25 Samodzielny Batalion Piechoty Zmotoryzowanej „Ruś Kijowska”
Batalion ten jest częścią Wojsk Lądowych Ukrainy i podlega 169 Centrum Szkoleniowemu Sił Zbrojnych Ukrainy. Jako jednostka obrony terytorialnej uczestniczył w konfliktach na wschodniej Ukrainie. Obecnie stacjonuje w obwodzie kijowskim.
Działania bojowe
25 sierpnia 2014 roku batalion wszedł do strefy walk, a już następnego dnia znalazł się na pierwszej linii frontu. 25 sierpnia, w rejonie Komisariwki w obwodzie ługańskim, w wyniku ostrzału kolumny pojazdów batalionu, zginął jeden z żołnierzy. Z kolei 28 sierpnia, również na tym obszarze, w wyniku ostrzału moździerzowego, zginął kolejny żołnierz, a dwóch odniosło rany. 21 września snajperzy ostrzelali punkt kontrolny Kijowskiej Rusi w okolicach Debalcewego. W wyniku tego incydentu dwóch żołnierzy zginęło na miejscu, a jeden zmarł w trakcie transportu do szpitala.
7 listopada, w rejonie wsi Sanżariwka, grupa czterech zwiadowców batalionu została wciągnięta w zasadzkę, co zakończyło się śmiercią jednego z nich. 14 listopada, podczas ostrzału pozycji batalionu pod Debalcewem, kolejny żołnierz zginął, a dwóch odniosło rany. Trzy dni później śmierć poniósł zastępca dowódcy jednej z kompanii. 6 grudnia pod Debalcewem pocisk z systemu Grad trafił w furgonetkę batalionu, zabijając kolejnego żołnierza.
27 grudnia Kijowską Ruś wycofano ze strefy walk w celu uzupełnienia strat. Na dzień 26 stycznia 2015 roku 2 kompania oraz bateria przeciwpancerna batalionu stacjonowały w rejonie wsi Komuna, podczas gdy 1 kompania uczestniczyła w walkach o Ridkodub. Dwa dni później w potyczce pancernej pod Debalcewem zginął czołgista batalionu, a następnego dnia śmierć poniósł jeszcze jeden żołnierz w pobliżu Wuhłehirśka.
1 lutego 2015 roku dowódca Kijowskiej Rusi, Jewhenij Tkaczuk, wraz z zastępcą dowódcy baterii przeciwpancernej oraz pięćdziesięcioma czterema innymi żołnierzami opuścił swoje pozycje pod Sawełiwką, w okolicach Wuhłehirśka, twierdząc, że znajdował się pod intensywnym ostrzałem artylerii i rakiet. Dzień później prokuratura wojskowa oskarżyła tych żołnierzy o dezercję i tchórzostwo, a ich ucieczka miała być jednym z powodów, dla których Debalcewe zostało zdobyte przez separatystów. J. Tkaczuka oskarżono o tchórzostwo oraz niewykonanie rozkazu i osadzono w areszcie. 2 lutego zniszczony został transporter opancerzony batalionu, który przewoził zapasy dla jednego z otoczonych pododdziałów Kijowskiej Rusi. W tym incydencie zginął jeden żołnierz, a czterech zostało rannych.