37 Łęczycki Pułk Piechoty

37 Łęczycki Pułk Piechoty im. ks. Józefa Poniatowskiego

37 Łęczycki Pułk Piechoty im. ks. Józefa Poniatowskiego był jednostką piechoty w składzie Wojska Polskiego II RP.

W swojej tradycji pułk nawiązywał do 4 pułku piechoty Księstwa Warszawskiego. Jego początki sięgają listopada 1918, kiedy to powstał w Przemyślu. Z dniem 25 lutego 1919 roku przyjął nazwę 37 pułku piechoty, a w latach 1920–1937 funkcjonował jako 37 pułk piechoty Ziemi Łęczyckiej. W czasie wojny polsko-ukraińskiej brał udział w walkach o Lwów, zdobywając Gródek Jagielloński, a następnie walcząc o Sambor, Drohobycz i Stanisławów, nad rzekami Dniestrem i Zbruczem.

W trakcie wojny polsko-bolszewickiej, do lipca 1920 roku, uczestniczył w bitwach pod Korosteniem, Koziatynem oraz Żukowcem, nad Berezyną, Niemnem i Bugiem. W sierpniu 1920 roku wziął udział w zwycięskiej bitwie pod Baboszewem, a później został przeniesiony w rejon Lwowa, gdzie po ciężkich walkach zdobył Rohatyn, a w pogoni za przeciwnikiem dotarł do Wiśniowca. Po zakończeniu działań wojennych pułk został rozlokowany w Kutnie i Łęczycy.

W przewrocie majowym w 1926 roku pułk wziął udział w walkach w Warszawie, wspierając marszałka Józefa Piłsudskiego.

W składzie Armii „Poznań”, a później Armii „Pomorze”, 37 pułk piechoty uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 roku. Walczył od Wągrowca przez Inowrocław, aż po okolice Kutna, docierając na pola bitwy nad Bzurą, gdzie stawiał opór do 18 września 1939 roku. Po tych wydarzeniach resztki pułku przekroczyły Bzurę, a przez Puszczę Kampinoską dotarły do Warszawy. Po kampanii wrześniowej pułk został rozwiązany.

4 Pułk Piechoty Księstwa Warszawskiego w latach 1806-1813

Historia 37 pułku piechoty ma korzenie w czasach napoleońskich i Księstwa Warszawskiego, ponieważ pułk przejął tradycje 4 pułku piechoty Księstwa Warszawskiego z lat 1806-1813.

4 pułk brał udział w walkach na Pomorzu, w północnym Mazowszu oraz w rejonie Narwi i Bugu. Uczestniczył również w bitwach o Grudziądz oraz nad Narwią. Od grudnia 1808 roku pułk walczył w Hiszpanii pod dowództwem płk. Feliksa Potockiego, biorąc udział w starciach w Starej i Nowej Kastylii, Asturii oraz Królestwie León. 4 pułk brał udział w bitwach pod Almaraz, Consuegrą, Talaverą, Fuengirolą, Almonacid, Ocaną, Coien Monbellą i Ximenes de la Frontare.

Pułk brał również udział w wyprawie na Moskwę, walcząc o Czaśniki, Krasnoje, pod Smoleńskiem i nad Berezyną podczas odwrotu Napoleona. Po ciężkich stratach trafił pod Poznań, gdzie dokonano uzupełnień. Następnie, w ramach Korpusu gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, walczył pod Szpandawą, Belzig, Jüterbog, Wittenbergą, Düben oraz Lipskiem. Po zakończeniu działań żołnierze zdziesiątkowanego 4 pułku powrócili do kraju w ramach innych jednostek.

Utworzenie 37 pułku piechoty i pierwsze boje

Po rozpadzie Austro-Węgier, 28 października 1918 roku, w Krakowie powstała Polska Komisja Likwidacyjna, która organizowała w Galicji polskie struktury administracyjne i wojskowe. W Przemyślu, 1 listopada 1918 roku, utworzono Radę Rządzącą oraz Komendę Placu, które zaczęły formować polskie wojsko i administrację. W koszarach po c.k. 45 pułku piechoty zaczęto gromadzić luźne oddziały wojskowe, na bazie których powstał zalążek 37 pułku piechoty. Pierwszym dowódcą oddziału został porucznik saperów Leon Kazubski, który 3 listopada 1918 roku, po uwolnieniu z miejscowego więzienia, został komendantem placu polskich oddziałów w Przemyślu.

Około 7 listopada 1918 roku uformował się pułk piechoty w Przemyślu, któremu dowódca por. Kazubski 9 listopada nadał nazwę 18 pułk strzelców. Dowódcami batalionów byli: I – ppor. Zając, II – ppor. Dudziński, III – Marian Doskowski. Żołnierze przeszli chrzest bojowy w walkach z Ukraińcami w dniach 9–11 listopada 1918 roku na przemyskim Zasaniu. 13 listopada 1918 roku pułk zmienił nazwę na 10 pułk piechoty.

Przybyły w listopadzie 1918 roku do Przemyśla batalion zapasowy byłego austriackiego 10 pułku piechoty pod dowództwem kpt. Wilhelma Zwonarza, który pod koniec miesiąca był tymczasowym komendantem tzw. 10 pułku piechoty „Dzieci Przemyskich”. 30 listopada 1918 roku, cieszący się szacunkiem podkomendnych por. Kazubski został odwołany ze stanowiska dowódcy pułku, a nowym dowódcą został ppłk Adam Jaroszewski.

Część pułku walczyła o otwarcie drogi do broniącego się Lwowa w Grupie ppłk. Tokarzewskiego-Karaszewicza, a pozostali toczyli walki w rejonie Niżankowic, Siedlisk, Medyki oraz Chyrowa. Pułk zdobył Stodółki, Uherce Niezabitowskie, Czerlany i Lubień Wielki, utrzymując Gródek Jagielloński oraz broniąc połączenia kolejowego Lwów–Przemyśl przed wojskami ukraińskimi.

25 lutego 1919 roku pułk zmienił nazwę na 37 pułk piechoty. Wiosną 1919 roku zdobył Sambor i Drohobycz, a także brał udział w zdobyciu Stanisławowa. Od 13 do 16 czerwca 1919 roku pułk bronił przepraw nad Dniestrem.

Od 28 czerwca 1919 roku brał udział w walkach nad Zbruczem, a w lipcu 1919 roku został przeniesiony na front wołyński, gdzie stoczył walki z oddziałami ukraińskimi. Od 5 sierpnia 1919 roku pełnił rolę zabezpieczającą. 3 kwietnia 1920 roku dowódcą 37 pułku piechoty został mjr Józef Kuś.

W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Łęczycy.

Udział w wojnie polsko-bolszewickiej

Pułk znalazł się w składzie 4 Dywizji Piechoty, której zadaniem było zdobycie Korostenia podczas ofensywy polskiej. 37 pp zajął węzeł kolejowy i inne wyznaczone tereny, a następnie umocnił się, pozostając w odwodzie dywizji do czasu zajęcia Kijowa.

W związku z kontrofensywą sowiecką, I i III batalion 21 maja 1920 roku wyruszyły nad Berezynę, aby powstrzymać ataki Sowietów w kierunku Mińska. W bitwie pod Borowiną i Żukowcem (26 maja 1920 roku) pułk zadał przeciwnikom poważne straty. Nad Berezyną pułk walczył do 7 czerwca 1920 roku, biorąc udział w walkach pod Murawą, Czerniewiczami i Wielkim Stachowem (3 czerwca 1920 roku). Spod Wielkiego Stachowa pułk przeszedł do stacji Grodzianki, a tydzień później został przetransportowany na stację Ratmirowicze i podporządkowany dowódcy 14 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej, planując wziąć udział w natarciu na przedpolu Bobrujska. Do planowanej akcji nie doszło z powodu przerwania frontu przez bolszewików. Odwrót rozpoczął się 7 lipca 1920 roku.

Część oddziałów wycofywała się do Miratycz przez Mińsk i Niemen. I i III batalion, po próbie zdobycia Słonimia, wycofały się na zachód w ramach 4 DP. III batalion pod dowództwem kpt. Mieczysława Jusa zdobył Kamieniec Litewski, a następnie, po ciężkich walkach pod Wierzchami, przedarł się do Stawów w pobliżu Bugu, gdzie połączył się z I batalionem. Bataliony wkrótce ponownie się rozdzieliły: I batalion trafił do VIII Brygady Piechoty, a III do odwodu II Brygady Jazdy. 4 sierpnia 1920 roku pułk odniósł sukcesy w czasie próby – podjętej przez 4 Armię – wyrzucenia bolszewików za Bug. Następnie pułk wycofano w rejon Siedlec.

II batalion por. Beniamina Kotarby, z kompanią techniczną, pozostawał poza pułkiem od 21 maja 1920 roku. Początkowo obsadził Korosteń, a po otrzymaniu rozkazu wycofał się do Koziatyna. Następnie, po przegrupowaniu, brał udział w nieudanym ataku na Korzec.

Pod naciskiem Sowietów, a zwłaszcza konnicy Budionnego, 3 i 6 DP rozpoczęły odwrót na zachód. II batalion, pełniąc rolę straży tylnej, został okrążony i zniszczony przez kawalerię sowiecką. Zginęło i dostało się do niewoli 10 oficerów oraz 374 żołnierzy. 22 lipca 1920 roku resztki II batalionu dotarły do Siedlec, gdzie dowództwo objął ppłk Michał Remizowski, a następnie do Łęczycy i Kutna, gdzie został odtworzony. 13 sierpnia 1920 roku batalion stawił się w Górze Kalwarii, gdzie stacjonowały już bataliony I i III.

W Pilawie pułk otrzymał wzmocnienie w postaci jednej kompanii marszowej – Harcerskiej Kompanii Szturmowej 37 pułku piechoty Ziemi Łęczyckiej – złożonej głównie z ochotników (uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Gen. J.H. Dąbrowskiego i harcerzy z I Kutnowskiej Drużyny Wędrowniczej im. T. Rejtana) z Kutna, Mieczysławowa i Łęczycy. W tym czasie pułk skutecznie bronił dostępu do przeprawy mostowej w Górze Kalwarii, w walkach uczestniczyli również młodzi żołnierze z ochotniczej kompanii. 19 sierpnia 1920 roku żołnierze 37 pułku piechoty zostali przerzuceni koleją w rejon Płońska, gdzie brali udział w zwycięskiej bitwie pod Baboszewem, odznaczając się szczególnym męstwem.

Po zakończeniu Bitwy Warszawskiej, w której Polacy odnieśli pełne zwycięstwo, armie polskie przeszły do pościgu za wrogiem, jednak na froncie południowym pod Lwowem toczyły się ciężkie walki. Aby zatrzymać ewentualną ofensywę wojsk sowieckich, 4 Dywizja Piechoty, w której składzie był pułk, została przerzucona do Chodorowa.

7 września 1920 roku pułk stoczył ciężkie walki z oddziałami sowieckimi, które zagrażały linii kolejowej Lwów – Chodorów. Zajął kolejno Knihynicze, Nowosielce oraz Okrześnice. Następnego dnia przystąpił do forsowania rzeki Stryj, z zamiarem zdobycia Rohatyn, co nastąpiło 9 września 1920 roku.

Pamięć o tych walkach, w których po raz pierwszy w czasie wojny polsko-bolszewickiej wzięły udział wszystkie bataliony razem, pułk uwiecznił, obierając datę 9 września za dzień swojego święta. Przez kolejne dni bronił Rohatyna przed kontratakami oddziałów sowieckich. 13 września, uzupełniony trzema kompaniami marszowymi, pułk w składzie 4 Dywizji Piechoty, w pościgu za nieprzyjacielem dotarł do Wiśniowca, a 25 września, transportem kolejowym, przemieścił się do Grodna jako odwód naczelnego dowództwa. Z dnia na dzień, 12 listopada, pułk, kierowany przez 2 Dywizję Piechoty Legionów, przeszedł przez Grodno i Łomżę do Ostrołęki, gdzie do 28 kwietnia 1921 roku pełnił służbę graniczną, po czym wrócił do Kutna i Łęczycy.

Mapy walk pułku

Kawalerowie Orderu Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

Dowództwo oraz sztab pułku, jak również bataliony I i II, zostały rozlokowane na terenie Okręgu Korpusu Nr IV w Kutnie, w koszarach po byłym rosyjskim 4 pułku strzelców, natomiast III batalion zakwaterowano w Łęczycy w budynku poklasztornym. Warunki w koszarach były trudne, brakowało podstawowego wyposażenia, nie było kanalizacji, placu ćwiczeń ani odpowiednich magazynów, a strzelnica miała jedynie 100 m długości. Pod koniec 1921 roku zmienił się przydział pułku, który został włączony do 26 Dywizji Piechoty (wraz z 10 pułkiem piechoty, 18 pułkiem piechoty i 26 pułkiem artylerii lekkiej). Ten przydział obowiązywał aż do wybuchu drugiej wojny światowej. Wśród nowo przybyłych rekrutów znajdował się znaczący odsetek analfabetów, dla których zorganizowano szkołę prowadzoną przez oficerów i podoficerów zawodowych. Święto pułku początkowo obchodzono 9 września, na pamiątkę zwycięstwa pod Rohatyniem, a od 1934 roku 26 maja, w rocznicę innej zwycięskiej bitwy stoczonej w 1920 roku pod Żukowcem.

W związku z napiętą sytuacją społeczną, od października do grudnia 1923 roku pułk przebywał w Warszawie, stacjonując na Powązkach w dawnych rosyjskich magazynach i pełniąc służbę wartowniczą.

Znaczącym wydarzeniem w historii pułku był udział w przewrocie majowym Marszałka Józefa Piłsudskiego. Większość pułku, dowodzonego przez płk. SG Władysława Bortnowskiego, opowiedziała się po stronie Marszałka. 13 maja 1926 roku, w godzinach popołudniowych, bataliony I i II przybyły do Warszawy transportem kolejowym i wzięły udział w walkach z wojskami rządowymi w rejonie Mokotowa oraz w centrum miasta. W czasie transportu do stolicy oraz w rejonie wyładowania pododdziały były bombardowane przez lotnictwo. W trakcie walk zginęło 9 żołnierzy: sierż. Michał Łuc, kpr. Jan Iwan, st. szer. Jan Moskaluk, st. szer. Wacław Złotowski, szeregowi Józef Cholewa, Lajzer Gutenberg, Leon Siermiński, Wilhelm Tom oraz Szurek Kalman. Rannych zostało 32 żołnierzy.

Innym znaczącym wydarzeniem w dziejach pokojowej służby pułku była akcja pacyfikacyjna przeprowadzona na terenie Małopolski Wschodniej w okresie od 16 września do 30 listopada 1930 roku. Pododdziały zaangażowane w te działania były w dużej części dowodzone przez oficerów i podoficerów pochodzenia ukraińskiego, a około 30% szeregowych również miało tę narodowość. Akcja miała miejsce w rejonie Bolechowa, Kołomyi, Doliny, Stryja oraz Bolesławia.

Na podstawie rozkazu wykonawczego Ministerstwa Spraw Wojskowych do Departamentu Piechoty, wprowadzono organizację piechoty na stopie pokojowej PS 10-50 z 1930 roku. W Wojsku Polskim utworzono trzy typy pułków piechoty, a 37 pułk piechoty zaliczono do typu I – pułków „normalnych”. Co roku otrzymywał około 610 rekrutów. Stan osobowy pułku wynosił 56 oficerów oraz 1500 podoficerów i żołnierzy. W okresie zimowym posiadał batalion starszego rocznika, batalion szkolny i skadrowany, natomiast w okresie letnim batalion starszego rocznika oraz dwa bataliony poborowych.

Po wprowadzeniu w 1930 roku nowej organizacji piechoty na stopie pokojowej, pułk szkolił rekrutów dla potrzeb batalionu „Wołożyn” Korpusu Ochrony Pogranicza.

Minister Spraw Wojskowych, rozkazem z 12 kwietnia 1937 roku, nadał pułkowi, na wniosek dowództwa, „szefostwo honorowe” księcia Józefa Poniatowskiego oraz zezwolił na noszenie przez żołnierzy herbu Ziemi Łęczyckiej na patkach, a na naramiennikach inicjałów „JP”. Dotychczasowa nazwa – 37 pułk piechoty Ziemi Łęczyckiej – została zmieniona na 37 Łęczycki Pułk Piechoty im. księcia Józefa Poniatowskiego. Na odznace pułkowej umieszczono koronę książęcą (mitrę).

Od października do końca listopada 1938 roku pułk przebywał w Karpatach, w rejonie miejscowości Nadwórna oraz Delatyń, w związku z rozbiorem Czechosłowacji na mocy układu monachijskiego.

Społeczność kutnowska i łęczycka okazywała liczne dowody uznania i szacunku dla tradycji oraz dokonań pułku, fundując sztandary, tablice pamiątkowe oraz inne symbole.

37 pp w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

21 marca do 37 pp zostali wcieleni poborowi w celu odbycia czynnej służby wojskowej.

Mobilizacja alarmowa i działania 37 pp do czasu rozpoczęcia wojny

37 pułk piechoty został zmobilizowany na podstawie planu mobilizacyjnego „W”, obowiązującego od 30 kwietnia 1938 roku. Tabele mobilizacyjne 37 pp z okresu mobilizacji nie uwzględniły późniejszych zmian i poprawek. Mobilizację alarmową 37 pp przeprowadzono 23 marca 1939 roku w garnizonie Kutno, rozpoczynając o godzinie 16.00. W jej trakcie zmobilizowano oddziały i pododdziały:

  • 37 pułk piechoty na etacie i w organizacji wojennej, w czasie od A+24 do A+42,
  • kompanię kolarzy nr 43, w czasie A+44,
  • kolumnę taborową nr 419, w czasie A+50.

Mobilizacja pułku przebiegła planowo, a stawiennictwo rezerwistów było wzorowe. Zastrzeżenie budziła niska jakość zmobilizowanych wozów konnych oraz złej jakości uprząż. Poszczególne bataliony i pododdziały specjalne pułku były mobilizowane w budynkach użyteczności publicznej w Kutnie i pobliskich wsiach. Zmiana dowodzenia pułkiem nastąpiła, gdy ppłk dypl. Roman Umiastowski przekazał dowodzenie I zastępcy dowódcy pułku ppłk. Stanisławowi Kurczowi. 26 marca wcieleni żołnierze rezerwy oraz żołnierze starszego rocznika złożyli przysięgę wojskową. Następnie 37 pp, wraz z I dywizjonem 26 pułku artylerii lekkiej, zostały załadowane na stacji Kutno do transportów kolejowych i odjechały z garnizonu. 27 marca transporty pułku dotarły do Damasławka w Wielkopolsce. Z Damasławka I i II bataliony udały się do Wągrowca, a III do Żnina. Żołnierze przeszli intensywne szkolenie. Warunki zakwaterowania nie były najlepsze, częściowo w domach prywatnych, w tym u licznie tam zamieszkałej ludności niemieckiej. W maju 1939 roku, z uwagi na opieszałość władz cywilnych w wypłacaniu zasiłków dla rodzin rezerwistów oraz ich niewystarczających wysokości, a także niezwolnienia żołnierzy rezerwy w obiecanym terminie, znacznie obniżyła się dyscyplina. Żołnierze II i III batalionu rozpoczęli protest, a w 9 kompanii strzeleckiej doszło do odmowy przyjmowania posiłków. Zmiany te wymusiły na dowództwie zmiany kontyngentu rezerwistów oraz wymianę na część żołnierzy młodszego rocznika wcielonych w marcu do służby. 9 maja żołnierze młodszego rocznika złożyli przysięgę, a 7/8 lipca część z nich odjechała z Kutna w rejon Żnina i Wągrowca, aby podmienić żołnierzy rezerwy.

Na początku lipca bataliony otrzymały rozkaz przystąpienia do budowy umocnień polowych na odcinku około 30 km, na południe i północ od Wągrowca oraz od miejscowości Łęgowo przez Cekanowo, Przysiekę do miejscowości Skoki. Prowadzono prace w rejonie Szubina, Rynarzewa nad Notecią. W sierpniu aktywizowały się lokalne grupy dywersyjne, dochodziło do ostrzeliwania patroli oraz penetracji i rozpoznania prowadzonych prac przy umocnieniach.

28 sierpnia rozpoczęto ewakuację ludności cywilnej z rejonu graniczącego z budowanymi umocnieniami przez 26 DP. Część ludności niemieckiego pochodzenia zbiegła do lasów. 29 sierpnia wieczorem 37 pp przystąpił do obsadzania pozycji obronnej. Pułk, wzmocniony batalionem Obrony Narodowej „Wągrowiec”, zamknął przejścia na linii jezior wągrowieckich, przy czym główne siły pułku pozostały na odcinku „Wągrowiec” jako pozycji osłonowej. II batalion był rozwinięty na północ od Wągrowca do Laskownicy Wielkiej, zamykając przejścia między jeziorami. I batalion zajmował stanowiska na południe od Wągrowca do Lechina. Batalion ON „Wągrowiec” zajął stanowiska obronne w mieście, a III batalion zajął pozycję na głównej linii obrony na odcinku Władysławowo-wzgórze Długa Góra-jeziora wąsockie, dołączając do zgrupowania dowódcy piechoty dywizyjnej płk. dypl. Tadeusza Parafińskiego.

Jednocześnie w garnizonie, od wczesnych godzin porannych 24 sierpnia 1939 roku, ogłoszono mobilizację alarmową dla pozostałych jednostek mobilizowanych przez OZN 37 pp w Kutnie. W ramach grupy brązowej podjęto mobilizację:

  • kompanii karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 48, w czasie G20+30,
  • kompanii karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 49, w czasie G20+30.

Mobilizacja powszechna na bazie pozostałości 37 pułku piechoty

Po ogłoszeniu mobilizacji powszechnej w Kutnie, Oddział Zbierania Nadwyżek 37 pp rozpoczął mobilizację jednostek głównie dla 44 Dywizji Piechoty rezerwowej:

  • W I rzucie mobilizacji powszechnej:
    • I batalion 144 pułku piechoty, w czasie do 3 dnia jej trwania,
    • dowództwo 144 pułku piechoty oraz pododdziały specjalne pułku i organa kwatermistrzowskie, w czasie do 5 dnia jej trwania.
  • W II rzucie mobilizacji powszechnej:
    • II batalion 145 pułku piechoty, w czasie X+3,
    • batalion marszowy 37 pp, w czasie X+4,
    • uzupełnienie marszowe kompanii kolarzy nr 43, w czasie X+4.

Działania bojowe

Działania bojowe na terenie północno-wschodniej Wielkopolski i Kujaw

1 września I batalion 37 pp został zbombardowany na swoich stanowiskach obronnych. 2 września stanowiska obronne większości pułku były bombardowane przez lotnictwo niemieckie, jednak nie poniesiono strat osobowych. Ponadto patrole pułku zwalczały grupy dywersantów niemieckich w rejonie obrony w dniach od 1 do 3 września. 3 września wieczorem, wykonując rozkazy dowództwa 26 Dywizji Piechoty, 37 pp rozpoczął odwrót. 4 września o świcie 37 pp, bez III batalionu, obsadził odcinek „Słębowo”. Dzień ten minął również bez kontaktu z oddziałami niemieckimi, a patrol 9 kompanii strzeleckiej skutecznie zlikwidował grupę dywersyjną. Nocą 4/5 września, z uwagi na wycofanie się sąsiedniej 15 Dywizji Piechoty, 37 pp, wraz z 26 DP, wycofał się na główne stanowiska obrony na linii jezior żnińskich. Przesmyki między jeziorami obsadził I/37 pp. II/37 pp został załadowany do transportu kolejowego i, pod osłoną pociągu pancernego, odjechał do Inowrocławia. W Inowrocławiu II/37 pp zajął obronę od strony Bydgoszczy, obsadzając majątek Cieślin 6 kompanią strzelecką, a 5 kompanią strzelecką oraz 2 kompanią ckm szosę i tor kolejowy w kierunku Bydgoszczy. 4 kompania strzelecka pozostała w odwodzie, obsadzając jednym plutonem gazownię i elektrownię miejską. 5 września 26 DP, wraz z 15 DP, weszły w skład Grupy Operacyjnej gen. bryg. Zdzisława Przyjałkowskiego i Armii „Pomorze”. Nocą 6/7 września, rozkazem dowódcy dywizji, II/37 pp wycofał się z Inowrocławia. W trakcie odchodzenia z miasta poszczególne kompanie i plutony prowadziły walki z silną dywersją niemiecką w mieście. II batalion poniósł straty w sile kilkudziesięciu żołnierzy poległych, rannych i zaginionych. 37 pp, wycofując się o świcie 7 września, zajął nowe stanowiska: I/37 pp w lesie Samszyce, a III/37 pp w dworze Żydowo. Następnie podjęto odwrót w kierunku Włocławka i dalej Lubienia. Po dalszych marszach, podczas których pułk był atakowany przez niemieckie lotnictwo i prowadził walki z grupami dywersanckimi, 9 września 26 DP stanęła w rejonie Wola Sosnowa, Grójczyk, Sarnowo, Topólka i rzeka Zgłowiączka. 37 pp zajął obronę w rejonie Grójczyk, Topólka, dwór Czamanin oraz Piaski. 9/10 września pułk prowadził dalszy marsz szosą z Czamanina do Izbicy, a następnie przez Tymień, folwark Wólka Komorowska, Śmielnik, Mieczysławowo, Lucynowo i dwór Katarzyna. 10 września pułk odpoczywał, współdziałając z I/26 pal. 11 września przeszedł przez Chodecz oraz Lubień Kujawski, celem obsadzenia rubieży Łanięta-Wola Chruścińska-dwór Kamienna. 12 września pułk odpoczywał. W nocy 12/13 września 37 pp zbliżył się do swojego pokojowego garnizonu w okolicach Kutna. Rano 13 września bataliony pułku zajęły pozycje: I/37 pp w rejonie Gągolina Północnego, II/37 pp w lesie Barki, a III/37 pp w okolicach Emilianowa. Dowództwo pułku rozmieściło się w Gągolinie Północnym.

Udział w bitwie nad Bzurą

13 września 37 pp stacjonował nad Bzurą, kilka kilometrów na wschód od Łowicza, odtwarzając zdolność bojową. Bataliony stacjonowały w rejonie Gągolina Północnego, pod Emilianowem oraz w lesie Barki. Tego dnia pułk otrzymał od dowódcy 26 DP płk. dypl. Adama Brzechwy-Ajdukiewicza rozkaz natarcia przez rzekę Bzurę, celem opanowania miejscowości Kozłów Szlachecki, Patoki, Kompinę, Jasionnę, Karolew i Sokołów, a obiektem dalszego natarcia był Bolimów. W I rzucie pułku natarcie miały prowadzić I i III bataliony, a granicą na lewym skrzydle natarcia była rzeka Rawka, z której strony nie było sąsiada, co czyniło skrzydło pułku odsłoniętym. Z prawej strony natarcie miał prowadzić 10 pułk piechoty.

Rankiem 14 września jednostka wzięła udział w natarciu w składzie Grupy Operacyjnej „Wschód” gen. Mikołaja Bołtucia. Pułk, przy wsparciu 26 pułku artylerii lekkiej, nacierał na lewym skrzydle zgrupowania uderzeniowego Armii Pomorze. Po przekroczeniu drogi Warszawa–Poznań oddziały sforsowały Bzurę i zaatakowały w kierunku Karolew – Jasionna – Sierzchów. O godz. 8:20 37 pp sforsował Bzurę pod ostrzałem broni maszynowej oraz artylerii niemieckiej, zdobywając broniony nasyp linii kolejowej. Po wyjściu na równinę I/37 pp zdobył majątek Jasionna i dotarł czołowymi pododdziałami do Sokołowa. Natarcie zostało zatrzymane w oczekiwaniu na podejście sąsiedniego III/37 pp. Prowadzący natarcie przez Bzurę na Karolew, Nowe Bednary III/37 pp napotkał bardzo silny ogień z broni maszynowej oraz artylerii. Zdobyto tor linii kolejowej, a w ciężkim boju o Karolew natarcie zaczęło stagnować. III batalion nie był w stanie przełamać niemieckiej obrony wzdłuż drogi Jasionna-Sokołów. Wśród poległych był por. Adam Podolak, a wśród rannych dowódcy 7 i 9 kompanii strzeleckich, por. Stefan Miller i por. Julian Dzięciołowski. Na lewym skrzydle pułku za rzeką Rawką znajdowały się niemieckie oddziały, co zagroziło lewemu skrzydłu I/37 pp. O godz. 11:00 na oba czołowe bataliony wyszło niemieckie przeciwnatarcie. Rozkazem dowódcy pułku ppłk. Stanisława Kurcza na lewo od I batalionu wprowadzono II/37 pp do natarcia za Rawkę. II batalion wykonał natarcie za Rawkę, zaryglował ruchy nieprzyjaciela ze wschodu i przeszedł do natarcia za nasyp linii kolejowej w kierunku południowym. Dalsze natarcie całego pułku kontynuowano w godzinach popołudniowych, aczkolwiek stawało się coraz trudniejsze i mniej efektywne. Natarcie zbliżyło się do Bolimowa oraz lasów skierniewickich. Nad polem walki dominował niszczący ogień artylerii niemieckiej. Pododdziały podeszły pod miejscowość Bolimów. Dowódca Armii „Pomorze” otrzymał informację o podejściu w rejon Sochaczewa niemieckich oddziałów pancernych z 4 Dywizji Pancernej. W związku z tym gen. dyw. Władysław Bortnowski wydał rozkaz o zatrzymaniu natarcia 26 DP i przejściu do obrony. Z niewiadomych przyczyn dowódca 26 DP wydał rozkaz dla obu pułków o wycofaniu się na północny brzeg Bzury i zajęcia tam obrony przeciwpancernej. Realizując rozkaz dowódcy dywizji, atak został przerwany, a jednostki zaczęły się wycofywać w kierunku Gągolina. W tym ataku pułk stracił niemal 50% swojego stanu osobowego – poległych, rannych i wziętych do niewoli. Spowodowało to chaos, część pododdziałów walczyła, część wycofywała się w sposób zorganizowany, a część w panice. W tej sytuacji na 37 pp oddziały niemieckie wyprowadziły kontratak, zadając dalsze straty batalionom i pogłębiając dezorganizację. Celem zatrzymania natarcia ppłk Stanisław Kurcz obsadził północny brzeg Bzury wszystkimi dostępnymi żołnierzami, głównie z pododdziałów specjalnych pułku. W nocy 14/15 września I i III bataliony zbierały się w Gągolinie Południowym oraz w Boczkach. Do rana 15 września za pododdziałami specjalnymi 37 pułku i wydzielonymi pododdziałami z 10 pp i 18 pułku piechoty, w II rzucie zajęły obronę bataliony 37 pp. I/37 pp na drodze między Gągolinem a Kompiną, II/37 pp między szosą warszawską a Gągolinem Południowym, a III/37 pp frontem na Kozłów Szlachecki A.

15 września stanowiska obronne pułku biegły wzdłuż Bzury, broniąc dostępu do miejscowości Kompina – Patoki, a za tą linią do Kozłowa Szlacheckiego i Gągolina Południowego. 37 pp był atakowany przez lotnictwo niemieckie oraz ostrzeliwany przez artylerię. Pułk toczył walki ze zmiennym szczęściem przez cały dzień, z przekraczającymi rzekę pododdziałami niemieckimi na odcinku od Kozłowa Szlacheckiego Starego do Antonina. 15 września do pułku dołączył jako uzupełnienie batalion marszowy 37 pp z Kutna, w większości bez broni, częściowo tylko umundurowany.

Na 16 września zaplanowano ponowne natarcie za Bzurę. O godz. 6:00 I/37 pp podjął natarcie na Kozłów Szlachecki Nowy A. III/37 pp miał bronić wschodniego skraju Gągolina Południowego. II/37 pp miał zająć stanowiska obronne na wzgórzu 74,2 i osłaniać natarcie dywizji od strony południowo-zachodniej, broniąc linii Bzury w Kompinie i Patokach. Natarcie I batalionu zaległo pod silnym ostrzałem niemieckim, wśród rannych znalazł się mjr Henryk Reyman. Ponowne natarcie I i III batalionów w kierunku Kozłowa Szlacheckiego Nowego A, podchodzące pod miejscowość, zostało zatrzymane i odrzucone przez niemiecką piechotę oraz czołgi. Poniesiono duże straty, wśród poległych był kpt. Zygmunt Gajewski, I adiutant pułku. II batalion z trudem bronił swoich pozycji. Pozostałości I i III batalionów zostały zepchnięte do Gągolina Południowego, gdzie dowództwo pułku zostało zaatakowane przez niemieckie czołgi, a następnie ostrzelane przez niemiecką artylerię. Na tyłach pułku pojawiły się niemieckie oddziały pancerne. W pułku pozostało jedynie 1/3 stanów osobowych.

W nocy 16/17 września pozostałość pułku, na rozkaz dowództwa dywizji, została skierowana w kierunku północnym, w rejon Osiek – Iłów – Budy Stare – Młodzieszyn – Justynów. 17 września dowódcy batalionów mjr Stanisław Molenda i mjr Wilhelm Fedorko zorganizowali wokół resztek swoich batalionów dwie grupy z rozbitków i ochotników. Wieczorem tego samego dnia, na skraju lasu Budy Stare w rejonie Leontynowa, oddziały te odparły natarcie niemieckiej piechoty wspieranej czołgami oraz samochodami pancernymi.

W wyniku ciągłych walk oraz poniesionych strat, 18 września 37 pu

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!