2 Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich (2 pszwol.) – jednostka kawalerii Wojska Polskiego.
Jego miejsce stacjonowania to Starogard Gdański (do kwietnia 1926 – Bielsko).
Święto pułku przypada na 13 czerwca, w rocznicę szarży pod Rokitną w 1915 roku.
Pułk został utworzony w 1918 roku, odtwarzając wcześniejszy 2 pułk Ułanów Legionowych, a od 1919 roku nosił nazwę pułku szwoleżerów. Nazwa ta miała na celu upamiętnienie szarży 2 pułku pod Rokitną w 1915 roku.
W kampanii 1939 roku pułk walczył w składzie Armii „Pomorze”, uczestnicząc w Pomorskiej BK, oraz w bitwie nad Bzurą, a także pod Ozorkowem 12 września 1939 roku; część żołnierzy pułku zdołała przebić się do Warszawy.
Rodowód pułku
Za początek polskiej jazdy uznaje się Oddziały Konne lwowskiego i krakowskiego „Sokoła” w zaborze austriackim. Niezależna organizacja „Strzelec” sformowała konny oddział, który później został nazwany 1 szwadronem kawalerii Legionów. W Krakowie powstały także dwa kolejne oddziały, 2 i 3 szwadron kawalerii Legionów, które w czerwcu 1915 roku połączono w dywizjon kawalerii Legionów. W tym samym miesiącu w rejonie Piotrkowa utworzono 5 i 6 szwadron kawalerii. Z tych oddziałów, w październiku 1915 roku, powstał II dywizjon kawalerii Legionów Polskich. 10 listopada 1915 roku doszło do połączenia dwóch dywizjonów, tworząc 2 pułk ułanów Legionów Polskich. Początkowo składał się on z czterech szwadronów, przy czym każdy szwadron liczył cztery plutony po 24 ułanów. Kryzys w szeregach Legionów, wywołany manifestem dwóch cesarzy z 5 listopada 1916 roku, spowodował, że pułk ułanów odmówił złożenia przysięgi na wierność cesarzowi. 18 lutego 1918 roku został rozwiązany. Po upadku Austrii, 2 listopada 1918 roku w Krakowie odrodził się jako 2 pułk ułanów Wojska Polskiego.
Pułk w walce o granice
Organizacyjna baza odradzającego się 2 pułku ułanów Wojska Polskiego znajdowała się w koszarach na Zakrzówku pod Krakowem. Nowo sformowany oddział wysyłano na front. 9 listopada 1918 roku jako pierwszy wyruszył pluton, który walczył pod Lwowem, Stawczanami, Basiówką i Bartałowem. W czerwcu 1919 roku powrócił do pułku jako szwadron. 3 grudnia 1918 roku półszwadron wyruszył na front do Małopolski Wschodniej, a w styczniu 1919 roku pozostałe szwadrony. Pułk, zasłużony w walkach legionowych, 1 stycznia 1919 roku otrzymał „gwardyjskie” miano – 2 pułk szwoleżerów.
30 stycznia 1919 roku 3 i 4 szwadron pod dowództwem rtm. Ożegalskiego zostały wysłane na front cieszyński, gdzie pełniły służbę zwiadowczą i brały udział w bitwie pod Skoczowem i Kończycami. Dozorowały również linię Wisły. Szwadron zapasowy pułku przeniesiono w marcu 1919 roku do Brzezia pod Włocławkiem.
20 czerwca 1919 roku Minister Spraw Wojskowych, generał porucznik Józef Leśniewski, nadał pułkowi nazwę „2-gi pułk szwoleżerów Rokitniańskich” dla upamiętnienia szarży pod Rokitnem.
Koncentracja wszystkich oddziałów pułku miała miejsce w sierpniu 1919 roku w Bielsku, oraz w rejonie Bolska Cieszyńskiego, gdzie pułk zaczął działać jako całość. W październiku 1919 roku pułk został przerzucony transportami kolejowymi w rejon Lipna na Kujawach. 23 października 1919 roku utworzono Front Pomorski, którego celem było przejęcie Pomorza z rąk zaborcy pruskiego. W drugiej fazie organizacji 2 pułk Szwoleżerów Rokitniańskich wszedł w skład 5 Brygady Jazdy. W styczniu 1920 roku pułk przekroczył dawną granicę niemiecką w rejonie Dobrznia, maszerując w kierunku Dobrzyń – Golub – Wąbrzeźno – Grudziądz – Bytoń, a 29 stycznia 1920 roku pod Zblewem na kierunku Kościerzyna – Kartuzy – Wejherowo – Puck. Podczas przejmowania Pomorza pułk przeszedł triumfalnym marszem, ciesząc się gościnnością i owacjami ze strony ludności polskiej.
Szwadron honorowy reprezentował pułk podczas uroczystości zaślubin Polski z Bałtykiem w Pucku 10 lutego 1920 roku, a dwa dni później również w Gdyni. Przez dwa miesiące pułk stacjonował w rejonie Wejherowa, Redy i Żarnowca, osłaniając granicę z Niemcami oraz z Wolnym Miastem Gdańskiem.
W dniach 10–17 kwietnia 1920 roku pułk został przetransportowany na Front Ukraiński, do Galicji Wschodniej. Liczył wówczas około 800 szabel i w dniach 20–27 kwietnia brał udział w ataku na Koziatyn, trzykrotnie nacierając na dworzec kolejowy w tej miejscowości. W maju 1920 roku dotarły tam oddziały Armii Konnej Siemiona Budionnego, z którymi pułk musiał stoczyć walkę w czerwcu.
Delegacja pułku 13 czerwca 1920 roku otrzymała na Wawelu w Krakowie sztandar pułkowy, z którym brała udział w dalszych walkach pod Szczurowicami (26 lipca), Klekotowem (3 sierpnia) i Radziechowem (13 sierpnia). Pułk uczestniczył w 33 ważniejszych i większych akcjach, a swój szlak bojowy zakończył 10 października 1920 roku, biorąc udział w zdobyciu Korostenia. Straty pułku w kampanii 1920 roku wyniosły 113 poległych, w tym 6 oficerów, 21 podoficerów i 86 szwoleżerów.
Pułk w okresie pokoju
W listopadzie 1920 roku dowództwo pułku, 1 szwadron oraz szwadron ckm i plutony łączności oraz pionierów zostały przeniesione do Bielska, podczas gdy 3 i 4 szwadron przegregulowały się do Bochni, a 1 szwadron do Pszczyny.
W szwadronach dobrano konie według maści. W 1 szwadronie były kasztany, w 2 – jasnogniade i gniade, w 3 – ciemnogniade, w 4 – szarogniade i kare, w plutonie łączności oraz w plutonie pionierów – szpakowate, a w orkiestrze – siwe i szpakowato-żelaziste.
W kwietniu 1926 roku 65 pułk piechoty opuścił Starogard na Kociewiu. Od czerwca poszczególne szwadrony 2 pułku zajmowały zwolnione koszary. W marcu 1930 roku 2 batalion strzelców przeszedł ze Starogardu do Tczewa. Pułk przejął koszary, co poprawiło jego warunki bytowe.
Latem 1937 roku w pułku odbyła się inspekcja. Generał Wieniawa-Długoszowski wysoko ocenił funkcjonowanie szwadronów w polu, a także stan dyscypliny żołnierskiej oraz porządek w izbach szwoleżerskich. Wyraził przekonanie, że starogardzcy szwoleżerowie „nie zawiodą w potrzebie”.
Sport w pułku koncentrował się głównie na biegach długodystansowych koni oraz konkursach hippicznych. W biegach sukcesy odnosili: płk Rudolf Rupp, rtm. Józef Młodecki, rtm. Tadeusz Kuźmiński i rtm. Konstanty Smolikowski. Do grona czołowych jeźdźców konkursowych należeli: mjr Michał Woysym-Antoniewicz i mjr Henryk Dobrzański.
W ramach walki z analfabetyzmem organizowano kursy dokształcające dla rekrutów. Szwoleżerów szkolono także na kursach zawodowych, w tym rolniczych, ogrodniczych i spółdzielczych. Oficerowie pułku aktywnie uczestniczyli w wykorzystywaniu doświadczeń wojennych, projektując ujednolicone racje żywnościowe i mundurowe, oraz proponując odpowiednie struktury organizacyjne oraz nowelizacje regulaminów walki.
Dowództwo pułku utrzymywało bliski kontakt z władzami miasta. W 1927 roku otwarto gabinet historyczny dostępny dla mieszkańców Starogardu. W 1928 roku część terenu pułku przeznaczono na boisko sportowe. Pułk wspierał budowę bursy gimnazjalnej oraz zorganizował przedszkole dla dzieci z rodzin wojskowych. Święto pułkowe było zawsze okazją do manifestacji polskości Kociewia i całego Pomorza. W latach 1927, 1929 i 1934 do Starogardu przyjeżdżał prezydent RP Ignacy Mościcki.
Pułk organizował kolonie osadników w okolicach Klewanii na Wołyniu. Weterani pułku osiedlili się w dwóch osadach: „Rokitnianka” i „Szwoleżerów”. Delegacje pułku często odwiedzały Klewań, a osadnicy brali udział w uroczystościach w Starogardzie.
Mobilizacja 1939
W trakcie letniej koncentracji pomorskich jednostek w 1939 roku 2 pułk szwoleżerów przebywał w rejonie Czersk – Tuchola. W sierpniu wszedł w skład Grupy Operacyjnej „Czersk”. Po otrzymaniu rozkazu o mobilizacji z 24 sierpnia 1939 roku pułk powrócił do Starogardu, gdzie przyjął rezerwistów oraz otrzymał ludzi i konie z Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Pułk liczył wówczas prawie 1100 szabel. Nadwyżki etatowe skierowano do Ośrodka Zapasowego Brygady w Garwolinie. W trakcie mobilizacji alarmowej w grupie zielonej 2 pułk szwoleżerów w Starogardzie zmobilizował własny pułk oraz Stację Radiotelegraficzną typ II nr 5. Dodatkowo w szwadronie zapasowym 2 pszw. we Włocławku zmobilizowano szwadron marszowy pułku, kolumny taborowe dla PBK nr 841 i 842, a w I rzucie mobilizacji powszechnej szwadron marszowy 16 pułku ułanów oraz uzupełnienia marszowe dla szwadronów łączności i pionierów PBK.
2 pszw. w kampanii wrześniowej
Działania bojowe 2 pułku Szwoleżerów Rokitniańskich
W związku z nadciągającą wojną z Niemcami, Sztab Generalny w Warszawie postanowił utworzyć z dwóch dywizji piechoty oraz oddziałów towarzyszących tzw. Korpus Interwencyjny, który miał zostać skierowany na Pomorze. Część koncentrującego się Korpusu miały osłaniać Oddziały Wydzielone „Tczew”, „Wisła” i „Starogard”, w skład których wchodził 2 pułk szwoleżerów, wydzielony z Pomorskiej Brygady Kawalerii. Zadaniem pułku była osłona 27 DP od północy. W przypadku, gdyby nieprzyjaciel zaczął nacierać z północy, 2 pułk miał go powstrzymać, wycofując się na południe. Jednak do żadnych akcji nie doszło. 29 sierpnia dywizje piechoty wchodzące w skład Korpusu otrzymały rozkaz o wycofaniu się w rejon Koluszek koło Łodzi.
W bitwie na Pomorzu
2 pułk szwoleżerów powrócił pod dowództwo Pomorskiej Brygady Kawalerii. 30 sierpnia pułk, opuszczając koszary w Starogardzie, przeszedł na postój ubezpieczony i przyjął następujące ugrupowanie: 2 szwadron w rejonie Swarożyna, mający za zadanie zamknięcie szosy Starogard – Tczew, 3 szwadron w rejonie Linowca, z obowiązkiem zablokowania szosy Starogard – Godziszewo – Gdańsk. Kierunek Starogard – Skarszewy zamykał szwadron kolarzy w rejonie rozwidlenia szos ze Starogardu do Bączka i Skarszew. Reszta pułku jako odwód rozlokowała się w Nowej Wsi, Żabnie i Kręgu (1 szwadron), a także w Borzechowie (4 szwadron). Stanowisko dowodzenia pułkiem zorganizowano w Starogardzie. 31 sierpnia w rejonie Godziszewa patrol rozpoznawczy pułku z 3 szwadronu wziął do niewoli samochód z 3 żołnierzami niemieckimi, którzy przypadkowo przekroczyli polską granicę. 1 września patrol pułku zabrał do niewoli 2 strażników niemieckich z posterunku granicznego w Postołowiu. Pułk postawiono w stan pogotowia. W nocy z 1 na 2 września saperzy pułku wysadzili most kolejowy na Wierzycy pod Nową Wsią, a II pluton kolarzy – wiadukt kolejowy pod Skarszewami. 2 września pułk otrzymał rozkaz marszu na południe. Opuścił rejon Starogardu, zabierając ze sobą kilku ochotników. Po dwugodzinnym odpoczynku w Lubichowie ruszył do Osia przez Drewniaczki. W trakcie marszu był atakowany przez niemieckie samoloty, co spowodowało chaos i opóźnienia. Wysłany patrol do torowania drogi przez Osie został ostrzelany. W miejscowości Dwór Sierosławek dowódca pułku zarządził odpoczynek. Do punktu przeznaczenia pozostało zaledwie 15 km. Około godz. 23:00 jednostkę postawiono w stan alarmowy, gdyż groziło jej odcięcie dalszej drogi. Na godz. 1:00 zarządzono zbiórkę oddziałów na szosie Drzycim – Dąbrówka. Na zbiórkę przybyło nieco ponad 300 szwoleżerów, co stanowiło mniej niż połowę stanu ewidencyjnego pułku. Pozostali nie zdążyli lub pomylili drogę, a zaskoczeni przez Niemców zostali odcięci. Dowódca pułku odebrał przysięgę na sztandar od zgromadzonych i zarządził wymarsz. Około 3:00 otrzymał rozkaz od dowódcy brygady, aby forsownym marszem osiągnąć rozwidlenie szos w Grucznie, zapewniając tym samym osłonę drogi odwrotu na Bydgoszcz. Szwadron kolarzy pułku, jako straż przednia brygady, otrzymał zadanie opanowania wzgórza w rejonie Gruczna. Stąd miał zabezpieczać rejon ześrodkowania brygady od zachodu. 3 szwadron zabezpieczał przejście brygady na szosę Przechowo – Gruczno, a następnie działał jako jej południowa straż boczna. Szwadron kolarzy wypierał nieprzyjacielskie patrole z Gruczna. Niemcy, nacierający na kolumnę marszową od czoła i z wzgórza na zachód od Luszkowa, zaatakowali. Szwadron kolarzy zaatakował piechotę niemiecką bagnetami. Pod Topolinkiem słabe siły wroga zostały rozbite, natomiast pod Topolnem rozgorzał zacięty bój, w którym dobrze spisał się szwadron kolarzy idący w straży przedniej. Niestety, poniósł on duże straty i stanowił już tylko siłę ekwiwalentnego plutonu. Idący w straży tylnej pluton łączności oraz 3 szwadron zostały odcięte, ponosząc znaczne straty w czasie marszu ku Wiśle. Część ludzi przeprawiła się na drugi brzeg i wieczorem dołączyła do pułku, w tym pluton 4 szwadronu.
Brygada, przy decydującym udziale pułku, zdołała przebić się z Borów Tucholskich w rejon Bydgoszczy. 3 września na szosie Drzycim – Dąbrówka nie stawiły się na zbiórkę pułku: 1 szwadron, 4 szwadron (bez plutonu), szwadron ckm (bez plutonu), pluton pionierów, poczet sztandarowy, adiutantura pułku oraz tabory. Siły te stanowiły większość pułku, tj. ponad 400 szwoleżerów, nie wliczając 2 szwadronu, który był odkomenderowany do osłony 2 batalionu strzelców. Pododdziały, które przybyły na wyznaczone miejsce zbiórki z opóźnieniem, już nikogo tam nie zastały. Część ruszyła na południe w rejon Przysierska, gdzie zostały zbombardowane i rozczłonkowały się. 1 szwadron z plutonem pionierów, adiutantem pułku i pocztem sztandarowym ruszył na południowy wschód, gdzie dołączył do oddziałów 9 Dywizji Piechoty i 16 pułku ułanów, z którymi zaczął współdziałać. Oddział ten walczył na tyłach wroga, ponosząc straty. Część żołnierzy dostała się do niewoli, reszta dotarła w rejon Bydgoszczy i tam się rozwiązała. Sztandar pułkowy z 1934 roku został zakopany w rejonie Gródka nad Wdą. Szwadron ckm ruszył w kierunku Świecia, a po napotkaniu Niemców skręcił na północ w kierunku Grupy. W walkach ponosił straty i w nocy z 3 na 4 września, porzucając sprzęt i konie w rejonie Bratwina, przeprawił się przez Wisłę i 6 września dotarł do Włocławka, do Ośrodka Zapasowego pułku. 4 szwadron (bez I plutonu) podczas przeprawy przez Wisłę w rejonie Świecia, atakowany przez lotnictwo i broń pancerną, został rozbity. Do rzeki dotarły jedynie nieliczne grupki szwoleżerów. 3 września na przeprawę w Orzechowie szły również tabory pułku. 2 szwadron, idący od Swarożyna w straży tylnej 2 batalionu strzelców, przybył do Świecia 3 września około godziny 6:00 i wszedł do akcji bojowej na południe od Przechowa. I pluton, walcząc z wrogiem, umożliwił wycofanie się pozostałym dwóm plutonom przez Kosowo w rejon Bydgoszczy, dołączając do pułku. W Kosowie I pluton został okrążony przez Niemców, walcząc do ostatniego naboju. Ocaleli szwoleżerowie wpław przebyli Wisłę. Szwadron wykazał się nadzwyczajnym męstwem, godnym tradycji pułku.
W odwrocie i w bitwie nad Bzurą
Od 4 do 6 września pododdziały pułku przebywały w Łęgowie. Zreorganizowano brygadę na pułk zbiorowy Pomorskiej Brygady Kawalerii. 2 pułk szwoleżerów uzupełniono do stanu dwóch szwadronów liniowych, plutonu ckm, szwadronu kolarzy (100 żołnierzy), plutonu łączności i działka ppanc. W dniach 4–6 września zreorganizowany 2 pułk szwoleżerów otrzymał zadanie dozorowania Wisły na odcinku Solec Kujawski – Toruń, a 7 września pułk został z niego zwolniony. 2 pułk przeszedł do Aleksandrowa Kujawskiego, gdzie do niego dołączyły grupy szwoleżerów, które w Orzechowie przeszły na drugą stronę Wisły. Część szwoleżerów wcielono do pułku, a pozostałych odesłano do Ośrodka Zapasowego w Garwolinie.
8 września pułk dotarł do rejonu Izbicy, gdzie dowódca pułku nawiązał kontakt z dowódcą Armii „Poznań”. Pułk zbiorowy Pomorskiej BK, w skład którego wchodził 2 pułk szwoleżerów, otrzymał zadanie wzięcia udziału w uderzeniu armii na skrzydła i tyły nieprzyjaciela. 9 września pułk nawiązał styczność z Podolską Brygadą Kawalerii, a 10 września prowadził rozpoznanie w rejonie Parzęczewa – Piaskowic, w kierunku na Zgierz nad Bzurą. 11 września 3 szwadron i szwadron kolarzy otrzymały zadanie natarcia na Niemców obsadzających Górę Ozorkową (Góra Bona). Szwadron kolarzy zdobył wzgórze z zaskoczenia i utrzymał je, a 3 szwadron wyszedł na tyły wroga, zagrażając jego stanowiskom dowodzenia. Niemieckie przeciwnatarcie zostało odparte, a zdobyty teren utrzymany. Był to jedyny udział pułku w tej kampanii w niewymuszonej kontrofensywie wielkiej jednostki organizacyjnej. W dniach 19–23 września resztki pułku przebijały się przez Puszczę Kampinoską do Warszawy. Wiele szwoleżerów zginęło w puszczy lub zostało wziętych do niewoli. Część dotarła do Warszawy i brała udział w jej obronie. 2 pułk szwoleżerów przestał istnieć. Szczegółowy opis działań i walk znajduje się w artykule Zbiorczy Pułk Kawalerii Pomorskiej Brygady Kawalerii.
Walki szwadronów marszowych nr 1 i 2 Pomorskiej BK
Dowódca szwadronu zapasowego 2 pszwol. we Włocławku mjr Władysław Wichtowski w okresie od 27 sierpnia do 3 września 1939 roku sformował z nadwyżek pułku dwa szwadrony marszowe, liczące po około 90 żołnierzy każdy:
szwadron marszowy nr 1 Pomorskiej BK (2 pszw.) – rtm. rez. inż. Antoni Wieniawski,
dowódca plutonu – wachm. pchor. rez. Jerzy Kentzer †17 IX 1939 Puszcza Kampinoska
szwadron marszowy nr 2 Pomorskiej BK (16 puł.) – por. kaw. rez. inż. Edward Marian Wołoszyński
dowódca plutonu – por. kaw. rez. Władysław Kozika †19 IX 1939
dowódca plutonu – ppor. kaw. rez. Jerzy Bohdan Skoczyński
dowódca plutonu – ppor. kaw. rez. Zygmunt Skoczyński
5 września do szwadronów dołączył 1 oficer, 1 podchorąży i 14 szwoleżerów z rozbitego szwadronu ckm macierzystego pułku.
Na mocy rozkazu dowódcy Pomorskiej BK płk A. Zakrzewskiego wydanego 5 września, z tych dwóch szwadronów utworzono „dywizjon detaszowany” 2 pułku szwoleżerów:
dowódca – rtm. rez. Antoni Wieniawski
adiutant dywizjonu – ppor. rez. Jerzy Skarżyński (wcześniej szwadron ckm)
dowódca 1 szwadronu – por. rez. Jan Karnkowski (wcześniej 16 puł.)
dowódca 2 szwadronu – por. kaw. rez. inż. Edward Marian Wołoszyński.
Dywizjon został podporządkowany dowódcy Oddziału Wydzielonego 5 Dywizji Piechoty ppłk. dypl. Stanisławowi Sadowskiemu. Wraz z nim osłaniał przedmoście włocławskie do 8 września, po wysadzeniu mostu dozorował zachodni odcinek Wisły pomiędzy Włocławkiem, Płockiem i Dobrzykowem w dniach 8-15 września. Stoczył pomyślne potyczki z próbującymi desantować się na zachodnim brzegu Wisły niemieckimi pododdziałami rozpoznawczymi. 10 września pod Duninowem i Soczewką odparł lądujący pododdział niemiecki, a 14 września następny, który był wspierany artylerią w pobliżu miejscowości Lucień. 15 września osłaniał tyły 15 Dywizji Piechoty i 27 Dywizji Piechoty walczących z niemieckim desantem pod Dobrzykowem. 16 września był atakowany przez lotnictwo wroga podczas marszów i osłony obu polskich dywizji pod Budami i Budami Iłowieckimi. Dywizjon przekroczył całością sił rzekę Bzurę 17 września pod ostrzałem niemieckiej artylerii i osobno szwadronami maszerując przez Puszczę Kampinoską dotarł do Kazunia. 2 szwadron marszowy stoczył w puszczy walkę z jednostką niemiecką, w wyniku której poległo kilkunastu szwoleżerów, kilku zostało rannych i zaginęło, w tym dowódca szwadronu oraz jeden z oficerów. Nad pozostałościami 2 szwadronu objął dowództwo adiutant dywizjonu. Następnie przez Palmiry, Czosnów i Młociny wałem wiślanym w nocy 18/19 września dotarł do Bielan, likwidując w Młocinach grupę dywersantów. 20 września rano dywizjon dotarł do Warszawy, a tego samego dnia do dywizjonu wcielono pozostałość szwadronu marszowego 8 psk z por. rez. J. Około-Kułakiem. Do 19 września straty w poległych, rannych i zaginionych wyniosły 34 żołnierzy. Do 22 września dywizjon kwaterował w CIWF na Bielanach, dołączyły do niego resztki szwoleżerów ze szwadronów 3 i kolarzy macierzystego pułku. Dowództwo 2 szwadronu, uzupełnionego szwoleżerami, przejął por. A. Wojciechowski. Następnie od 22 września kwaterował w koszarach 1 pułku szwoleżerów. Poniósł straty od niemieckiego ostrzału artyleryjskiego, a od nocy 24/25 września dywizjon szwoleżerów wspierał 9 pułk ułanów na Mokotowie. 25 września wykonał kontratak w rejonie Królikarni na pododdziały niemieckiej 46 DP. Kontratak spieszonych szwoleżerów oraz plutonu strzelców konnych 8 psk załamał się w niemieckim ostrzale, artylerii i broni maszynowej. Poległo 20 szwoleżerów, w tym rotmistrz Wieniawski, a 3 oficerów zostało rannych, w tym dowódca 1 szwadronu. Dywizjon bronił na barykadach rejon skrzyżowania ulic Belwederskiej i Piaseczyńskiej. Dowodzenie przejął por. Wojciechowski. W obronie Warszawy walczył również na Mokotowie sformowany z rozbitków 2 pułku po przeprawie pod Świeciem pluton por. K. Branickiego. Szwoleżerowie skapitulowali razem z garnizonem Warszawy.
Działania jednostek II rzutu mobilizacyjnego 2 pułku Szwoleżerów Rokitniańskich
Od 27 sierpnia 1939 roku w rejonie Garwolina, w wsiach Głoskowo i Jagodno, pod dowództwem rtm. Konstantego Smolikowskiego z Oddziału Zbierania Nadwyżek 2 pułku szwoleżerów rozpoczęto w ramach Ośrodka Zapasowego Pomorskiej BK formowanie pododdziałów kawalerii, które miały stanowić uzupełnienie i podstawy do odtworzenia rozbitych pułków Pomorskiej BK.
Szwadron marszowy pieszy 2 pszw. rtm. Nestorowicza
W Głoskowie został sformowany szwadron pieszy 2 pułku szwoleżerów pod dowództwem rtm. Mieczysława Nestorowicza. W dniu 4 września, po wzmocnieniu plutonem ckm ze szwadronu ckm 2 pułku szwoleżerów, szwadron rtm. Nestorowicza wszedł w skład Oddziału Wydzielonego „Maciejowice” rtm. Jana Tyblewskiego. Wzmocniony pluton szwadronu zajął przyczółek mostowy na zachodnim brzegu Wisły, a większość szwadronu znajdowała się na brzegu wschodnim obok mostu. 9 września na przyczółek mostowy uderzyły niemieckie czołgi 1 Dywizji Lekkiej. Po zniszczeniu mostu i poniesionych stratach (3 poległych), pluton znajdujący się na przedmościu, wraz z dowódcą szwadronu, dostał się do niewoli niemieckiej. 5 września na szwadrony broniące zachodniego brzegu Wisły ataków dokonało lotnictwo niemieckie. Szwadrony z innych pułków oraz pluton ckm 2 pułku szwoleżerów wycofały się do rejonu Garwolina i miejsc formowania, natomiast pozostająca na wschodnim brzegu część szwadronu pieszego 2 pułku szwoleżerów rozproszyła się i częściowo zdezerterowała, oprócz dowódców plutonów. Po przybyciu rtm. Gwidona Salomona i jego improwizowanych pododdziałów do Maciejowic, oficerowie 2 pułku szwoleżerów odeszli do macierzystego OZN.
Dywizjon marszowy 2 pszw.
10 września sformowane szwadrony konny rtm. Stefana Krzyżanowskiego (4 plutony) oraz szwadron ckm ppor. rez. Michała Rudowskiego (4 plutony – 14 ckm wz.30) weszły w skład utworzonego dywizjonu 2 pułku szwoleżerów:
dowódca dywizjonu – rtm. Stefan Krzyżanowski,
zastępca dowódcy dywizjonu – rtm. rez. Stanisław Brukalski,
dowódca szwadronu konnego – rtm. Stefan Krzyżanowski (do 14 IX), por. rez. Jan Sędzimir (do 22 IX) i rtm. rez. Stanisław Brukalski (22-23 IX),
dowódca szwadronu ckm – ppor. rez. Michał Rudowski.
Tego dnia dywizjon opuścił rejon formowania, maszerując przez Żelechów i 13 września dotarł do okolic Radzynia Podlaskiego, gdzie wszedł w skład organizującej się Grupy Kawalerii ppłk. Edwarda Wani. Wraz z Grupą Kawalerii dywizjon maszerował przez Suchowolę, Parczew, Łęczną, Pawłów do Rejowca. Dowództwo dywizjonu sprawował rtm. Krzyżanowski, po nim szwadron konny przejął por. rez. Jan Sędzimir. W nocy 18/19 września dywizjon szwoleżerów osłaniał Warszawski pułk ułanów oraz pododdziały 39 Dywizji Piechoty rez. w walkach o Krasnystaw, ponosząc znaczne straty. 22 września, podczas walk w rejonie Łabuńki i Łabunie, dywizjon stanowił odwód Grupy Kawalerii ppłk. Wani. Pod Cześnikami w lesie Bożydar prowadził walki z piechotą niemiecką, uległ częściowemu rozproszeniu. Po ponownym zebraniu się większości dywizjonu, szwadron ckm odłączył się od dywizjonu szwoleżerów i pomaszerował wraz z Warszawskim pułkiem ułanów w kierunku południowym. Wspierał dywizjon 7 pułku ułanów mjr Głuchowskiego podczas prowadzonego 23 września natarcia na Jacnię. Niemiecki batalion 68 DP wyszedł na tyły dywizjonu ułanów mjr Głuchowskiego oraz szwadronu ckm szwoleżerów, rozbijając oba pododdziały. Resztki szwadronu, czyli kilkunastu szwoleżerów, wraz z dowódcą szwadronu, przedarły się w szyku konnym przez pierścień okrążenia na południe od Tomaszowa Lubelskiego i dołączyły do 11 pułku ułanów, z którym skapitulowały 27 września w rejonie Janowa Lubelskiego. Pozostałość dywizjonu, tj. część szwadronu por. Sędzimira, po potyczkach 23 września, weszła już bez dowódcy w skład zbiorczego szwadronu, złożonego z rozbitków 16 pułku oraz 2 pszw. pod dowództwem rtm. C. Dmochowskiego. Szwadron rtm. Dmochowskiego prowadził potyczki z niemieckimi wojskami, przebił się przez lasy janowskie i biłgorajskie do lasów bychawskich, gdzie 27 września został rozwiązany. Grupa 12 konnych, w tym 3 oficerów 2 pułku szwoleżerów, usiłowała przedostać się do Warszawy, jednak 30 września w okolicy wsi Orlicz k. Kurowa dostali się do niemieckiej niewoli.