211 Eskadra Bombowa

211 (11) eskadra bombowa

211 (11) eskadra bombowa to jednostka lotnictwa bombowego Wojska Polskiego, która działała w okresie II Rzeczypospolitej.

Powstała w 1925 roku jako 14 eskadra lotnicza. W 1928 roku zmieniono jej nazwę na 211 eskadrę niszczycielską nocną, a od 1932 roku funkcjonowała jako eskadra bombowa. W czasie kampanii wrześniowej 211 eskadra bombowa brała udział w działaniach w składzie Brygady Bombowej.

Godło eskadry:

biały kwadrat umieszczony na czerwonym tle z białą obwódką na samolotach Breguet oraz pelikan na jasnoniebieskim tle z srebrną obwódką.

Formowanie, zmiany organizacyjne i szkolenie

W 1925 roku w 1 pułku lotniczym utworzono 14 eskadrę lotniczą, która razem z 13 eskadrą stworzyła II dywizjon lotniczy.

Początkowe etapy formowania napotkały liczne trudności związane z pozyskaniem personelu latającego oraz niezbędnego sprzętu.

Eskadra dysponowała kilkoma mocno używanymi i mało sprawnymi samolotami Breguet XIV. Pod koniec 1925 roku przydzielono jej cztery samoloty Potez XV B2 typ II, przystosowane do nocnych operacji bombowych.

Na podstawie rozkazu MSWojsk. Departamentu Żeglugi Powietrznej z 18 maja 1926 roku, II dywizjon lotniczy został przekształcony w II dywizjon niszczycielski. Tymczasowo, do czasu zakupu odpowiednich maszyn, eskadra otrzymała kilka lekkich bombowców Breguet XIX B2, przeznaczonych do lotów nocnych.

Na podstawie rozkazu MSWojsk. Biura Og. Org. z 2 sierpnia 1928 roku, 14 eskadra II dywizjonu niszczycielskiego 1 pułku lotniczego została przekształcona w 211 eskadrę niszczycielską nocną. Stan etatowy obejmował 6 samolotów. Równocześnie, od 1 września 1928 roku, w skład 211 eskadry wszedł pluton reflektorów pod dowództwem ppor. obs. Leonarda Tymińskiego.

Pod koniec roku przydzielono eskadrze kilka samolotów Farman „Goliath”, jednak nie spełniały one wymagań dowództwa. Podjęto działania zmierzające do zakupu nowocześniejszych maszyn, a wybór padł na 3-silnikowe samoloty Fokker F-VIIB/3m produkcji holenderskiej. Na podstawie zakupionej licencji rozpoczęto ich produkcję w Zakładach Mechanicznych E. Plage i T. Laśkiewicz w Lublinie.

W maju 1929 roku eskadra szkoliła się na poligonie w Modlinie. W lipcu jeden z kluczy używał samolotów Fokker, podczas gdy drugi latał na Farmanach „Goliath”. W tym składzie eskadra wzięła udział w pierwszych w Polsce ćwiczeniach obrony przeciwlotniczej w okolicach Dęblina. Od połowy października 1929 roku w eskadrze zorganizowano kurs nocnego pilotażu dla pilotów 1 pułku lotniczego.

Od stycznia 1930 roku wprowadzono obowiązek noszenia spadochronów podczas wszystkich lotów, zarówno na samolotach jedno-, jak i wielomiejscowych.

W lipcu załogi Fokkerów przeszły szkolenie z zakresu strzelania w Grudziądzu-Grupie, realizując pełny program wyszkolenia strzeleckiego i bombardierskiego.

W czerwcu 1931 roku, z okazji „Tygodnia Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej”, na lotnisku mokotowskim zaprezentowano 1 samolot Farman „Goliath” i 1 Fokker. Dodatkowo, przeprowadzono pozorowane bombardowanie lotniska mokotowskiego przy użyciu klucza Farmanów i klucza Fokkerów.

We wrześniu eskadra zrealizowała szkolenie strzeleckie na poligonie w Grudziądzu. Po zakończeniu ćwiczeń cały dywizjon niszczycielski, jako pierwszy, przeniósł się z Mokotowa na nowo wybudowane lotnisko w Okęciu.

11 listopada, podczas defilady powietrznej z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, eskadra wystawiła 2 klucze Fokkerów.

Ćwiczenia zimowe w 1932 roku odbyły się na poligonie w Modlinie, a w czerwcu załogi trenowały bombardowanie i strzelanie na Pustyni Błędowskiej. Po powrocie na macierzyste lotnisko, kolejne ćwiczenia bombardierskie zrealizowano na poligonie w Modlinie.

W czerwcu 1932 roku eskadrę przemianowano na 211 eskadrę bombową.

27 czerwca 1933 roku lotnisko Okęcie wizytował generalny inspektor Sił Zbrojnych Rumunii, książę Mikołaj. Przed samolotami stali członkowie załogi: obserwator, pilot i strzelec, a za nimi obsługa naziemna składająca się z 1 mechanika i 4 szeregowych.

Latem eskadra wzięła udział w szkole ognia, a następnie uczestniczyła w ćwiczeniach OPL w okolicach Brześcia. Kolejnym etapem były wrześniowe ćwiczenia OPL w rejonie Torunia.

W 1934 roku załogi samolotów Fokker uczestniczyły w letnich ćwiczeniach jednostek lotniczych na terenie Wielkopolski, które zakończyły się koncentracją i defiladą powietrzną eskadr w Warszawie.

Z okazji święta 3 maja w 1935 roku dwa klucze eskadry uczestniczyły w paradzie powietrznej. W czerwcu załogi wzięły udział w szkole ognia i letnich ćwiczeniach w rejonie Brześcia. W tym czasie przydzielono jednostce numery taktyczne samolotów, od 82 do 87.

W czerwcu 1936 roku załogi szkoliły się na Pustyni Błędowskiej, a po zakończeniu ćwiczeń wzięły udział w koncentracji lotnictwa w rejonie Poznania. Po tych ćwiczeniach eskadra wzięła udział w wielkiej rewii powietrznej w Warszawie.

W tym okresie z programu szkolenia wyłączono ćwiczenia nocne. We wrześniu zorganizowano kurs przeszkolenia na samoloty PZL-23 „Karaś” dla obserwatorów, a w roku następnym także dla pilotów. Strzelcy samolotowi, poza standardowym szkoleniem, odbywali praktyki na stacjach goniometrycznych we Lwowie, Poznaniu i Wilnie.

Latem 1937 roku załogi uczestniczyły w letnich ćwiczeniach na poligonie w Modlinie.

W 1938 roku eskadra otrzymała samoloty PZL-23 „Karaś”. Na nowym typie maszyn przeszła szkolenie z zakresu strzelania, a we wrześniu wzięła udział w dużych manewrach wojsk lądowych na Wołyniu.

W listopadzie jednostka zyskała nazwę 211 eskadra bombowa. Dla celów szkoleniowych i treningowych przydzielono jej 3 samoloty PZL-37A „Łoś”.

Wiosną 1939 roku przemianowano II/1 dywizjon na 210 dywizjon bombowy, a 211 eskadra pozostała w jego składzie.

W kwietniu eskadra otrzymała nową wersję „Łosi”, model PZL-37B. Zgodnie z nową organizacją jednostka składała się z 3 plutonów po 3 samoloty oraz 1 samolotu Fokker F-VIIB do celów transportowych.

Działania eskadry w 1939

Coroczne szkolenie strzeleckie eskadra przeprowadziła na lotnisku w Małaszewiczach. Latem przydzielono jej 6 absolwentów Szkoły Podchorążych Lotnictwa. 2 lipca eskadra w składzie 210 dywizjonu wystartowała na przelot na trasie: Warszawa–Wilno–Lida–Lwów–Kraków–Poznań–Toruń–Warszawa. Według ekspertów samoloty na dystansie 1748 km zdały egzamin.

Mobilizacja eskadry

24 sierpnia 1939 roku ogłoszono mobilizację. Po jej zakończeniu rzut kołowy eskadry przemieścił się do Świdnika. Po sprawdzeniu lotniska okazało się, że nie nadaje się ono dla samolotów „Łoś”. W związku z tym przydzielono 210 dywizjonowi bombowemu lotnisko Ułęż, kierując tam rzut kołowy, a 31 sierpnia rzut powietrzny.

Walki eskadry w kampanii wrześniowej

We wrześniu 1939 roku eskadra walczyła jako część X dywizjonu bombowego Brygady Bombowej.

Na jej wyposażeniu znajdowało się 9 samolotów PZL.37B „Łoś” i PZL.37A bis „Łoś”, oraz 2 samoloty Fokker F.VIIB/3m.

1 września, o wczesnych godzinach rannych, dowódca dywizjonu na zbiórce personelu potwierdził rozpoczęcie wojny polsko-niemieckiej. Eskadra została przemianowana na 11 eskadrę bombową. W pierwszym dniu wojny nie odbyły się żadne loty bojowe.

2 września, w celu rozpoznania niemieckich kolumn pancernych w rejonie Częstochowy, wystartowała załoga por. Sawlewicza. Odkryto kolumnę o długości około 3 km i zrzucono na nią bomby. Z tym samym zadaniem wystartowała załoga por. Kupidłowskiego, która zrzuciła bomby na stację kolejową Vossowskie, wypełnioną składami pociągów.

Wieczorem dywizjon otrzymał informację o przejściu na lotnisko Gnojno-Owadno. O zmroku odleciały tam 2 Fokkery pod dowództwem por. obs. Rylskiego.

Przed północą cofnięto wcześniejszy rozkaz, a 3 września rano eskadra odleciała na lotnisko Kuciny-Dzierżanów. W trakcie przelotu własna artyleria ostrzeliwała „Łosie”, a w rejonie Łodzi klucz polskich myśliwców wykonał manewr ataku na nie. Dostrzegając w ostatniej chwili biało-czerwone szachownice, myśliwce zawróciły i powróciły do patrolowania.

O 9.00 w rejonie Częstochowy wystartowała załoga por. Miondlikowskiego, która zlokalizowała długą kolumnę pancerną na szosie Częstochowa-Radomsko.

Pozostałe załogi eskadry czekały na rozkaz startu do bombardowania. W międzyczasie z Gnojna ściągnięto Fokkery ze sprzętem i obsługą. Z Ułęża przysłano dodatkową ekipę mechaników, a o zmierzchu wylądowano w Kucinach. Z powodu zapadającego wieczoru bombardowania nie przeprowadzono, a trzeci dzień załogi spędziły w rowach przeciwodłamkowych, nie wykonując bombardowań w pełnym składzie.

4 września nadszedł rozkaz, aby zbombardować niemiecki korpus pancerny w rejonie Częstochowa–Wieluń–Sieradz. W celu rozpoznania i zlokalizowania nieprzyjacielskich kolumn pancernych wystartowała załoga: por. Górniak, plut. Bonkowski oraz strzelcy strz. Zejdler i kpr. Puchała. Załoga rozpoznała cel i zrzuciła bomby, jednak w drodze powrotnej, atakowana przez trzy Me 109, zmuszona była awaryjnie lądować. W wyniku tego zdarzenia zginęli: obserwator – por. Górniak oraz radiotelegrafista – kpr. Puchała.

W tym czasie osiem samolotów eskadry po raz pierwszy wzięło udział w zespołowym bombardowaniu niemieckich formacji pancernych na szosach Wieluń–Sieradz i Wieluń–Radomsko. „Łosie” zabrały po 800 kg bomb, ale zadanie wykonano z dobrym wynikiem i bez strat własnych. Około 13.00 nastąpił ponowny start wszystkich sprawnych maszyn na ten sam cel. Tym razem jednostki pancerne były osłaniane przez niemieckie myśliwce. W wyniku uszkodzenia samolotu załoga por. Bokowca zmuszona była do przymusowego lądowania koło Łęczycy. Do jednostki dotarła 6 września.

Dowódca dywizjonu, biorąc pod uwagę możliwość ujawnienia lotniska przez miejscową V kolumnę, zapowiedział przeniesienie m.p. na lądowisko pod Grójcem.

Wczesnym popołudniem lotnisko Kuciny zostało zbombardowane przez niemieckie bombowce, co spowodowało zapalenie składu benzyny i bomb. Wśród personelu zapanowała panika i część załóg rozpierzchła się po lesie. Odłamki bomb raniły kpr. Liszewskiego w rękę. Po bombardowaniu udało się skompletować 6 załóg i odlecieć na lądowisko Drwalew.

Po wylądowaniu na lądowisku Drwalew por. Miondlikowski dotarł w nocy do sztabu Brygady Bombowej i złożył płk. dypl. obs. Władysławowi Hellerowi meldunek sytuacyjny. Dowódca brygady rozkazał, aby X dywizjon bombowy natychmiast przegrupował się na lotnisko Ułęż.

4 i 5 września bombardowano cele, jednocześnie przemieszcza się do Ułęża.

Podczas ewakuacji z lotniska Kuciny dziewięć Me-109 ostrzelało pole wzlotów i zaatakowało startującego Fokkera.

Bolesław Szczepański tak opisał to zdarzenie:

W tym dniu lądujący por. Szponarowicz z 212 eskadry bombowej uszkodził „Łosia” należącego do 211 eskadry. Nazajutrz rano kolejny atak messerschmittów zniszczył ten samolot.

6 września X dywizjon bombowy otrzymał rozkaz przesunięcia na lotnisko Gnojno-Owadno w celu odpoczynku pilotów oraz uzupełnienia strat i przywrócenia gotowości bojowej. Odlot 6 „Łosi” eskadry odbył się po południu. Wcześniej poleciała tam Fokkerem czołówka techniczna. Rzut kołowy pozostał w Ułężu. W Gnojnie odpoczywano do 7 września.

8 września nadszedł rozkaz powrotu dywizjonu na lotnisko Ułęż. Powracające samoloty miały zbombardować niemieckie zgrupowanie pancerne w rejonie Różana. Około 12.00 wystartowały pojedyncze samoloty do Ułęża. Kilka minut po starcie wróciła z Ułęża załoga rozpoznawcza por. Sawlewicza, informując, że rzutu kołowego nie ma już w Ułężu, a pole wzlotów jest zdewastowane bombardowaniami. Wobec takiej sytuacji przesunięcie do Ułęża odwołano.

W tym czasie samolot por. Matyska bombardował niemieckie oddziały zmotoryzowane pod Łańcutem. Pociski obrony przeciwlotniczej uszkodziły dętkę koła samolotu. Pilot wylądował w Ułężu, gdzie czekał aż do 11 września na wymianę uszkodzonego koła.

9 września eskadra nie wykonywała zadań bojowych.

10 września rano przybył do Gnojna rzut kołowy eskadry. Około 11.00 wystartowały dwie załogi eskadry z zadaniem rozpoznania rejonów: Jaworów, Przemyśl, Jasło, Przeworsk i Jarosław. Odkryto kolumny zmotoryzowane na szosach Radymno-Jaworów i Przeworsk-Rzeszów. Ze względu na przegląd techniczny samolotów, na bombardowanie poleciała jedynie załoga por. Sawlewicza.

Rano 11 września załogi: kpt. obs. Omylaka, por. obs. Miondlikowskiego, por. Kupidłowskiego, ppor. obs. Kopińskiego i ppor. obs. Mrozowskiego skutecznie zbombardowały kolumnę pancerną na szosie Przeworsk−Jarosław. Wszyscy powrócili bez strat.

O godz. 11.00 załogi kpt. Omylaka i por. Miondlikowskiego prowadziły rozpoznanie rejonów Przemyśl, Jaworów, Jasło. Natomiast wysłana około 17.00 w rejon Jarosławia załoga: ppor. Mrozowskiego w locie powrotnym nad Pawłosiowem została zaatakowana przez 3 Me-109. Skok na spadochronie uratował jedynie pchor. Przywarę i kpr. Zielińskiego. Zginęli: ppor. Mrozowski i kpr. Edmund Kobyliński. W tym czasie załoga por. obs. Sawlewicza bombardowała niemieckie jednostki 2 Dywizji Pancernej na szosie Radymno–Jaworów, a załoga pchor. Zwierzańskiego prowadziła rozpoznanie rejonu Rawy Ruskiej.

Wczesnym rankiem 12 września załoga ppor. obs. Kopińskiego prowadziła rozpoznanie rejonu Gródek Jagieloński–Przemyśl–Jarosław–Krakowiec. Odkryto kolumnę pancerno-motorową o długości kilku kilometrów. W tym czasie samolot por. Matyska-Orszy, przelatując trasą Ułęż–Gnojno, bombardował niemieckie oddziały na szosie Radom-Kozienice. O 8.00 wystartowały załogi por. Kupidłowskiego, Miondlikowskiego, Sawlewicza, pchor. Hebdy, Zwierzańskiego oraz ponownie ppor. obs. Kopińskiego, atakując wcześniej rozpoznane formacje nieprzyjaciela. W trakcie bombardowania i w drodze powrotnej polskie samoloty były atakowane przez Messerschmitty. Nad Miękiszem Starym zestrzelono „Łosia” por. obs. Kupidłowskiego z pchor. pil. Sierpińskim oraz strzelcami – kpr. Koniuszewskim i Mazurem. Cała załoga zginęła.

O 15.00 wystartowały na bombardowanie załogi pchor. obs. Hebdy i por. obs. Rewkowskiego. Wróciły bez strat. Załoga por. Sawlewicza bombardowała niemieckie oddziały zmotoryzowane na szosie Jaworów–Rawa Ruska.

13 września przed południem eskadrę wizytował dowódca Brygady Bombowej płk. Heller. Po południu klucz „Łosi” z załogami por. Rewkowskiego i ppor. Kopińskiego bombardował kolumnę pancerno-motorową na szosie Zamość–Hrubieszów, w rejonie Miączyna. W drodze powrotnej, przy pogarszających się warunkach atmosferycznych, lecąc na postrzelanym samolocie, załoga ppor. Kopińskiego wyskoczyła na spadochronach, dołączając w Wielicku do jednostki. Pozostałe załogi lądowały bez strat w Gnojnie.

Następnego dnia samoloty X dywizjonu bombowego odleciały do Wielicka. Z powodu złych warunków atmosferycznych nie wykonano bombardowań.

15 września na lotnisku Wielick lądowały zarówno samoloty innych eskadr, jak i różnego rodzaju samoloty szkolne, ewakuujące się z północno-zachodnich regionów kraju. Tego dnia plut. Pieniążek przyprowadził 1 „Łosia” jako uzupełnienie eskadry. Nie wykonywano zadań bojowych, a eskadra otrzymała rozkaz przeniesienia się na lądowisko Gwoździec Stary. Rzut powietrzny odleciał następnego dnia rano do Gwoźdźca, a kołowy udał się w kierunku Krzemieńca.

Rano 17 września w celu znalezienia lotniska w rejonie Buczacza polecieli ppor. Kramarz i ppor. Pełka. W trakcie rozpoznania zauważyli kolumnę wojsk sowieckich. Ppor. Kramarz wylądował w pobliżu maszerującego oddziału. Po krótkiej rozmowie został zatrzymany przez jego dowódcę. Ppor. Pełka, oczekując w kabinie na powrót Kramarza, nie dał się zwieść „przyjacielskim” gestom sowieckich żołnierzy i szybko wystartował. O zaistniałym zdarzeniu i zatrzymaniu ppor. Kramarza zameldował dowódcy dywizjonu.

Po południu dowódca brygady nakazał odlot wszystkich sprawnych samolotów do Rumunii. O 17.30 odleciało do Czerniowiec pięć „Łosi” eskadry. Rzut kołowy, jadąc przez Kołomyję, nocą 19 września przekroczył granicę polsko-rumuńską.

Personel eskadry

== Samoloty eskadry ==

W 1939 roku uzbrojenie eskadry stanowiły 9 samolotów bombowych PZL.37B „Łoś”.

Wypadki lotnicze

W okresie działalności eskadry miały miejsce następujące wypadki lotnicze, które zakończyły się obrażeniami lub śmiercią pilota:

31 lipca 1928 roku, podczas lądowania w Bagdadzie, zginął jeden z pionierów lotów nocnych w Polsce, a zarazem znakomity wykładowca i instruktor por. pil. obs. Kazimierz Szałas.

13 grudnia 1938 roku, wraz z dowódcą II/l dywizjonu bombowego mjr. pil. Lotariuszem Arctem, w katastrofie lotniczej zginął kpr. strz. samol. Włodzimierz Pieregut.

15 maja 1939 roku zginął w wypadku lotniczym, oddelegowany z eskadry jako instruktor kursu pilotażu na samolotach „Łoś”, sierż. pil. Józef Nawrot.

Uwagi

Przypisy

Bibliografia

Izydor Koliński: Regularne jednostki ludowego Wojska Polskiego (lotnictwo). Formowanie, działania bojowe, organizacja i uzbrojenie, metryki jednostek lotniczych. Krótki informator historyczny o Wojsku Polskim w latach II wojny światowej. Cz. 9. Warszawa: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1978.

Tomasz Kowalski: Godło i barwa w lotnictwie polskim 1918–1939. Toruń: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1981. ISBN 83-206-0149-5.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w latach 1918-1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1989. ISBN 83-206-0760-4.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1982. ISBN 83-206-0281-5.

Jerzy Pawlak: Polskie eskadry w wojnie obronnej 1939. Warszawa: Wydawnictwo Komunikacji i Łączności, 1991. ISBN 83-206-0795-7.

Ryszard Rybka, Kamil Stepan: Rocznik oficerski 1939. Stan na dzień 23 marca 1939. T. 29. Kraków: Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego. Biblioteka Jagiellońska, 2006. ISBN 83-7188-899-6.

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!