Škoda 305 mm Model 1911 to ciężka haubica (moździerz oblężniczy), która została zaprojektowana i wyprodukowana przez zakłady Škoda w okresie I wojny światowej. W odróżnieniu od „Grubej Berty” nazywana była „Chudą Emmą”.
Przeznaczenie
Haubica została stworzona do wsparcia działań oblężniczych oraz do niszczenia umocnień, w tym betonowych i pancernych elementów fortyfikacji. Armia Austro-Węgier potrzebowała nowoczesnego uzbrojenia, które mogłoby skutecznie niszczyć nowe włoskie fortyfikacje na granicy austriacko-włoskiej, które były odporne na dotychczasowe środki bojowe.
Oprócz atakowania umocnień, haubica mogła również pełnić funkcję obronną, zwalczając baterie przeciwnika atakujące własne fortyfikacje. W okresie pokoju baterie haubic były w składzie artylerii fortecznej.
W trakcie wojny, poza pierwotnym zastosowaniem, haubice zaczęto wykorzystywać jako najcięższą artylerię polową do zwalczania umocnień ziemnych oraz ciężkiej artylerii wroga.
Budowa
Jednym z kluczowych atutów „Chudej Emmy” była jej duża mobilność, co odróżniało ją od innych dział oblężniczych z tamtych czasów. Działo zostało zaprojektowane z myślą o przemyślanym systemie transportu i montażu.
W celu transportu haubica była rozkładana na trzy główne części: podstawę (10 400 kg), łoże z oporopowrotnikiem (12 600 kg) oraz lufę (1000 kg). Niektóre składniki były także dzielone na mniejsze elementy, co w sumie dawało 9 części. Każda z głównych części była transportowana na specjalnych przyczepach, które służyły również do montażu.
Aby ciągnąć przyczepy, zaprojektowano ciągnik w zakładach Austro-Daimler. Konstruktorem tego pojazdu był Ferdinand Porsche.
Była to jedna z pierwszych haubic stworzonych z myślą o mechanicznym transporcie. Na twardym, równym podłożu jeden ciągnik mógł holować wszystkie trzy przyczepy. W trudniejszym terenie każda przyczepa była ciągnięta przez osobny ciągnik. Ciągnik i platformy były dostosowane do ograniczonego ruchu poza drogami, co uzyskano dzięki szerszym kołom.
Montaż haubicy rozpoczynał się od przygotowania terenu pod podstawę, gdzie najczęściej wykonywano wykop o wymiarach podstawy. Następnie podjeżdżała przyczepa z podstawą, która po uniesieniu na ręcznych podnośnikach była opuszczana na przygotowane miejsce. Na podstawę wtaczano wózek z łożem i oporopowrotnikiem, które po uniesieniu i odłączeniu kół były mocowane do podstawy śrubami. Specjalny kształt łoża umożliwiał podtoczenie wózka z lufą bezpośrednio do miejsca mocowania. Lufa była unoszona ręcznym wciągnikiem i wsuwana w obejmę. Czas potrzebny na złożenie haubicy na stanowisku bojowym wynosił od 50 minut do 3 godzin, w zależności od warunków dotarcia zestawu na pozycję. W 1915 roku, w trudnym terenie pod Pińczowem, montaż haubicy zajął około dwóch tygodni.
Haubica była odpalana zdalnie przy pomocy przewodu elektrycznego, a przed strzałem obsługa chowała się w schronie. Przy obsłudze złożonej z 12 osób, haubica mogła oddać do 10 strzałów na godzinę.
Dla haubicy zaprojektowano dwa typy pocisków: ciężkie, przeciwbetonowe o wadze 384 kg oraz lekkie odłamkowo-burzące ważące 287 kg. Ciężkie pociski potrafiły przebić do dwóch metrów żelbetu, podczas gdy lekkie, wybuchając, tworzyły krater o średnicy 8 metrów i głębokości 8 metrów, zabijając osoby znajdujące się w promieniu do 400 metrów od miejsca eksplozji.
Warianty
- M11 – pierwotny wariant produkcyjny, masa w pozycji bojowej wynosiła 18 700 kg
- M11/16 – modyfikacje wprowadzone w trakcie wojny, masa w pozycji bojowej 20 800 kg
- M16 (M17 według) – nieco cięższa wersja (masa bojowa 23 000 kg), z lufą wydłużoną do 12 kalibrów; w tej wersji oporopowrotniki przeniesiono z górnej powierzchni lufy na dolną.
Dla działa M11 całkowita masa zestawu była podawana jako 31 860 kg. Warto zauważyć, że dane dotyczące masy różnią się w różnych źródłach i są często niespójne.
Użycie
Moździerze zostały po raz pierwszy użyte w działaniach bojowych w 1914 roku do bombardowania belgijskich fortów w Twierdzy Liège.
Były na wyposażeniu m.in. 2. Pułku Artylerii Fortecznej, stacjonującego w Twierdzy Kraków. Cztery haubice z tego pułku (3. i 4. kompania) prowadziły w sierpniu 1914 roku ostrzał artyleryjski belgijskich fortów Twierdzy Namur: fortu d’Andoy, fortu Maizeret i fortu de Malonne. Opisuje to m.in. naoczny świadek, pułkownik dyplomowany Bohdan Hulewicz, który był wtedy młodym oficerem powołanym do Armii Cesarstwa Niemieckiego. Po kilku dniach oblężenia i wystrzeleniu kilkuset pocisków forty te skapitulowały. Kompaniami dowodził major Rudolf von Ranciglio.
Na ziemiach polskich haubice były używane podczas obrony Twierdzy Przemyśl w 1914 roku oraz w 1915 roku podczas odbicia twierdzy przez armię austro-węgierską. W okresie styczeń-maj 1915 roku były również wykorzystywane w rejonie Biadolin Radłowskich i Biadolin Szlacheckich do ostrzału Tarnowa i okolic. Warto wspomnieć, że miała miejsce pierwsza w historii udana próba kierowania ogniem baterii artylerii z samolotu drogą radiową; miała ona miejsce w styczniu 1915 roku, gdy z polowego lotniska armii austro-węgierskiej w Biadolinach Radłowskich wystartował samolot Albatros B.I wyposażony w radiotelegraf. Haubice były także używane w maju 1915 roku w bitwie pod Gorlicami.
Po wojnie
Haubice uznawano za bardzo udane. Po zakończeniu wojny wiele państw przejęło od armii austro-węgierskiej te egzemplarze, które przetrwały konflikt. Były one na wyposażeniu armii czechosłowackiej (17 sztuk M16), jugosłowiańskiej (4 sztuki M11 i 6 sztuk M16), rumuńskiej (jedyny zachowany egzemplarz wersji M11/16 posiada Narodowe Muzeum Wojskowe w Bukareszcie), włoskiej (23 sztuki M11, 16 sztuk M11/16 i 16 sztuk M16) oraz austriackiej (2 sztuki).
Po zajęciu Czechosłowacji przez nazistowskie Niemcy, czechosłowackie haubice zostały włączone do wyposażenia Wehrmachtu, gdzie nadano im oznaczenie 30,5 cm Mrs (t). Podczas kampanii wrześniowej Niemcy wykorzystali 10 z tych dział. Dwa z nich znajdowały się w 3. Armii uderzającej na Polskę od północy, cztery działa były w 10. Armii atakującej Częstochowę, a cztery w 14. Armii uderzającej na Górny Śląsk. Łącznie te działa w czasie ataku na Polskę wystrzeliły 517 pocisków.
Później, w 1940 roku, działa te były używane do ostrzeliwania francuskiej Linii Maginota. W 1941 roku, po zajęciu Jugosławii, Niemcy przejęli także jugosłowiańskie działa. W latach 1941–1942 podczas oblężenia Sewastopola miała miejsce największa koncentracja bojowa tych dział, gdzie ściągnięto 21 sztuk, a wszystkie razem wystrzeliły 4920 pocisków na Sewastopol i okolice.
Przypisy
Bibliografia
Chris Chant: Artillery. Londyn: Amber Books, 2005, s. 38. ISBN 1-904687-41-5.
Linki zewnętrzne
30,5cm moždíř vz. 11. Fronta.cz. [dostęp 2018-12-30]. (cz.).