31 Eskadra Rozpoznawcza

31 eskadra rozpoznawcza (liniowa) to pododdział lotnictwa Wojska Polskiego działający w czasie II Rzeczypospolitej.

Eskadra została utworzona w 1925 roku na podstawie 5 eskadry wywiadowczej jako 31 eskadra lotnicza. W 1929 roku przemianowano ją na 31 eskadrę liniową, a w 1939 roku na 31 eskadrę rozpoznawczą.

W kampanii wrześniowej 1939 roku eskadra uczestniczyła w działaniach lotnictwa i OPL Armii „Karpaty”.

Godła eskadry:

biały ukośny krzyż na zielonym tle z białą obwódką – na samolotach Potez XXVII i Potez XXV

lis z bombą lotniczą na białym tle – na samolotach Potez XXV i PZL-23B „Karaś”

Formowanie i szkolenie eskadry

Na podstawie rozkazu Ministra Spraw Wojskowych nr 2300/org. z lutego 1925 roku rozpoczęto reorganizację lotnictwa wojskowego. 5 eskadra wywiadowcza została przekształcona w 31 eskadrę lotniczą i włączona do I dywizjonu 3 pułku lotniczego. Początkowo eskadra była wyposażona w samoloty Bristol F2B. Już od października 1925 roku do eskadry zaczęły docierać zakupione we Francji samoloty Potez XV. Etat eskadry przewidywał 6 samolotów.

Wiosną 1926 roku rozpoczęto regularne szkolenie załóg. Latem eskadra uczestniczyła w ćwiczeniach z wielkopolskimi dywizjami piechoty oraz brygadą kawalerii. Po manewrach załogi przeszły pierwszą szkołę ognia lotniczego na poligonie Toruń-Podgórz.

W 1927 roku stopniowo wymieniano samoloty Potez XV na Potez XXVII. Latem załogi udały się w rejon Nowogródka, gdzie brały udział w ćwiczeniach wojsk lądowych. Współpracowano także z 10 i 26 Dywizją Piechoty w trakcie ćwiczeń zimowych.

W 1929 roku eskadra przeprowadzała letnie ćwiczenia w Lubelszczyźnie, współdziałając z oddziałami 2 Grupy Artylerii.

Na podstawie rozkazu nr 701/tj. Departamentu Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wojskowych z 6 września 1929 roku 31 eskadra lotnicza została przekształcona w 31 eskadrę liniową, a liczba samolotów dla eskadr liniowych wzrosła do 10 maszyn.

Na przełomie 1929 i 1930 roku w eskadrze rozpoczęła się wymiana samolotów Potez XXVII na Potez XXV.

W lecie 1930 roku załogi eskadry przebywały na poligonie artyleryjskim w pobliżu Tarnobrzegu, współpracując z oddziałami z 2 Grupy Artylerii. Na poligonie Biedrusko ćwiczono z 5 Grupą Artylerii oraz Brygadą Kawalerii „Poznań”.

We wrześniu, podczas międzypułkowych zawodów eskadr liniowych 3 Grupy Aeronautycznej, załoga ppor. obs. Mieczysława Jakszewicza i plut. pil. Edwarda Kuszczyńskiego zajęła I miejsce w silnej konkurencji.

Jesienią 1932 roku eskadra wzięła udział w koncentracji lotnictwa oraz specjalistycznych ćwiczeniach zorganizowanych przez 3 Grupę Aeronautyczną.

W czerwcu 1937 roku eskadra otrzymała pierwsze samoloty PZL-23A „Karaś”, które wkrótce wymieniono na bardziej udane PZL-23B „Karaś”.

Personel latający i techniczny zapoznał się z nowym wyposażeniem, a następnie rozpoczęto szkolenie w lotach grupowych. Współpracowano również z 10 i 26 Dywizją Piechoty.

Na początku września eskadra przeniosła się na Pomorze, biorąc udział w dużych manewrach wojsk lądowych na obozach ćwiczebnych Barycz i Radusz, z udziałem broni pancernej. Po zakończeniu ćwiczeń załogi przeszły szkolenie z zakresu ognia na poligonie Biedrusko, wracając na Ławicę w połowie października.

W 1938 roku personel eskadry doskonalił umiejętności związane z zadaniami rozpoznawczymi. W związku z narastającym konfliktem między Niemcami a Czechosłowacją, I dywizjon liniowy nie uczestniczył w corocznych ćwiczeniach jednostek lądowych i pozostał na Ławicy. Eskadra nie brała udziału w akcji „Zaolzie”.

Na początku 1939 roku personel latający przygotowywał się do przeniesienia na lotnisko polowe, przechodząc również szkolenie z zakresu ognia lotniczego. Personel naziemny sprawdzał stan techniczny samolotów, pomocniczego sprzętu lotniczego oraz taboru samochodowego. Załogi doskonaliły swoje umiejętności w Biedrusku, ćwicząc bombardowanie, strzelanie do rękawa oraz obronę przed atakami myśliwców.

W czerwcu do eskadry przydzielono 2 podchorążych ostatniego rocznika z SPL Dęblin, a na początku sierpnia jednego oficera oraz 2 podchorążych obserwatorów rezerwy.

Działania 31 eskadry rozpoznawczej w 1939

Mobilizacja eskadry

Mobilizacja została zarządzona 24 sierpnia 1939 roku. Personel naziemny i techniczny pobrał z magazynów dodatkowe wyposażenie, a personel latający przygotował sorty polowe oraz mapy i pistolety „Vis”. Na lotnisku obowiązywało ostre pogotowie zabraniające opuszczania Ławicy. Po przeprowadzeniu czynności mobilizacyjnych, 31 eskadra liniowa 3 pułku lotniczego przekształciła się w 31 eskadrę rozpoznawczą.

Według pierwotnego „Planu użycia lotnictwa podczas wojny”, 31 eskadra miała wchodzić w skład nowo formowanego lotnictwa Armii „Łódź”. Zajęcie Słowacji przez wojska niemieckie w czerwcu 1939 roku zmusiło Naczelne Dowództwo Lotnictwa do przydzielenia jednostek lotniczych do organizującej się Armii „Karpaty”.

27 sierpnia z Ławicy odjechał transport kolejowy z rzutem kołowym eskadry. Tego samego dnia rzut powietrzny odleciał do Lwowa. Z powodu awarii silnika, na płycie lotniska pozostał „Karaś” ppor. obs. Olgierda Łuczkowskiego, który odleciał z godzinnym opóźnieniem. W trakcie przelotu załoga napotkała burzę w rejonie Zamościa, co zmusiło pilota do lądowania awaryjnego. „Karaś” uszkodził podwozie i końcówkę skrzydła, ale załoga wyszła z wypadku bez obrażeń i kontynuowała podróż do Lwowa pociągiem, ponieważ samolot nie nadawał się do dalszego użycia. Pozostałe samoloty wylądowały na lotnisku Skniłów o zmroku.

28 sierpnia dowódca eskadry, kpt. Nikonow, zameldował się we Lwowie u dowódcy lotnictwa Armii „Karpaty”, ppłk dypl.pil. Olgierda Tuskiewicza. Otrzymał tam rozkaz przemieszczenia się na lotnisko Werynia, które wymagało przygotowania inżynieryjnego, takiego jak wyrównanie pola wzlotów i zasypanie rowów melioracyjnych. Prace te wykonano w porozumieniu z lokalnymi władzami w Kolbuszowej z wykorzystaniem miejscowej ludności, a kierował nimi oficer taktyczny eskadry, por. obs. Henryk Możdrzeń.

Po zakończeniu prac personel naziemny ulokował się w obszernych zabudowaniach majątku Werynia, natomiast dowódca oraz personel latający zainstalowali się w pałacu. 30 sierpnia przyleciało ze Skniłowa 9 „Karasi” oraz 1 RWD-8.

Walki eskadry w kampanii wrześniowej

W kampanii wrześniowej 1939 roku eskadra walczyła w składzie lotnictwa oraz OPL Armii „Karpaty”.

O wybuchu wojny personel eskadry dowiedział się od dowódcy eskadry po jego przylocie z odprawy w sztabie lotnictwa armijnego. Na dzień 1 września eskadra otrzymała dwa zadania rozpoznawcze dotyczące ruchu wojsk niemieckich na terenie Słowacji. W rejon Bardejowa polecieli por. obs. Kołodziejski, ppor. pil. Orzechowski oraz kpr. strz. Lis. Załoga zidentyfikowała czynne lotnisko Luftwaffe w rejonie Igloo oraz kolumnę niemieckiej piechoty górskiej marszującą w kierunku granicy polskiej. Druga załoga składająca się z ppor. obs. Wojtowicza, kpr. pil. Daczki oraz st. szer. strz. Pelika, prowadząc rozpoznanie w okolicy Orlov–Lubovna, zauważyła i ustaliła kierunek marszu kolumny pancernej zmierzającej ku granicy. Kolumna ta poruszała się drogą przez wąwozy i doliny górskie, co czyniło ją dogodnym celem do bombardowania. Niestety, przygotowania do ataku bombowego zostały odwołane na podstawie rozkazu z Warszawy, który zabraniał bombardowania na terenie Słowacji, jak podaje kpt. Nikonow w swoim sprawozdaniu.

2 września eskadra zrealizowała trzy zadania. Dwa z nich dotyczyły rozpoznania ruchu na kolei i drogach Słowacji, a trzecie polegało na śledzeniu ruchu kolumny pancernej. Zadania rozpoznawcze na terenie Słowacji wykonały załogi por. obs. Joszta oraz por. obs. Sukiennika. Ruchu na drogach i kolejach nie stwierdzono, jednak przy granicy polskiej zauważono małe oddziały piechoty oraz jednostki broni pancernej. Załoga por. obs. Możdżenia, która miała śledzić ruchy kolumny pancernej, wróciła z wynikiem negatywnym z powodu mgły pokrywającej doliny górskie. Dowódca meldował przełożonym o ostrzeliwaniu samolotów przez własne jednostki artylerii przeciwlotniczej, zalecając, aby załogi nie latały wysoko, ponieważ artylerzyści nie widzą znaków rozpoznawczych i strzelają do wszystkiego.

3 września kontynuowano rozpoznanie na terenie Słowacji. Mimo „niskich lotów”, w pobliżu toru kolejowego Tarnów–Mościce, jeden z „Karaś” został zestrzelony ogniem działek przeciwlotniczych plutonu fabrycznego Zakładów Azotowych w Mościcach, a wszyscy lotnicy zginęli. Druga załoga, ppor. obs. Nowicki, kpr. pil. Rozmiarek, kpr. strz. Stanisław Jarzembowski, lecąc na rozpoznanie rejonu granicznego ze Słowacją, również została ostrzelana w pobliżu Tarnowa. Nad Słowacją „Karaś” znalazł się pod silnym ogniem OPL, ale pilot zdołał uciec w chmury i bez uszkodzeń powrócić na lotnisko Werynia. Na rozpoznanie kolumny pancernej poleciała załoga ppor. obs. Białkiewicza oraz kpr. pil. Sobkowiaka i kpr. strz. Starosty. Ppor. Białkiewicz poinformował dowódcę eskadry o wykryciu zgrupowania pancernego na trasie Nowy Targ-Chabówka. Z Weryni wystartowały 2 klucze pod dowództwem kpt. Nikonowa z 6 bombami 50 kg. Niemiecką kolumnę zaskoczono na postoju. Po zrzuceniu bomb, załogi ostrzelały nieprzyjaciela w locie koszącym. Z wyprawy nie wrócił samolot por. Soroko. Lotnicy ratowali się skokiem ze spadochronem i dostali się do niewoli, a trzy samoloty miały postrzelane skrzydła i kadłuby, natomiast czwarty z uszkodzoną golenią podwozia rozbił się przy lądowaniu.

4 września dwie załogi eskadry obserwowały ruch niemieckich kolumn pancernych. W tym czasie kilkakrotnie nad terenem lotniska pojawiały się samoloty Luftwaffe. W obawie przed bombardowaniem, kpt. Nikonow przeniósł eskadrę na lotnisko pomocnicze Rękawek. Przy starcie rozbił się samolot ppor. Szczepańskiego, a lotnicy odnieśli tylko lekkie obrażenia.

Na kolejnej odprawie dowódca eskadry prosił ppłk. Tuskiewicza o przydział 3 samolotów PZL P.11. Eskadra dysponowała kilkoma pilotami po kursie myśliwskim, którzy mogliby skutecznie przeciwdziałać niemieckim wyprawom bombowym. Odpowiedź kpt. Nikonow otrzymał dopiero 12 września.

5 września eskadra miała tylko 5 sprawnych samolotów. Przeprowadzono loty rozpoznawcze w rejonie Nowego Targu i Miechowa. W drodze powrotnej załoga ppor. Szajdzickiego, z powodu awarii silnika, musiała ewakuować się na spadochronach. Przy skoku ppor. Szajdzicki odniósł kontuzję, która uniemożliwiła mu dalsze loty bojowe. Tego dnia eskadra otrzymała uzupełnienie w postaci 2 RWD-8 i 1 RWD-13.

6 września załoga ppor. Wojtowicza prowadziła rozpoznanie kolumny niemieckiej broni pancernej na trasie Jędrzejów–Kije. Dowódca eskadry nakazał przygotowanie załóg do dwóch wypraw bombowych. Pierwsza wyprawa bombardowała z wysokości 1200 metrów, kluczem wzdłuż szosy, bez ostrzeliwania z lotu koszącego. Zadanie zostało zrealizowane, choć skuteczność nalotu była minimalna, ponieważ bomby nie spadły na cel. W locie powrotnym załoga ppor. Kuczkowskiego lądowała przymusowo, a samolot rozbił się. Z powodu braku możliwości przetransportowania go na lotnisko, został spalony. Po krótkim odpoczynku kpt. Nikonow poprowadził drugą wyprawę, tym razem bombardując z lotu nurkowego. Swoboda wyboru celów przez załogi przyczyniła się do znacznych strat wśród nieprzyjaciela. Po powrocie wszystkie załogi wylądowały w bazie. Po wylądowaniu kpt. Nikonow otrzymał telefoniczną wiadomość, aby wysłać pilotów po odbiór 2 samolotów „Czapla” z Bazy nr 6 w Skniłowie. Z uwagi na brak ataków Luftwaffe na lotnisko w Weryni, eskadra wróciła tam pod wieczór, gdyż warunki do bytowania i maskowania samolotów były korzystniejsze.

7 września ppor. Nowicki z ppor. Orzechowskim i kpr. strz. Jarzembowskim prowadził rozpoznanie na odcinku Pińczów–Busko–Baranów. Po południu przyszedł rozkaz niezwłocznego opuszczenia lotniska Werynia. Na wyszukanie nowego lądowiska wystartowały 2 załogi na RWD-8, a personel rozpoczął pakowanie mienia eskadry na samochody. Z powodu uszczuplonego taboru, część wyposażenia, w tym bomby 100 kg, pozostawiono w Weryni. Wieczorem rzut powietrzny eskadry odleciał na lądowisko Cieszanów. Przy lądowaniu załoga por. Joszt i kpr. pil. Sobkowiak uszkodziła „Czaplę”.

8 września urządzano nowe lądowisko. Nawiązywano także łączność z oddalonym o około 150 km sztabem lotnictwa armijnego.

9 września eskadra prowadziła rozpoznanie ruchu na drogach dochodzących do Wisły od zachodu oraz przepraw na Wiśle. To zadanie wykonała załoga por. obs. Kołodziejski, ppor. pil. Orzechowski oraz kpr. strz. Lis. Kolejnym zadaniem było odnalezienie miejsca postoju sztabu Armii „Kraków”. Mimo dużego wysiłku załogi „Czapli” – ppor. obs. Szajdzickiego i kpr. pil. Sobkowiaka, nie zrealizowano tego zadania. W tym dniu, po odbiór „Karasi” z Bazy nr 6 polecieli piloci: ppor. Orzechowski, kpr. Daczka oraz kpr. Kuźniacki.

10 września dwie załogi na samolotach RWD-8 wyszukiwały miejsc pod przyszłe lądowiska. Załoga por. obs. Sukiennika z ppor. pil. Warońskim i kpr. strz. Starostą przeprowadziła rozpoznanie, odkrywając silne zgrupowanie nieprzyjacielskich jednostek pancernych w dorzeczu Wisły i Sanu. Zgodnie z dyspozycjami, por. Sukiennik udał się do Brześcia z meldunkiem rozpoznawczym, jednak nie odnalazł sztabu Brygady Bombowej. Załoga pozostała w Brześciu. 11 września por. Sukiennik zdołał odnaleźć dowódcę brygady, płk dypl. obs. Władysława Eugeniusza Hellera, ale jego meldunek był już nieaktualny. Porucznik otrzymał rozkaz odlotu na lotnisko Marianów, aby odebrać 4 „Karasie” należące do 55 samodzielnej eskadry bombowej lekkiej. W tym czasie kpt. Nikonow otrzymał rozkaz przesunięcia eskadry do Batiatycz. Przelot eskadry odbył się już o zmroku, a ostatnie załogi lądowały przy świetle płonącej słomy.

11 września dowódca eskadry bezskutecznie próbował nawiązać łączność ze sztabem dowódcy Lotnictwa Armii „Karpaty”, ppłk. Olgierdem Tuskiewiczem. W tym czasie por. Sukiennik przywiózł do Cieszanowa 4 „Karasie”, ale na lotnisku nikogo nie zastał. Zdecydował więc lecieć całym rzutem do Lwowa, do miejsca postoju sztabu ppłk. Tuskiewicza. Po dotarciu na lotnisko Skniłów, 4 przyprowadzone „Karasie” zostały w krótkim czasie zniszczone przez Luftwaffe. Załogi nie ucierpiały, a por. Sukiennik wrócił do eskadry bez uzupełnień.

12 września eskadra otrzymała rozkaz zbombardowania kolumny pancernej zmierzającej z kierunku Jarosławia. Kpt. Nikonow zapisał to w swoim sprawozdaniu:

Tego dnia eskadra uzyskała jako uzupełnienie 2 samoloty „Karaś”. Od 13 do 15 września eskadra nie wykonywała zadań bojowych, a jednostka została przesunięta w rejon Brzeżan do Kozłówki.

16 września eskadra wykonała dwa loty rozpoznawcze. Wyniki rozpoznania miały być przekazane dowódcy Frontu Południowego, gen. Kazimierzowi Sosnkowskiemu, jednak po blisko godzinnych poszukiwaniach nie odnaleziono jego kwatery. W godzinach popołudniowych eskadra odebrała z lotniska Stanisławów 2 „Karasie” bez uzbrojenia i wyposażenia. Wieczorem lekarz eskadry oraz kpr. pil. Daczka otrzymali specjalne zadanie: dostarczyć samolotem sanitarnym RWD-13 materiały opatrunkowe i sprzęt medyczny do Biłgoraja, a w drodze powrotnej zabrać rannego.

O świcie 17 września wystartowała „sanitarka”. Po nieudanych próbach sforsowania obrony przeciwlotniczej pilot postanowił wrócić na lotnisko, co zostało zaakceptowane przez lekarza. Około 16:00 odbyła się odprawa służbowa, podczas której dowódca eskadry poinformował o ewakuacji jednostki do Czerniowiec. Rzut powietrzny eskadry pod dowództwem kpt. Nikonowa wylądował w Czerniowcach o 18:00, przelot odbył się na resztkach benzyny. Sanitarka RWD-13 lądowała przygodnie na stronie polskiej i uległa wypadkowi. Załoga por. obs. Sukiennika z por. pil. Warońskim i kpr. strz. Starostą odleciała do Czerniowiec następnego dnia. Granicę polsko-rumuńską przekroczył również rzut kołowy eskadry.

Personel eskadry

Wypadki lotnicze

26 marca 1925 roku ppor. obs. Walenty Marchlewski, siedząc na pasie startowym w kabinie samolotu, został uderzony skrzydłem lądującej maszyny, co skutkowało jego śmiercią.

23 czerwca 1928 roku, podczas oblotu po remoncie samolotu Potez XV, zginęli plut. pil. Stanisław Przybylski oraz mł. majster wojskowy Józef Wojciechowski.

17 sierpnia 1937 roku, po zakończeniu ćwiczeń, samolot „Karaś” z załogą sierż. pil. Franciszka Wojczaka, ppor. obs. Adama Jędrzejewskiego i st. sierż. strz. samol. Ignacego Polusa zderzył się z innym samolotem, w którym znajdowali się kpr. pil. Leon Michalski, ppor. obs. Andrzej Poraj-Kodrębski oraz st. szer. strz. samol. Wacław Maślanka. Obie załogi zginęły w tym wypadku.

Samoloty eskadry

Na dzień 1 września 1939 roku eskadra dysponowała 9 samolotami PZL.23B „Karaś” oraz 1 samolotem RWD-8.

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Ryszard Dalecki: Armia „Karpaty” 1939. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1979. ISBN 83-11-06229-3.

Krzysztof Hoff: Skrzydła Niepodległej. O wielkopolskim lotnictwie w okresie Drugiej Rzeczypospolitej. Poznań: Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych, 2005. ISBN 83-921347-0-2.

Izydor Koliński: Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego (lotnictwo). Formowanie, działania bojowe, organizacja i uzbrojenie, metryki jednostek lotniczych. Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej. Cz. 9. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1978.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918-1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1982. ISBN 83-206-0281-5.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1991. ISBN 83-206-0795-7.

Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik Oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. Kraków: Fundacja CDCN, 2006. ISBN 978-83-7188-899-1.

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!