66 Kaszubski Pułk Piechoty im. Marszałka Józefa Piłsudskiego (66 pp)
To jednostka piechoty Wojska Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej.
Formowanie pułku
Na podstawie rozkazu dziennego Nr 30 wydanego przez dowódcę Dywizji Strzelców Pomorskich, płk. Stanisława Wilhelma Skrzyńskiego, z dnia 8 października 1919 roku, tydzień później, w garnizonie Poznań, w koszarach na Jeżycach, porucznik Leon Kowalski przystąpił do formowania Kaszubskiego Pułku Strzelców Pomorskich. Proces organizacji zakończono w maju następnego roku.
Tradycje pułku były kontynuowane przez 16 Pomorsko-Warmińską Brygadę Zmechanizowaną im. Hetmana Wielkiego Koronnego Stanisława Koniecpolskiego.
Wojna polsko-bolszewicka
21 czerwca 66 pułk piechoty, w składzie dwóch batalionów, dołączył do grupy pułkownika Łuczyńskiego i zajął pozycje obronne na wzgórzach pod Bobrujkami, na wschodnim brzegu rzeki Mytwy. Dowództwo pułku oraz batalion odwodowy i bateria 9 pułku artylerii polowej stacjonowały we wsi Saniuki. Na północ pułk sąsiadował z 34 pułkiem piechoty w Kustownicy, a na południu z 22 pułkiem piechoty mającym swoje dowództwo w Dobryniu.
25 czerwca II batalion pod dowództwem ppor. Marcina Kamińskiego, liczący 218 żołnierzy i wyposażony w 7 ckm-ów, zajął wzgórza. Trzy kompanie: 5. dowodzona przez sierżanta Kohnke, 7. przez podporucznika Badziąga oraz 8. przez chorążego Jana Hirsza, zajęły okopy, a 6 kompania pod dowództwem podporucznika Barga miała za zadanie osłonić lewe skrzydło batalionu przy drodze Saniki – Kustownica. Kompania karabinów maszynowych przydzieliła 4 ciężkie karabiny maszynowe do 8 kompanii oraz jeden do 5., pozostawiając dwa w odwodzie przy dowództwie batalionu w Bobrujkach.
Patrole rozpoznawcze zidentyfikowały silne pododdziały w wioskach Buda i Romanówka.
O świcie 26 czerwca na pozycje II batalionu zaatakował sowiecki 216 pułk strzelców. W jego drugim rzucie maszerowały kolejne bataliony, prowadzony przez dowódców i komisarzy na koniach.
Nawała ogniowa pułku polskiego spowodowała znaczne straty wśród Sowietów, jednak na odcinku 5 kompanii walka „na granaty” była konieczna do odparcia przeciwnika. Kolejne ataki ze strony czerwonoarmistów zmusiły polskie 5 i 6 kompanie do walki w okopach „na bagnety”. Ckm-y 8 kompanii odegrały kluczową rolę w powstrzymaniu kolejnego natarcia.
Sowieci wycofali się w nieładzie, a w kolejnym ataku zmienili taktykę, prowadząc działania w sześciu liniach tyralier, z wsparciem artylerii. Walki trwały do godziny 16:00. Dopiero zaangażowanie odwodowego I/66 pułku piechoty zmusiło sowiecki 216 ps do odwrotu.
Od tego momentu pułk był kierowany na najtrudniejsze odcinki frontu, tocząc ważne bitwy nad rzeką Tremlą i Rzeczycą. Otoczony przez wroga pułk na torze kolejowym Kobryń – Żabinka musiał torować sobie drogę bagnetem. Następnie walczył w rejonie Brześcia nad Bugiem, gdzie szczególnie zacięte były walki o Mokrany Stare i Nowe. W bitwie nad Wisłą pułk osłaniał przemarsz 16 Dywizji Piechoty. 16 sierpnia 1920 roku przekroczono rzekę Wieprz. 24 sierpnia pułk dotarł do Łomży, a stamtąd do Kobrynia, gdzie 14 września rozpoczął walki o Horodec, będący najkrwawszym i najcięższym starciem kaszubów w tej wojnie. Horodec zdobyto 24 września 1920 roku.
66 pp w okresie pokoju
Po zakończeniu wojny z bolszewikami pułk został przeniesiony z Nieświeża do garnizonu Chełmno, gdzie stacjonował do 1939 roku, wchodząc w skład 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty.
19 maja 1927 roku Minister Spraw Wojskowych, marszałek Polski Józef Piłsudski, ustalił dzień 15 października jako święto pułkowe. 17 lutego 1928 roku datę tę zmieniono na 26 czerwca.
W wyniku rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych do Departamentu Piechoty wprowadzono organizację piechoty na stopie pokojowej PS 10-50 z 1930 roku. 66 pułk piechoty zaliczono do typu I pułków piechoty (tzw. „normalnych”). Co roku przyjmował około 610 rekrutów. Stan osobowy pułku wynosił 56 oficerów oraz 1500 podoficerów i żołnierzy. W okresie zimowym posiadał batalion starszego rocznika, batalion szkolny i skadrowany, a latem dwa bataliony poborowych.
26 czerwca 1935 roku Minister Spraw Wojskowych ustanowił stałą oznakę żałobną w pułkach: 1 szwoleżerów, 41 i 66 piechoty, których szefem był zmarły marszałek. Oznaka miała postać czarnej obwódki, złożonej z podwójnego czarnego sznura, przyszytej do lewego naramiennika kurtki i płaszcza, noszonej w trakcie służby i poza nią przy wszystkich rodzajach mundurów wojskowych.
66 pp w kampanii wrześniowej
Mobilizacja
24 sierpnia 1939 roku, w garnizonie Chełmno, w ramach mobilizacji alarmowej, w grupie niebieskiej zmobilizowano:
- 66 Kaszubski pułk piechoty, w składzie etatowym i organizacji wojennej, od A+18 do A+36,
- samodzielną kompanię karabinów maszynowych i broni towarzyszącej nr 83, w czasie A+40,
- dwie kolumny taborowe nr 818 i nr 819, w czasie A+42,
- park intendentury typ I nr 803, w czasie A+46,
- dowództwo 209 pułku piechoty z organami kwatermistrzowskimi, z kompletnymi kompaniami i plutonami pozabatalionowymi (bez plutonu artylerii piechoty), w czasie A+44.
Mobilizacja pułku przebiegła sprawnie, a wyposażenie i uzbrojenie były kompletną zgodnie z etatami.
Działania bojowe
Od 13 sierpnia 1939 roku I batalion 66 pułku piechoty prowadził prace związane z budową umocnień polowych nad rzeką Osą, pomiędzy miejscowościami Orle a jeziorem Salno. Był to teren, w którym pułk miał w przyszłości prowadzić obronę w składzie 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty, podporządkowanej dowódcy Grupy Operacyjnej „Wschód”, gen. bryg. Mikołajowi Bołtuciowi. W nocy z 24 na 25 sierpnia na pozycje w rejonie Dwór Orle wymaszerował I batalion pułku, a 26 sierpnia pozostała część pułku udała się w kierunku Mełna i Gruty. W dniach 28-29 sierpnia załadowano do transportów kolejowych Oddział Zbierania Nadwyżek 66 pp, który wyjechał do Radomia, gdzie stacjonował Ośrodek Zapasowy 16 DP. W kampanii wrześniowej 1939 roku pułk walczył w ramach macierzystej 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty (Armia „Pomorze”). 31 sierpnia 1939 roku I batalion 66 pp zajął stanowiska bojowe na południowym brzegu rzeki Osa na odcinku od Dąbrówki Królewskiej do Peterhofu.
Bitwa nad Osą
1 września 1939 roku o godz. 8:00 placówki I batalionu na północnym brzegu Osy nawiązały kontakt ogniowy z niemiecką piechotą, która przekroczyła granicę. O godz. 10:00 na rozkaz mjr. Andrzeja Burnatowskiego batalion I/66 pp został wycofany z przedpola na główną pozycję obrony. Pozycje batalionu były pod ostrzałem niemieckiej artylerii od momentu rozpoczęcia wojny. 2 i 3 kompanie strzeleckie skutecznie odparły ataki niemieckiej piechoty. Po odparciu natarcia nasilił się ostrzał artylerii niemieckiej, co doprowadziło do śmierci 10 żołnierzy, a kilkunastu zostało rannych, w tym dowódca batalionu mjr Andrzej Burantowski. Dowództwo objął kpt. Zygmunt Kowalski.
W godzinach popołudniowych grupa niemieckich czołgów z batalionu I/10 pułku czołgów przekroczyła Osy i zaatakowała odcinek 3 kompanii strzeleckiej. Po unieruchomieniu kilku czołgów, zatrzymano niemieckie natarcie. Silne wsparcie artyleryjskie ze strony polskiej spowodowało, że kolejne natarcie niemieckiej piechoty, wspierane przez czołgi, przyniosło sukces niemieckim siłom, które wypchnęły I batalion na linię jezior. Kontratak całego 66 pp, zorganizowany około godz. 18:00, doprowadził do częściowego odzyskania utraconego terenu, lecz nie udało się przywrócić wcześniejszych pozycji I/66 pp. W nocy nastąpiło przegrupowanie pułku na odcinek Dąbrówka Królewska, dwór Annowo, wzg. 107, gdzie bronił 66 pp płk. Stefana Michalskiego, w składzie pododdziałów pułkowych oraz batalionów II/66 pp, I/65 pp i III/64 pp, wspieranych przez dywizjon II/16 pal. Na odcinku „Gruta” płk. Zygmunta Bohusza-Szyszki 64 pp (bez batalionu) oraz III/66 pp w drugim rzucie I/66 pp. Rano bataliony i pułki 16 DP, wspierane przez 14 pułk piechoty 4 Dywizji Piechoty, miały wykonać natarcie celem odzyskania utraconych pozycji z dnia poprzedniego. O godz. 8:00, przy silnym wsparciu artyleryjskim i czołgach, niemieckie pułki piechoty 45 i 356 z 21 i 228 DP zaatakowały 16 DP. W ciężkich walkach 66 pp oraz 64 pp zostały wypchnięte ze swoich stanowisk obronnych do godziny 14:00 na linię toru kolejowego Grudziądz-Brodnica. Mimo wprowadzenia do walki 14 pp, niemieckie oddziały dotarły do rubieży Okonin-Mełno. Wszystkie bataliony 66 pp, mimo wypchnięcia z bronionych pozycji, podejmowały kontrataki i odrzucały niemiecką piechotę, jednak przy znaczącej przewadze artylerii niemieckiej pułk poniósł ciężkie straty osobowe oraz w sprzęcie, w tym stracił 3 armaty ppanc. Straty osobowe zostały uzupełnione w nocy z 2 na 3 września z batalionu marszowego 66 pp. Wśród ciężko rannych był por. Eugeniusz Rykowski, a wielu żołnierzy poległo lub odniosło rany. 3 września o świcie 66 pp, na rozkaz przełożonych, wycofał się wraz z macierzystą dywizją do rejonu Radzynia Chełmińskiego jako odwód GO „Wschód”. Pododdziały pułku były atakowane przez niemieckie lotnictwo. Po odpoczynku i uporządkowaniu, o zmierzchu pułk podjął marsz odwrotowy w kierunku miejscowości Wąbrzeźno i Jaworze. W trakcie wycofywania poległ kpt. Aleksander Baziuk. Rano 4 września pułk wraz z dywizją zajął obronę przejściową w rejonie Wąbrzeźna, odpoczywał, uzupełniał broń i amunicję, porządkował pododdziały do 5 września.
Odwrót
Wieczorem 5 września pułk podjął marsz odwrotowy nad Drwęcę w kierunku Golub-Dobrzyń, przez Łążyn do lasów nad Wisłą w rejonie leśniczówki Silno. Po postoju w tym rejonie, 6 września przeszedł prawym brzegiem Wisły przez Bobrowniki na Włocławek, gdzie w trakcie marszu w rejonie Bobrowników był ostrzeliwany przez niemieckich dywersantów. 7 września pułk odpoczywał w lasach w pobliżu Bobrowników, a 8 września przekroczył Wisłę po moście we Włocławku. Do końca tego dnia odpoczywał w lasach na południowy wschód od Włocławka. Wieczorem 8 września pułk podjął marsz w kierunku Gostynina, a w trakcie postoju i marszu do „Kaszubów” do 66 pułku dołączyło około 100 żołnierzy z rozbitych oddziałów. 9 września pułk przebywał na postoju ubezpieczonym w cukrowni w Gostyninie. W nocy z 9 na 10 września maszerował wraz z dywizjonem II/16 pal, szosą kutnowską z Gostynina, w rejon na północ od leśniczówki Listca. Zatrzymał się na postój ubezpieczony na północ od wsi Oporów.
Udział w bitwie nad Bzurą
10 września wieczorem 66 pp, w ugrupowaniu bojowym z dywizjonem I/16 pal, jako czołowy oddział 16 DP, maszerował przez Żychlin szosą Kutno-Łowicz, na Zduny Kościelne, Strugienice. I batalion pełnił rolę straży przedniej. Marsz pułku był obserwowany przez niemieckie lotnictwo, które atakowało głównie tabory i uchodźców cywilnych. 11 września do natarcia w kierunku Łowicza wyruszyły 64 i 65 pułki piechoty. 66 pp z II/16 pal był w odwodzie dywizji, początkowo w rejonie Zduny, Strużenice, a później w rejonie Szymanowice, Małaszyce. O zmroku 12 września został wysłany I batalion pod dowództwem kpt. Stefana Leontowicza (który objął dowództwo po rannym kpt. Zygmuncie Kowalskim), do natarcia na Łowicz od strony zachodniej. W ślad za zgrupowaniem uderzeniowym 16 DP (64 i 65 pp) po zdobyciu Łowicza, 66 pp przeszedł na południowy brzeg Bzury. Zgodnie z rozkazem dowódcy Armii „Pomorze”, gen. dyw. Władysława Bortnowskiego, w nocy z 12 na 13 września cała 16 DP przeszła na północny brzeg Bzury. 66 pp zajął obronę na odcinku od Łowicza do Zabostowa. Około godz. 10:00 14 września pułk odparł kilka niemieckich prób forsowania Bzury. Następnie około godz. 12:00 przystąpił do natarcia w kierunku Janowice, mając w I rzucie I i II bataliony, a w II rzucie III batalion, wspierany przez dywizjon I/16 pal. Dzięki wsparciu artylerii, 66 pp wypchnął niemiecki 54 pułk piechoty z rejonu Janowice, Mysłaków. Wzięto do niewoli wielu rannych żołnierzy niemieckich oraz zdobyto nieco ciężkiej broni piechoty. W godzinach popołudniowych natarcie pułku zostało zatrzymane przez kontratak niemieckiego 51 pp ze składu niemieckiej 18 DP. Niemiecki kontratak, wspierany przez kilka dywizjonów artylerii, zmusił batalion I/66 pp do wycofania się z Mysłakowa i Janowic. Wprowadzenie do walki III/66 pp chwilowo zatrzymało niemieckie natarcie. Niemiecki 54 pp powrócił do walki, co spowodowało, że bataliony I/66 pp i III/66 pp zostały wyparte za Bzurę. Batalion II/66 pp utrzymał swój teren, zajmując do wieczora przyczółek od Janowic do lasu Janowice i brzegu Bzury. W walkach na południowym brzegu Bzury 66 pp poniósł ciężkie straty osobowe, w tym wielu żołnierzy pułku, m.in. por. Jana Szymulskiego, mjr Stanisława Deduchowskiego, kpt. Jana Markowskiego, por. Eugeniusza Rykowskiego oraz ppor. Pawła Pintchera. Z całego pułku pozostawało około 1000 żołnierzy.
15 września w nocy dywizja zajęła obronę na północnym brzegu Bzury. Około godz. 10:00 piechota niemiecka, przy silnym wsparciu artylerii, uderzyła na obronę 66 pp oraz całej 16 DP. Wróg posługiwał się ludnością cywilną z Łowicza i okolic jako osłoną dla swojego natarcia. W trakcie niemieckiego ataku, cywile uciekający przed niemiecką piechotą ponieśli wielkie straty od ognia artylerii i broni maszynowej polskiej obrony. Część cywilów utonęła w Bzurze, a resztę żołnierze niemieccy wykłuli bagnetami. Ataki niemieckie były kontynuowane do końca dnia, wspierane przez lotnictwo. Stanowiska obronne zostały utrzymane. 16 września 66 pp, wraz z pozostałą częścią dywizji, bronił odcinka na kierunku Łowicza, wspierany przez 64 pp, przed atakami niemieckiej 18 DP. Por. Leon Flieger, na czele grupy około 20 żołnierzy, przeprowadził atak na grupę niemieckich czołgów, niszcząc 3 z nich. Po zmroku 16 DP na rozkaz dowódcy armii wycofała się. 66 pp dotarł do miejscowości Czerniew, gdzie rano 17 września zajął I i II batalionem skraj lasu Czerniew, a III batalion pozostał w odwodzie w dworze Czerniew, a pododdziały pułkowe i dowództwo w Kiernozi. Pułk był wspierany przez dywizjon I/16 pal. O godz. 10:00 na stanowiska pułku wyszło natarcie niemieckiej piechoty wspieranej przez czołgi. Walka trwała do zmierzchu. Jako pierwszy, szykujący się do odmarszu II/66 pp, został zaatakowany przez pododdział czołgów z 2 pułku czołgów 1 Dywizji Pancernej, na zachód od Kiernozi, przy drodze z Żychlina. II batalion został rozbity, ponosząc bardzo ciężkie straty w poległych i rannych, w tym kpt. Jana Pawłowskiego. W trakcie walki zniszczono co najmniej 2 czołgi, kilka zostało uszkodzonych. Pozostałe siły pułku walczyły z czołgami niemieckimi z 1 D Panc. oraz piechotą z 18 DP, a także były atakowane przez lotnictwo. 66 pp walczył na swoich stanowiskach do zmroku.
Następnie pułk wycofywał się w kierunku Iłowa. Po zmroku podjęto marsz, jednak z powodu zatorów na drogach zebranych taborów całej armii, pułk odłączył się od macierzystej dywizji. Po przejściu Iłowa, zgodnie z rozkazem płk. Zygmunta Bohusza-Szyszki, poprzez wieś Uderz dotarł do wsi Rokicina. Pozostałości 66 pp, składające się z resztek I i III batalionów oraz części pododdziałów pułkowych, wieczorem podjęły próbę sforsowania Bzury w rejonie Kamiona. Natarcie resztek 66 pp, liczące kilkuset żołnierzy oraz doraźnie zebranych grup z innych jednostek, dotarło do północnego brzegu Bzury. Pomimo ostrzału przez niemiecką artylerię, udało się wypchnąć niemiecką obsadę brzegu południowego. Część zgrupowania zdołała przebić się do skraju Puszczy Kampinoskiej. W trakcie boju żołnierze 66 pp ponieśli dalsze wysokie straty w poległych i rannych, wśród poległych byli: płk Stefan Michalski, mjr Franciszek Kwaśnik, por. Jan Momola, por. Jan Pleń oraz wielu strzelców, podoficerów i oficerów młodszych. 18 września był ostatnim dniem istnienia 66 Kaszubskiego pułku piechoty jako zorganizowanej jednostki. Pojedynczy żołnierze pułku lub małe grupy, samodzielnie lub po dołączeniu do innych jednostek, przedzierały się przez Puszczę Kampinoską. Część z nich została ranna, poległa lub dostała się do niewoli. Niewielu dotarło do Warszawy, gdzie walczyli w jej obronie do 28 września 1939 roku.
Walki oddziałów II rzutu mobilizacyjnego 66 pp
29 sierpnia 1939 roku Oddział Zbierania Nadwyżek 66 pp wyjechał z Chełmna do Radomia, gdzie wszedł w skład Ośrodka Zapasowego 16 DP. Dowódca nadwyżek mjr Tadeusz Gontarski, złożony z żołnierzy pozostających po mobilizacji alarmowej pododdziałów piechoty zmobilizowanych w Chełmnie, oraz nadwyżek sprzętu, wyposażenia i broni. Dnia 30 sierpnia nadwyżki 66 pp trafiły do Radomia. W związku z przełamaniem obrony na styku Armii „Kraków“ i Armii „Łódź“ przez jednostki pancerno-motorowe ze składu niemieckiej 10 Armii, zaistniała nagła potrzeba szybkiego przygotowania do obrony Kielc i Radomia. W dniach 1-3 września, na rozkaz tworzącego Podgrupę „Radom” ppłk. dypl. Bronisława Kowalczewskiego, ppłk Tadeusz Knopp, zastępca dowódcy ośrodka, sformował improwizowany pułk piechoty pod swoim dowództwem. III batalion bojowy tego pułku zorganizowano z żołnierzy 66 pp, pod dowództwem mjr Tadeusza Gontarskiego. Batalion, jak i cały pułk, nie posiadał częściowo broni strzeleckiej, wyposażenia, hełmów, a umundurowanie było niekompletne lub starych wzorów, które przywieziono lub pozyskano z magazynów 72 pułku piechoty w Radomiu. Brakowało kuchni polowych, taborów, środków łączności, a żołnierze mieli stary mundur i obuwie. 3 września pułk wymaszerował z Radomia w kierunku lotniska.
Pozostała część żołnierzy OZ 16 DP, dla których nie wystarczyło broni i mundurów, w liczbie około 1000, pod dowództwem kpt. Zygmunta Sterza i por. Bolesława Firyna, nocą z 6 na 7 września pieszo udała się do Kowla. 18 września dotarli do Kowla, gdzie rozformowano OZ 16 DP, a większość żołnierzy skierowała się w kierunku Bugu i po drodze dołączyła do SGO „Polesie”.
Dzięki staraniom ppłk. Bronisława Kowalczewskiego, wieczorem 3 września pułk otrzymał kbk wz. 29, nową broń fabryczną, przewiezioną autobusami i ciężarówkami z Fabryki Karabinów i Zakładów Amunicyjnych. Przywiezione w skrzyniach kbk z produkcji bieżącej z bagnetami i amunicją były zakonserwowane, jednak brakowało do nich pasów nośnych oraz żabek do bagnetów. Ponadto uzyskano dużą ilość granatów ręcznych również z fabryki. Batalion 66 pp został załadowany 4 września o godz. 5-6.00 do wagonów kolejowych i przetransportowany do rejonu na północ od Skarżyska Kamiennego, gdzie przybył około godz. 12:00. Po wyładowaniu schronił się w lesie z powodu bombardowania Skarżyska. Następnie wyruszył marszem pieszym do lasu koło dworu Łączna, w pobliżu skrzyżowania szosy Kielce-Skarżysko Kamienna i drogi do Mniowa. Wcześniej ppłk Tadeusz Knopp, z własnej inicjatywy, nawiązał kontakt z Główną Składnicą Uzbrojenia nr 2 w Stawach k/Dęblina i uzyskał dla pułku 24 ckm oraz 6 armat ppanc. oraz znaczny zapas amunicji. Broń i amunicja zostały dowiezione autobusami i ciężarówkami na pozycje obronne pułku. Pułk był chwilowo w odwodzie Grupy płk. dypl. Kazimierza Glabisza.
Walki o Radom i Kielce
5 września rano po marszu pułk zajął stanowiska obronne; na lewo od szosy Radom-Kielce batalion I (64 pp), na prawo od niej batalion II (65 pp), w odwodzie batalion III (66 pp). 6 września około godz. 10:30 pododdziały I rzutowych batalionów weszły w kontakt bojowy z oddziałami niemieckimi. Po częściowym przełamaniu obrony 93 pułku piechoty, bataliony II i później I wykonały kontratak na oddziały niemieckiej 2 Dywizji Lekkiej, ponosząc ciężkie straty. Walki obronne na pozycji odwodowej pułku w rejonie Kajetanowa prowadził III batalion pułku, również ponosząc wysokie straty. W pobliżu miejscowości Gózd oraz kamieniołomów koło Zagnańska, III batalion o godz. 17:00 kontratakował na oddziały niemieckiej 2 D Lek., zadając im straty. W wyniku walk, zdobyto wiele broni strzeleckiej, uszkodzono także 4 czołgi i 1 samochód pancerny. Żołnierze batalionu zmagali się również z pożarem lasu, w którym walczyli. W trakcie walki zdezerterowali z batalionu wszyscy żołnierze narodowości niemieckiej. Batalion 66 pp prowadził działania opóźniające na szosie Kielce-Suchedniów. Doszło do odłączenia się kilkudziesięciu żołnierzy, którzy oddalili się w celu poszukiwania pożywienia. Rano 7 września zajęli stanowiska obronne w rejonie Osełkowa po zachodniej stronie szosy. W godzinach 13-15 batalion odparł natarcie piechoty niemieckiej wspieranej przez kilka czołgów oraz silnym ogniem artylerii. Po godz. 17:00 batalion wycofał się za rzekę Kamienną w kierunku Kleszczyna i Parszowa. W rejonie Parszowa batalion dotarł około północy z 7/8 września. Tam zarządzono odpoczynek, nakarmiono żołnierzy i przeprowadzono reorganizację pułku pod dowództwem ppłk. Tadeusza Knoppa. Z uwagi na niski stan osobowy pułku, wynoszący około 600 żołnierzy, sformowano z niego batalion zbiorczy. 8 września, w godzinach popołudniowych, batalion zbiorczy ppłk. Knoppa przemieścił się do rejonu leśniczówki Jasieniec. W tym rejonie, podczas odpoczynku, doszło do potyczki z niemieckim patrolem pancernym. Tego dnia batalion pomorski OZ 16 DP, wraz z pozostałymi dwoma z Podgrupy Radom, dołączył do 12 Dywizji Piechoty gen. bryg. Gustawa Paszkiewicza. Batalion zbiorczy OZ 16 DP znalazł się w kolumnie marszowej z taborami 12 DP. W trakcie dalszego marszu, w nocy z 8 na 9 września, pod wsią Stare Maziarze, natknięto się na niemieckie stanowiska obronne. Doszło do walki ogniowej batalionu z niemiecką obsadą wsi; o świcie 9 września wyczerpała się amunicja strzelecka oraz do armat ppanc. Kiedy na przedpolu batalionu pojawiły się niemieckie pojazdy pancerne, prawdopodobnie na rozkaz ppłk. Tadeusza Knoppa, doszło do rozproszenia resztek batalionu na grupki, które miały kierować się w stronę Ostrowca Świętokrzyskiego lub za Wisłę. Był to kres istnienia resztek batalionu.
Symbole pułku
Sztandar
22 września 1929 roku w Grudziądzu generał dywizji Mieczysław Norwid-Neugebauer wręczył pułkowi chorągiew ufundowaną przez szefa, Pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Chorągiew została wykonana zgodnie z wzorem określonym w Ustawie z dnia 1 sierpnia 1919 roku o godle i barwach Rzeczypospolitej Polskiej. 8 października 1929 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki zatwierdził wzór lewej strony płachty chorągwi 66 pp. Od 28 stycznia 1938 roku chorągiew pułkowa zaczęła być oficjalnie nazywana sztandarem. Obecnie sztandar znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Odznaka pamiątkowa
15 września 1925 roku Minister Spraw Wojskowych generał dywizji Władysław Sikorski zatwierdził odznakę pamiątkową 66 Pułku Piechoty. Odznaka ma kształt ośmiokątnej tarczy z czarnym gryfem kaszubskim na żółtym tle. W otoku granatowym umieszczono napis „NIGDE DO ZGUBE NIE PRZYŃDĄ KASZUBE”, połączony z czterema powtórzonymi numerami pułkowymi „66”, układającymi się w ramiona krzyża, w które wplecione są inicjały Józefa Piłsudskiego „JP”. Odznaka oficerska jest dwuczęściowa, wykonana w srebrze, emaliowana. Na rewersie znajduje się próba srebra oraz imiennik grawera WG.
Żołnierze pułku
Dowódcy pułku
- por. Leon Kowalski (od 8 X 1919)
- płk piech. Czesław Jarnuszkiewicz (4 V 1920 – III 1927 → dowódca piechoty dywizyjnej 16 DP)
- płk dypl. piech. Adam Brzechwa-Ajdukiewicz (III 1927 – VIII 1931 → dowódca piechoty dywizyjnej 28 DP)
- ppłk / płk dypl. piech. Leon Koc (VIII 1931 – XI 1935 → szef WINO)
- ppłk / płk piech. Stefan III Michalski (VII 1935 – 18 IX 1939)
Zastępcy dowódcy pułku
- ppłk piech. Stanisław Oziewicz (VII 1922 – III 1927)
- mjr / ppłk piech. Stanisław Waradzyn (V 1927 – III 1932)
- ppłk dypl. piech. Franciszek Pokorny (III 1932 – VII 1937 → dowódca 54 pp)
- ppłk piech. Józef Popek (do VIII 1939 → dowódca 209 pp)
- II zastępca (kwatermistrz) mjr piech. Tadeusz Stanisław Gontarski (XI 1934 – 1939)
Żołnierze 66 pułku piechoty – ofiary zbrodni katyńskiej
Biogramy ofiar zbrodni katyńskiej można znaleźć w bazach udostępnionych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Muzeum Katyńskie.
Uwagi
Przypisy
Bibliografia
Dziennik Personalny Ministerstwa Spraw Wojskowych. [dostęp 2016-02-15].
Paweł Błaszkowski: 16 Dywizja, jej powstanie, organizacja i udział w walkach. Grudziądz: Zakłady Graficzne Wiktora Kulerskiego, 1929.
Karol Firich, Stanisław Krzysik, Tadeusz Kutrzeba, Stanisław Müller, Józef Wiatr: Almanach oficerski na rok 1923/24 zeszyt 2, dział III. Warszawa: Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy, 1923.
Zdzisław Jagiełło: Piechota Wojska Polskiego 1918-1939. Warszawa: Bellona, 2007. ISBN 978-83-11-10206-4.
Wacław Jankiewicz: Zarys historii wojennej 66-go Kaszubskiego Pułku Piechoty im. Marszałka J. Piłsudskiego. Warszawa: Wojskowe Biuro Historyczne, 1929, seria: Zarys historii wojennej pułków polskich 1918–1920.
Janusz Odziemkowski: Leksykon wojny polsko – rosyjskiej 1919 – 1920. Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Rytm”, 2004. ISBN 83-7399-096-8.
Bronisław Prugar-Ketling (red.): Księga chwały piechoty. Warszawa: Departament Piechoty MSWojsk., Warszawa 1937–1939. Reprint: Wydawnictwo Bellona, 1992.
Kazimierz Satora: Opowieści wrześniowych sztandarów. Warszawa: Instytut Wydawniczy Pax, 1990. ISBN 83-211-1104-1.
Zdzisław Sawicki, Adam Wielechowski: Odznaki Wojska Polskiego 1918-1945: Katalog Zbioru Falerystycznego: Wojsko Polskie 1918-1939: Polskie Siły Zbrojne Na Zachodzie. Warszawa: Pantera Books, 2007. ISBN 978-83-204-3299-2.
Paweł Janicki, Mateusz Leszczyński: 16 Pomorska Dywizja Piechoty. Wielka księga piechoty polskiej 1918–1939 tom 16. Warszawa: Edipresse Polska SA, 2017. ISBN 978-83-7945-608-6.
Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. T. 29. Kraków: Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego. Biblioteka Jagiellońska, 2006. ISBN 83-7188-899-6.
Olgierd Borkowski: 16 Pomorska Dywizja Piechoty w wojnie obronnej 1939 roku. Warszawa-Poznań: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1989. ISBN 83-01-08942-3.
Stanisław Krasucki: Sześćdziesiąty Szósty Kaszubski. Bydgoszcz: Koło Żołnierzy 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty im. J. Piłsudskiego w Chełmnie, 1998. ISBN 83-909337-0-5.
Zbigniew Gnat-Wieteska: 66 Kaszubski Pułk Piechoty im. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Zarys historii wojennej pułków polskich w kampanii wrześniowej. Zeszyt 96. Pruszków: Oficyna Wydawnicza Ajaks, 2020. ISBN 978-83-66508-04-0.
Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Najlepsza broń. Plan mobilizacyjny „W” i jego ewolucja. Warszawa: Oficyna Wydawnicza „Adiutor”, 2010. ISBN 978-83-86100-83-5.
Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Awanse oficerskie w Wojsku Polskim 1935-1939. Wyd. 2 poszerzone. Warszawa: Wydawnictwo Tetragon Sp. z o.o., 2021. ISBN 978-83-66687-09-7.
Piotr Zarzycki: Południowe Zgrupowanie Armii „Prusy” we wrześniu 1939 roku. Warszawa: Wydawnictwo Neriton, 2001. ISBN 83-88973-02-9.
Maciej Wyrwa: Nieodnalezione ofiary Katynia? : lista osób zaginionych na obszarze północno-wschodnich