23 dywizjon artylerii ciężkiej
23 dywizjon artylerii ciężkiej to jednostka artylerii Wojska Polskiego, która działała samodzielnie w okresie II Rzeczypospolitej.
Jednostka ta nie była częścią pokojowej struktury wojska. Została utworzona przez 5 pułk artylerii ciężkiej z Krakowa, aby wspierać 23 Dywizję Piechoty.
Mobilizacja
Mobilizacja dywizjonu rozpoczęła się 24 sierpnia w ramach alarmowej mobilizacji grupy żółtej, jako dywizjon typu II. Z magazynów 5 pułku artylerii ciężkiej pobrano część sprzętu. Następnego dnia dywizjon przemaszerował do rejonów formowania, gdzie 2 bateria zajęła stanowiska w okolicach Grębałowa, a pozostałe siły w Mistrzejowicach i Bieńczycach. Z magazynów na Podgórzu dostarczono amunicję. Pomimo tego, że jedynie 20% personelu stanowiły osoby z czynnej służby, proces formowania jednostki przebiegał sprawnie. Zidentyfikowane braki dotyczyły pistoletów oraz wozów w złym stanie. W nocy z 27 na 28 sierpnia 23 dywizjon został załadowany do transportów kolejowych, a 28 sierpnia wyładowano go na zachód od Sosnowca. Nocą z 29 na 30 sierpnia dywizjon przemaszerował do rejonu Mikołowa, gdzie podlegał dowódcy 55 Dywizji Piechoty Rezerwowej.
23 dac w kampanii wrześniowej
W dniach 30 i 31 sierpnia dywizjon zajął stanowiska ogniowe w rejonie kopalni „Barbara”, a punkty obserwacyjne zostały rozwinięte 2 km na południowy zachód od Mikołowa. Przygotowano plan ogniowy oraz dostarczono amunicję. Dywizjon był gotowy do wsparcia odcinka od Kochłowic do rzeki Gostynka. 1 września 1939 roku, o świcie, stanowiska dywizjonu zostały zaatakowane przez samoloty myśliwskie. Od godziny 9:00 dywizjon rozpoczął ogień, prowadząc strzały dalekozasięgowe, które były kierowane i korygowane przez własny samolot obserwacyjny. Po zestrzeleniu samolotu, dywizjon kontynuował ostrzał niemieckich oddziałów, które zbliżały się drogami, korzystając z mapy. Z rejonu Łazisk Górnych, stanowiska 2 baterii haubic zostały ostrzelane przez dwie niemieckie armaty przeciwpancerne. Po ostrzale z haubic jedna z armat ppanc. wycofała się, a druga została porzucona przez obsługę. Po ogniu dywizjonu, niemiecka piechota się wycofała, jednak wkrótce 23 dywizjon został ostrzelany przez niemiecką artylerię. Mimo strat w ludziach, dywizjon kontynuował ostrzał zmotoryzowanych kolumn, które przemieszczały się przez Łaziska w kierunku lasu pszczyńskiego. Wieczorem 1 września dywizjon został skierowany w rejon Tych, aby wspierać oddziały 23 DP w ataku na las Wyry. 2 września 23 dac wziął udział w pojedynku artyleryjskim z niemiecką artylerią VIII Korpusu Armijnego, która ostrzeliwała oddziały Grupy Operacyjnej „Śląsk” w rejonie Wyr. Wieczorem dywizjon został wycofany w kierunku Sosnowca. O świcie 3 września kolumna dywizjonu została zaatakowana przez niemieckie bombowce, jednak atak okazał się nieskuteczny. Po przekroczeniu Przemszy dywizjon zatrzymał się na postój. W nocy z 3 na 4 września dotarł do Alwerni. W nocy z 4 na 5 września 23 dac kontynuował marsz do rejonu Bibice-Węgrzec-Michałowice w składzie 55 DPRez, przechodząc przez Kraków, gdzie uzupełniono zapasy żywności.
W nocy 6 września oddziały Grupy Operacyjnej „Śląsk”/”Jagmin” zostały zaatakowane przez niemieckie oddziały pancerne. 23 dac zaangażował się w walkę, ostrzeliwując pozycje wyjściowe niemieckich sił, a następnie prowadząc pojedynek ogniowy z niemiecką artylerią aż do godzin popołudniowych. Skuteczny ostrzał z ciężkich baterii zdołał zatrzymać niemieckie natarcie i zmusić wroga do wycofania się z zajętych Chorążyc i Gniazdowic. W nocy z 6 na 7 września dywizjon maszerował z 204 pułkiem piechoty przez Proszowice, Klimontów i Kamieńczyce. W rejonie Proszowic kolumna została ostrzelana przez niemieckie czołgi 5 Dywizji Pancernej, jednak dywizjon nie brał w tym udziału i pomaszerował na Wiślicę. W rejonie Wiślicy żołnierze 2 baterii schwytali trzech dywersantów w polskich mundurach, którzy ostrzelali zwiad dywizjonu. Następnie jednostka zatrzymała się na postój w rejonie Pasiek Wielkich, Badrzychowic i Równin. W nocy z 7 na 8 września 23 dac maszerował na Stopnicę, ale z powodu zatłoczenia dróg dotarł do Solca, a kolejnej nocy osiągnął cel, zajmując stanowiska ogniowe na wschód od Stopnicy. Z tych pozycji dywizjon wsparł ogniem oddziały 55 DP rez., które broniły miasta przed atakami niemieckiej 27 DP. W nocy z 9 na 10 września jednostka dotarła do rejonu Niedziałki-Rudki nad rzeką Czarną, a w godzinach popołudniowych 10 września dywizjon osiągnął lasy Strużki na północny wschód od Połańca. Wieczorem 23 dywizjon ruszył w kierunku przeprawy pod Baranowem przez Wisłę. O świcie 11 września 23 dac dotarł do Kąt, gdzie został podporządkowany dowódcy artylerii dywizyjnej 55 DP rez. płk. E. Luśniakowi. Zgodnie z planem, nie zajmowano stanowisk ogniowych z powodu zatłoczenia szosy. Gdy o godzinie 11:00 rozpoczęło się natarcie niemieckiej 27 DP w kierunku Grabowca, dowódca 65 pułku artylerii lekkiej płk J. Krautwald rozkazał zająć stanowiska ogniowe na szosie i prowadzić ogień. Pomimo wsparcia całej artylerii Grupy Operacyjnej „Jagmin”, nieprzyjaciel zdołał wyprzeć 201 pułk piechoty z Osieka. Wsparcie ze strony całej artylerii, w tym 23 dac, umożliwiło piechocie odbicie Osieka, co udało się utrzymać mimo niemieckich ataków. Po walce w bateriach pozostało jedynie 60 pocisków. W nocy z 11 na 12 września dywizjon przeprawił się przez Wisłę po moście pontonowym i około południa dotarł w okolice Tarnobrzega.
W kolejnych nocach dywizjon maszerował, a w ciągu dnia odpoczywał. W nocy z 12 na 13 września przeszedł przez Grębów, Jamnicę, Gajówkę, Krzywe Drogi, Rozwadów, przekraczając most na Sanie. W nocy z 13 na 14 września przeszedł przez Zaklików, Modliborzyce, Janów Lubelski, aż do rejonu Lipowica, 7 km na północny zachód od Zwierzyńca. 15 września 23 dac dotarł do rejonu Bukowa razem z 55 DP rez. Po krótkim odpoczynku, w nocy z 17 na 18 września dywizjon, w składzie kolumny marszowej 55 dywizji, osiągnął około południa 18 września Łuszczacz. Tam 2 bateria haubic została ostrzelana przez niemiecką artylerię, co spowodowało utratę czterech koni. W tym samym czasie, w okolicach wsi Ulów, 1 bateria armat wpadła w zasadzkę niemieckich czołgów. Natychmiastowe odprzodkowanie armat, z uwagi na straty w zaprzęgach, pozwoliło na podjęcie walki. Jeden z działonów zdołał ogniem na wprost zniszczyć trzy niemieckie czołgi. Kontratak piechoty i kanonierów pod dowództwem ppor. Trawińskiego uniemożliwił odzyskanie pozostałych armat. Załoga walczącego działonu poniosła straty. Walka do końca umożliwiła wycofanie się większości taborów dywizjonu. Do dywizjonu, który znajdował się w rejonie Zielonej, dołączyło kilkunastu żołnierzy z 1 baterii. Nocny kontratak na wieś Ulów w nocy z 18 na 19 września pozwolił odzyskać jedną sprawną armatę, którą obsadzili żołnierze z 21 dywizjonu artylerii ciężkiej, ppor. Poczmana. W nocy z 19 na 20 września, przy ograniczonej ilości amunicji, 23 dac wsparł ostatnią próbę przebicia się z okrążenia pod Tomaszowem Lubelskim Armii „Kraków” i Armii „Lublin”. Po niepowodzeniu natarcia, gdy zapadła decyzja o kapitulacji, 20 września na rozkaz mjr. Rykierta zniszczono działa i rozwiązano dywizjon.
Obsada personalna
Dowódca – mjr Edward Rykiert
Adiutant – ppor. rez. Tadeusz Trawiński
Oficer zwiadowczy – ppor. rez. Stanisław Zmijewski
Oficer łączności – ogn. pchor. Eugeniusz Rutkowski
Oficer łącznikowy – ppor. rez. Ludwik Obidowicz
Lekarz – ppor. rez. lek. Porański
Dowódca 1 baterii – por. Andrzej Uziembło
Dowódca 2 baterii – por. Jan Kordas
Oficer ogniowy – ppor. rez. Józef Zgorzelski
Oficer zwiadowczy – ppor. rez. Marcin Lacko
Szef baterii – ogn. Józef Fendryk
Przypisy
Bibliografia
Tadeusz Jurga: Obrona Polski 1939. Instytut Wydawnictw PAX. Warszawa 1990.
Piotr Zarzycki: Plan mobilizacyjny „W”. Wykaz oddziałów mobilizowanych na wypadek wojny. Pruszków 1995. ISBN 83-85621-87-3.
Piotr Zarzycki: 5 Pułk Artylerii Ciężkiej, Zarys historii wojennej pułków polskich w kampanii wrześniowej, zeszyt nr 75. Pruszków: Oficyna Wydawnicza Ajaks, 1996. ISBN 83-87103-18-7.