23 Pułk Artylerii Lekkiej (II RP)

23 pułk artylerii lekkiej (23 pal) – jednostka artylerii lekkiej Wojska Polskiego II RP.

Pułk ma swoje początki w 214 Wielkopolskim pułku artylerii polowej, który został sformowany na początku sierpnia 1920 roku. Jego I dywizjon uczestniczył w Bitwie Warszawskiej. Po kilku reorganizacjach powstał 23 pal, którego garnizonem w czasie pokoju stał się Będzin, natomiast II dywizjon stacjonował w Żorach. Pułk był integralną częścią artylerii 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty, a pod względem szkolenia podlegał dowódcy 5 Grupy Artylerii.

214 Wielkopolski pap

Historia 23 pułku artylerii lekkiej sięga lipca 1920 roku, kiedy to podjęto decyzję o utworzeniu na bazie baterii zapasowej 14 Poznańskiego pułku artylerii ciężkiej 214 Wielkopolskiego pułku artylerii polowej pod dowództwem ppłk. Rudolfa Underki. Dowódcami dywizjonów zostali: por. Edmund Bartkowski, mjr Adam Brzeski oraz por. Piotr Michalski. Organizacja I dywizjonu została zakończona 13 sierpnia, a jednostka, uzbrojona w niemieckie armaty 77 mm wz. 16, wyruszyła na front. Gdy I dywizjon ruszył na front, kolejne dywizjony były wciąż organizowane. 4. i 5. bateria, podobnie jak I dywizjon, otrzymały armaty 77 mm wz. 16, natomiast 6 bateria była uzbrojona w 105 mm haubice polowe wz. 98. W dywizjonie III panował brak jednolitego uzbrojenia, 7 bateria miała dwa działa 150 mm wz. 13, 8 bateria cztery 150 mm haubice wz. 02, a 9 bateria cztery 150 mm haubice polowe wz. 16. Oprócz sprzętu artyleryjskiego w każdej baterii znajdowały się dwa karabiny maszynowe oraz sprzęt łączności i optyczno-mierniczy. Proces szkolenia w pododdziałach był utrudniony przez różnorodność sprzętu oraz brak regulaminów i instrukcji dotyczących sprzętu artyleryjskiego, działań oraz musztry.

Walki I/214 pap

Po sformowaniu dywizjon liczył 13 oficerów, 5 podchorążych, 65 podoficerów oraz 427 kanonierów i 406 koni. W trakcie walk jednostka weszła w skład grupy operacyjnej płk. Jarosława Aleksandrowicza, której celem było powstrzymanie czołowych oddziałów sowieckiej 4 Armii, która weszła na Pomorze, opanowała Brodnicę i zaczęła zbliżać się do rejonu przepraw na Wiśle w pobliżu Fordonu. W okolicach Nieszawy jeden z podjazdów III Korpusu Kawalerii Gaja-Gaja przekroczył Wisłę. Skierowano tam 1 baterię, by wsparła kontratak piechoty, mający na celu wyparcie nieprzyjaciela na drugi brzeg rzeki. Po realizacji zadania, bateria pozostała w obszarze Nieszawy w celu obrony przepraw.

16 sierpnia, wciąż w składzie grupy płk. Aleksandrowicza, dywizjon (bez 1 baterii) został załadowany na transport kolejowy i przewieziony do Jabłonowa przez Toruń i Kowalewo. Dowódca grupy postanowił przeprowadzić 18 sierpnia dwa zbieżne ataki na Brodnicę. Piechota, artyleria oraz część kawalerii, wsparta improwizowanym pociągiem pancernym „Wilczek”, miały uderzyć z rejonu Jabłonowa w kierunku południowo-wschodnim, podczas gdy druga część kawalerii, wsparta pociągiem pancernym „Wilk” oraz kompanią szturmową, uderzała w kierunku północno-wschodnim. Pierwsza grupa została wzmocniona przez 2/214 pap, a 3 bateria pozostała w odwodzie. Ppor. Franciszek Pack był oficerem łącznikowym przy piechocie. 2 bateria zajęła stanowiska ogniowe na północ od folwarku Czekanowo i otworzyła ogień do nieprzyjaciela zajmującego okoliczne wzgórza. Po serii ataków polskich, nieprzyjaciel przystąpił do odwrotu w kierunku Brodnicy, a baterie kontynuowały ostrzał wycofujących się Sowietów, aż polska piechota zdobyła Brodnicę. W walkach pod Brodnicą wyróżnili się m.in.: ogniomistrzowie Józef Mocek i Antoni Bruzi, kpr. Rybczyński oraz bomb. Antoni Marcinkowski i Michał Kochański.

Po bitwie pod Brodnicą dywizjon powrócił do Poznania, gdzie po uroczystym przyjęciu na Błoniach Grunwaldzkich dołączył do swojego macierzystego pułku, stacjonującego i szkolącego się na terenie poligonu Biedrusko.

Rozwiązanie pułku

W listopadzie 1920 roku pułk zaczął zwalniać żołnierzy starszego rocznika, a z uwagi na to, że był pułkiem „ochotniczym” i „nadliczbowym”, nie otrzymywał uzupełnień. Pod koniec grudnia rozwiązano III dywizjon, a jego żołnierze zostali przydzieleni do pozostałych pododdziałów. Rozkaz ministra spraw wojskowych z 15 stycznia 1921 roku nakazywał z dniem 20 stycznia rozwiązanie ochotniczego 214 Wielkopolskiego pułku artylerii polowej. Dotychczasowy dowódca pułku mjr Adam Brzeski objął dowództwo I dywizjonu, który został przemianowany na IV dywizjon 15 pułku artylerii polowej, podczas gdy II dywizjon stał się IV dywizjonem 17 pułku artylerii polowej. Oba dywizjony zostały później włączone do VII Brygady Rezerwowej.

23 pal w garnizonach

Formowanie i zakwaterowanie

Na podstawie rozkazu O.I.Szt. L. 24000/Mob. ministra spraw wojskowych, generała porucznika Kazimierza Sosnkowskiego, z dnia 30 listopada 1920 roku, dotychczasowa VII Brygada Rezerwowa została przekształcona w 23 Dywizję Piechoty. 30 kwietnia 1921 roku do pułku przybyło „wojenne” dowództwo 14 pułku artylerii polowej, co zaowocowało powstaniem nowego „pokojowego” 23 pułku artylerii polowej, pod dowództwem ppłk. Jerzego Krynickiego. Dwa dywizjony byłego 214 pap posłużyły do sformowania 23 pułku artylerii polowej, a z uzupełnień przybyłych z 2 pułku artylerii ciężkiej utworzono trzeci dywizjon.

W kwietniu 1922 roku pułk został przezbrojony we francuskie 75 mm armaty wzór 1897.

Pokojowym garnizonem pułku został Będzin, a II dywizjon stacjonował w Żorach. 23 pap był organiczną jednostką artylerii 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty, a w zakresie wyszkolenia podlegał dowódcy 5 Grupy Artylerii.

Szkolenie w pułku

Rekrutacja młodych żołnierzy do pułku odbywała się na zasadzie eksterytorialnej, a Polacy stanowili około 70-80% stanu osobowego. Szkolenie pierwszego rocznika dzieliło się na dwa okresy: miesięczna szkoła rekruta oraz wspólne ćwiczenia z drugim rocznikiem. Szkolenie podstawowe rozpoczynało się w listopadzie lub w kwietniu i obejmowało dwa podokresy. W pierwszym żołnierze musieli przystosować się do warunków życia wojskowego, a duży nacisk kładziono na musztrę pieszą oraz gimnastykę. Zwracano również uwagę na przyswojenie podstawowych wiadomości ogólnych. W drugim podokresie kanonierzy byli dzieleni na członków obsługi dział, jezdnych, zwiadowców, łącznościowców, obsługę karabinów maszynowych, sanitariuszy oraz podkuwaczy. Po zakończeniu pierwszego okresu szkolenia żołnierze byli przydzielani do macierzystych pododdziałów, gdzie następowało dalsze szkolenie. Najzdolniejszych kierowano do pułkowej szkoły podoficerskiej oraz na kursy zwiadowców i łącznościowców organizowane przez sztab pułku. W miesiącach letnich pułk przechodził szkołę ognia na obozach ćwiczebnych, gdzie żołnierze ćwiczyli działania artyleryjskie, w tym m.in. umocnienia polowe artylerii, jazdę konną, ostre strzelania z dział, służbę w polu, zwiad oraz musztrę pieszą. Letnia koncentracja była w zasadzie sprawdzianem stopnia wyszkolenia bojowego pułku.

Działania w ramach GO „Śląsk”

Jesienią 1938 roku pułk brał udział w działaniach mających na celu odzyskanie ziem Śląska Zaolziańskiego. Na podstawie rozkazu marszałka Polski Edwarda Rydza-Śmigłego, 21 września 1938 roku pododdziały 23 pal opuściły miejsce stałego postoju w Będzinie i Żorach, kierując się marszem pieszym w rejon granicy z Czechosłowacją w okolice Cieszyna. Tam pułk zajął stanowiska ogniowe. Rano 2 października polskie oddziały wkroczyły na teren Zaolzia. Żołnierze polscy zostali serdecznie przyjęci przez ludność pochodzenia polskiego. Po defiladzie przed marszałkiem Rydzem-Śmigłym w Czeskim Cieszynie, pododdziały 23 pal 11 października zostały skierowane do Orłowej. Na początku grudnia pułk przeniósł się do rejonu Karwiny, gdzie pozostał do zakończenia akcji, po czym wrócił do swoich macierzystych garnizonów.

Zmiany organizacyjne w pułku

1 kwietnia 1925 roku 5 bateria została przemianowana na 3 baterię według etatu nr 7 i weszła w skład II dywizjonu. Jednocześnie zmieniono numerację dotychczasowego III dywizjonu w Żorach, przemianowując go na II dywizjon, pozostawiając go w dotychczasowym miejscu dyslokacji, natomiast II dywizjon z Będzina stał się III dywizjonem. 31 grudnia 1931 roku, na podstawie rozkazu B. Og. Org. 1120 – 18 Org. ministra spraw wojskowych marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, 23 pap został przemianowany na 23 pułk artylerii lekkiej.

W miarę umacniania Górnego Śląska, w ramach 23 Dywizji Piechoty rozpoczęto formowanie jednostek specjalnych do obsady umocnień. W pierwszej kolejności stworzono trzy bataliony piechoty specjalnej (fortecznej) jako czwarte w 11., 73. i 75. pułku piechoty. W ślad za nimi, we wrześniu 1938 roku, w 23 pułku artylerii lekkiej utworzono IV dywizjon przeznaczony do umiejscowienia w umocnieniach Obszaru Warownego „Śląsk”, jako artyleria stała (w tradytorach) bądź ruchoma. Poszczególne baterie przed wybuchem wojny zostały przydzielone: 10 bateria do IV batalionu 11 pułku piechoty, 11 bateria do IV batalionu 75 pułku piechoty oraz 12 bateria do IV batalionu 73 pułku piechoty.

23 pal w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

W ramach mobilizacji alarmowej, w terminach od Z+18 do A+60, 23 pułk artylerii lekkiej w garnizonach śląskich zmobilizował:

w grupie niebieskiej:

10 baterię artylerii lekkiej typ A 23 pal w Bobrownikach,

11 baterię artylerii lekkiej typ B 23 pal w Chorzowie,

12 baterię artylerii lekkiej typ C 23 pal w Kochłowicach,

w grupie zielonej:

II dywizjon armat 23 pal w Żorach,

w grupie żółtej:

Rezerwa Personelu Etapowego typ II nr 24 w Będzinie,

III dywizjon haubic 23 pal w Będzinie,

dowództwo 23 pal wraz z samodzielnym patrolem meteo nr 23 i pododdziałami pułkowymi w Będzinie,

I dywizjon armat 23 pal w Będzinie,

pluton parkowy uzbrojenia nr 503 w Będzinie,

warsztat taborowy nr 517 w Będzinie,

II dywizjon armat 65 pal w Będzinie.

Po ogłoszeniu mobilizacji alarmowej o godzinie 5:00 24 sierpnia, wyznaczona kadra pobrała tabele mobilizacyjne oraz zawiązki osobowe z podoficerów i szeregowych, po czym udali się do okolicznych miejscowości, gdzie kierowano zgłaszających się do koszar rezerwistów. Przydzielano sprzęt, wyposażenie i uzbrojenie oraz konie zgodnie z tabelami mobilizacyjnymi. Baterie IV dywizjonu armat (fortecznego) dołączyły na odcinki bojowe i zostały podporządkowane dowódcom batalionów specjalnych nr I, II i III w rejonach swoich mobilizacji. Dywizjon I/23 pal wszedł w skład Oddziału Wydzielonego „Tarnowskie Góry”, który składał się z: 11 pp, batalionu I/203 pp rez. oraz samodzielnej kompanii km nr 6/11 pp „Niezdara”. Dywizjon II/23 pal (bez 5 baterii) wszedł w skład odcinka „Mikołów” (Zgrupowanie 55 DP rez., dwa bataliony 73 pp). 5 bateria armat została przydzielona do Oddziału Wydzielonego „Rybnik” (bataliony I/75 pp i III/203 pp rez.). Dywizjon III/23 pal haubic przydzielono do wsparcia Grupy Fortecznej Obszaru Warownego „Śląsk” w jej centralnym odcinku „Chorzów”.

Walki i działania bojowe

Walki na Śląsku

Nocą z 31 sierpnia na 1 września dywizjon III/23 pal został przegrupowany spod Czeladzi do Chebzia. W trakcie marszu oraz zajmowania stanowisk ogniowych stoczył walkę z niemieckimi dywersantami, a następnie o godzinie 4:30 został zaatakowany przez niemieckie bombowce nurkujące, naprowadzone przez dywersantów. Zwiad dywizjonu oraz zwiady baterii prowadziły walki z dywersją, broniąc punktów obserwacyjnych, na przykład w kopalni „Paweł” w Chebziu. Działania bojowe rozpoczęły się 1 września 1939 roku, gdy 23 pułk artylerii lekkiej znajdował się na stanowiskach ogniowych w bezpośrednim wsparciu oddziałów Grupy Operacyjnej „Śląsk” gen. bryg. Jana Jagmin-Sadowskiego. Od porannych godzin dywizjon II/23 pal wspierał w obronie rejon Mikołowa pododdziały batalionu fortecznego km „Mikołów” przed natarciem niemieckiej 8 Dywizji Piechoty. Haubice III/23 pal ostrzeliwały tereny poza granicami państwa, gdzie koncentrowały się do natarcia niemieckie jednostki. Następnie dywizjon wycofał się w godzinach wieczornych przez Będzin do rejonu Wyr. W godzinach przedpołudniowych w Żorach bateria 5/23 pal stoczyła walkę z niemieckimi czołgami, wspierając obronę batalionu III/203 pp rez. Bateria zniszczyła 4 niemieckie czołgi z 5 Dywizji Pancernej, ale utraciła 1 armatę oraz poległego kanoniera, a kilku żołnierzy odniosło rany. Bateria wycofała się w rejon Kobioru.

Od godzin porannych dywizjon I/23 pal walczył w rejonie Tarnowskich Gór, a szczególnie efektywnie wspierała obronę batalionu III/11 pułku piechoty bateria 2/23 pal, skutecznie ostrzeliwując atakującą niemiecką piechotę. Po zmroku I dywizjon opuścił swoje stanowiska w Tarnowskich Górach i przez Nakło oraz Świerklaniec przeszedł do Siemonii. 2 września od godziny 10:00, III/23 pal, wspólnie z pociągiem pancernym nr 54 Groźny, wspierał natarcie 75 pułku piechoty (bez I batalionu) na las wyrski, który został opanowany. III/23 pal wspierał bataliony 75 pp do godzin popołudniowych. Następnie dywizjon wraz z innymi bateriami artylerii lekkiej i ciężkiej oraz 8 baterią pomiarów artylerii pod dowództwem płk. Ludomira Kryńskiego, dowódcy artylerii GO „Śląsk”, prowadził pojedynek z artylerią niemiecką. Po opanowaniu przez niemiecką piechotę Wyr, kontratak przeprowadził batalion II/73 pp, wsparty baterią 6/23 pal. Towarzyszący dowódcy batalionu patrol zwiadu baterii poniósł straty: 2 poległych i rannego. Doszło do zaciętych walk dwóch odwodowych batalionów 23 DP, wspartych przez 6/23 pal oraz 54 pociąg pancerny, w dolinie rzeki Gostynki z niemieckimi oddziałami 8 i 28 DP. W rejonie Kobioru wspierała bataliony 55 Dywizji Piechoty Rezerwowej bateria 5/23 pal. Tego dnia baterie II i III dywizjonu były atakowane przez lotnictwo niemieckie. Nocą 2/3 września pododdziały 23 pal wraz z macierzystą dywizją oraz GO „Śląsk” rozpoczęły, na rozkaz dowódcy Armii „Kraków”, odwrót na wschód od Krakowa.

Dowództwo 23 pal, razem z zgrupowaniem dowódcy 23 Dywizji Piechoty płk. Władysława Powierzy, wycofało się z lasów tyskich przez Mrucki, Giszowiec i Brzezinkę do linii Czarnej Przemszy, a następnie po południu 3 września przez Jaworzno do Alwerni. II/23 pal, wespół z 73 pułkiem piechoty, wycofał się przez Mrucki, most na Przemszy pod Brzezinką. III/23 pal opuścił miejsce stacjonowania przez Mysłowice, most na Przemszy i w kierunku na Modrzejów. Bateria 5/23 pal, wycofując się z okolic Kobioru, towarzyszyła 201 pułkowi piechoty rez. przez Bieruń do Chełmka, gdzie wraz z piechotą stoczyła zwycięską walkę z niemieckim oddziałem pancernym przy moście na Przemszy. I dywizjon wycofał się nocą 2/3 września w rejon Ząbkowic, a następnie, po krótkim odpoczynku, wyruszył w stronę Chrzanowa. Z uwagi na zatłoczenie dróg uchodźcami, ominął Chrzanów i maszerował przed 11 pp w kierunku Trzebni. Na odcinku pomiędzy Trzebnią a Bolęcinem, w okolicy Piły Kościeleckiej, 4 września około godziny 16:00 dywizjon I/23 pal oraz batalion III/11 pp wpadli w zasadzkę niemieckiej 5 D Panc. Zaskoczone działony częściowo zostały rozbite przez niemieckie czołgi; pozostałe próbowały się wycofać do okolicznych lasów, jednak wybicie koni w zaprzęgach uniemożliwiło dalszy marsz. Pozostałe armaty zostały uszkodzone lub zniszczone poprzez rozbicie przyrządów celowniczych i zakopanie zamków. Poniesiono znaczne straty osobowe w poległych, rannych oraz wziętych do niewoli. Resztki dywizjonu, pozbawione armat, zebrane po zmroku przez mjr. Mazaraki, pomaszerowały w kierunku Krzeszowic, staczając po drodze walki z niemieckimi spadochroniarzami i dywersantami, a następnie przeszły przez Olkusz i Kraków. Tocząc dalsze walki z dywersantami pod Bydlinem i Wolbromiem, w Kleszczowej koło Pilicy dostały się do niewoli. Grupa 20 kanonierów z kpr. pchor. Z. Nawrotem dołączyła 6 września pod Brzeskiem do 23 pal.

Walki odwrotowe do Wisły

4 września 7 i 8 baterie haubic 23 pal wspierały walki obronne 75 pp w rejonie Płazy i Wygiełzowa. Część artylerzystów, poza obsługami haubic, wykorzystano jako pododdział piechoty. W obronie Alwerni piechotę z 73 pp wspierał II/23 pal, a bateria 4/23 pal wspierała piechotę broniącą się w rejonie Poręba-Żegota. Po południu 5 września 23 DP, a z nią 23 pal, podjęły organizację obrony na linii fortów Krakowa, koncentrując baterie w rejonie Woli Justowskiej. Pułk otrzymał uzupełnienia z baterii marszowej żołnierzy i koni, a także amunicji i zaopatrzenia. Późnym wieczorem podjęto odwrót przez Kraków w kierunku Puszczy Niepołomickiej, do rejonu Kościelniki, Pobiednik Wielki i Igołomia. Jako czołowy maszerował z 11 pp dywizjon III/23 pal, za nim 75 pp z II/23 pal oraz 73 pp z 5/23 pal. Marsz kolumn trwał do godzin wieczornych 7 września; stoczono potyczki z niemieckimi patrolami rozpoznawczymi, w tym w okolicach Słominik pod Węgrcami. Częściowo rozproszony został zwiad 9 baterii haubic. W okolicach Sędziszowic i Koszyc zwiad III/23 pal stoczył walki z podchodzącymi pododdziałami niemieckimi. Po osiągnięciu rejonu Sędziszowice – Koszyce, pododdziały dywizji stoczyły potyczki z podchodzącymi jednostkami nieprzyjaciela, w tym 9 bateria w Sędziszowicach. Wieczorem po godzinie 21:00 i nocą 7/8 września jednostki 23 DP rozpoczęły marsz w kierunku Nowego Korczyna. Rano 8 września 75 pp, wraz z armatami II/23 pal, zajęli Nowy Korczyn, a 11 pp z haubicami III/23 pal odbił wieś Kocinę, a następnie zajął obronę w Kocinie i Ksanach. Po zajęciu stanowisk obronnych, po ostrzale artylerii, do natarcia przystąpiła niemiecka piechota wsparta przez około 30 czołgów. Oddziały niemieckie zdobyły Kocinę i zaatakowały Ksany; w trakcie walk piechota oraz haubice III/23 pal unieszkodliwiły 12 czołgów. Pomimo silnego wsparcia ogniowego haubic, niemieckie natarcie zmusiło obrońców Ksan do odwrotu, a następnie zmusiło do wycofania się z Chwalibogów i Senisławic baterie III dywizjonu. 9 bateria unieszkodliwiła 3–4 niemieckie czołgi.

Po walkach nocą 8/9 września 23 pal wycofał się w kierunku Pacanowa. Osłonę odwrotu dywizji stanowił 75 pp, wzmocniony baterią 6/23 pal. Kolumna 11 pp, wraz z resztą II dywizjonu, pomaszerowała trasą przez Grotniki, Pawłów, Brzostków, Paprocin, Biechów do Pacanowa. Kolumna 73 pp, wraz z bateriami 8 i 9, maszerowała w kierunku Nowego Korczyna, Zagorzany, południowy skraj Pacanowa i Sroczków. W rejonie Sroczkowa i Pacanowa doszło do boju z niemieckim oddziałem pancerno-motorowym. Zajęta z marszu obrona 73 pp oraz obu baterii haubic pozwoliła odeprzeć niemieckie natarcie i zniszczyć 6 czołgów. Prowadzący działania opóźniające 75 pp z 6 baterią toczył walki z postępującymi za nimi oddziałami niemieckiej 5 D Panc. Bateria stoczyła walki obronne pod Wełninem i Solcem; w walkach odwrotowych zostało rannych trzech kolejnych dowódców 6 baterii: kpt. Bolesław Wisławski, por. Zdzisław Mrozik oraz ppor. Tadeusz Domagała; dowództwo objął kpt. Jerzy Kamiński. Około godziny 21:00 23 DP rozpoczęła nocny marsz w kierunku lasu Stróżki, osiągając linię rzeki Czarna w godzinach popołudniowych 10 września. Odpoczywając po wyczerpującym marszu.

Bój o przeprawy w Baranowie i Osieku

Zgodnie z rozkazem dowódcy Armii „Kraków”, 23 DP podjęła marsz do przeprawy przez Wisłę w rejonie Baranowa nocą 10/11 września, a następnie kolejnym rozkazem miała skupić się w rejonie Długołęki jako odwód za 55 DP rez. rozlokowaną pod Osiekiem. Wydzielono do obrony przedmościa na odcinku Świniary – Łoniów 73 pp, wsparty przez III/23 pal i 5/23 pal. 9 baterię czasowo wydzielono do wsparcia batalionu specjalnego km nr III Grupy Fortecznej. Reszta 23 pal, w sile II/23 pal (bez 5 baterii), weszła w skład artylerii ogólnego działania, razem z 95 dywizjonem artylerii ciężkiej oraz 23 dywizjonem artylerii ciężkiej pod dowództwem płk. Ludomira Kryńskiego.

Nocą 10/11 września przeprawiono część artylerii i taborów przez most pod Baranowem oraz Osiekiem, a także 75 pp. Następnie artyleria zajęła stanowiska na wschodnim brzegu Wisły; do II dywizjonu dołączyła bateria 3/22 pal por. B. Adamskiego. 75 pp rano 12 września zajmował stanowiska obronne na wschodnim brzegu Wisły, wsparty III dywizjonem haubic z 7 i 8 bateriami z rejonu Baranowa, które zza Wisły ostrzeliwały oddziały niemieckie, próbujące wedrzeć się do Osieka. Jako ostatnia przeprawiła się 9 bateria, która po wykonaniu zadania wsparcia batalionu Grupy Fortecznej, przeprawiła się przez most, a następnie do wieczora ostrzeliwała Osiek z pozycji ogniowych w Siedliszczaniach. Rano 12 września II dywizjon przeprawił się jako ostatni z 23 pal przed 11 pp.

Odwrót na Lubelszczyznę

Po zebraniu oddziałów, 23 DP wieczorem 12 września podjęła ponad 40-kilometrowy marsz, w dwóch kolumnach, w kierunku Rozwadowa i Stalowej Woli. Odwrót dywizji osłaniała straż tylna: batalion III/75 pp wraz z baterią 5/23 pal. Około godziny 18:00 13 września oddziały dywizji przeszły most w Rozwadowie i zajęły stanowiska na rubieży Zarzecze, Zdziary, Wólka Tanewska. III dywizjon zajął stanowiska ogniowe na południowym skraju Zdziar, a II dywizjon na skraju lasu przy leśniczówce Zdziary. III/23 pal wspierał w obronie 11 pp, broniący rzeki Tanwi w rejonie Wołoszyny, a następnie kontratak III/73 pp oraz I/11 pp na Ulanów, który został odbity z rąk niemieckich.

W godzinach wieczornych 14 września oraz nocą 14/15 września 23 pal podjął, wraz z dywizją, marsz w kolumnach: północnej III/23 pal i 4/23 pal z 75 pp oraz 73 pp przez Majdan Golczański, Hutę Krzeszowską, Ciosy, oraz południowej II/23 pal (bez 4 baterii) z 11 pp przez Golce, Hutę Krzeszowską, Banachy. Po krótkim odpoczynku w Hucie Krzeszowskiej, 15 września około godziny 12:00, II dywizjon wsparł natarcie 11 pp na Banachy. Następnie, na południe od Banachów oraz na trakcie Banachy – Biłgoraj, wspierał obronę 11 pp. W kolumnie północnej baterie III dywizjonu zostały ostrzelane przez niemiecką artylerię; straty poniosła 8 bateria w poległych i ciężko rannych oraz w koniach. 16 września 23 DP ugrupowała się w obronie wokół Biłgoraja, zajmując pozycje na okolicznych wzgórzach; dowódca 23 pal ppłk Władysław Ryłko kierował ugrupowaniem bojowym baterii pułku. Do wsparcia obrony 11 pp i 73 pp wyznaczono baterie haubic III dywizjonu oraz 6 baterię armat, które prowadziły ostrzał atakującej pozycje 11 pp niemieckiej piechoty. Decyzją ppłk Ryłki skoncentrowano ostrzał całego pułku na północnym skraju Puszczy Solskiej, gdzie koncentrowała się niemiecka piechota; od ostrzału wybuchł pożar w puszczy. Do kontrnatarcia, po 30-minutowym przygotowaniu artyleryjskim, o godzinie 14:30 przystąpiły bataliony III/11 pp oraz II/73 pp, które odniosły sukces, zdobywając wyjścia z Puszczy Solskiej oraz część miejscowości Piaski. Rozkazem dowódcy GO „Jagmin” nocą 16/17 września 23 pal podjął marsz po szosie Biłgoraj-Zwierzyniec, w kolumnie za 73 pp. Bateria 4/23 pal wsparła natarcie batalionu I/73 pp na wieś Banach, otwierając drogę dywizji do dalszego marszu. Rano baterie pułku dotarły do lasu na wschód od miejscowości Rudki, gdzie pobrano z taborów amunicję, żywność i zaopatrzenie. W trakcie postoju zwiad III dywizjonu stoczył potyczkę z patrolem niemieckim, biorąc jeńców. Nocą 17/18 września 23 DP wraz z 23 pal zostały przegrupowane do rejonu Podklasztor-Zielone. 18 września II dywizjon armat został przydzielony do wsparcia obrony batalionu II/11 pp na wzgórzach na północ od Podklasztoru. Marszerujący w kolumnie 75 pp zostali zaatakowani przez niemiecki oddział w pobliżu wsi Obrocza; bateria 9/23 pal wsparła ogniem kontratakujący wroga batalion I/75 pp.

Udział w bitwie pod Tomaszowem Lubelskim

Na podstawie rozkazu dowódcy Armii „Kraków”, 23 DP miała współdziałać w zdobyciu Tomaszowa Lubelskiego z Warszawską Brygadą Pancerno-Motorową. Od porannych godzin 19 września II dywizjon armat wspierał natarcie 11 pp w kierunku Rogoźna – Tomaszowa; około godziny 18:00, z uwagi na silny ostrzał niemiecki, natarcie piechoty załamało się. 19 września w Zielonej odtworzono I dywizjon armat 23 pal pod dowództwem kpt. Jerzego Kamińskiego, w składzie dwóch baterii: 6/22 pal oraz 5/24 pal, liczących 4 i 3 armaty 75 mm wz. 1897. I dywizjon zajął obronę przeciwpancerną na południowy zachód od Tomaszowa. Po zatrzymaniu natarcia 11 i 73 pp w kierunku Tomaszowa, w godzinach południowych wszystkie trzy dywizjony pułku, w sile 29 dział i 9 haubic ciężkich z 95 dac, rozpoczęły wsparcie natarcia 73 pp na Szarowolę. Po dotarciu do Szarowoli, natarcie 73 pp zostało zatrzymane, a pułk wycofał się na pozycje wyjściowe, po otrzymaniu informacji o pojawieniu się na tyłach niemieckich czołgów i piechoty zmotoryzowanej. 11 pp, przy wsparciu II i III dywizjonu, zdobył Rogoźno, po czym niemiecki kontratak odzyskał wieś. Popołudniu, po godzinie 17:00, przegrupowano 23 DP do bezpośredniego natarcia na miasto nocą 19/20 września. 20 września po północy wspierano w miarę posiadanej amunicji pułki piechoty. Natarcie 75 pp, wspierane przez I dywizjon, opanowało Ulów; pułk wdarł się do Tomaszowa Lub. i tam został zatrzymany. 11 pp, ze wsparciem II dywizjonu, został rozbity silnym i celnym ogniem niemieckiej artylerii na linii Tomaszów – Rogoźno. 73 pp, wsparty przez III dywizjon, dotarł w pobliże Tomaszowa. W dywizjonach pułku wyczerpała się amunicja. Od strony Zamościa, na pozycje III dywizjonu, wyszło niemieckie natarcie, którego dywizjon, z uwagi na brak amunicji do haubic, nie był w stanie odeprzeć i po walce dostał się do niewoli. W II dywizjonie w godzinach południowych skończyła się amunicja. I dywizjon, po załamaniu się natarcia 75 pp na Tomaszów, wycofał się wraz z pozostałością tego pułku do lasu Podlesina, pomiędzy Bełżcem a Maziłami; nocą 20/21 września wycofał się do lasu Sołokije na północny wschód od Bełżca. Wieczorem 21 września obie baterie uległy rozwiązaniu; z kanonierów uformowano trzy plutony konne, które przedzierały się lasami w kierunku zachodnim, docierając do Puszczy Różanieckiej po 22 września; tam, po stoczonej walce z oddziałem niemieckim, dostały się do niewoli. Jeden z działonów I dywizjonu, wraz z batalionem I/75 pp, dotarł w okolice Narola do wsi Łowcza i tam, po walce, dostał się do niewoli. 22 września ppłk Ryłko rozkazał zdemontować i ukryć zamki pozostałych dział, zniszczyć sprzęt optyczny i rozwiązał 23 pułk artylerii lekkiej, nakazując następnie rozproszyć się i wydostać z okrążenia.

IV Dywizjon artylerii lekkiej specjalny (forteczny) 23 pal Grupy Fortecznej „Śląsk”

W związku z formowaniem jednostek fortecznych piechoty do obsady budowanych i wykańczanych umocnień Obszaru Warownego „Śląsk”, powstała potrzeba wyposażenia umocnień fortecznych w artylerię. W 1937 roku sformowano 10 i 11 baterię, przeznaczone na odcinki: „Bobrowniki” i „Chorzów”. W maju 1938 roku podjęto decyzję o sformowaniu 12 baterii dla wykańczanego odcinka „Kochłowice”. W etacie pokojowym w IV dywizjonie służyło 7 oficerów, 19 podoficerów oraz 72 kanonierów. W przypadku wojny dywizjon rozwijał się do stanu 13 oficerów, 59 podoficerów i 114 kanonierów. Baterie organizowane były jako baterie artylerii lekkiej specjalnej: typu I 10 bateria, typu II 11 bateria oraz typu III 12 bateria. Baterie nr 10 i 11 były stałe, z jednym plutonem, podczas gdy bateria nr 12 posiadała jeden pluton stały oraz jeden manewrowy. W dywizjonie znajdowało się 14 armat 75 mm wz. 1897, w 10 baterii 4 armaty w tradytorach, w 11 baterii 5 armat wbudowanych w tradytorach, w 12 baterii 3 armaty w tradytorach oraz 2 armaty manewrowe. Po zmobilizowaniu dywizjonu do etatów wojennych w dniu 24 sierpnia 1939 roku, w ciągu 18 godzin załogi zajęły schrony oraz stanowiska przy armatach, prowadząc doszkalanie obsługi i pełniąc służbę bojową.

Walki w obronie granicy i fortyfikacji

Nocą 31 sierpnia na 1 września, na odcinku 12 baterii z tradytora pod dowództwem por. A. Niewiadomskiego, ostrzelano szrapnelem około 120 grupę z Freikorpus Ebbinghaus, atakującą schrony, biorąc 12 dywersantów do niewoli. W trakcie dalszych walk oddział ten został zlikwidowany przez żołnierzy batalionu km spec.

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!