451 stopni Fahrenheita
451 stopni Fahrenheita (tyt. oryg. Fahrenheit 451) to dystopijna powieść autorstwa Raya Bradbury’ego z 1953 roku. Fabuła książki osadzona jest w rzeczywistości, w której czytanie książek oraz krytyczne myślenie są zakazane. W 2004 roku dzieło to zdobyło nagrodę „Retro Hugo” w kategorii najlepsza powieść.
Pierwsza adaptacja filmowa miała swoją premierę w 1966 roku. Film Equilibrium z 2002 roku czerpał inspirację z tej powieści. W 2018 roku zrealizowano telewizyjną adaptację, której reżyserem był Ramin Bahrani, a produkcję zleciło HBO.
Tytuł książki
Tytuł powieści odnosi się do temperatury 451 stopni Fahrenheita (233 °C), w której, według treści książki, papier zaczyna się samoczynnie zapalać. Eksperymentalne próby wskazują, że wartość ta w zależności od rodzaju papieru waha się od 424 do 475 °F (218 – 246 °C).
Świat przedstawiony w utworze
Świat wykreowany przez Bradbury’ego to wizja przyszłości, w której Stany Zjednoczone stają się dominującą potęgą, postrzeganą jako jedno z najsilniejszych państw, prowadzące bezsensowną wojnę ze wszystkimi innymi krajami, jednak w ich wnętrzu nie odczuwa się skutków konfliktu. Wysoki standard życia, zaawansowana medycyna i technologia oraz domy zbudowane z niepalnych materiałów dają mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa.
W tym uniwersum wszelka literatura została zakazana: czytanie i posiadanie książek jest surowo zabronione. Specjalnie przeszkoleni strażacy zajmują się ich usuwaniem, a znalezione książki są palone. Społeczeństwo jest w dużej mierze manipulowane przez media, które przedstawiają nawet największe tragedie w jaskrawych kolorach. Wartości rodzinne zostały osłabione; żony nie troszczą się o mężów, a dzieci są postrzegane jako zbędny ciężar. W szkołach uczniowie uczą się jedynie z filmów. Odreagowują stres w specjalnych „wesołych miasteczkach”, gdzie tradycyjne atrakcje zastępowane są przez agresywne rozrywki, a dorośli spędzają czas na interaktywnym programie telewizyjnym „Rodzinka”, w którym mogą grać swoją własną „rolę”, nie wychodząc z domu.
Fabuła
Głównym bohaterem jest Guy Montag, strażak pochodzący z rodziny, w której od pokoleń wykonuje się ten zawód, a zarazem zagorzały przeciwnik literatury.
Zmiany w jego życiu zaczynają się, gdy poznaje swoją sąsiadkę Klarysę. Podczas ich pierwszej rozmowy Klarysa pyta go: „Czy jest pan szczęśliwy?”. To pytanie staje się katalizatorem dla Montaga, który zaczyna kwestionować swoje przekonania i otwiera się na nowe myśli o świecie, w którym żyje.
Montag odkrywa, że od dłuższego czasu gromadzi i czyta książki, dojrzewając do przekonania, że bez nich ludzie są jedynie bezdusznymi ciałami. Postanawia zbuntować się przeciwko systemowi. Próbuje namówić koleżanki żony do czytania poezji, ale one uznają ją za zbyt smutną. Nawiązuje kontakt z Faberem, człowiekiem sprzeciwiającym się obowiązującemu porządkowi. Wkrótce strażacy dowiadują się o książkach Montaga. Komendant prosi go o pomoc w samobójstwie, co Montag spełnia. Po ucieczce z miasta zostaje zabrany przez Fabera do grupy intelektualistów, którzy omijają zakaz posiadania książek, zapamiętując poszczególne rozdziały znanych dzieł, aby móc je później odtworzyć. Spotkanie przerywa alarm ostrzegawczy oraz atak bombowy wrogich odrzutowców, które niszczą miasto Montaga przy użyciu broni nuklearnej.
Kontekst i krytyka
451 stopni Fahrenheita miało na celu nie tylko krytykę totalitaryzmu, ale przede wszystkim zwrócenie uwagi na telewizję jako narzędzie masowej indoktrynacji. Jak twierdził Bradbury, jego powieść koncentruje się na tym, jak telewizja niszczy zainteresowanie literaturą i przekształca ludzi w debilów. W jego opinii telewizja bombarduje ludzi bezużytecznymi informacjami, nie oferując im kontekstu.
W odróżnieniu od innych systemów totalitarnych, cenzura literatury w świecie 451 stopni Fahrenheita nie została narzucona nagle przez rząd, lecz była wynikiem stopniowego wzrostu nastrojów antyintelektualnych w społeczeństwie. Literatura została zakazana, aby nie drażnić antyintelektualnych obywateli, którzy stanowili większość w tym świecie.
Pomimo sukcesu wydawniczego na Zachodzie, Stanisław Lem twierdził, że sukces ten wynika z infantylności książki. Jak zauważył Lem, dzieło Bradbury’ego nieproporcjonalnie akcentuje temat palenia książek w reżimach totalitarnych, które w Generalnym Gubernatorstwie podczas II wojny światowej mniej interesowały Polaków niż ludobójcze praktyki hitlerowskie: „Nie wydaje mi się, żeby tych, których tygrysy nie dojadły, można było myszami straszyć, nawet jeśli to są jakieś wściekłe myszy”.