34 Pułk Piechoty (II RP)

34 Pułk Piechoty

34 Pułk Piechoty (34 pp) był oddziałem piechoty Wojska Polskiego w okresie II RP. Pułk brał udział w walkach w 1919 roku, a także w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Święto pułkowe obchodzono 8 maja, na pamiątkę bitwy pod Rzeczycą oraz zwycięstwa nad Dnieprem w 1920 roku. Jego siedzibą była Biała Podlaska. W 1939 roku, podczas kampanii wrześniowej, walczył w składzie 9 Dywizji Piechoty.

Formowanie i zmiany organizacyjne

34 pułk piechoty został utworzony 7 grudnia 1918 roku z 2 pułku piechoty PSZ (Polnische Wehrmacht) oraz ochotników z Podlasia i członków POW. Już 1 listopada 1918 roku, na polecenie polskich władz wojskowych, do Dęblina przybył mjr Aleksander Jerzy Narbut-Łuczyński, który zażądał od austriackiego mjr. Nemansky’ego wydania twierdzy Dęblin. Austriacy, wycofując się, przekazali twierdzę z wszystkimi zasobami. Początkowo pułk nosił nazwę „4 Pułk Piechoty” (powstał jedynie I batalion pod dowództwem kpt. Ludwika Bittnera). Na mocy rozkazu Sztabu Generalnego z 7 grudnia 1918 roku, 4 pułk piechoty przemianowano na 34 pułk piechoty, a mjr Łuczyński został dowódcą pułku. Nowo powstający pułk otrzymał 36 oficerów z kursów dla byłych oficerów armii carskiej w Zajezierzu k. Dęblina. Pozostali oficerowie i podoficerowie pochodzili z Legionów i armii austriackiej. W celu ułatwienia organizacji, 15 grudnia utworzono baon etapowy nr 34 do służby garnizonowej w Dęblinie oraz 3 półbataliony z pełną kadrą oficerską, które planowano rozwijać do pełnych etatów.

Pod koniec grudnia, Dowództwo Okręgu Generalnego w Lublinie zażądało natychmiastowego wystawienia jednego pełnego batalionu na front lwowski. Z kadry III półbaonu oraz z szeregowych pozostałych półbatalionów zorganizowano III batalion pod dowództwem kpt. Bębenkowskiego. 31 grudnia III batalion został przetransportowany z Dęblina do Białej Podlaskiej, gdzie Niemcy opuścili miasto. Po kilku dniach wrócił do Dęblina na rozkaz DOG Lublin. W międzyczasie I i II półbataliony zostały uzupełnione przez ochotników. W dniach 7–14 stycznia 1919 roku cały pułk został stopniowo przetransportowany do Białej Podlaskiej, gdzie wszedł w skład Grupy gen. Listowskiego. W tym czasie pułk pozyskiwał uzbrojenie i umundurowanie z dęblińskiej twierdzy, używając karabinów włoskich i austriackich oraz poniemieckiego umundurowania.

W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Białej Siedleckiej.

Walki o granice

W pierwszej połowie 1919 roku, pododdziały pułku brały udział w rozproszonych walkach. Pod koniec stycznia 1919 roku, pułk został włączony do poleskiej grupy operacyjnej. Na początku lutego Niemcy planowali przekazać miasto i twierdzę Brześć Ukraińcom, co skłoniło gen. Listowskiego do zorganizowania uderzenia. Dwie kompanie pułku pod dowództwem por. Jana Sokołowskiego otrzymały zadanie zdobycia Kobylan i Błotkowa, wspierane przez 4 baterię 7 pap oraz 4 szwadron 2 pułku ułanów. Niestety, atak na Brześć 5 lutego zakończył się niepowodzeniem. Po negocjacjach, 9 lutego Niemcy przekazali Brześć i Terespol polskiemu dowództwu. Po zajęciu miast pułk przetransportowano koleją do Kobrynia, gdzie zorganizowano obronę rzeki Muchawiec. 17 lutego Rosjanie zajęli Antopol, gdzie szwadron rtm. Żelisławskiego, wspierany przez białogwardzistów oraz kompanię 34 pułku, przeprowadził udane natarcie. Była to pierwsza bitwa między wojskami polskimi a radzieckimi.

W kwietniu dowódca grupy operacyjnej postanowił zdobyć Łuniniec. 4 kwietnia, III batalion por. Kazimierza Galińskiego zaatakował wzdłuż toru kolejowego Pińsk – Łuniniec, a z Porzecza nacierały dwie kompanie II batalionu pod dowództwem por. Wincentego Wolskiego. Niestety, atak zakończył się niepowodzeniem. Podobnie kolejne próby zdobycia kluczowego węzła drogowego się nie powiodły.

5 kwietnia 1919 roku, w Pińsku, na rozkaz mjr. Aleksandra Łuczyńskiego, żołnierze pułku rozstrzelali 35 osób narodowości żydowskiej (zob. Masakra w Pińsku).

1 lipca wojska frontu litewsko-białoruskiego rozpoczęły ofensywę mającą na celu zdobycie Mińska i osiągnięcie linii Dźwiny i Berezyny. 3 lipca, 34 pułk piechoty przystąpił do działań ofensywnych. Dobre prowadzenie operacji przez kilka dni przyniosło sukces i 10 lipca pododdziały pułku weszły do Łunińca.

6 czerwca 1920 roku, dwie kompanie I batalionu przeprowadziły wypad na Wereśnię, mając na celu rozpoznanie sił nieprzyjaciela. Nawiązano walkę z przeważającym liczebnie wrogiem, co zmusiło kompanie do trudnego wycofania się do Czerewacza. W trakcie walki zginął ppor. Edmund Korczak-Świerzyński oraz kilku szeregowych.

4 lipca 1920 roku, na północnym froncie, armie Michaiła Tuchaczewskiego przeszły do natarcia. Rosyjska ofensywa spowodowała załamanie całego polskiego frontu, a 9 Dywizja wycofywała się w kierunku Mozyrza. Pułk wrócił do swoich zimowych pozycji obronnych nad Ptyczą. 9 czerwca pułki rozpoczęły dalszy odwrót, a 16 lipca zgrupowały się w okolicach Grodna.

Od 20 lipca pułk stoczył walki w rejonie Grodna z III Korpusem Kawalerii Gaj Chana, który stracił 500 ludzi i wiele koni. 24 lipca pułk wycofał się przez Kuźnicę i Sokółkę, a 27 lipca, w okolicach Tykocina, przekroczył Narew i zorganizował obronę. 31 lipca pułk opuścił stanowiska nad Narwią, a 2 sierpnia stoczył walki w rejonie Mężenina, odnosząc sukces, zadając wrogowi znaczne straty. Niestety, pod Jabłonką Kościelną pułk został rozbity, tracąc blisko 75% stanu osobowego oraz większość sprzętu. Tylko około 300 żołnierzy dołączyło do XVIII Brygady Piechoty w okolicach Wyszkowa. 34 pułk przeszedł reorganizację w Pabianicach, a we wrześniu 1920 roku powrócił do dywizji w Białej Podlaskiej.

Mapy walk pułku w 1920

Kawalerowie Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

W okresie międzywojennym 34 pułk piechoty stacjonował w Okręgu Korpusu Nr IX w garnizonie Biała Podlaska, będąc częścią 9 Dywizji Piechoty. Na podstawie rozkazu Ministerstwa Spraw Wojskowych z 1930 roku wprowadzono organizację piechoty w stopie pokojowej, a 34 pułk zaliczono do typu I pułków piechoty (tzw. „normalnych”). Rocznie przyjmował około 610 rekrutów, a jego stan osobowy wynosił 56 oficerów, 1500 podoficerów i szeregowców. W zimie posiadał batalion starszego rocznika, batalion szkolny i skadrowany, natomiast latem batalion starszego rocznika i dwa bataliony poborowych.

W pułku utworzono specjalną kompanię dla opóźnionych, która szkoliła rekrutów dla potrzeb całego DOK. Żołnierze ci wcześniej z różnych przyczyn opóźnili swoje stawiennictwo w jednostce.

34 pp w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

34 pułk piechoty został zmobilizowany na podstawie planu mobilizacyjnego „W” obowiązującego od 30 kwietnia 1938 roku. Mobilizacja alarmowa pułku miała miejsce 23 marca 1939 roku w garnizonie Biała Podlaska, a rozpoczęła się o godz. 17.00. W ramach mobilizacji zmobilizowano:

  • 34 pułk piechoty, w wojennej organizacji, w czasie od A+26 do A+48,
  • kompanię asystencyjną nr 204, w czasie A+44,
  • kolumnę taborową nr 902, w czasie A+48.

Mobilizacja przebiegała z niewielkimi zakłóceniami, głównie z opóźnieniami stawiennictwa rezerwistów z odległych RKU, szczególnie z Warszawy, gdzie brakowało 14 oficerów rezerwy, w tym 3 lekarzy. Dotarli do pułku w późniejszym czasie. Problemy występowały również z poborem koni i wozów, gdzie zawiodła komunikacja i wystąpiły opóźnienia w dostawach. Bataliony mobilizowały się zgodnie z harmonogramem, a po mobilizacji udały się do wsi w okolicach Białej Podlaskiej. I batalion stacjonował w Porosiukach, II batalion w Sidorkach, a III batalion w Grabanowie. Podczas mobilizacji do pułku powołano 89 oficerów oraz 2321 szeregowych. Na wyposażeniu pułku było 127 wozów i biedek, 1 samochód osobowy, 1 motocykl i 81 rowerów. Po mobilizacji 34 pp i przewidzianych pododdziałów, w ich szeregach znalazła się większość żołnierzy rezerwy. Utworzono także Oddział Zbierania Nadwyżek 34 pp pod dowództwem ppłk. Adama Eustachiewicza, składający się z żołnierzy rezerwy, służby czynnej oraz świeżo powołanych rekrutów.

34 pp prowadził szkolenia zgrywające, marsze i strzelania oraz naprawy sprzętu taborowego. Szkolono również oficerów rezerwy, a pod koniec kwietnia przeprowadzono ćwiczenia dwustronne. Obchodzono także różne święta, takie jak pułkowe, Wielkanocne czy 3 maja. W pułku miały miejsce inspekcje, w tym inspektora Armii gen. dyw. Tadeusza Piskora oraz oficerów z Departamentu Piechoty Ministerstwa Spraw Wojskowych, na czele z gen. bryg. Wacławem Piekarskim. Na dzień 3 maja 1939 roku w zmobilizowanych oddziałach służyło: 87 oficerów (62 rezerwy), 418 podoficerów, 53 podchorążych oraz 2729 szeregowców. OZN 34 pp liczył 16 oficerów, 63 podoficerów, 1 podchorążego, 14 szeregowców z cenzusem, 168 szeregowców starszego rocznika, 8 szeregowców rezerwy i 664 szeregowców młodszego rocznika. 204 kompania asystencyjna składała się z 2 oficerów, 15 podoficerów i 148 szeregowców. 902 kolumna taborowa liczyła 1 oficera, 11 podoficerów i 97 szeregowych. Po 3 maja, z uwagi na termin zwolnienia rezerwistów, doszło do rozluźnienia dyscypliny, co skutkowało samowolnymi oddaleniami oraz innymi naruszeniami.

Do 9 DP pułk podlegał dowództwu Armii „Łódź”, a od początku czerwca Armii „Pomorze”. Od 5 czerwca do 14 lipca przewidziano wymianę rezerwistów w 5 turach. 8 czerwca rozpoczęto załadunek 34 pp do transportów kolejowych na stacji w Białej Podlaskiej. O godzinie 11.00 odjechał I batalion, o 17.00 dowództwo pułku oraz pododdziały specjalne pułkowe, a 9 czerwca rozpoczęły się transporty z II batalionem, III batalionem i ostatni z kompanią przeciwpancerną i plutonem artylerii piechoty. 11 czerwca 902 kolumna taborowa miała swoje transporty. Transporty pułku jechały przez Siedlce, Nasielsk, Toruń i Bydgoszcz, a zakończyły wyładunek na stacji kolejowej Maksymilianowo, 10 kilometrów na północ od Bydgoszczy. Do celu transporty 34 pp dotarły 9 i 10 czerwca.

Działania na Pomorzu

Po dotarciu na miejsce i rozładowaniu z transportów kolejowych, pułk udał się na kwatery. Dowództwo pułku, kompania gospodarcza oraz zwiadowcza stacjonowały w dworze Kusowo. Kompania przeciwpancerna, plutony pionierów, przeciwgazowy, łączności oraz artylerii piechoty w Borównie. I batalion w Osielsku, II batalion w Żołędowie, a III batalion w Strzelcach Górnych i Dolnych. 25 czerwca 9 DP, w tym 34 pp, wzięła udział w szkoleniach i ćwiczeniach, w tym nocnych, a także w przeprawie przez Wisłę. W dniach 16-18 lipca 34 pp został przegrupowany w okolice Więcborka, gdzie zajął kwatery w Więcborku. Dowództwo pułku, pułkowe pododdziały specjalne oraz 5 kompania strzelecka znajdowały się w Zakrzewku, I batalion w dworze Gądecz, a II batalion w Maksymilianowie. III batalion stacjonował w Nekli, Borównie oraz dworze Augustowo. Następnego dnia dowództwo pułku przeniesiono do Osielska, a II batalion zebrano w Żołędowie, a część III batalionu w dworze Jastrzębie. Pułk przystąpił do budowy umocnień, gdzie II batalion zajął odcinek zachodni, III batalion środkowy, a I batalion wschodni.

21 sierpnia, w rejon Bydgoszczy, przybyły oddziały 13 Dywizji Piechoty oraz 27 Dywizji Piechoty, co wymusiło konieczność zapewnienia kwater. Dowództwo 34 pp przeniesiono do dworu Gądecz, a część I batalionu do Strzelec Dolnych. Do Trzeciewca przeniesiono jedną z kompanii I batalionu oraz do dworu Trzęsacz kompanię zwiadowców.

29 sierpnia wieczorem 34 pp z przydzielonym 58 dywizjonem artylerii lekkiej podjął marsz w rejon Klonowo, Lubiewo, Sucha. Pułk maszerował trasą Kotomierz, Serock, Sucha. Rano 30 sierpnia pułk zgrupował się: dowództwo pułku i III batalion w Klonowie, I i II bataliony w Lubiewie, a pododdziały specjalne w folwarku Klonowo. Wydano do pododdziałów karabiny przeciwpancerne wz.35, a 58 dal stanął w Suchej, gdzie 34 pułk pełnił rolę odwodu dowódcy 9 DP.

Zmiany personalne

Podczas mobilizacji, dotychczasowy dowódca III batalionu mjr Henryk Wiktor Smotrecki został oficerem sztabu dowódcy piechoty dywizyjnej 9 DP, po czym przeszedł na stanowisko oficera łącznikowego Legionu Czechosłowackiego. Od mobilizacji marcowej do 31 sierpnia, batalionem dowodziło czterech oficerów. Początkowo kpt. Tadeusz Ignacy Zenon Radziszewski, a po jego przeniesieniu do KOP-u, dowództwo objął kpt. Władysław Pawłowski, który został ciężko ranny w czasie ostrej strzelaniny 9 pal (12–16 lipca). Następnie zastępczo dowodził kpt. Czesław Czernikiewicz, a w sierpniu objął dowództwo mjr Ludwik Skowroński, ale został przydzielony do dowództwa 9 DP. 31 sierpnia dowództwo batalionu objął kpt. Zygmunt Voss, przybyły z Brześcia. „Na skutek tych częstych zmian, brak stałego dowódcy, III baon uchodził jako najsłabszy pod względem wyszkoleniowym i organizacyjnym, a także szwankowała dyscyplina”.

Dalsza mobilizacja

27 sierpnia w ramach mobilizacji alarmowej w grupie zielonej w czasie Z+30, przez OZN 34 pp zmobilizowano:

  • kompanię karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 91,
  • kompanię karabinów maszynowych przeciwlotniczych typ B nr 92.

W II rzucie mobilizacji powszechnej przez OZN 34 pp zmobilizowano:

  • II batalion 95 pułku piechoty, w czasie X+3,
  • batalion marszowy 34 pp, w czasie X+4.

Zmobilizowane kompanie km plot. skierowano do obrony: 91 kkm plot. typ B została załadowana do transportu kolejowego i odjechała w celu obrony plot. fabryki w Skarżysku Kamiennej, natomiast 92 kkm plot typ B pozostała w Białej Podlaskiej i przeznaczona została do obrony plot. Podlaskiej Wytwórni Samolotów. II batalion 95 pp odszedł do składu 39 Dywizji Piechoty rez. Batalion marszowy został przydzielony do obrony twierdzy Brześć nad Bugiem. OZN 34 pp przeszedł do Ośrodka Zapasowego 9 Dywizji Piechoty.

Działania bojowe

W 1939 roku, w trakcie kampanii wrześniowej, 34 pułk piechoty walczył w składzie 9 Dywizji Piechoty.

Walki w korytarzu pomorskim

1 września

O świcie 1 września 1939 roku 34 pp przebywał w tym samym miejscu, które zajął 30 sierpnia. O godz. 6.00 pułk otrzymał rozkaz przejścia do rejonu lasów na południe od Tucholi. Realizując ten rozkaz, ppłk dypl. Wacław Budrewicz o godz. 7.00 wyruszył z pułkiem w dwóch kolumnach: III batalion z plutonem przeciwpancernym i plutonem artylerii piechoty oraz kompanią zwiadowców poprzez Sokole-Kuźnica, Lachowo, leśniczówkę Stary Młyn, Kmienicę i Gostyczyn do rejonu Przyrowa. Pozostałe siły pułku podjęły marsz przez Bysławek, Piłę, Młyn, Nadleśnictwo Świt oraz Mędromierz Mały. O godz. 9.45, podczas przekraczania mostu na rzece Brdzie we wsi Sokole-Kuźnica, ppłk Budrewicz otrzymał informację od dowódcy 9 batalionu saperów mjr. Witolda Brzezińskiego, że na zachód od Pruszcza znajdują się nieustalone oddziały niemieckie. Około godz. 10.45, idący w szpicy czołowej przed III/34 pp pluton kolarzy z kompanii zwiadowców dotarł do wiaduktu linii kolejowej Pruszcz-Klonowo. Po przekroczeniu tunelu, pluton kolarzy został ostrzelany silnym ogniem broni maszynowej z niemieckich czołgów, znajdujących się pomiędzy nasypami kolejowymi. Pluton kolarzy wycofał się i obsadził skraj lasu Stary Młyn. Na rozkaz dowódcy pułku, III/34 pp obsadził nasyp linii kolejowej, a rejon tunelu pluton przeciwpancerny. Około godz. 11.30, trzy niemieckie czołgi wykonały wypad rozpoznawczy przez tunel w kierunku lasu Stary Młyn, jednak po ostrzelaniu przez broń przeciwpancerną i maszynową, wycofały się przez drugi tunel na przedpole Pruszcza. W rejonie Pruszcza pojawiło się większe ilości czołgów z niemieckiego 5 pułku pancernego, które wywołały walkę ogniową, a ostrzał z czołgów zniszczył armatę przeciwpancerną w rejonie tunelu. Czołgi sforsowały tunel, a w dalszej walce zniszczyły dwie następne armaty przeciwpancerne oraz jedną z armat plutonu artylerii piechoty i wdarły się do lasu. Następnie ruszyły drogą w kierunku Sokole-Kuźnicy, wychodząc na tyły rozwiniętego na nasypie kolejowym III batalionu. Niemiecki wypad wprowadził zamieszanie w szeregach, a dalsze niemieckie natarcie czołgów doprowadziło do rozproszenia się III/34 pp. Pomimo wysiłków dowódców, zdemoralizowani żołnierze III batalionu wycofywali się w kierunku mostu kolejowego na Brdzie lub na południe nad rzekę Sępólną, gdzie stanowiska zajmowała 7 kompania strzelecka 22 pułku piechoty. Niemieckie czołgi wdarły się na głębokość 5 kilometrów na wschód od Pruszcza, zajmując osadę Lachowo.

W walkach poległo kilkunastu żołnierzy 34 pp, w tym ppor. rez. Józef Bryc, zastępca dowódcy plutonu artylerii piechoty, a wielu zostało rannych, w tym dowódca pułku ppłk dypl. Budrewicz. Obronę linii rzeki Sępolna koło Lachowa prowadzono przez pluton III/7 kompanii strzeleckiej 22 pp, wspierany przez pluton kolarzy z 34 pp oraz grupę żołnierzy z kompanii strzeleckich III batalionu. Pierwsze niemieckie natarcie na linii rzeki Sępolna w Lachowie odparto, jednak następne natarcie grupy bojowej „Angern” z 3 DPanc. przełamało obronę pododdziałów 34 pp i 22 pp. O godz. 18.00 do mostu na Brdzie w Sokole-Kuźnicy podeszły pododdziały grupy bojowej „Angern”, mostu broniła grupa żołnierzy III/34 pp pod dowództwem I adiutanta pułku kpt. Stanisława Szuy. Próba podpalenia mostu, zbudowanego przez saperów z mokrego drewna, nie powiodła się. Atak niemieckiego 3 batalionu motocyklistów ze składu 3 Brygady Strzelców 3 DPanc odniósł powodzenie, a oddziały niemieckie zdobyły ważny most na Brdzie. Dowódca III/34 pp kpt. Zygmunt Voss przeprowadził 300 żołnierzy batalionu przez most kolejowy na Brdzie do Klonowa. Kpt. Szuy dołączył do Vossa, udając się do dowództwa 9 DP z meldunkiem o utracie mostu.

Główne siły 34 pp wyruszyły z Lubiewa o godz. 7.00, kolumnę prowadził dowódca I batalionu mjr Stanisław Wojtaszewski. W trakcie marszu w Bysławku, dowódca I/34 pp otrzymał rozkaz wykonania forsownego marszu do Gostycyna i zajęcia tam stanowisk obronnych. II/34 pp miał dotrzeć do dworu Łyskowo i także zająć obronę. Przechodząc przez most na Brdzie w Piła-Młyn, dowódca batalionu wysłał przodem straż przednią w sile plutonu z dwoma ckm i armatą ppanc, aby uchwycić przed nadciągającymi jednostkami niemieckimi wieś Gostycyn. Po wejściu do Gostycyna, stwierdzono w odległości około 1500 metrów nadchodzące jednostki niemieckie. W południe I/34 pp pospiesznie zajął stanowiska we wsi, 1 i 3 kompaniami strzeleckimi oraz 1 kompanią ckm w pierwszej linii, a 2 kompanią strzelecką w odwodzie. Wkrótce po zajęciu stanowisk, I batalion został zaatakowany przez pododdziały rozpoznawcze niemieckiej grupy bojowej „Klemann”, a jego pozycje ostrzelano przez niemiecką artylerię. Oddziały niemieckie atakowały I batalion do wieczora, a po południu obronę w Gostycynie wsparła 1 bateria armat 58 dal. W nocy, na rozkaz mjr. Wojtaszewskiego, 2 kompania strzelecka wykonała wypad do dworu Kamienica w celu zniszczenia mostu na rzece Kamionka, jednak wypad nie powiódł się, a kompania poniosła straty, w tym 4 poległych i kilku rannych. Osłaniający wypad pluton 1 kompanii strzeleckiej stoczył walkę z niemieckimi czołgami, zniszczył 1 czołg, ale stracił 3 poległych i 5 rannych.

II batalion 34 pp o godz. 11.00 dotarł do dworu Łysakowo i zajął stanowiska w zabudowaniach, a jeden pluton strzelecki zajął stanowiska na zachód od dworu na wzgórzach. W lesie na północ od dworu Łysakowo zajął stanowiska ogniowe 58 dal bez 1 baterii. Dowódca 9 DP płk Józef Werobej dwukrotnie odwiedzał II batalion, a także I batalion. Po godz. 15.00 płk Werobej rozkazał zająć stanowiska II batalionowi na wzgórzach na południe od dworu, ale odwołał ten rozkaz po 30 minutach. Od 19.00 batalion został przydzielony do wsparcia 35 pułku piechoty. W nocy 34 pp miał wycofać się za Brdę, gdzie miał zająć obronę na linii jezioro Koronowskie-Klonowo-Bysław. O godz. 21.00 II/34 pp otrzymał rozkaz przemarszu w rejon Skole-Kuźnicę i odzyskania rejonu przeprawy. II batalion podjął nocny marsz przez most we wsi Piła-Młyn, maszerując wschodnim brzegiem Brdy w kierunku południowym. I/34 pp otrzymał rozkaz oderwania się od niemieckich jednostek pod Gostycynem i pod osłoną 1 kompanii strzeleckiej, odejścia przez most na Brdzie w Piła-Młyn oraz zajęcia obrony wzdłuż Brdy w rejonie tej przeprawy, gdzie 2 kompania strzelecka z plutonem ckm zajęła przyczółek mostowy na zachodnim brzegu rzeki, a 1 i 3 kompanie strzeleckie na wschodnim brzegu rzeki po obu stronach drogi do mostu.

2 września

2 września około godz. 8.00 przez most w Pile-Młynie przeszedł 35 pp, 9 dywizjon artylerii ciężkiej oraz III dywizjon 9 pułku artylerii lekkiej. Po przejściu oddziałów o godz. 10.00 pluton pionierów 34 pp wysadził most. II/34 pp o godz. 1.00 dotarł do mostu kolejowego na rzece Brdzie linii kolejowej Pruszcz-Klonowo. Most i przyczółek mostowy zabezpieczyła 5 kompania strzelecka, wysyłając jeden pluton na zachodni brzeg Brdy w kierunku południowym. 6 kompania strzelecka zabezpieczała skrzyżowanie szosy z linią kolejową. 4 kompania strzelecka kontynuowała marsz wschodnim brzegiem Brdy w kierunku mostu w Skole-Kuźnicy, celem zapewnienia łączności, a za 4 kompanią poszła część plutonu łączności batalionu. W tym czasie do dowódcy II batalionu mjr. Jana Klakli zgłosił się kpt. Voss z III/34 pp, w którym zebrał 600 żołnierzy, 5 ckm i 4 kb ppanc. O godz. 4.00 4 kompania strzelecka zbliżyła się do mostu w Skole-Kuźnicach, na skraju lasu została ostrzelana ogniem broni maszynowej przez pododdział ubezpieczający most. 4 kompania strzelecka, zaskoczona ostrzałem, rozsypała się i wycofała w głąb lasu. III/34 pp przejął osłonę mostu, a większość II/34 pp podjęła marsz w kierunku mostu w ślad za 4 kompanią. Cały II batalion o godz. 5.00 dotarł w bezpośrednie sąsiedztwo mostu. O godz. 6.00 II batalion rozpoczął natarcie na most, a pluton armat ppanc. zniszczył stojący na moście niemiecki czołg, blokując przejazd. Natarcie II/34 pp zostało zatrzymane w bezpośrednim sąsiedztwie mostu w silnym ogniu broni maszynowej piechoty i pojazdów pancernych. Od godz. 8.00 zaczęły przybywać posiłki dla strony niemieckiej. Batalion poniósł ciężkie straty w poległych i rannych, wśród rannych znaleźli się dowódcy kompanii ppor. Feliks Sucharzewski i ppor. Klemens Dobrzański. Około godz. 10.00 przybyły od strony Świekatowa oddziały niemieckiej 32 Dywizji Piechoty, które spychały kompanie II batalionu z bezpośredniej bliskości mostu na Brdzie, w kierunku północnym. O godz. 11.00 mjr Klakla przerwał walkę swojego batalionu i wycofał go na linię kolejową Pruszcz-Klonowo. Z uwagi na rozkaz dowódcy armii wycofania 27 DP na przedmoście bydgoskie, dowódca 9 DP otrzymał rozkaz nawiązania współdziałania z 27 DP i wspólne przebicie się w kierunku na Bydgoszcz.

3 września

Zgodnie z rozkazem dowódcy 9 DP, przed północą 34 pp wyruszył w marsz w kierunku Klonowa. Marsz pułku był uciążliwy z powodu zatłoczonych dróg przez tabory i wycofujące się oddziały. O godz. 5.00 w Klonowie do pułku dołączył I batalion. 3 września o świcie 34 pp był w trakcie marszu do Błądzimia. Na drogach i ich pobliżu panował bałagan. W pobliżu Trutnowa, maszerujący I/34 pp został ostrzelany przez ubezpieczenia IV batalionu 50 pułku piechoty. W 34 pp w wymianie ognia zginął por. Leszek Wojtasiewicz, a ranny został ppor. Stanisław Cielenkiewicz. W trakcie tej walki część I/34 pp utraciła kontakt z batalionem. W Błądzimiu mjr Jan Klakla otrzymał od płk. Werobeja rozkaz marszu w kierunku Franciszkowa, gdzie miał zająć obronę frontem na zachód, a być wzmocniony artylerią. Po wejściu pułku na szosę Świecie-Tuchola, nastąpił rozpad spoistości oddziałów pułku, panujący chaos, zator na szosie z powodu taborów, maszerujących oddziałów wszelkich broni i służb, grup rozbitków oraz uchodźców cywilnych. Pododdziały pułku zmieszały się z innymi oddziałami, a chaos potęgowały naloty lotnictwa niemieckiego, które rozpoczęły się między 8.00 a 9.00. Z trzech stron oddziały 9 DP były okrążone przez napierające jednostki niemieckiego XIX KA (mot.) od południa 3 DPanc, od zachodu 2 DPZmot., a od północy 20 DPZmot. Z niemieckimi oddziałami poszczególne kompanie i bataliony 34 pp walczyły w rejonie Franciszkowa, Krupocina, Bramki i Przysierska, z walkami kończącymi się najczęściej rozbiciem pododdziałów i ich wzięciem do niewoli. Pod Krupocinem II/34 pp został zaatakowany przez oddział niemieckiej piechoty wsparty czołgami. W trakcie walki II batalion poniósł znaczne straty i wycofał się z Krupocina. W trakcie odwrotu grupa żołnierzy II batalionu otworzyła ogień do pododdziału z 35 pp. Po wyjaśnieniu sytuacji część II/34 pp została włączona w kolumnę 35 pp. Część pułku, w tym dowódca mjr Klakla, dotarła do Terespola Pomorskiego, gdzie po walkach większość żołnierzy pułku dostała się do niewoli niemieckiej. Niewielkiej grupie żołnierzy udało się przeprawić przez Wisłę i idąc wzdłuż rzeki dotarli do Torunia. Grupki żołnierzy cofnęły się do Borów Tucholskich, w tym grupa ppor. Cielenkiewicza, która przetrwała w lasach do 3 października 1939 roku, składając broń jako ostatni oddział 34 pp na stacji kolejowej w Maksymilianowie.

Działania żołnierzy 34 pp w składzie II batalionu 35 pp

W Gostyninie znajdował się punkt zborny dla żołnierzy z rozbitych oddziałów, głównie Armii „Pomorze”. 9 września do Gostynina dotarł ppłk dypl. Jan Maliszewski z resztkami swojego 35 pp. Od dowódcy Grupy Operacyjnej gen. Tokarzewskiego-Karaszewicza otrzymał rozkaz odtworzenia swojego pułku na bazie punktu zbornego. Z dużej grupy przebywających tam żołnierzy 34 pp oraz z innych oddziałów powstał II batalion pod dowództwem kpt. Szymona Libba, a na stanowiska dowódców kompanii zostali wyznaczeni oficerowie 34 pp: por. Rafał Cieślicki i ppor. Mieczysław Dmowski. 11 września 35 pp dotarł do Bzury w rejon Radziwiłłki. Zadaniem pułku było dozorowanie dolnej Bzury od Brochowa i Wisły w rejonie Wyszogrodu. 13 września 35 pp otrzymał rozkaz przejścia do Świniar i miał wykonać we współdziałaniu z 15 Dywizją Piechoty natarcie na oddziały niemieckie. Po dotarciu w ten rejon nie zastano oddziałów 15 DP ani nieprzyjaciela, a w zajętej miejscowości oczekiwano dalszych rozkazów. 16 września wieczorem od oficera łącznikowego pułk otrzymał rozkaz wykonania marszu do folwarku na północ od Młodzieszyna. Po wymarszu w stronę Młodzieszyna 17 września rano, 35 pp został ostrzelany celnym ogniem niemieckiej artylerii z prawego brzegu Wisły. II batalion 35 pp, złożony w większości z żołnierzy 34 pp, uległ rozbiciu i rozproszeniu.

Oddziały II rzutu mobilizacyjnego 34 pp

Batalion marszowy 34 pp

Batalion marszowy 34 pp został zmobilizowany w II rzucie mobilizacji powszechnej. Po uzyskaniu zdolności marszowej, 6 września batalion został skierowany poza koszary do lasu Nadleśnictwa Kijowiec, niedaleko Grabanowa. Dowództwo batalionu marszowego 34 pp objął kpt. Tadeusz Radziszewski. Batalion kończył prace organizacyjne oraz czynności zgrywające, a przygotowywano go do wyjazdu na Pomorze do macierzystego pułku. Po informacji o rozbiciu 34 pp, batalion przeszedł do dyspozycji dowódcy Okręgu Korpusu nr IX. Na rozkaz gen. bryg. Franciszka Kleeberga, batalion przeszedł do dyspozycji gen. bryg. st. spocz. Konstantego Plisowskiego, dowódcy obrony Twierdzy Brzeskiej. 11 września batalion podjął marsz w kierunku Brześcia nad Bugiem, a 13 września zajął stanowiska obronne na Wyspie Zachodniej i przy Bramie Terespolskiej. Przez trzy dni batalion był ostrzeliwany ogniem niemieckiej artylerii oraz atakowany przez lotnictwo niemieckie, odparł natarcia niemieckiej piechoty wspieranej czołgami. 16 września batalion marszowy 34 pp pod dowództwem kpt. Tadeusza Radziszewskiego, późnym wieczorem, wycofał się w kierunku Kodnia. W trakcie marszu dowództwo Zgrupowania „Brześć” przejął ppłk dypl. Alojzy Horak. Zgrupowanie, a w jego składzie batalion kpt. Radziszewskiego maszerowało w kierunku południowo-zachodnim, przez Wisznice, Parczew. 24

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!