4.50 z Paddington
4.50 z Paddington (w oryginale: 4.50 from Paddington lub What Mrs. McGillicuddy Saw) to powieść kryminalna autorstwa Agathy Christie, opublikowana w 1957 roku.
Opis fabuły
Pani McGillicuddy postanawia odwiedzić swoją przyjaciółkę, pannę Marple, która jest amatorskim detektywem. W trakcie podróży pociągiem staje się świadkiem morderstwa. Ujrzawszy w oknie sąsiedniego pociągu, dostrzega, jak ktoś dusi nieznaną kobietę. Niestety, ponieważ nie odnaleziono ciała, policja nie wierzy w jej relację. Panna Marple postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rozpoczyna śledztwo. Trop prowadzi do domu państwa Crackenthorpe, gdzie wkrótce mają miejsce kolejne morderstwa. Panna Marple wysyła swoją młodą przyjaciółkę, Lucy Eyelesbarrow, aby podjęła pracę w tym domu. Jej zadaniem jest szczegółowe informowanie starszej pani o wydarzeniach, aby ta mogła wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Rozwiązanie
Lucy, pracując jako służąca w domu Crackenthorpe’ów, przeszukuje posiadłość i natrafia na ciało zamordowanej kobiety, które morderca ukrył w fałszywym sarkofagu w szopie pełnej rupieci. Tożsamość ofiary pozostaje nieznana, aczkolwiek policja podejrzewa, że może być Francuzką, co sugeruje jej odzież. Istnieje przypuszczenie, że to zaginiona tancerka Anna Stravinska, jednak wysłała ona kartkę z Jamajki, co podważa tę hipotezę. W domu Crackenthorpe’ów przebywa kilka osób – wiekowy Luther, jego córka Emma, trzej synowie: Harold, Alfred i Cedryk, zięć Bryan (mąż zmarłej córki) oraz nastoletni wnuk Aleksander z kolegą. Pozornie nie ma żadnych powiązań pomiędzy ofiarą a domownikami. Emma podejrzewa, że morderstwo może mieć związek z Martine, francuską narzeczoną (lub żoną) czwartego brata Edmunda, który zginął w trakcie wojny. Martine nigdy nie odwiedziła Crackenthorpe’ów, ale niedawno przyszedł od niej list, w którym informowała, że rzeczywiście poślubiła Edmunda i ma z nim syna. W liście zapowiedziała przyjazd, jednak tuż przed terminem odwołała wizytę. Gdyby to, co napisała, było prawdą, jej syn mógłby odziedziczyć majątek. W tej sytuacji najbardziej podejrzani stają się Harold, Alfred i Cedryk. Wszyscy są wysokimi brunetami, jak mężczyzna, którego pani McGillicuddy widziała w pociągu. Cedryk ma jednak alibi, a wkrótce po tym Alfred i Harold zostają otruci. Ostatecznie odnajduje się również Martine, która na końcu wojny wyszła za mąż za Anglika. W związku z tym, czyje zwłoki odnaleziono w szopie? Powraca myśl, że to jednak Anna Stravinska… Ale co miała wspólnego z Crackenthorpe’ami? Policja jest bezradna, a jedynie panna Marple zaczyna dostrzegać prawdę. Nie mając jednak dowodów, postanawia zaaranżować spotkanie pomiędzy podejrzanymi a świadkiem morderstwa. Podczas wizyty w domu Crackenthorpe’ów, pani McGillicuddy ponownie dostrzega zbrodniarza w tej samej pozycji, w jakiej widziała go w pociągu. Okazuje się, że to doktor Quimper, lekarz rodziny Crackenthorp’ów. Kolejne morderstwa były dla niego przerażającym sposobem na przejęcie majątku rodziny. Jego pierwszą ofiarą była żona, Anna, którą udusił w pociągu, aby uchodzić za kawalera, planując ożenić się z Emmą Crackenthorpe. Następnie otruł Harolda i Alfreda, co jako lekarz uczynił bez trudu. Prawdopodobnie planował kolejne zbrodnie, które udało się pokrzyżować bystrej pannie Marple. Pani McGillicuddy rozpoznała go, a on przyznał się do morderstw, nie zdając sobie sprawy, że widziała go jedynie z tyłu.