57 mm armata przeciwlotnicza S-60 to samoczynna armata przeciwlotnicza o radzieckiej konstrukcji, która powstała po II wojnie światowej.
Charakterystyka armaty
Była to podstawowa broń pododdziałów przeciwlotniczych w ludowym Wojsku Polskim, wprowadzona do użytku pod koniec lat 50. XX wieku. Armata ta była przeznaczona do zwalczania celów powietrznych na małych i średnich wysokościach, a także do atakowania naziemnych i nawodnych celów opancerzonych. S-60 mogła strzelać pociskami odłamkowo-smugowymi oraz przeciwpancerno-smugowymi. Masa pocisku wynosiła 2,8 kg, a masa naboju 6,71 kg.
W pułkach artylerii przeciwlotniczej, które były organizowane w Polsce i stacjonowały do lat 80. XX wieku, znajdowały się baterie składające się z sześciu armat oraz wspólna stacja naprowadzająca dla wszystkich jednostek.
Udoskonaloną wersją armaty S-60 była armata oznaczona jako S-68, która była częścią uzbrojenia samobieżnego działa ZSU-57-2.
Obecnie armaty S-60 są uznawane za przestarzały system przeciwlotniczy. W przypadku potrzeby natychmiastowego ustawienia ich w położeniu bojowym, nawet dla doskonale przeszkolonej załogi, czas potrzebny na tę operację wynosi około dwóch minut, co znacząco ogranicza ich efektywność na współczesnym polu walki. Jeszcze więcej czasu zajmuje synchronizacja wszystkich armat w baterii, aby mogły wspólnie ostrzeliwać cel wskazany przez systemy radarowe lub dalmierze optyczne. Mimo to, armaty te wciąż nadają się do obrony stacjonarnych obiektów naziemnych, ponieważ ich relatywnie wysoka szybkostrzelność stanowi skuteczną zaporę ogniową, co dla pilotów nisko lecących odrzutowców może być trudne do przełamania z psychologicznego punktu widzenia. Baterie armat, które działają wyłącznie w oparciu o celowniki optyczne, są trudne do zniszczenia, a ich skuteczność została udowodniona w wielu konfliktach zbrojnych, takich jak wojna wietnamska (1959–1975), konflikt iracko-irański (1980–1988) oraz podczas pierwszej (1990) i drugiej (2003) wojny w Zatoce Perskiej.
Wersja zmodernizowana, oznaczona jako S-60 MB, została wyposażona w elektryczny system napędu oraz cyfrowy układ współpracy z wozem dowodzenia, co pozwala na automatyczne naprowadzanie na cel. Jest kluczowym elementem uzbrojenia 9 dywizjonu przeciwlotniczego Marynarki Wojennej, który liczy 12 dział i stacjonuje w Ustce. Dywizjon ten brał udział w październikowych manewrach NATO w 2010 roku, noszących kryptonim „Anakonda 2010” w Wicku Morskim.
Wciąż prowadzone są prace nad dalszymi modernizacjami tych armat, w tym nad przystosowaniem ich do roli automatycznych strażników. Planowane jest, aby armaty zostały wyposażone w automatyczne urządzenia umożliwiające samodzielne obracanie się, celowanie, ładowanie i prowadzenie ognia, a także zaawansowany system elektroniczny do wykrywania zagrożeń, takich jak nadlatujące pociski moździerzowe, co pozwoliłoby na automatyczne otwieranie ognia w celu ich neutralizacji. Tak zmodernizowane armaty mogłyby być wykorzystane do obrony baz wojskowych, na przykład podczas misji zagranicznych.