26 eskadra towarzysząca
26 eskadra towarzysząca to jednostka lotnictwa Wojska Polskiego, która działała w okresie II Rzeczypospolitej.
Eskadra została sformowana w 1934 roku w Rakowicach.
W czasie kampanii wrześniowej funkcjonowała jako 26 eskadra obserwacyjna w strukturach lotnictwa Armii „Kraków”.
Godło eskadry przedstawiało:
„Osę” na tle niebieskiego kwadratu.
Formowanie i szkolenie 26 eskadry towarzyszącej
26 eskadra towarzysząca została utworzona na mocy rozkazu Ministra Spraw Wojskowych L.dz. 2274/tjn. z dnia 30 sierpnia 1934 roku. W rozkazie tym wyznaczono datę rozpoczęcia formowania jednostki na 15 września 1934 roku, jednak faktyczne działania rozpoczęły się dopiero 20 października 1934 roku, zgodnie z rozkazem dziennym dowódcy 2 pułku lotniczego nr 221/34.
Eskadra została zorganizowana na lotnisku Rakowice w Krakowie, bazując na plutonie towarzyszącym z I/2 dywizjonu liniowego. W początkowym etapie skład eskadry obejmował trzy plutony, z których każdy dysponował trzema samolotami towarzyszącymi Lublin R-XIIIC. Następnie powstał IV pluton, który jednak nie osiągnął gotowości do ćwiczeń. 26 eskadra towarzysząca wspólnie z 24 eskadrą liniową stworzyła II/2 dywizjon liniowy.
Na jesieni 1937 roku z 26 eskadry towarzyszącej utworzono 23 i 29 eskadrę towarzyszącą, tworząc razem II/2 dywizjon towarzyszący, a każda eskadra miała dwa plutony po trzy samoloty oraz jeden samolot dowódcy eskadry.
Działania 26 eskadry obserwacyjnej w 1939
Mobilizacja eskadry
Mobilizacja eskadry miała miejsce 24 sierpnia 1939 roku na lotnisku Rakowice, w wyniku czego przekształciła się w organizację wojenną.
W nocy z 26 na 27 sierpnia, rzut kołowy pod dowództwem ppor. obs. Mieczysława Łapy udał się na lądowisko w Bieżanowie. Po dotarciu na miejsce, ppor. Łapa przekazał dowódcy eskadry, że lotnisko nie nadaje się do użytku w warunkach bojowych. Informację tę natychmiast przekazano do sztabu lotnictwa Armii „Kraków”. Następnego dnia nadeszły rozkazy, aby I/26 pluton wysłać do dyspozycji dowódcy 7 Dywizji Piechoty na lotnisko Zarębice-Przyrów, a II/26 pluton na lotnisko Klimontów, do dyspozycji dowódcy Grupy Operacyjnej „Śląsk”.
Wydzielone rzuty kołowe obu plutonów wyjechały 28 sierpnia z Bieżanowa na nowe lądowiska. O świcie 31 sierpnia samoloty odleciały na te lądowiska.
Lotnisko Przyrów zapewniało dobre warunki maskowania. Cztery R-XIII oraz jeden RWD-8 zostały ukryte na skraju lasku (w tym samolot dowódcy eskadry). Tam również zorganizowano skład amunicji i paliwa, polowy warsztat naprawczy oraz magazyny. Lądowisko Klimontów przylegało do cmentarza, a wysokie drzewa chroniły trzy R-XIII i jeden RWD-8 oraz podręczne składy i magazyny.
Działania eskadry w kampanii wrześniowej
Kampania wrześniowa 26 eskadry obserwacyjnej miała miejsce w ramach lotnictwa Armii „Kraków”, a następnie Armii „Karpaty” oraz Grupy Armii „Małopolska”.
Rano 1 września dowódca eskadry poinformował personel o rozpoczęciu wojny polsko-niemieckiej. Na pierwsze zadanie bojowe wystartowali ppor. obs. Adam Męciński oraz kpr. pil. Leon Kubarski. Ich celem było sprawdzenie maskowania własnych jednostek na przedpolu Częstochowy oraz dostarczenie rozkazu do sztabu 7 Dywizji Piechoty. W trakcie przelotu samolot został ostrzelany przez własne oddziały, a pilot doznał ciężkich ran. Mimo to, udało mu się wylądować w pobliżu Kłobucka, ratując w ten sposób lekko rannego obserwatora. Samolot został ściągnięty do Zarębic przez ppor. pil. Mieczysława Pietrzyka, natomiast ppor. Męciński po opatrzeniu wrócił do jednostki.
Po południu, por. obs. Leon Wrzeszcz oraz st. sierż. Adam Baran wzięli udział w rozpoznaniu rejonu Częstochowy. Mieli także za zadanie nawiązania łączności z sąsiednią jednostką 7 DP. Niestety, ich samolot został zestrzelony nad Strzebiniem, a obaj lotnicy polegli. Dowódcą 1/26 plutonu mianowano por. obs. Władysława Szymika.
W tym czasie por. Stanisław Król zameldował się u dowódcy GO „Śląsk”, gdzie otrzymał zadanie rozpoznania lotniska oraz rozmieszczenia środków OPL w Gliwicach. W skład załogi weszli ppor. obs. Mieczysław Łapa oraz kpr. pil. Andrzej Duda. Lecąc nisko dotarli w okolice Mikołowa, jednak silny ostrzał z ziemi spowodował, że samolot zapalił się, a pilot musiał lądować awaryjnie. Po udzieleniu pomocy w szpitalu w Sosnowcu, załoga wróciła do Klimontowa. Uszkodzony samolot nie nadawał się do remontu na polu i został załadowany na platformę kolejową w Trzebini, a następnie wysłany do naprawy w Bazie Lotniczej nr 2. Kolejne zadanie, tym razem na większej wysokości, realizowali por. obs. Jan Konikowski oraz ppor. pil. Zygmunt Czyżowski. W trakcie lotu zaatakowali kolumnę samochodów na trasie Orzesze – Rybnik, jednak niemiecka obrona przeciwlotnicza zestrzeliła ich samolot. Pilot zginął, a ranny obserwator trafił do niewoli.
W południe, por. obs. Stanisław Król oraz kpr. pil. Józef Talaga wystartowali w celu kierowania ogniem własnej artylerii. Niestety, w trakcie lotu zostali ostrzelani przez polską OPL. Z uszkodzonym silnikiem, wrócili na lotnisko.
2 września I/26 pluton miał do zrealizowania dwa zadania. Por. obs. Władysław Szymik oraz kpr. pil. Franciszek Ciepiński polecieli sprawdzić, czy na drogach prowadzących do Częstochowy nie ma broni pancernej. Nad Chorzenicami ich samolot został zestrzelony przez niemieckie myśliwce; obserwator zginął, a pilot uratował się skokiem ze spadochronem, dołączając do plutonu po kilku dniach. Odcinek południowy sprawdzali por. obs. Aleksander Chełstowski z ppor. Mieczysławem Pietrzykiem, uzyskując wynik negatywny, ale ich samolot został postrzelany przez niemiecką OPL. Nowym dowódcą I/26 plutonu został por. obs. Aleksander Chełstowski. Po południu pluton odleciał na lądowisko Małachów.
W tym czasie załoga II plutonu: por. obs. Król oraz kpr. Talaga, realizowała rozpoznanie południowego skrzydła armii. Po powrocie przekazali wyniki rozpoznania, a po krótkim odpoczynku znów wzięli udział w współpracy z artylerią. Podczas przelotu ich samolot został ostrzelany przez własne oddziały. Z uszkodzonymi przewodami olejowymi załoga zawróciła na lotnisko. Duże straty w samolotach spowodowały, że por. Król wysłał pilotów Dudę i Talagę do Krakowa po uzupełnienia. Po ich odlocie, dowódca plutonu otrzymał rozkaz przemieszczenia jednostki na lądowisko Pasternik.
3 września dowódca I/26 plutonu, por. obs. Aleksander Chełstowski, kontynuował poszukiwania sztabu 7 Dywizji Piechoty. Będąc w Janowie, otrzymał informację o ewakuacji sztabu. Z odciętą drogą do Małachowa, przebrał się z kierowcą w cywilne ubrania i następnego dnia na rowerach dotarli do Pobiednika, gdzie stacjonował już II/26 pluton. Wczesnym rankiem z Bazy nr 2 do Klimontowa odleciał kpr. Talaga na RWD-8. Eskadra nie otrzymała żadnych uzupełnień. Kpr. Duda otrzymał 1 R-XIII z Bazy nr 6, a przekazanie miało miejsce na lądowisku Pasternik. Stąd „Lublin” wystartował do Klimontowa, a następnie dołączył do eskadry w Pasterniku. W godzinach południowych, załogi: por. Król i kpr. Duda oraz por. Prażmowski i kpr. Talaga, przeprowadziły loty rozpoznawcze w rejonach Zator, Oświęcim, dolina Soły. Przed zmrokiem pluton przeniósł się na lądowisko Pobiednik.
4 września, por. Król i kpr. Talaga prowadzili rozpoznanie na rzecz dowódcy armii. Po południu nadeszły rozkazy o natychmiastowym przemieszczeniu samolotów na lądowisko Kszczonów. Lądowanie odbyło się w ciemnościach przy świetle stajennych latarni. Tego dnia z Bazy nr 6 do plutonu przydzielono 2 R-XIII z jedną załogą. Równocześnie, rzut kołowy I/26 plutonu przebijał się na wschód. Załoga: kpr. obs. Stanisław Rzepa oraz ppor. Mieczysław Pietrzyk na R-XIII odleciała z Małachowa do Mielca.
5 września, załogi 26 eskadry nie realizowały zadań bojowych, skoncentrowano się na porządkowaniu i naprawie sprzętu.
6 września załogi: por. obs. Król i kpr. Talaga, por. obs. Chełstowski oraz kpr. Duda, a także ppor. obs. Łapa i kpr. Twardoch, polecieli w rejon Chmielnika na rozpoznanie niemieckiej 4 Dywizji Lekkiej. Meldunki zostały zrzucone na płachtę dowódcy armii stacjonującego w Koszycach. Przed wieczorem rzut kołowy udał się do Weryni.
Rano 7 września rzut powietrzny odleciał na lądowisko koło Szczucina. W południe do rozpoznania w rejon Chmielnika wystartowali: por. obs. Prażmowski oraz kpr. pil. Duda. Udało im się wykryć przemarsz niemieckich jednostek pancernych w kierunku Buska.
Lotnicy przystąpili do kolejnej zmiany lotniska w trybie alarmowym. Prawie po ciemku lądowano na starym lotnisku w Mielcu. Na drodze, do której przylegało lotnisko, mogły w każdej chwili pojawić się jednostki pancerne wroga. Por. Król wydał rozkaz, aby w razie potrzeby samoloty startowały nawet nocą.
8 września rzut powietrzny odleciał do Weryni. W tym czasie połączony rzut kołowy eskadry przemieszczał się z Weryni do Przemyśla. Porucznik Król oraz kpr. Talaga polecieli w rejon Mielca i Kolbuszowej, gdzie wykryli przemarsz kolumny pancernej po zachodniej stronie Kolbuszowej aż do Mielca. Po tym rozpoznaniu nastąpił przerzut II/26 plutonu na lotnisko Medyka – Budy. Nad Przemyślem samoloty eskadry zostały ostrzelane przez własną obronę przeciwlotniczą. W tym momencie oba plutony eskadry oraz rzut kołowy znajdowały się już w jednym miejscu.
Od 9 września eskadra pracowała na rzecz dowódcy Armii „Karpaty”. W tym czasie dysponowała 3 R-XIII oraz 1 RWD-8. Na rozpoznanie polecieli: por. Chełstowski oraz ppor. Pietrzyk, jednak ich samolot został postrzelony przez własne wojska.
10 września przed południem por. Prażmowski z kpr. Talagą prowadzili rozpoznanie dróg Radymno – Przeworsk – Rzeszów, zaś ppor. Męciński oraz kpr. Gerard Twardoch w rejonie Sandomierza. Meldunki załóg informowały o marszu wrogich jednostek w kierunku Przemyśla. W tym czasie ppor. Mieczysław Łapa oraz ppor. Mieczysław Pietrzyk na RWD-8 szukali nowego lądowiska w pobliżu Lwowa. Przed wieczorem nadeszły rozkazy o przeniesieniu eskadry na lądowisko Podhorce.
Tuż przed odjazdem rzutu kołowego do eskadry dołączył kpr. pil. Franciszek Ciepiński, który, mając przestrzeloną nogę, o lasce, od 3 września poszukiwał macierzystej jednostki. Tak wspomina swoją ostatnią walkę:
Przed wieczorem samoloty eskadry odleciały na lądowisko Podhorce.
11 września, por. Chełstowski oraz kpr. Duda polecieli w rejon Drohobycza, mając za zadanie odszukać miejsce pobytu sztabu gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Wynik był negatywny. Intensyfikację działań eskadry utrudniał częsty brak łączności z dowódcą lotnictwa armii oraz wzrastający deficyt paliwa. W ramach uzupełnienia, ppor. Pietrzyk oraz kpr. Talaga sprowadzili dwa samoloty LWS-3 Mewa.
12 września, ppor. Łapa oraz kpr. Twardoch polecieli z rozkazami dowódcy Frontu Południowego dla oddziałów zgromadzonych w rejonie na zachód od Przemyśla. W drodze powrotnej, lądowali przymusowo w górzystym terenie, uszkadzając samolot. Lotnicy następnego dnia dołączyli do jednostki.
W tym czasie jeden z niemieckich zagonów pancernych przedarł się do miejskich rogatek Lwowa. O zmroku samoloty wyleciały do Zaniemyśla pod Brzeżanami, gdzie podczas lądowania rozbito „Mewę”. Rzut kołowy pod dowództwem por. obs. Jana Prażmowskiego maszerował w nocy.
13 września eskadra przeleciała na lotnisko Denysów. Po odprawie załóg, kpt. Stanisław Rzepa, nie mając łączności z ppłk. Tuskiewiczem, postanowił przenieść eskadrę na inne lądowisko. Ppor. Męciński z kpr. Zarębowiczem wyszukali lądowisko w pobliżu Stanisławowa. Decyzja ta była spowodowana zgromadzeniem dużej liczby samolotów różnych eskadr oraz możliwością ataku Luftwaffe.
14 września samoloty eskadry przeleciały na lądowisko Zagwódź. Tego dnia nie wykonywano zadań bojowych.
15 września, kpr. Duda oraz kpr. Talaga sprowadzili 1 „Czaplę” oraz 1 R-XIII z lotniska Stanisławów. Ponadto, w rejon Lwowa polecieli ppor. Łapa i kpr. Pliszke, a w rejon Przemyśla i Drohobycza por. Chełstowski oraz kpr. Zarębowicz.
16 września, w rejonie Stryja wystartowali por. Chełstowski oraz kpr. Duda, a por. Król z kpr. Zarębowiczem polecieli w rejon Przemyśla. Meldunki z lotów zostały dostarczone do sztabu.
17 września, por. Król i kpr. Duda przeprowadzali rozpoznanie południowo-zachodniego rejonu Lwowa. Zmasowany ogień zmusił załogę do lotu na niskiej wysokości. Po południu wystartował por. Prażmowski z kpr. Dudą z zamiarem lądowania na lotnisku Skniłów oraz przekazania rozkazów dowódcy obrony Lwowa. Na wysokości 600 m, w pobliżu Skniłowa, przy bardzo dobrej widoczności, załoga niespodziewanie znalazła się w intensywnym ogniu różnych dział polskiej obrony przeciwlotniczej. Po zrzuceniu meldunku, wrócili przed zmrokiem na lotnisko. W tym czasie por. Król z kpr. Talagą polecieli na RWD-8 do Denysowa z rozkazami dla dowódców jednostek lotniczych, by kierowały się w rejon Kut. Powracającą załogę zaatakowały niemieckie myśliwce. Polacy, lądując przymusowo w Ottyni, uszkodzili samolot.
Przed wieczorem, kpt. Rzepa otrzymał rozkaz ewakuacji eskadry do Rumunii.
18 września gęsta mgła utrudniała start. W obliczu poważnego zagrożenia ze strony zbliżających się wojsk Armii Czerwonej, dowódca eskadry nakazał spalić posiadane: 1 „Czaplę”, 1 „Mewę” oraz 3 R-XIII. Około 10:00 transport samochodowy wyruszył do Kut. Tam dołączyli por. Król z kpr. Talagą. Cały personel eskadry na 2 samochodach ciężarowych oraz 1 osobowym przekroczył granicę polsko-rumuńską rano 19 września 1939 roku.
Personel eskadry
Wypadki lotnicze
8 września 1935 roku, w rejonie Żor, podczas wykonywania korkociągu, w wyniku porywistego wiatru zginęli ppor. pil. Marian Ciosański oraz ppor. obs. Walerian Dąbrowicki.
Samoloty eskadry
We wrześniu 1939 roku, eskadra dysponowała 7 samolotami obserwacyjnymi Lublin R.XIII oraz dwoma nieuzbrojonymi samolotami łącznikowymi RWD-8. 13 września eskadra otrzymała dwa samoloty LWS-3 Mewa, których uzbrojenie i wyposażenie w przyrządy nawigacyjne trwało do 17 września. 15 września eskadra otrzymała dodatkowo dwa samoloty RWD-14 Czapla.
Godła plutonów eskadry
Uwagi
Przypisy
Bibliografia
Rafał Białkowski. Kosztowna pomyłka? Geneza lotnictwa towarzyszącego w Polsce, część I. Przemiany organizacyjne i przygotowania wojenne KOP w 1939. „Lotnictwo Wojskowe. Magazyn Miłośników Lotnictwa Wojskowego, Cywilnego i Kosmonautyki”. 2 i 3 (119-120), 2011. Warszawa: Magnum X Sp. z o.o. ISSN 1732-5323.
Aleksander Chełstowski: Sprawozdanie z działań 26 eskadry tow. w czasie wojny wrześniowej. Muzeum Lotnicztwa Polskiego w Krakowie, 1940-02-25. [dostęp 2019-05-08].
Remigiusz Kasprzycki: Rakowice-Czyżyny w latach 1921–1955. Krakowskie lotnisko w służbie wojskowej i cywilnej. Kraków: Księgarnia Akademicka, 2010. ISBN 978-83-7188-448-1.
Izydor Koliński: Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego (lotnictwo). Formowanie, działania bojowe, organizacja i uzbrojenie, metryki jednostek lotniczych. T. 9. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1978, seria: Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej.
Hubert Kazimierz Kujawa: Księga lotników polskich poległych, zmarłych i zaginionych w latach 1939–1946. T. I: Polegli w kampanii wrześniowej, pomordowani w ZSRR i w innych okolicznościach podczas okupacji. Wydanie II poprawione i uzupełnione. Na prawach rękopisu.
Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918-1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.
Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1982. ISBN 83-206-0281-5.
Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1991. ISBN 83-206-0795-7.
Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik Oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. Kraków: Fundacja CDCN, 2006. ISBN 978-83-7188-899-1.
Władysław Steblik: Armia „Kraków” 1939. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1975.