51 Eskadra Rozpoznawcza

51 eskadra liniowa (rozpoznawcza)

Był to pododdział lotnictwa Wojska Polskiego w czasie II Rzeczypospolitej.

W kampanii wrześniowej 1939 roku eskadra brała udział w działaniach w ramach Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, operując z lotnisk polowych: Rynek, Zalesie i Ceranów. Po rozbiciu SGO jednostka przemieściła się w rejon Brześcia, gdzie wspierała Naczelnego Wodza. 17 września jeden sprawny samolot przekroczył granicę Rumunii. Piloci eskadry później walczyli w szeregach Polskich Sił Zbrojnych.

1 września eskadra dysponowała 7 samolotami PZL.23B Karaś. W trakcie działań utraciła 6 maszyn, 4 członków personelu latającego zginęło, a 9 uznano za zaginionych. Samoloty jednostki wykonały 22 misje bojowe, 4 loty łącznikowe i zrzuciły około 4 ton bomb na zgrupowania pancerno-motorowe.

Godło eskadry:

Sokół w locie z śmigłem w szponach, na tle białego równoramiennego krzyża.

51 eskadra liniowa w okresie pokoju

27 maja 1925 roku 8 eskadra wywiadowcza 2 pułku lotniczego została przekształcona w 23 eskadrę lotniczą. W 1928 roku jednostka została podporządkowana dowódcy nowo powstałego 5 pułku lotniczego, przeniesiona z lotniska rakowickiego w Krakowie na lotnisko w Lidzie i przemianowana na 54 eskadrę liniową.

Na mocy rozkazu Ministra Spraw Wojskowych, L.dz.2446/tj.-Org. z 7 lipca 1933 roku, 54 eskadra liniowa została rozwiązana, a na jej bazie utworzono 51 eskadrę liniową. Jednostka została wyposażona w samoloty Potez XXV. Jesienią 1933 roku eskadra została przeniesiona do Wilna na lotnisko Porubanek i włączona w skład detaszowanego dywizjonu lotniczego.

Wiosną 1934 roku rozpoczęto szkolenie załóg w zakresie dalekiego rozpoznania oraz wykonywania zdjęć pionowych. Piloci otrzymali spadochrony typu „Irvin”. Latem jednostka brała udział w ćwiczeniach zorganizowanych w pobliżu Gniezna przez dowódcę I Grupy Aeronautycznej, podczas których ćwiczono zmiany alarmowe lotnisk, starty zespołowe, zbiórki powietrzne, loty w dużych formacjach oraz lądowania zespołowe.

Latem 1935 roku załogi ćwiczyły bombardowanie bombami o wadze 50 kg, a także omawiano zagadnienia współpracy z oddziałami piechoty, artylerii oraz kawalerii.

W 1936 roku eskadra była sukcesywnie przezbrajana w samoloty Potez XXV z silnikiem „Jupiter”. Do dyspozycji jednostki oddano nowo wybudowany hangar z nowoczesnym wyposażeniem i pomieszczeniem dla odpraw załóg.

We wrześniu 1937 roku pododdział został ponownie przeniesiony do Lidy. W październiku 1937 roku miała miejsce kolejna zmiana uzbrojenia, a załogi otrzymały samoloty PZL.23 Karaś, co rozpoczęło intensywne szkolenie na nowym typie maszyny.

20 marca 1938 roku eskadra uczestniczyła w przelocie grupowym wszystkich polskich jednostek liniowych wzdłuż granicy polsko-litewskiej. W sierpniu i wrześniu załogi brały udział w manewrach broni połączonych na Wołyniu i Podolu, gdzie po raz pierwszy przeprowadzono ćwiczenia połączone z desantowaniem.

W połowie czerwca 1939 roku do eskadry dołączono 8 absolwentów Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Latem jednostka przeniosła się do Krakowa na lotnisko Rakowice i ćwiczono także nad Pustynią Błędowską.

W sierpniu 1939 roku ogłoszono mobilizację alarmową jednostki.

Eskadra mobilizowała się na lotnisku w Lidzie i 25 sierpnia osiągnęła gotowość bojową. Po mobilizacji została przemianowana na 51 eskadrę rozpoznawczą. Rzut naziemny, początkowo rozmieszczony w lasku 5 km od lotniska, 26 sierpnia przemieścił się na lotnisko rozdzielcze Horodno, a następnego dnia wyruszył transportem kolejowym w rejon Ostrowi Mazowieckiej. 31 sierpnia skierowano go na lotnisko polowe Rynek.

Rano 31 sierpnia z Lidy na lotnisko Horodno odleciał rzut powietrzny eskadry. Podczas lądowania kpr. pil. Majewski uszkodził swój samolot, a w „Karasiu” ppor. Zbuckiego stwierdzono wyciek paliwa w zbiornikach. Samoloty odesłano do parku lotniczego w Lidzie. Po kilku godzinach eskadra otrzymała rozkaz przesunięcia samolotów na lotnisko rozdzielcze Milewko. Podczas lądowania kpr. pil. Czerniawski wyłamał podwozie swojego samolotu. Wieczorem jednostka odleciała na lotnisko Rynek. Przy lądowaniu pchor. pil. Bagiński postawił samolot na silniku. Eskadra, jeszcze przed rozpoczęciem działań wojennych, straciła bezpowrotnie 3 samoloty bojowe.

Działania 51 eskadry rozpoznawczej w kampanii wrześniowej

W kampanii wrześniowej 1939 roku jednostka początkowo walczyła w składzie lotnictwa SGO „Narew”.

W składzie lotnictwa Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”

Rano 1 września, po przybyciu z odprawy w sztabie lotnictwa SGO „Narew”, dowódca eskadry kpt. pil. Leopold Hrabkiewicz nakazał wykonanie dwóch lotów rozpoznawczych w obszarze działań wojsk SGO. Podczas startu „Karaś” z załogą: por. obs. Jarkowski, kpr. pil. Majewski oraz kpr. strz. Salomon spadł z kilku metrów na ziemię i rozbił się. Lotnicy nie odnieśli obrażeń. Dwie godziny później wystartował por. Jarkowski z kpr. pil. Illaszewiczem, odkrywając w rozpoznawanym obszarze kolumnę czołgów w marszu na Chorzele–Przasnysz. Załoga zrzuciła 4 bomby na niemieckie tabor w okolicach Olsztyna. W międzyczasie kpt. Hrabkiewicz z pchor. Milanowskim poszukiwał terenów pod nowe lotniska dla eskadry na RWD-8.

Około południa lotnisko Rynek zidentyfikowało rozpoznawczy Dornier Do 17. Dowódca eskadry, nie konsultując się z sztabem lotnictwa SGO, podjął decyzję o przegrupowaniu rzutu powietrznego na lądowisko Zalesie. Po pierwszym dniu wojny, eskadra straciła 50% swojego etatowego stanu samolotów, a straty te nie były związane z działaniami bojowymi.

2 września przed południem ppor. obs. Zamor, kpr. pil. Miceli oraz st. szer. strz. Cander rozpoznali teren Łomża–Biała Piska–Giżycko, natomiast załoga pchor. obs. Cybulskiego z pchor. Milanowskim oraz kpr. strz. Zakrzewskim zbadała rejon Myszyńca. Nie zauważono większych ruchów ani zgrupowań wojsk niemieckich, a aktywność Luftwaffe była minimalna.

3 września klucz pod dowództwem por. Łaciny miał za zadanie zbombardować kolumnę pancerną w Baranowie (niem. Hoverbeck – Prusy Wschodnie). Z powodu podmokłego lotniska nie wzięto pełnego ładunku bomb. W Baranowie nie było już zgrupowania pancernego, a bomby zrzucono na ostatni człon kolumny opuszczającej Baranów w kierunku Drążewa oraz na składy amunicji w pobliżu Baranowa.

4 września eskadra zrealizowała rozkaz, który otrzymała dzień wcześniej, dotyczący przeprowadzenia rozpoznania na głębokim zapleczu przeciwnika w rejonie Szczytna, Orzysza oraz Drygał. Gęsta mgła opóźniła start załóg. Wystartowali ppor. obs. Zbucki, kpr. pil. Micel oraz st. szer. strz. Cander, a po nich por. obs. Jarkowski z kpr. pil. Illaszewiczem i kpr. strz. Salomonem.

Przebieg lotu relacjonował ppor. Zbucki:

Załoga por. Jarkowskiego przeprowadziła rozpoznanie na trasie Chorzele–Szczytno–Giżycko–Orzysz i wróciła do Zalesia, a wykonane fotografie zostały przekazane do sztabu SGO. Sztab SGO „Narew” nie przeanalizował szczegółowo raportów obu załóg i nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia wynikającego z koncentracji jednostek niemieckiej 4 Armii na terenie Prus Wschodnich.

5 września załoga por. Jarkowskiego rozpoznała oddziały zmotoryzowane wroga na drodze Chorzele–Przasnysz. Kolumna ta została zbombardowana na trasie Myszyniec–Kadzidło przez załogi por. Jarkowskiego, por. Łaciny oraz ppor. Zamora. Po południu dowódca eskadry nakazał rzutom powietrznym, aby wczesnym rankiem dnia następnego przenieśli się do Ceranowa.

6 września dla rozpoznania sytuacji na drogach Ostrołęka–Dylewo–Kadzidło–Myszyniec oraz Drażdżewo–Krasnosielec do rozwidlenia dróg Różan–Ostrołęka wystartowali: pchor. obs. Łucki, pchor. pil. Milanowski oraz szer. strz. Zagórski. W rejonie Jednorożec-Krasnosielec zidentyfikowano kolumnę pancerną. Meldunek natychmiast przekazano do sztabu. W międzyczasie do Zalesia przybył mjr pil. Stanisław Żarski ze sztabu lotnictwa SGO „Narew” z rozkazem natychmiastowego atakowania wykrytej kolumny. Ponieważ załogi były już w Ceranowie, a ładunek bombowy jeszcze w Zalesiu, musiano przed bombardowaniem wylądować w Zalesiu, by pobrać bomby. Z tego powodu, zamiast lotu grupowego, dowódca eskadry wydał rozkaz: „Kto gotów – odlot!” i bombardowanie przeprowadzono pojedynczymi samolotami.

Podczas dolotu w „Karasiu” pchor. Jaksztasa uszkodził zbiornik paliwa i wyrzutnik bombowy. Załoga była zmuszona do powrotu. Po drodze część bomb zrzucono na niemieckie kolumny, a uszkodzony samolot wylądował z 3 bombami na zablokowanych wyrzutnikach.

W trakcie tej akcji załoga ppor. Zbuckiego musiała awaryjnie lądować, a ich samolot został ostrzelany przez niemieckie Ju-87. Załoga w komplecie dołączyła do eskadry 11 września. Nad celem zestrzelono samolot pchor. Cybulskiego. Obserwator zginął, pilot został ciężko ranny i trafił do niewoli, a strzelec nie dołączył już do eskadry. Pozostałe 3 załogi wróciły do Ceranowa, a rzut kołowy wyjechał o zmroku z Zalesia.

7 września eskadra nie przeprowadzała lotów bojowych. Lotnisko zostało zamaskowane, a 3 ocalałe samoloty przeszły przegląd techniczny. Dowódca eskadry wysłał do Zalesia 4 samochody pod dowództwem pchor. Łuckiego, by zabrać tam pozostawionych żołnierzy oraz materiały pędne i bomby.

8 września załogi por. Łaciny i ppor. Kowalskiego przeprowadziły loty rozpoznawcze w rejonie Siemiatycz, Siedlec i Nura. Meldunki do sztabu dostarczył na samolocie RWD-8 pchor. Martusewicz. Po południu nad Ceranowem przeleciały trzy Dorniery, zrzucając niecelnie bomby w pobliżu lotniska. Dowódca eskadry nakazał przesunięcie rzutu kołowego do Rogowa. „Karasie” odleciały do Rogowa rano następnego dnia.

9 września pchor. Martusewicz dostarczył rozkaz przegrupowania eskadry na lotnisko Małaszewicze. Samoloty odleciały po południu, co zakończyło działania jednostki na rzecz SGO „Narew”. W Rogowie pozostał jedynie pchor. Martusewicz, będący w dyspozycji dowódcy lotnictwa SGO. Lotnisko Małaszewicze, z powodu licznych bombardowań Luftwaffe, zostało zniszczone. Załogom „Karasi” z trudem udało się bezpiecznie wylądować na poboczu płyty lotniska. Noc lotnicy spędzili w wiejskiej zagrodzie.

Pod rozkazami Naczelnego Dowódcy Lotnictwa

11 września rzut powietrzny odleciał na lotnisko Prużana. W tym czasie rzut kołowy maszerował z Rogowa przez Dobromil, Siemiatycze, Bielsk Podlaski, Hajnówkę do Prużany.

12 września do Prużan, razem z rzutem kołowym, dotarł dowódca eskadry i pchor. Martusewicz. Na odprawie oficerów kpt. Hrabkiewicz wydał następujące dyspozycje: por. Leopold Łacina pojedzie samochodem do Lidy i odbierze „Karasia” pozostawionego do naprawy, por. obs. Kaniak pojedzie z pocztą do Naczelnego Dowódcy Lotnictwa w Brześciu, a ppor. obs. Zamor poleci do Małaszewicz w celu rozpoznania możliwości zaopatrzenia eskadry w paliwo. Niestety, żadna z powyższych dyspozycji nie została zrealizowana.

Komendant bazy nr 5 w Lidzie nie wydał por. Łacinie „Karasia”. Porucznik Łacina pozostał w Lidzie. Jadący do Brześcia por. Kaniak w Drohiczynie został wzięty do niewoli, a ppor. obs. Zamor z kpr. pil. Sawośko i kpr. mech. Mikołajczakiem, po zatankowaniu paliwa w Małaszewiczach, odleciał do Prużan. Gdy załoga stwierdziła, że lotnisko jest już ewakuowane, lądowali na lotnisku w Brześciu.

13 września rzut kołowy został skierowany do Łucka. Do Łucka przyleciały także „Karasie” por. obs. Jarkowskiego z kpr. pil. Illaszewiczem i kpr. strz. Salomonem oraz pchor. obs. Łuckiego z kpr. pil. Gorczycą i szer. strz. Zagórskim. Z powodu zniszczeń nakazano załogom wyszukać sobie lądowiska poza miastem. Po starcie por. Jarkowski wylądował w majątku Ławrów, a pchor. Łucki rozbił samolot przy lądowaniu około 8 km na południowy wschód od Łucka. Załoga rozbitego samolotu dołączyła do rzutu kołowego.

14 września załoga ppor. Zamora odleciała do Lidy.

Zgodnie z rozkazem Naczelnego Dowódcy Lotnictwa miała tam nastąpić reorganizacja 41. i 51. eskadry rozpoznawczej. Obie jednostki miały utworzyć nową eskadrę dalekiego rozpoznania pod dowództwem kpt. obs. Stanisława Sawczyńskiego. Jednakże, ponieważ eskadry praktycznie nie dysponowały już samolotami, rozkaz gen. Józefa Zająca o utworzeniu nowej jednostki nie został zrealizowany.

15 września rzut kołowy eskadry z kpt. Hrabkiewiczem wyruszył do Łucka – miejsca koncentracji lotnictwa. Na lądowisku Ławrów oczekiwała bezskutecznie na rozkazy załoga por. Jarkowskiego.

16 września z Lidy na rozpoznanie wystartowała załoga por. obs. Łaciny z kpr. pil. Sawośko, a jako strzelec leciał ppor. obs. Zamor. Polacy zaskoczyli niemiecką kolumnę zmotoryzowaną pod Białymstokiem, obrzucając ją bombami i ostrzeliwując z niskiego lotu. Zmasowany ogień przeciwlotniczy uszkodził dętkę lewego koła, a samolot przy lądowaniu „stanął na śmigle”. Mechanicy przywrócili mu sprawność techniczną, dzięki czemu był gotowy do lotu następnego dnia.

17 września z Lidy ponownie wystartowała załoga por. obs. Łaciny z plut. pil. Borysem i por. obs. Radatzem. Kilka minut po starcie nastąpił wybuch, a samolot w płomieniach spadł na ziemię. Załoga zginęła. Po południu ppor. Zamor wykonał na samolocie RWD-8 lot pocztowy do dowódcy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”. Lądując na nieoświetlonym lotnisku w Lidzie, samolot zahaczył o drzewo i rozbił się, jednak załoga nie odniosła obrażeń.

18 września marszowy rzut kołowy eskadry, dowodzony przez ppor. obs. Kowalskiego, został otoczony przez oddziały Armii Czerwonej, rozbrojony i internowany. W tym czasie dowódca eskadry przebywał u komendanta garnizonu w Tarnopolu. Niewoli uniknął jedynie personel przewożony autobusem pod dowództwem pchor. Łuckiego, któremu udało się przeprowadzić autobus przez Beresteczko, Halicz, Stanisławów, Delatyn, Jaremcze do przełęczy Jabłonowskiej i 19 września przekroczyć granicę polsko-węgierską.

Por. Jarkowski, nie doczekawszy się rozkazów na lądowisku Ławrów, odleciał na lotnisko Wielick, tam zatankował samolot i poleciał do Dziurowa koło Kut. W Dziurowie uzyskał informacje o rozkazie przelotu do Czerniowiec w Rumunii. W Czerniowcach jedyny sprawny samolot 51 eskadry rozpoznawczej wylądował wieczorem 18 września 1939 roku.

Żołnierze jednostki

Samoloty eskadry

W 1939 roku eskadra dysponowała 7 samolotami PZL.23B Karaś oraz 1 samolotem RWD-8.

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Przemysław Dymek: Samodzielna Grupa Operacyjna „Narew” 1939 w polskiej historiografii wojskowej. Poznań: Wydawnictwo Sorus, 1999. ISBN 978-83-87133-54-2.

Izydor Koliński: Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego (lotnictwo). Formowanie, działania bojowe, organizacja i uzbrojenie, metryki jednostek lotniczych. Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej. Cz. 9. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1978.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918-1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1982. ISBN 83-206-0281-5.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej. Wrzesień 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1991. ISBN 83-206-0795-7.

Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik Oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. Kraków: Fundacja CDCN, 2006. ISBN 978-83-7188-899-1.