220 Dywizjon Bombowy

220 dywizjon bombowy – jednostka lotnictwa bombowego Wojska Polskiego.

Geneza sformowania

W październiku 1938 roku rozpoczęto intensywne szkolenie załóg na samolotach PZL-37 „Łoś” w ramach specjalnego kursu, który zakończył się egzaminem. Wówczas przystąpiono do formowania Zgrupowania Bombowego, które miało obejmować 210 i 220 dywizjon bombowy. 220 dywizjon był traktowany jako jednostka treningowa oraz uzupełniająca. Personel dywizjonu pochodził z czterech rozformowanych eskadr: 214 i 215 bombowych oraz 11 i 12 liniowych.

W grudniu rozpoczęto organizowanie 220 dywizjonu bombowego, składającego się z dwóch eskadr: nr 221 i 222. Równocześnie powstała eskadra ćwiczebna bombowa, której przeszkolony personel miał zasilać 220 dywizjon w celu dalszego treningu.

Dowódcą dywizjonu został kpt. pil. Stanisław IV Leszczyński, a oficerami byli: kpt. dypl. Alfred Kasprzyk jako oficer taktyczny oraz ppor. Jerzy Unger jako oficer techniczny, który zginął w Katyniu.

Zarządzenie z 4 marca 1939 roku formalnie zatwierdziło nowe etaty eskadr bombowych, zwiększając liczbę bombowców w każdej eskadrze z 6 do 9, a także dodając po 2 samoloty transportowe. W marcu 1939 roku zaczęto formować 215 dywizjon bombowy, z którego personel w dużej mierze pochodził z 220 dywizjonu. Braki kadrowe w 220 dywizjonie uzupełniono podchorążymi i podporucznikami z Eskadry Ćwiczebnej Bombowej.

Po zakończeniu mobilizacji dywizjon przemieścił się z Okęcia do Małaszewicz w dniach 26 i 27 sierpnia. Z zapisków ppor. obs. Zygmunta Pluty wynika, że rzut powietrzny dywizjonu dotarł do Małaszewicz 24 sierpnia 1939 roku. 31 sierpnia 220 Dywizjon Bombowy został przemianowany na XX Dywizjon Bombowy.

Organizacja

W dniu 30 sierpnia 1939 roku organizacja dywizjonu przedstawiała się następująco:

dowódca dywizjonu – kpt. pil. Stanisław IV Leszczyński

221 eskadra bombowa – kpt. pil. Józef Rawicz

222 eskadra bombowa – kpt. obs. Fidelis Łukasik

Dywizjon dysponował 18 niekompletnymi załogami latającymi oraz 20 samolotami PZL-37 „Łoś” (11 w 221 eskadrze i 9 w 222 eskadrze). Wszystkie maszyny miały poważne braki w wyposażeniu pokładowym oraz uzbrojeniu.

Działania wojenne

1 września

Na lotnisko 220 dywizjonu bombowego przeprowadzono cztery ciężkie naloty. W pierwszym, około godziny 5:40, bazę zaatakowały niemieckie samoloty Do-17, w wyniku czego zniszczono dwa „Łosie” należące do Kierownictwa Zaopatrzenia Lotnictwa. W kolejnych nalotach, które miały miejsce między 6:00 a 6:20, zniszczono lub uszkodzono trzy hangary oraz cztery „Łosie”, cztery „Żubry” i cztery Fokerry. Straty wśród personelu wyniosły 12 zabitych i 25 rannych. Pozostały sprzęt, w tym 25 „Łosi”, został rozprowadzony i zamaskowany wokół lotniska. Po południu miał miejsce czwarty ciężki nalot, w wyniku którego trzy dalsze „Łosie”, w tym dwa z 221 eskadry, zostały lekko uszkodzone (te maszyny nie zostały później ewakuowane i pozostały w Małaszewiczach). Z personelu 221 eskadry wydzielono dwie załogi do uzupełnienia X dywizjonu.

2 września

Do bazy Małaszewicze przez cały dzień docierali rezerwiści. Ocalałe 22 „Łosie” (9 z 221 eskadry, 9 z 222 eskadry, 2 z eskadry ćwiczebnej bombowej i dwa o nieznanej przynależności) ewakuowano do Żabczyc w rejonie Pińska oraz do Kuplina w rejonie Prużan. Z dostępnych relacji trudno ustalić, czy część „Łosi” z Małaszewicz (w tym 3 z 221 eskadry) przetransportowano 2 września bezpośrednio do Kuplina, czy też kilkanaście z nich przeleciało z Żabczyc do Kuplina w następnych dniach. W Małaszewiczach pozostał przynajmniej jeden „Łoś” z 222 eskadry, który miał namalowane jej godło. Ponieważ jednostka w dniu 1 września dysponowała 9 samolotami, które odleciały na Polesie, można przypuszczać, że wśród maszyn ewakuowanych przez 222 eskadrę były również „Łosie” przydzielone jako uzupełnienie.

3 września

Baza Małaszewicze, w której przebywał personel naziemny 220 dywizjonu, przetrwała nalot, w wyniku którego uszkodzone zostały kolejne hangary i budynki koszarowe. 1 osoba zginęła, a kilka zostało rannych, jednak straty w sprzęcie nie wystąpiły.

4 września

221 eskadra bombowa wykonała jedyny w czasie wojny lot bojowy, dokonując rozpoznania w kierunku Łomży, chociaż nie jest jasne, na czyj rozkaz podjęto to zadanie. Ponowne ciężkie bombardowania Małaszewicz spowodowały dalsze znaczne straty.

5 września

1 „Łoś” fabryczny (nr 72.240) został ewakuowany z Okęcia do Lwowa przez oblatywacza Bolesława Orlińskiego. Bombowiec ten następnie przekazano do XX dywizjonu. Małaszewicze przeżyły najcięższe i najbardziej brutalne bombardowanie, które dotknęło nie tylko bazę, ale również okoliczne wsie i lasy, co spowodowało liczne ofiary wśród ludności cywilnej. W czasie bombardowania zginął kpt. pil. Józef Wyrzykowski, dowódca eskadry ćwiczebnej bombowej.

6 września

W nocy z 6 na 7 września ewakuowano personel z nieustannie bombardowanej bazy Małaszewicze do pobliskiego Koroszczyna, pozostawiając jedynie minimalną załogę do obsługi lądujących samolotów. Z XX dywizjonu zniknął „Łoś” o numerze 72.118, który został przekazany jako uzupełnienie XV dywizjonowi. Maszyna ta (pozbawiona busoli i km) została przyprowadzona przez ppor. pil. Marka Rusieckiego z 16 eskadry bombowej.

9 września

Różne meldunki składane Naczelnemu Dowództwu Lotnictwa o uzbrojonych „Łosiach” XX dywizjonu z załogami do dyspozycji świadczyły o braku realizmu oraz rozeznania sytuacji. Mjr Władysław Szpunar, kierownik Wydziału Materiałowego KZL, telegrafował o godz. 14:40: „Oddano do dyspozycji: Kuplin, Łoś – 10; Żabczyce, Łoś – 2”. Tymczasem 9 września z rejonu Pińska X dywizjon otrzymał jedynie 3 samoloty. Były one pozbawione kompletu przyrządów, busol, inhalatorów, radiostacji, karabinów maszynowych, celowników do bombardowania oraz prowadnic do bomb. Samoloty te nie nadawały się do użycia bojowego.

11 września

Baza Małaszewicze osiągnęła nakazane pogotowie marszowe na Horodenkę.

13 września

Część załóg znajdujących się na lotniskach polowych na Polesiu otrzymała rozkaz przelotu na lądowiska w rejonie Młynów-Dubno–Brody.

14 września

Atak samolotów Luftwaffe o godz. 14:50 doprowadził do zniszczenia kilku „Łosi” 222 eskadry, które dotarły już do Hutnik (nie mniej niż dwa). 221 eskadra, pozostająca nadal pod Pińskiem, przekazała swoje 3 „Łosie” jako uzupełnienie dla Brygady Bombowej. Samoloty te przeleciały na lotnisko Używiec w pobliżu Młynowa. Jeden „Łoś” XX dywizjonu rozbił się na lotnisku Hutnik. 221 eskadrze, posiadającej 6 „Łosi” na lotnisku w rejonie Pińska, rozkazano przesunąć 3 bombowce do rejonu Młynowa, na lotnisko Użyniec, przeznaczając je jako uzupełnienie dla Brygady Bombowej. Ewakuowany personel bazy Małaszewicze dotarł do Horodenkę.

17 września

Po wkroczeniu do Polski Sowietów, lotnicy podejmowali próby ewakuacji. Ewakuowany personel bazy Małaszewicze przekroczył granicę polsko-rumuńską około godziny 13:00. „Łoś” 72.125 (uzbrojony w 1 km) z załogą: ppor. obs. Józef Długosz, ppor. pil. Michał Sobański, kpr. Matusiak i st. szer. Kołodzik, wystartował z rejonu Pińska, lecz zabłądził nad ZSRR i wylądował w pobliżu miejscowości Bajmacz około godz. 10:00. Podporucznik Długosz został zamordowany w Kozielsku, a losy reszty załogi pozostają nieznane. 221 eskadra planowała przesunąć swoje pozostałe 3 samoloty z rejonu Pińska na lotnisko Kopczyńce, jednak ostatecznie przelot wykonał tylko 1 samolot, ponieważ jedna maszyna 221 eskadry rozbiła się pod Pińskiem wkrótce po starcie. Zginął pilot ppor. Lucjan Brzostowski oraz mechanicy kpr. Stefan Pietrzak i szer. Józef Czarnocki. Załoga por. obs. Jerzego Zbroi musiała odłożyć odlot do następnego dnia z powodu wady silnika.

18 września

Rozkazy ewakuacji prawdopodobnie nie dotarły do wszystkich „Łosi” bazy Małaszewicze, z których około 11 pozostawało jeszcze rano na lotniskach zapasowych w rejonie Pińska i w Małopolsce Wschodniej. Jak można ustalić, jedynie 7 z nich przedostało się do Rumunii. Niepomyślnie zakończyła się także próba ewakuacji kolejnego samolotu 221 eskadry, „Łosia” prowadzonego przez ppor. pil. Leszka Kamińskiego. Samolot został ostrzelany przez Sowietów, a później w rejonie Zbaraża w trakcie przymusowego lądowania uległ zniszczeniu. Ppor. Kamiński wraz ze swoją załogą (w tym por. obs. Jerzy Zbroja) zostali wzięci do niewoli. Los pozostałych 3 „Łosi” nie jest znany. Należy przypuszczać, że zostały one zniszczone na lotniskach lub zdobyte przez wojska radzieckie.

Epilog

Ostatecznie z ponad 30 „Łosi” znajdujących się w Bazie Małaszewicze w momencie wybuchu wojny, Polakom udało się ewakuować jedynie 7. Nie udało się do dziś wyjaśnić losów wielu samolotów oraz personelu 220 dywizjonu bombowego, którzy najprawdopodobniej dostali się w ręce Sowietów.

Przypisy

Bibliografia

Jerzy B. Cynk: Samolot bombowy PZL P-37 Łoś. Warszawa: Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, 1990. ISBN 83-206-0836-8.

Jan Kiński, Helena Malanowska, Urszula Olech, Wacław Ryżewski, Janina Snitko-Rzeszut, Teresa Żach: Katyń. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego. Marek Tarczyński (red.). Warszawa: Oficyna Wydawnicza RYTM, 2000. ISBN 83-905590-7-2.

Tomasz Kopański. Małaszewicze. Baza Małaszewicze we wrześniu 1939 r. „Lotnictwo Wojskowe”. 2 (2), 1998. Warszawa: MAGNUM-X Sp. z o.o.. ISSN 1505-1196.

Kapitan obserwator pilot Zygmunt Pluta – nr sł. 76658. Aleksander Gucwa. [dostęp 2019-04-07].

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918–1939. Warszawa: Wydawnictwa Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.

Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. Kraków: Fundacja CDCN, 2006. ISBN 978-83-7188-899-1.

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!