44 Pułk Strzelców Legii Amerykańskiej

44 Pułk Strzelców Legii Amerykańskiej (44 pp)

To jednostka piechoty Armii Polskiej we Francji oraz Wojska Polskiego w okresie II Rzeczypospolitej.

Pułk został utworzony w 1918 roku jako 2 pułk strzelców polskich, wchodząc w skład 1 Dywizji Strzelców Polskich Armii Polskiej we Francji. Po powrocie do kraju jednostka została przekształcona w 2 pułk strzelców pieszych, a po zjednoczeniu Błękitnej Armii z Wojskiem Polskim w kraju, przemianowano go na 44 pułk strzelców kresowych. Po wojnie z bolszewikami zmieniono nazwę na 44 pułk piechoty Strzelców Kresowych, a w 1939 roku jednostka zyskała miano 44 pułku strzelców Legii Amerykańskiej.

W okresie międzywojennym pułk stacjonował w Równem jako część 13 Kresowej Dywizji Piechoty. W 1939 roku został włączony do Korpusu Interwencyjnego, a po jego rozwiązaniu walczył w składzie macierzystej dywizji, działając w obszarze Armii „Prusy”.

Formowanie i zmiany organizacyjne

Po wydaniu dekretu prezydenta Republiki Francuskiej, pierwsi oficerowie oraz żołnierze zwolnieni z armii francuskiej dotarli do obozu Sille le Guillaume. Dołączyli do nich jeńcy oraz ochotnicy z różnych krajów Europy. 7 lutego 1918 roku, do Mamers przybył pierwszy transport Polaków z Ameryki, z którego utworzono I i II batalion 2 pułku strzelców polskich. Już 16 lutego z pułku wydzielono I batalion, który stał się podstawą dla 3 pułku strzelców polskich. Kolejny transport z USA dotarł do Mayenne 29 lutego, a jego żołnierze stworzyli II batalion oraz pododdziały gospodarcze. Z następnego transportu zorganizowano I batalion oraz kompanię sztabową. Pułk został zorganizowany według etatu francuskiego pułku piechoty. 13 marca pułk liczył 66 oficerów, około 460 podoficerów oraz 2500 strzelców. Zewnętrznymi oznakami przynależności narodowej były czapki rogatywki oraz orzełki polskie na naramiennikach, a z czasem także na guzikach. Każdy oficer nosił odznakę – orła jagiellońskiego. Z dniem 19 sierpnia pułk wszedł w skład 1 Dywizji Strzelców Polskich Armii Polskiej we Francji, która została włączona do XX Korpusu pod dowództwem generała Gauroud.

Po powrocie do kraju jednostka została przekształcona w 2 pułk strzelców pieszych. 1 września 1919 roku, po zjednoczeniu Armii Polskiej we Francji z Wojskiem Polskim, przemianowano go na 44 pułk Strzelców Kresowych. Po wojnie z bolszewikami ustalono nazwę oddziału na 44 pułk piechoty Strzelców Kresowych. W 1939 roku jednostka zmieniła nazwę na 44 pułk strzelców Legii Amerykańskiej.

W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Łucku.

2 psp w walkach na froncie zachodnim

Jesienią 1918 roku pułk został przydzielony do X Korpusu 7 Armii francuskiej, dowodzonej przez generała Mangina, i skierowany do Raon l’Etape. Tam, 18 października, zastąpił amerykański 324 pułk piechoty na odcinkach de la Plaine i Croix Charpentiers. Na pierwszej linii trwał jedynie słaby ogień artyleryjski i karabinów maszynowych. Pułk wysyłał do walki patrole bojowe. Straty pułku na tym odcinku wyniosły 2 poległych i 11 rannych. 4 listopada pułk został zastąpiony przez oddziały francuskiej 69 Dywizji Piechoty.

W listopadzie dowództwo koalicji planowało ofensywę mającą na celu oskrzydlenie armii niemieckiej w Belgii. Polska dywizja, w skład której wchodził 2 pułk strzelców, miała zaatakować fort w rejonie twierdzy Metz. Jednak podczas transportu zawarto zawieszenie broni, co spowodowało powrót pułku do Moriville, a następnie jednostka została włączona do wojsk okupacyjnych, które przygotowywały się do wyjazdu do Alzacji. To zadanie również zostało odwołane, a pułk został przegrupowany do Haussonville, gdzie przeszedł reorganizację, składającą się z dowództwa i sztabu, kompanii sztabowej, trzech batalionów piechoty, trzech kompani strzelców oraz jednej kompanii ckm.

Pułk w walce o granice

Ofensywa na Wołyń

12 maja 1919 roku, jako 2 pułk strzelców pieszych, pułk ruszył na front polsko-ukraiński, maszerując w dwóch kolumnach: prawą pod dowództwem ppłk. Józefa Grabińskiego, składającą się z I batalionu, jednej baterii artylerii oraz plutonu kawalerii dywizyjnej, oraz lewą pod dowództwem kpt. Bronisława Prugara-Kettlinga, w skład której wchodził III batalion i jedna bateria artylerii. II batalion został podporządkowany grupie gen. Aleksandra Karnickiego i maszerował na Łuck.

Pierwsze walki miały miejsce w Zabłotowcach i Iwaniczach. Oddziały ukraińskie były zbyt słabe, by stawić długotrwały opór. Stację Iwanicze zdobyto dzięki manewrowi oskrzydlającemu przeprowadzonemu przez 3 kompanię. Po drobnych potyczkach w Baranich Perytokach i Świniuchach obie kolumny dotarły do rzeki Styru, obsadzając ją na południe od Łucka do Topól. II batalion skutecznie walczył o Łuck, zdobywając miasto, chociaż okupiono to stratą 8 żołnierzy. W tym czasie bolszewicy z wschodu wypierali oddziały ukraińskie, które przechodziły na stronę polską.

1 czerwca wojska bolszewickie podeszły pod Łuck. Naprzeciwko siebie stanęły oddziały Wojska Polskiego i Armii Czerwonej. Naczelne Dowództwo WP postanowiło zająć Równe. 2 pułk strzelców uderzył II i III batalionem w pierwszym rzucie, wspierany przez pociąg pancerny, baterię 1 pułku artylerii oraz szwadron kawalerii dywizyjnej. Po krwawych walkach, które miały miejsce 8 i 9 czerwca, pododdziały polskie nie odnotowały sukcesu i wróciły na swoje wcześniejsze pozycje, gdzie pozostawały do sierpnia. W tym czasie pułk przeszedł reorganizację, w wyniku której odeszli doradcy francuscy, a dowództwo się zmieniło.

11 sierpnia pułk wziął udział w kolejnym natarciu na Równe. II i III batalion przerwały bolszewicką obronę w pobliżu Klewania i Bielowa, natomiast I batalion zdobył fort „Obarów”. Nad ranem 13 sierpnia zajęto miasto, a pododdziały pułku obsadziły pozycje obronne od Bereźna do Horodyszczy.

1 września doszło do scalenia Błękitnej Armii, która przybyła z Francji, z „Armią w kraju”. 2 pułk strzelców pieszych przemianowano na 44 pułk strzelców kresowych, a jego macierzysta dywizja na 13 Kresową Dywizję Piechoty. Pułk wszedł w skład XXV Brygady Piechoty pod dowództwem płk. Leona Pachuckiego.

Na linii Horynia i Słuczy

W drugiej połowie września I batalion bronił Olewska, a II batalion obsadził odcinek Buhryń–Brody.

29 września pułk przeszedł do Zdołbunowa, skąd I batalion atakował Zwiahel, zdobywając miejscowość następnego dnia.

Jesienią 1919 roku działania na froncie polsko-bolszewickim uległy stabilizacji, prowadząc jedynie do lokalnych walk.

8 listopada pułk obsadził linię Słuczy od Baranówki do Lubaru. 23 grudnia dwie kompanie I batalionu, wspierane ogniem pociągu pancernego, zaatakowały Romanów z sukcesem. Dwa dni później III batalion skutecznie uderzył na tę samą miejscowość, powodując ucieczkę nieprzyjaciela. 5 stycznia II batalion z 8 baterią 13 pal, wsparty 10 kompanią ckm, odzyskał Lubar i bronił się tam do 8 stycznia.

W styczniu 1920 roku pułk przeszedł kolejną reorganizację, w wyniku której zwolniono amerykańskich ochotników, zastępując ich żołnierzami z batalionu zapasowego. Kontynuowano lokalne wypady, atakując m.in. Prywitów, Kamień i Romanów. W marcu pułk bronił pozycji pod Miropolem i Czartonią. 27 marca pułk odszedł do Połonnego, a 1 kwietnia przeprowadził wypad na Romanów. W Bubnowie rozbił sowieckie 518. i 519. pułki strzelców, zmuszając przeciwnika do wycofania się aż do Wróblewki. Po zrealizowaniu zaplanowanych zadań, pułk wycofał się do Miropola, a następnie przeszedł do Połonnego na dwutygodniowy odpoczynek.

Działania pułku w ofensywie kijowskiej

Przed ofensywą na Ukrainę Naczelne Dowództwo WP postanowiło zreorganizować siły. Zamiast frontów utworzono armie. Na południowym kierunku operacyjnym sformowano 6 Armię gen. por. Wacława Iwaszkiewicza, 2 Armię gen. ppor. Antoniego Listowskiego oraz 3 Armię Józefa Piłsudskiego.

25 kwietnia 44 pułk strzelców kresowych uderzył ze stanowisk pod Lubarem na wieś Filińcy. I i III batalion zdobyły umocnioną pozycję Awratyn–Mały Bratałów, bronioną przez oddziały sowieckiej 44 Dywizji Strzelców, i przeszły do pościgu, maszerując trzema kolumnami. 27 kwietnia zajęto linię starych okopów niemieckich. Sowieci nie pogodząc się z utratą terenu, przeprowadzali gwałtowne kontrataki, dochodziło do walk wręcz. Dzięki manewrowi oskrzydlającemu, nieprzyjaciel zyskiwał przewagę na tyłach i skrzydłach wojsk polskich. Ostatecznie, po uderzeniu przeprowadzonym przez mjr. Szyllinga, szala zwycięstwa przechyliła się na stronę polską. Wzięto około 4000 jeńców, zdobyto 14 dział oraz 200 karabinów maszynowych. W rocznicę tych walk pułk obchodził corocznie swoje święto.

Pułk w działaniach odwrotowych

Po zajęciu Kijowa przez Wojsko Polskie, ofensywa polska uległa wstrzymaniu. Na zajętej pozycji przygotowywano się do obrony. 44 pułk strzelców kresowych przeszedł do odwodu 2 Armii i skoncentrował się w okolicach Koziatyna, podczas gdy jego II batalion pozostał w odwodzie XXV Brygady Piechoty, rozwijając obronę w oparciu o punkty oporu w Nowochwastowie, Śnieżnej, Oziernej i Samhorodku.

25 maja nastąpiła reorganizacja sił polskich na ukraińskim teatrze działań wojennych. Rozwiązano 2 Armię, a 3. i 6 Armia utworzyły Front Ukraiński pod dowództwem gen. por. Antoniego Listowskiego.

Pod koniec maja rozpoczęła się sowiecka ofensywa na Ukrainie, w której wiodącą rolę odgrywała 1 Armia Konna Siemiona Budionnego. Do pierwszego starcia z konnicą Budionnego doszło 29 maja. W tym dniu III/44 pp kpt. Bilmina toczył zacięty bój z nadciągającą 4 Dywizją Jazdy. Mimo intensywnych szarż jazdy sowieckiej, udało się utrzymać obronę. Przeciwnik przebił się jednak przez ugrupowanie 50 pułku piechoty, docierając do II/44 pp. Odkryte zostało także skrzydło III/44 pp, co zagroziło tyłom XXV Brygady w Pohrebyszczu. Następnego dnia, w wyłom uderzyła z powodzeniem 3 Brygada Jazdy gen. Sawickiego, a 4 czerwca obronę zorganizował tam III/44 pp. W tym samym czasie, dowodzony przez ppłk. Antoniego Szyllinga, odwód dywizyjny w składzie II/40 pp oraz I i II/44 pp z 9/13 pap, zaatakował sowiecką 6 Dywizję Kawalerii. Po ciężkich walkach zdobyto Dołżek, a wieczorem 31 maja lukę między 43. a 45 pułkiem strzelców udało się zlikwidować.

5 czerwca Armia Konna Budionnego przełamała front polski w pasie obrony polskich 7 Dywizji Piechoty i 1 Dywizji Kawalerii, wdzierając się około 20 km za polskie linie. Uderzenie 44 pułku strzelców kresowych na Czemiawkę, a potem na Skałę, trafiło w próżnię.

Zarządzony odwrót nakazał pułkowi cofać się na południe z pozycji Zazuliniec, Macheryniec Dubowych, poprzez pozycję pośrednią Biczowa–Mały Bratałów na pozycje w okolicach Lubaru.

2 lipca grupa ppłk. Szyllinga (I i II batalion z kompanią ckm) weszła w podporządkowanie dowódcy 18 Dywizji Piechoty; III batalion pozostał w macierzystej 13 DP. 17 lipca 18 Dywizja Piechoty gen. Krajowskiego uderzyła na Ostróg i Równe, w celu połączenia się z 3 Armią. 44 pułk zajął Ostróg, wychodząc na tyły kawalerzystów Budionnego. Sowiecka 14 Dywizja Kawalerii przeprowadziła kontratak na zdobyte miasto. Po całodziennym boju w okrążeniu, pułk wycofał się w nocy z miasta, docierając do Wesołówki. Po ciężkim boju przeszedł do Krzemieńca, a następnie do Horynki, by połączyć się z macierzystą 13 Dywizją Piechoty.

13 lipca pułk walczył z brygadą kawalerii Kotowskiego, rozbijając ją. Nawiązał także łączność taktyczną z 43 pułkiem strzelców i w kolejnych dniach wspólnie odpierał ataki w Horynce, Wiśniowcu oraz Załoźcach. 28 lipca zdobyto Pieniaki, a III batalion pozorował atak na Ponikwę, wspierając oddziały 18 Dywizji Piechoty walczące pod Brodami.

3 sierpnia 44 pułk piechoty, wzmocniony dwoma bateriami 13 pułku artylerii polowej, przeszedł do natarcia z rejonu Ponikwy w kierunku Podkamienia. Rejon Podkamienia był broniony przez sowiecką brygadę z 45 Dywizji Strzelców komdywa Iony Jakira, wspieraną przez trzy baterie artylerii. W tym rejonie działały również pododdziały 6 Dywizji Kawalerii konarmii Budionnego. Stanowiący osłonę III batalion nacierał z Żarkowa przez Litowisko, z zadaniem zniszczenia przeciwnika zgromadzonego przed pozycją wyjściową pułku. Grupa uderzeniowa, w skład której wchodzili I i II batalion, pod osobistym dowództwem ppłk. Antoniego Szyllinga, nacierała wzdłuż drogi Pieniaki – Podkamień. Po przełamaniu sowieckiej obrony pod Pieniakami i Litowiskiem, obie grupy połączyły się w Maleniskach i rozpoczęły bezpośrednie natarcie na Podkamień. Kozacy Budionnego, wspierani ogniem ciężkich karabinów maszynowych na „taczankach”, opóźniali działania polskiego pułku, utrudniając rozwijanie pozycji wspierających piechotę baterii artylerii 13 pap.

Po całodziennych walkach, pododdziały polskie opanowały Podkamień. Jego obronę na noc oparto przede wszystkim o umocnienia murów piętnastowiecznego klasztoru dominikańskiego. Przy bramach wjazdowych klasztoru ustawiono posterunki, a baterie artylerii zajęły stanowiska na wałach. Żołnierze polscy, którzy w dużej części wychowali się na Trylogii Henryka Sienkiewicza, dostrzegli podobieństwo do obrony klasztoru jasnogórskiego podczas szwedzkiego potopu. Wrażenie podniosłości potęgował fakt, że przeor klasztoru, ojciec Matula, odziany w biały habit chodził po dziedzińcu, rozmawiał z żołnierzami, starał się zapewnić wszystkim posiłek i otoczyć opieką rannych.

Nocą oddziały sowieckiej 45 Dywizji Strzelców otoczyły klasztor, ale nie zdecydowały się na atak. O świcie 4 lipca I/44 pułku piechoty dokonał wypadu, po krótkiej walce odrzucając przeciwnika spod murów. Po udanym wypadzie, inne pododdziały zorganizowały obronę na wschód od Podkamienia, na linii Palikrowy – Popowce – Nakwasza, którą pułk utrzymywał do 13 sierpnia, kiedy to otrzymał rozkaz odwrotu.

Następnie jednostka wycofywała się przez Majdan i Podhorce, a 16 sierpnia broniła się w Sassowie i Białym Kamieniu. O świcie 17 sierpnia pułk rozpoczął dalszy odwrót do Krasnego. Tu zorganizowano obronę. Bolszewicy, nie mogąc zdobyć miejscowości, ominęli ją i ruszyli na Lwów.

18 sierpnia przed południem 44 pułk piechoty Strzelców Kresowych ppłk. Antoniego Szyllinga otrzymał rozkaz zajęcia stanowisk na wschód od Lwowa, powstrzymania naporu kawalerii sowieckiej i ułatwienia odwrotu opóźnionej XXVI Brygady Piechoty. W tym czasie do dyspozycji miał około 1200 „bagnetów” i 8 dział. Dowódca pułku zdecydował o przyjęciu ugrupowania bojowego w trzech rzutach: III batalion zajął stanowiska na dominujących wzgórzach na wschód od Biłki Szlacheckiej, z oparciem prawego skrzydła o lasek, II batalion bezpośrednio na wschodnim skraju wsi, a I batalion na zachodnim jej skraju. Wsparcie ogniowe zapewniły 5 i 6 bateria 13 pułku artylerii polowej, rozmieszczone na zachód od Biłki, pod ogólnym dowództwem dowódcy II dywizjonu kpt. Napoleona de Latoura.

Około 18.00 pod polskie stanowiska nadciągnęły kolumny 6 Dywizji Kawalerii, które oceniano na około 3000 „szabel” i 8 dział. Artyleria sowiecka ostrzelała pozycje III batalionu kilkoma salwami, po czym do szarży ruszyły zwarte ławy kozackie, uszykowane w trzech-czterech rzutach na froncie szerokości ponad jednego kilometra. Pomimo dużych strat poniesionych przez sowiecki pierwszy rzut od ognia polskiej broni maszynowej, kawaleria sowiecka przełamała obronę III batalionu, nie zatrzymując się, uderzyła na II batalion. Dwadzieścia karabinów maszynowych rozmieszczonych między zabudowaniami zahamowało jednak gwałtowną szarżę, a przeciwnik poniósł dotkliwe straty. Sowieccy kawalerzyści spróbowali uderzyć na prawe skrzydło polskiej obrony, obezwładniając pozycje II batalionu od południa. Wtedy walkę z szarżującymi szwadronami przejęły obie baterie artylerii, które ogniem na wprost zatrzymały atak. Wykorzystując zamieszanie w szeregach przeciwnika, ppłk Szylling wyprowadził kontratak I batalionem. Atakujący batalion porwał za sobą kompanie II batalionu, a żołnierze III batalionu, ukryci w zaroślach, ostrzeliwali tyły sowieckiej kawalerii. Zdecydowana akcja piechoty zmusiła przeciwnika do odwrotu na pozycje wyjściowe.

Ostatecznie nieprzyjaciel wycofał się, a pułk przyjął uzupełnienie od krakowskiego batalionu etapowego i obsadził pozycje od Czartowskiej Skały do Drugiej Wólki. 22 sierpnia wykonał wypad na Mogiłę.

Walki pod Zamościem

W związku z marszem Budiennego ku północy, Naczelny Wódz postanowił, że cała jazda 6. armii, wraz z najlepszą dywizją piechoty, ruszy za konną armią Budiennego.

Jako „najlepsza” wyznaczona została 13 Dywizja Piechoty. Zluzowana przez oddziały 5 Dywizji Piechoty, załadowała się na transporty kolejowe i odjechała do Rawy Ruskiej. W międzyczasie Budionny przeszedł na północ w kierunku Zamościa, by zaatakować tyły polskich 3. i 4. Armii.

W tej sytuacji grupa operacyjna gen. Stanisława Hallera otrzymała zadanie, by nie dopuścić do utraty Zamościa i zamknąć drogi konnej Armii na południe oraz na Wschód. 23 sierpnia 44 pułk przeszedł do Przewodowa, gdzie zagrodził drogę oddziałom sowieckiej kawalerii. 29 sierpnia pułk maszerował na Czartowczyk i Kraczów, a 30 sierpnia, wspólnie z 43 pułkiem, uderzył na Łabunie i Komarów, zajmując obie miejscowości. W trakcie akcji na Komarów, szarża jednej sowieckiej brygady kawalerii wyszła na tyły pułku. Oddziały III batalionu, które znajdowały się w odwodzie, interweniowały i odparły kontratak.

Następnego dnia pułk kontynuował ataki, wyzwalając Ruszczyznę, Wolę Śniatycką oraz Bródek, a następnie stanął w Barchaczowie.

Od 2 września pułk ścigał Budionnego.

Pułk wziął także udział w natarciu na Koniuchy oraz pościgu przez Werbkowice na zachodni brzeg Bugu. Następnie przeszedł do odwodu i odpoczywał pod Hrubieszowem do 11 września.

Pułk w ofensywie za Bug

12 września pułk przeprawił się przez Bug w Horodku, opanowując przedmoście i rozbijając oddziały sowieckiej 44 Dywizji Piechoty w Zielinowie, Hoszczatynie i Laskowym. 15 września, natarciem nocnym, zaatakował Łuck, zdobywając miasto przy niewielkich stratach własnych. Kontynuując natarcie, obsadził Równe, w Kamiennej Górze pokonał 62. i 65. pułk strzelców, a 26 września zajął Tuczyn. Po walkach powrócił do Równego. W kolejnych dniach w Zwiahlu zluzował 43 pułk strzelców i stąd prowadził wypady na przeciwnika broniącego się w Kuce, Iwaszówce oraz Katerynówce, rozbijając sowiecki 56. i 47 pułk strzelców.

18 października 44 pułk odparł sowieckie natarcie na Czyżewkę, tym samym kończąc działalność bojową.

Ostatni meldunek sytuacyjny pułku o godzinie 24.00 podawał:

Bilans walk

W trakcie walk pułk stracił 7 poległych oficerów oraz 169 żołnierzy; 1 oficer i 289 żołnierzy zmarło z chorób, natomiast 20 oficerów i 430 żołnierzy zostało rannych.

Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari odznaczono 22 oficerów oraz 27 żołnierzy, a Krzyżem Walecznych 113 oficerów i 372 żołnierzy. Dwóch oficerów zostało odznaczonych Legią Honorową, 9 oficerów Medalem Zwycięstwa, 16 Medalem Pamiątkowym Wielkiej Wojny, a 28 oficerów i żołnierzy francuskim krzyżem wojennym Croix de Guerre.

Pułk wziął 4959 jeńców oraz zdobył 27 dział i 297 karabinów maszynowych.

Kawalerowie Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

Zakwaterowanie

Po podpisaniu rozejmu 44 pułk Strzelców Kresowych stacjonował w Zwiahlu. Od 22 listopada 1919 roku pułk znajdował się w garnizonie Równe, gdzie batalion zapasowy stacjonował we Włodzimierzu Wołyńskim. Wchodził w skład 13 Kresowej Dywizji Piechoty i był rozmieszczony na przedmieściu Wola, nieopodal stacji kolejowej, w dawnych carskich koszarach przy ul. Koszarowej. Wspólnie z nim stacjonowały 21 pułk ułanów nadwiślańskich, 13 pułk artylerii lekkiej oraz 45 pułk strzelców kresowych. Jesienią 1930 roku, z inicjatywy komendanta garnizonu gen. Edmunda Knolla-Kownackiego, rozpoczęto budowę kościoła dla wojsk garnizonu w Równem. Pomoc finansową udzieliło Ministerstwo Spraw Wojskowych, a żołnierze wszystkich stopni ofiarowywali datki na ten cel. Patronat nad przedsięwzięciem objął Prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki. Prace murarskie prowadziła Państwowa Szkoła Rzemieślników Budowlanych w Krzemieńcu pod kierownictwem inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego. 8 grudnia 1932 roku kościół garnizonowy pw. św. Piotra i Pawła został poświęcony przez delegata biskupa polowego.

Życie kulturalne w pułku

Co roku 22 kwietnia pułk obchodził swoje święto w sposób niezwykle uroczysty. W przeddzień organizowano capstrzyk na ulicach miasta. W dniu święta odprawiano okolicznościowe nabożeństwo, a pododdziały pułku defilowały ulicami miasta. W stołówce żołnierskiej organizowano uroczysty obiad, a kulminacyjnym punktem dnia był bal oficerski, na który zapraszano gości z całej Polski. Bal rozpoczynał się polonezem, w pierwszej parze kroczył najstarszy stopniem oficer wraz z małżonką najwybitniejszej osobistości. Imprezę kończył biały mazur o 5.00. Bale organizowano również w czasie karnawału, m.in. na zakończenie manewrów.

Święto 11 listopada także obchodzono w sposób uroczysty. W roku 1936, w przeddzień święta, wieczorem odbył się capstrzyk na ulicach miasta. Następnego dnia o 7.00 orkiestra wojskowa oznajmiła mieszkańcom pobudkę, o 10.00 celebrowano nabożeństwa we wszystkich świątyniach, a o 12.00 ulicą 3 Maja przemaszerowały oddziały garnizonu. W kinie miejskim o 15.00 miała miejsce akademia okolicznościowa, a wieczorem w kinie w hali kolejowej zorganizowano odczyt dla uczącej się młodzieży, który wygłosili wizytator szkół Adolf Shön oraz poseł ukraiński Skrzypiński. Uroczystości zakończyły występy orkiestry wojskowej oraz popisy szkolnych chórów: polskiego i ukraińskiego.

Szkolenie w pułku

Na podstawie rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych o wprowadzeniu organizacji piechoty na stopie pokojowej PS 10-50 z 1930 roku, w Wojsku Polskim wprowadzono trzy typy pułków piechoty. 44 pułk piechoty został zakwalifikowany do typu III pułków piechoty, o stanach zbliżonych do wojennych, przewidzianych do działań osłonowych. Corocznie otrzymywał około 1010 rekrutów. Jego skład stanowiło 68 oficerów oraz 2200 podoficerów i żołnierzy.

Ruch kombatancki

Aby utrwalić tradycje Armii Błękitnej oraz jej związki z ochotnikami z USA, rozkazem nr 9/1939, poz. 90 Dziennika Rozkazów MSWojsk, pułk otrzymał nazwę 44 pułku strzelców Legii Amerykańskiej. Uruchomiono również procedurę odznaczeniową dla weteranów, a wszystkich żołnierzy „Błękitnej Armii” zamierzano objąć świadczeniami kombatanckimi. 1 czerwca 1939 roku attaché wojskowy i lotniczy przy ambasadzie RP w Waszyngtonie, ppłk Andrzej Chramiec, przesłał na ręce komendanta SWAP Lucjusza Kajki imienny wykaz 2210 ochotników – byłych żołnierzy 44 pp, kwalifikujących się do odznaczenia Medalem Za Wojnę 1918-1921 oraz listę 1363 żołnierzy tego pułku, również ochotników z Ameryki, mających prawo do noszenia tego odznaczenia. Z ogólnej liczby 35 258 osób odznaczonych Krzyżem Niepodległości, 57 ochotników z Ameryki otrzymało to odznaczenie. Zaplanowaną akcję nadawania odznaczeń tym weteranom przerwał wybuch wojny.

44 pp w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

Pułk rozpoczął mobilizację alarmową w grupie zielonej 14 sierpnia o godzinie 24:00 w garnizonie Równe. Oprócz mobilizacji własnych pododdziałów na etatach wojennych, w czasie Z+44 zmobilizowano dywizyjną kompanię kolarzy nr 22. Do pułku przybyli rezerwiści, w dużym procencie pochodzący z mniejszości narodowych oraz niezgodnie z przewidzianymi specjalnościami wojskowymi. Uzbrojenie i sprzęt pobrano zgodnie z należnościami etatowymi. I batalion mobilizowano poza koszarami, w wsi Szpanów koło Równego. 17 sierpnia 44 pp został załadowany na dworcu w Równem do transportów kolejowych i, poprzez Kowel, Brześć n/B, Siedlce, Warszawę, Kutno, Toruń, przewieziony w rejon koncentracji 13 Dywizji Piechoty na wschód od Bydgoszczy. Wyładowanie miało miejsce 18 sierpnia w Bydgoszczy Fordonie, po czym pułk przeszedł do miejsca nowej dyslokacji i zakwaterowania. Dowództwo pułku ulokowano w Bartodziejach Wielkich, I batalion w hucie szkła Przeździeckiego, II batalion w Kapuściskach Małych oraz Bartodziejach Wielkich, III batalion w tartaku państwowym oraz nieczynnej cegielni na południe od stacji Kapuściska. Rozpoczęto szkolenie, przetasowując żołnierzy pomiędzy pododdziałami, w ramach pułku w wojskowych specjalnościach. Zauważono wzmożoną aktywność dywersyjną oraz propagandową ze strony miejscowej ludności niemieckiego pochodzenia. 44 pp, razem z macierzystą 13 DP, wszedł w skład Korpusu Interwencyjnego. W ramach planowanych działań, 44 pp z dywizyjnym I/13 pułku artylerii lekkiej, 22 kompanią kolarzy oraz 2 pułkiem szwoleżerów pod dowództwem płk. Wacława Szalewicza miał osłaniać działania KI na Gdańsk od strony Prus Wschodnich. Realizując nowy rozkaz Naczelnego Wodza z dnia 31 sierpnia o likwidacji Korpusu Interwencyjnego, 1 września, w godzinach popołudniowych, 44 pułk piechoty podjął marsz do dworca w Bydgoszczy. Nocą 1/2 września pułk został załadowany do transportów kolejowych i wyruszył nimi przez Toruń, Włocławek, Kutno, Łowicz, Skierniewice w rejon Koluszek.

Działania bojowe 44 pp

Bitwa pod Tomaszowem Mazowieckim

W trakcie załadunku i przejazdu transportów przez Kutno i Łowicz, żołnierze pułku byli świadkami bombardowań lotniczych oraz uszkodzeń linii kolejowych. Wyładunek z transportów kolejowych przebiegał następująco: w nocy 3/4 września na stacji Rokiciny, dowództwo pułku i I batalion, 4 września w godzinach 13.00–14.00 w Koluszkach II batalion, a w Regnach III batalion. Wieczorem 4 września dotarły do Koluszek pododdziały pułkowe. W trakcie wyładunku II i III batalionu rejon ten bombardowało niemieckie lotnictwo, jednak obeszło się bez strat. Wyładunek pułku oraz innych oddziałów 13 DP osłaniała dywizyjna 13 bateria artylerii plot. 44 pp, wchodząc w skład macierzystej 13 DP, skoncentrowano w lesie Jelenia Góra na północ od Regn. W chwili przyjazdu pułk nie otrzymał zaopatrzenia z organów kwatermistrzowskich Armii „Prusy”, a ze sztabu armii otrzymał jedynie jedną mapę. Nocą 4/5 września, strzelcy Legii Amerykańskiej podjęli wraz z dywizjonem II/13 pal marsz do lasów na północny zachód od Tomaszowa Mazowieckiego. Po osiągnięciu nakazanego rejonu, o godz. 7.00 5 września, dowódca armii zlecił batalionom II i III marsz do lasu w pobliżu wsi Kaczka, a I batalion do lasu w okolicy Bronisławowa, nie informując dowództwa 13 DP. Dowódca armii gen. dyw. Stefan Dąb-Biernacki zmienił koncepcję obrony Tomaszowa oraz kierunku warszawskiego, planowanego przez dowództwo 13 DP. W wyniku narzuconego ugrupowania w jego środku powstała 7 km luka. 44 pp został zatrzymany w odwodzie dywizji, z II i III batalionem w lesie koło Luboszewa-Jabłoni, a I batalion na północ od Skrzynek w rejonie wsi Bronisławów–Zaosie. Dowództwo pułku z częścią pododdziałów rozlokowało się w gajówce Chrzemce. Do pułku została przydzielona bateria 6/13 pal. Na własną rękę usiłowano zdobyć zaopatrzenie, żołnierze głodowali. W sąsiednim lesie Lubochnia rozlokowano tabory 44 pp, 43 pp oraz 13 pal.

Od godzin porannych 6 września 44 pułk strzelców był atakowany przez lotnictwo niemieckie; poniesiono małe straty, jednak wprowadziło to zamęt w zaprzęgach konnych. O godz. 18.00 II i III batalion, wraz z dywizjonem 13 pal, na rozkaz dowódcy dywizji, podjęły marsz na skrzydło północne 43 pp, celem osłony przed prawdopodobnym oskrzydleniem pozycji 13 DP od strony północnej. W tym czasie część niemieckich oddziałów z 1 i 4 Dywizji Pancernych wjechała w lukę pomiędzy liniami obronnymi 43 pp i 45 pp. Czołgi niemieckie zlikwidowały lub zniszczyły punkty obserwacyjne artylerii, a następnie uderzyły na stanowiska ogniowe baterii artylerii, która ogniem na wprost rozbiła kilka czołgów. Następnie czołgi niemieckie częściowo zniszczyły broniące się baterie artylerii, z których niektóre zdołały się wycofać. W lesie Lubochnia zostały zaatakowane tabory, co spowodowało panikę i chaos. Uciekające tabory 13 DP, cofające się grupy rozbitków oraz taborów 19 DP i 29 DP dopełniły skali chaosu i narastającej paniki. O godz. 19.00 maszerujące w kierunku miejscowości Skrzynki-Małecz, na wschód od toru kolejowego Koluszki–Tomaszów Maz., oba bataliony 44 pułku zostały ogarnięte przez tę uciekającą masę