem 9 września w rejonie wsi Kościuszki.
Rano 9 września dowództwo 7 dak zajęło wieś Kościuszki, a 2 bateria zajęła stanowiska w lesie na północ od Soboty. 17 pułk odrzucił niemieckie oddziały osłonowe na północnym brzegu Bzury i opanował przeprawy w Sobocie oraz pobliskim rejonie. 1 bateria wspierała część pododdziałów 15 pułku, dozorując Bzurę od Łęczycy do Młogoszyna, ze stanowisk ogniowych w rejonie wsi Rybie. Zgodnie z rozkazem gen. bryg. Romana Abrahama, 7 dak, bez 1 baterii, w godzinach popołudniowych zajął stanowiska ogniowe w pobliżu kolonii Wojdówka, z zadaniem wsparcia zgrupowania uderzeniowego brygady, w składzie 17 pułku oraz dywizjonu 15 pułku, w natarciu ułanów podczas forsowania Bzury, zdobycia Walewic, Bielawy i lasu Rulice. 1 bateria ze stanowisk na południowo-zachodnim skraju lasu Wewiórz miała wspierać pomocnicze natarcie 15 pułku, bez dywizjonu, przez Wolę Kałkową, Seligi na Bielawy. 7 dak był w gotowości, aby całością dywizjonu wspierać natarcie głównego zgrupowania uderzeniowego brygady. Z uwagi na potrzebę zabezpieczenia prawego skrzydła brygady oraz nawiązania łączności z oddziałami sąsiedniej 14 DP, jeden z plutonów kolarzy 15 pułku ze wsparciem 1/7 dak wykonał po południu natarcie na skraj lasu, 2 km na południe od Młogoszyna. Ze względu na silny opór niemieckiej kompanii 26 pp, atak plutonu kolarzy nie powiódł się. W nieznanych okolicznościach przed natarciem zaginął por. Jerzy Góralski z dowództwa dywizjonu. O godzinie 22:00 Wielkopolska BK rozpoczęła natarcie, a jeden z działonów 2 baterii wysunięto do Soboty, celem wsparcia ogniem na wprost natarcia przez Bzurę. Przeciwnikiem Wielkopolskiej BK był niemiecki 26 pp oraz część oddziału rozpoznawczego niemieckiej 30 DP. O godzinie 3:00 10 września natarcie ułanów podeszło pod wieś Walewice, a dzięki efektywnemu wsparciu natarcia przez 2 i 3 baterie, wieś została opanowana do godziny 8:00. W Walewicach 7 dak zdobył wiele pozostawionych i porzuconych zaprzęgów konnych niemieckich. 1 bateria, wspierając natarcie 15 pułku, przeprawiła się przez bród na Bzurze i zajęła stanowiska ogniowe w lesie koło Bielawskiej Wsi, skąd wsparła natarcie na Bielawy 15 pułku, które zostały opanowane po godzinie 10:00 10 września. Po wybudowaniu przepraw mostowych przez Bzurę, około godziny 10:00, reszta 7 dak zajęła stanowiska ogniowe w rejonie Piotrowic, a dowództwo 7 dak w lesie koło wsi Rulice. W celu ubezpieczenia wschodniego skrzydła brygady, o godzinie 10:30 wysłano 3 baterię na wschodni skraj lasu Rulice, w pobliżu folwarku Stanisławów, gdzie o godzinie 16:00 zajęła stanowiska.
Około godziny 13:00 na pozycje 17 pułku oraz na pozycje 7 dak, bez 3 baterii, wyszło natarcie niemieckiej piechoty z kierunku Lisiewic. Pod ostrzałem 1 i 2 baterii natarcie piechoty niemieckiej z 20 pp 10 DP zostało powstrzymane i odrzucone kontratakiem ułanów 17 pułku. Po odparciu tego natarcia, 2 bateria natychmiast przeszła do rejonu Rulic, jako wsparcie 15 pułku. Po godzinie 14:00 niemiecka piechota ponownie wykonała natarcie na Piotrowice, pomimo wsparcia 1/7 dak, wyparła 17 pułk z Piotrowic do rejonu północnego skraju lasów Psary-Polesie. 1 bateria zajmowała stanowiska ogniowe na północnym skraju Piotrowic, gdzie, przy wsparciu żołnierzy kolumny amunicyjnej i dowództwa 7 dak z bronią maszynową, pod komendą kpt. Pawła Nerlicha-Dąbskiego, do godzin nocnych powstrzymano niemiecką piechotę. Następnie nocą 10/11 września 1 bateria przeszła do Stanisławowa. 2 bateria w rejonie Rulic wspierała okopanych w obronie 15 pułk. Kontratak ułanów 15 pułku oraz wspierających ich saperów z 17 batalionu saperów z odkrytych stanowisk ogniem na wprost wspierała 2/7 dak. W wyniku kontrataku oraz ognia na wprost z szyków ułanów i saperów, nieprzyjacielska piechota została odrzucona na wschód. W nocy 10/11 września 3/7 dak osłaniała ogniem wypad grupy strzelców z 7 psk na baterię artylerii niemieckiej w rejonie wsi Lisiewice. 11 września o godzinie 5:30 7 psk wraz z 3 baterią wyruszył ze Stanisławowa, celem opanowania północnej części Woli Zbrożkowej, maszerując po polnych drogach w trudnym terenie, bateria zmieniła trasę marszu i weszła na szosę do Woli Zbrożkowej w rejonie Helenowa, aby przyspieszyć marsz. W połowie drogi między Helenowem a Wolą Zbrożkową, bateria dostała się pod ostrzał niemieckiej broni maszynowej i pojazdów pancernych. W dwóch armatach utracono zaprzęgi, ale obie armaty zajęły odkryte stanowiska, a kanonierzy podjęli ostrzał niemieckich stanowisk. Dwa pozostałe działony wycofały się do lasu Helenów, skąd rozpoczęły ostrzał niemieckich stanowisk i pojazdów pancernych. Obronę 3 baterii wsparł szwadron 4/7 psk oraz drużyna pionierów. Natarcie 7 psk na Wolę Zbrożkową oraz przybycie szwadronu czołgów TK z 71 dywizjonu pancernego spowodowało wycofanie się niemieckiego oddziału oraz wozów pancernych nieprzyjaciela, co umożliwiło zaprzęgnięcie nowych koni i odwrót do lasu Helenów 3/7 dak. Z uwagi na straty w obsługach i koniach, 3/7 dak porządkowała swoje szeregi, a wsparcie dalszych walk 7 psk przejęła 1 bateria 7 dak. Straty 3 baterii