11 Pułk Piechoty (II RP)

11 Pułk Piechoty (11 pp) to jednostka piechoty Wojska Polskiego II RP.

Pułk został utworzony na początku listopada 1918 roku, mając swoje korzenie w ochotniczych formacjach zorganizowanych wśród mieszkańców Zagłębia Dąbrowskiego.

W okresie 1919–1921 był częścią XIV Brygady Piechoty 7 Dywizji Piechoty.

Jego siedziba znajdowała się w Tarnowskich Górach.

Formowanie i zmiany organizacyjne

Powstanie pułku miało miejsce w Dąbrowie Górniczej, która wówczas była pod austriacką okupacją. W październiku 1918 roku Zagłębie Dąbrowskie należało do V Okręgu POW, którego komendantem był porucznik Władysław Wąsik, oficer I Brygady Legionów. Okręg ten dzielił się na obwody, a drugi obwód miał lokalne komendy w Dąbrowie Górniczej, z siedzibami w kopalniach „Niemce” i „Kazimierz”. Organizowano tam potajemnie oddziały, mając na celu odzyskanie utraconych ziem. Gdy państwa centralne zaczęły się załamywać, a armie sprzymierzone odnosiły sukcesy, mieszkańcy Zagłębia Górniczego czekali na odpowiedni moment do działania. W dniu 1 listopada 1918 roku, grupa byłych legionistów oraz członków POW pod dowództwem por. Wąsika zajęła koszary 13 batalionu strzelców polnych. Dołączyli do nich Polacy, którzy służyli w tej jednostce, oraz ochotnicy. 3 listopada powstały dwie kompanie strzelców: jedna z legionistów i „peowiaków” pod dowództwem chor. Michała Wieruszewskiego, a druga z żołnierzy 13 batalionu strzelców oraz ochotników z Zagłębia Dąbrowskiego, dowodzona przez por. Bronisława Rudzińskiego. Tego samego dnia kompanie złożyły przysięgę przed dowódcą batalionu i garnizonu, ppłk. Witoldem Filimowskim.

Do Dąbrowy Górniczej przybyła kompania szkoły podoficerskiej Polskiej Siły Zbrojnej z Ostrowi Mazowieckiej, znana jako „wermacht”. Z kompanią przybyli doświadczeni oficerowie i podoficerowie, którzy zajęli się dalszą organizacją oraz szkoleniem. W wyzwolonym Będzinie, podobnie jak w Grodźcu, powstały oddziały wojskowe zorganizowane przez zawiązki z Dąbrowy Górniczej. Pomimo trudności technicznych i zawirowań politycznych, po dwóch i pół miesiąca utworzono dwa bataliony: „Dąbrowa Górnicza” i „Będzin”. Każdy z nich miał cztery kompanie strzeleckie, kompanię ciężkich karabinów maszynowych oraz pluton konny.

27 stycznia 1919 roku wydano pierwszy rozkaz dzienny 11 pułku, utworzonego z obu batalionów, podpisany przez jego pierwszego dowódcę, ppłk. Witolda Rylskiego. Pułk otrzymał tymczasową nazwę 11 pułk piechoty Ziemi Będzińskiej. Wiosną 1919 zorganizowano III batalion, a także logistykę pułku oraz uruchomiono szkołę podoficerską. Mimo że różnorodność uzbrojenia i brak regulaminów utrudniały wyszkolenie, pułk wykazywał wysoką wartość bojową.

W grudniu 1919 roku batalion zapasowy pułku stacjonował w Niepołomicach.

Walki pułku

Na straży zachodniej granicy Rzeczypospolitej

Pułk opuścił swój garnizon 25 maja 1919 roku, udając się na granicę górnośląską. Otrzymał zadanie od dowódcy okręgu generalnego Kielce, skoncentrowane na obronie zachodnich rubieży Polski oraz dalszej pracy organizacyjnej. Pułk objął odcinek od Koziegłów do Modrzejowa. Podzielono go na dwa pododcinki, do których przydzielono po jednej baterii (2 i 3 bateria 1 pułku artylerii górskiej) oraz po jednym szwadronie (3 i 4 szwadrony wojskowej straży granicznej). Pułk pozostawał na tym odcinku do 8 czerwca 1919 r., a następnie, jako odwód dywizji, przeszedł do Żarek. W tej miejscowości pułk wykorzystał czas na dalszą organizację, otrzymując francuską broń ręczną, a przybywające kompanie marszowe uzupełniały stany. W wyniku tego znacznie podniesiono poziom wyszkolenia oraz sprawności bojowej, a techniczne i gospodarcze zaopatrzenie pułku poczyniło wielki krok naprzód.

Pułk po raz drugi wyszedł na granicę górnośląską z tym samym zadaniem, zajmując odcinek od Rudnika Wielkiego do Siedlca (I i II batalion). III batalion chwilowo wyłączono z pułku, a jego dowództwo przekazano do dyspozycji dowódcy XIII Brygady Piechoty w rejonie Herb. Pułk pozostał w takim ugrupowaniu do 1 września, a następnie przeszedł na linię kolejową Częstochowa – Kraków. Transportem kolejowym został przewieziony jako odwód frontu południowo-zachodniego w rejon Zatora, Spytkowic i Ryczowa.

Po miesięcznym pobycie, w którym szkolono żołnierzy i uzupełniano broń maszynową, pułk udał się na linię demarkacyjną polsko-czeską, a 4 października zajął odcinek od Mostów na przełęczy Jabłonkowskiej do granicy niemieckiej w Czerwinie przy ujściu Olzy do Odry. Utworzono tam trzy zgrupowania: północne – frysztackie, środkowe – cieszyńskie i południowe – jabłonkowskie. Ich celem było zamknięcie pasa demarkacyjnego oraz ewentualna obrona przed atakiem Czechów. Oprócz strzeżenia granicy, pułk stał się pionierem polskiej myśli i ducha wśród miejscowej ludności, przygotowując tym samym podłoże do przyszłego plebiscytu. Wysiłek ten nie był mniejszy od samej służby, która była bardzo trudna podczas surowej zimy i złych warunków.

Chrzest bojowy pułku na froncie wołyńskim

W Równem pułk przekazał 2 lutego odcinek na linii demarkacyjnej milicji śląskiej. Po zebraniu się wszystkich batalionów w rejonie Białej, pułk przegrupował się pieszo do Krakowa. W tym czasie dowództwo pułku objął mjr Aleksander Zawadzki. W Krakowie pułk pozostał kilka dni, uzupełniając braki, a następnie został przewieziony transportem kolejowym na front przeciwsowiecki. Bataliony zostały wyładowane w Równem 28 lutego, gdzie pułk pozostał jako odwód frontu wołyńskiego. I batalion odszedł 24 marca do Korca, do dyspozycji 7 Dywizji Piechoty. Postój w Równem wykorzystano do podniesienia zdolności bojowej pułku, wykonano również dwa wypady na tyły nieprzyjaciela w celu uzyskania informacji o rosyjskiej armii i niedopuszczenia do ich koncentracji.

Wypad na Staryki i Czernicę

1 kwietnia 1920 roku o 23:00 wysłano grupę wypadową składającą się z II i III batalionu oraz kompanii ckm pod dowództwem mjr. Zawadzkiego. Grupa wyruszyła z rejonu Zwiahla, osłaniając batalion 26 pp. Omijając pozycje nieprzyjaciela, o świcie 2 kwietnia bataliony pułku osiągnęły rejon na wschód od wsi Staryki i Czernica. Zaatakowały te wsie, zajmując je po krótkiej walce. W ręce pułku wpadła cała bateria z zaprzęgiem, 13 karabinów maszynowych oraz około 200 jeńców. Pułk wycofał się przez Dulsk do Słucza, gdzie znajdowały się polskie placówki. Do Zwiahla pułk wkroczył z maszerującymi przed nim jeńcami i zdobyczą. Dumny ze swoich żołnierzy, dowódca w rozkazie dziennym napisał:

W dniu następnym, w niedzielę Wielkanocną, do zgromadzonego w Równem pułku przemówił dowódca frontu gen. Listowski. Podziękował za wspaniały czyn, wznosząc po raz pierwszy okrzyk na cześć pułku za jego bohaterstwo. Był to chrzest bojowy pułku.

Wypad na Tupalce i Kropiwnę

8 kwietnia 1920 roku I batalion z kompanią techniczną stworzył lewą kolumnę grupy wypadowej ppłk. Hermana. Wyszedł ze Zwiahla i przeszedł na tyły sowieckich oddziałów. Zajął wieś Tupalce, gdzie rozbił zgrupowane tam oddziały nieprzyjaciela. Następnie, osłaniając odwrót całej grupy z rejonu Kropionej, zdobył 3 ckm-y, kilkadziesiąt karabinów, dwa wozy z amunicją, kancelarię pułkową oraz 40 jeńców.

Ofensywa na Ukrainie

W pierwszej połowie kwietnia Naczelny Wódz Polski, Marszałek Józef Piłsudski, przygotowywał ofensywę na Ukrainę, której celem było uprzedzenie spodziewanej ofensywy sowieckiej oraz stworzenie samodzielnej Ukrainy. Na froncie wołyńskim nastąpiły przegrupowania. Pułk, wchodząc w skład macierzystej dywizji, został dołączony do grupy gen. Śmigłego-Rydza, a jego zadaniem było zajęcie Kijowa. 24 kwietnia oddziały polskie rozpoczęły natarcie.

I batalion wyruszył z Ćwikli, gdzie został przegrupowany z Korca, a reszta pułku ruszyła ze Zwiahla po przybyciu z Równego. Maszerowano trasą Serby-Andrzejewicze-Antonówka-Horoszki-Toporyszcze do Radomyśla, osiągając go 28 kwietnia. Marsz wykonano sprawnie i szybko. Bez I batalionu pułk maszerował dalej przez Jurówkę-Korostysze-Szaforostówkę-Iwnicę-Zarubińce-Wielkie Lisowce, docierając 9 maja do Chwastowa. W tym czasie także I batalion przybył na miejsce. Pułk stanowił tam odwód 2 Armii. 7 DP została przegrupowana pod Białą Cerkiew. W Chwastowie pułk zabezpieczał tyły dywizji oraz chronił linie kolejowe.

Walki w obszarze Białej Cerkwi

W ostatnich dniach maja nieprzyjaciel wykazywał większą aktywność bojową. 11 pułk, na rozkaz dowódcy 7 DP, został skierowany w rejon Białej Cerkwi. Nocą z 28 na 29 maja przeszedł do Połogów, gdzie wykonał kontratak, zajmując wsie Ostryjki i Błażczyńce, a po ciężkiej walce również Ciepielówkę i Mołodecką oraz stację kolejową Sucholasy. Dawna linia frontu została przywrócona i obsadzona przez 26 pp. Pułk został wycofany do Pieszczanej i stanowił odwód dywizji. Pozostał tam do 30 maja, a następnego dnia przeszedł do Białej Cerkwi. 31 maja nieprzyjaciel zajął Ciepielówkę i Mołodecką. Na linię frontu został przewieziony wozami I batalion, który uderzył na przeciwnika, odzyskując obie miejscowości. Ścigał nieprzyjaciela w kierunku na Uzień. Przez następny dzień pozostał na zajętym odcinku i dopiero 2 czerwca wrócił do Białej Cerkwi. 1 czerwca III batalion pułku przeprowadził wypad na Olszankę, zajmując ją, ponosząc przy tym ciężkie straty. Licząc się z możliwością uderzenia nieprzyjaciela na Białą Cerkiew od zachodu, III batalion powrócił 2 czerwca do pułku, a z Chodorowa ściągnięto 2 kompanię.

5 czerwca armia konna Budionnego przedarła się pod Samhorodkiem przez front polski i szybkim marszem skierowała się na głębokie tyły wojsk polskich w rejon Berdyczowa i Żytomierza. W obliczu zagrożenia odcięcia Polakom drogi odwrotu z Kijowa, dowódca 7 Dywizji Piechoty nakazał pułkowi przejść do Wasilkowa i osłaniać od wschodu i południa drogi odwrotowe z Kijowa. Pułk otrzymał rozkaz do odwrotu.

Walki odwrotowe

11 czerwca pułk rozpoczął działania odwrotowe. W Wasilkowie 5 i 7 kompania, osłaniając odwrót kolumny sił głównych, stoczyły zwycięską potyczkę z oddziałem sowieckiej kawalerii. Po trzech dniach marszu pułk stanął w okolicy Radomyśla nad rzeką Teterew. 14 czerwca ruszył dalej, kierując się do Uszomira nad Uszą. W czasie marszu pod Torczynem i Horbułowem pułk uczestniczył w rozbiciu dywizji jazdy Budionnego. W Uszomirze stacjonował od 18 do 21 czerwca, a następnie wycofał się w kierunku na Olewsk.

W okolicy Zamysłowicz zatrzymano I i II batalion pułku, które wraz z 27 pp stoczyły w dniach 24 i 25 czerwca zacięty bój pod Rudnią Radowelską, powstrzymując chwilowo gwałtowny napór nieprzyjaciela. 27 czerwca pułk przeszedł nad rzekę Uborć, gdzie organizował obronę. 30 czerwca brał udział w demonstracyjnym natarciu na Wolarkę i Zamysłowicze, którego celem było związanie sił nieprzyjacielskich i niedopuszczenie ich do przesunięcia się na południe. Od 5 lipca pułk cofał się, a 8 lipca o świcie dotarł w okolice Sarn. Po jednodniowym odpoczynku maszerował przez Kryczylsk nad Horyniem i do Czartoryska nad Styrem dotarł 11 lipca o świcie. I i II batalion zajęły odcinek od kościoła w Czartorysku do Nowosiółek, a III batalion stanowił odwód pułku. 26 lipca pułk cofał się ze Styru nad Stochów w rejon Kaszówki i Podryża, gdzie stoczył szereg walk z nieprzyjacielem. 2 sierpnia zatrzymał się chwilowo w okopach, a następnie wycofał się nad Bug, gdzie związał siły przeciwnika, tym samym przyczyniając się pośrednio do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej.

Walki nad Bugiem

Nadchodził nowy okres walk, prowadzone przez zebrane oddziały, zamykające drogi przypuszczalnych uderzeń nieprzyjaciela. Wobec takiego rozwoju sytuacji, pojedyncze bataliony pułku wchodziły w skład grup uderzeniowych, formowanych doraźnie w zależności od potrzeb. 5 sierpnia o świcie pułk przybył do rejonu Dorohuska nad Bugiem. Na przedmościu pozostał II batalion, natomiast reszta pułku rozlokowała się w rejonie stacji kolejowej. 6 sierpnia III batalion zastąpił II na przedmościu i wspólnie z przydzielonymi kompaniami mostowymi przystąpił do jego umocnienia. Około godziny 13.00 nieprzyjaciel uderzył na przedmoście, zajmując je i spychając batalion do rzeki. Nieprzyjaciel przeszedł na zachodni brzeg Bugu, ale bataliony I i II powstrzymały jego atak, kontratakując i odrzucając go za rzekę. Bój pod Dorohuskiem miał ważne znaczenie operacyjne, a chcąc uwiecznić pamięć tego boju, żołnierze 11 pp obrali 6 sierpnia jako dzień święta pułkowego.

W nocy z 8 na 9 sierpnia pułk, na rozkaz dowódcy dywizji, przeszedł do Chełma. W tym czasie I batalion odpierał ataki nieprzyjaciela, a II batalion przeprowadził wypad w kierunku północnym, celem oczyszczenia tego obszaru z podjazdów wroga. Naczelny Wódz zarządził przegrupowanie do decydującej bitwy pod Warszawą. 7 DP, w skład której wchodził pułk, miała osłaniać prawe skrzydło „grupy uderzeniowej”, która nacierała znad Wieprza w kierunku północnym, mając wyjść na tyły głównych sił sowieckich. 13 sierpnia wykonano przeciwnatarcie dywizji, w wyniku którego pułk powrócił nad Bug do rejonu Dorohuska. Pułk zmieniał ciągle swoje miejsca, cofał się lub uderzał na oddziały wroga, rozbijając je. W ten sposób spełnił swoje zadanie osłony koncentracji i rozstrzygającego natarcia „grupy uderzeniowej”.

Do ważniejszych czynów pułku w tym okresie należy zaliczyć: działania I batalionu od 17 do 21 sierpnia w grupie płk. Olszyny-Wilczyńskiego w rejonie Strachosławia i Lipinek; 19 sierpnia odparcie przez II batalion nieprzyjacielskiego natarcia na Turkę; 21 sierpnia natarcie i zajęcie Husynnego przez II batalion; w dniach od 24 sierpnia do 3 września walki I batalionu w rejonie Starosiela i Rudki oraz 3 września odparcie przez III batalion nieprzyjacielskiego natarcia na Husynne. W tym czasie armie dowodzone przez Naczelnego Wodza ruszyły znad Wieprza i rozbiły główne siły sowieckie pod Warszawą, co spowodowało ogólną kontrofensywę Polaków.

Ofensywa na Wołyń

11 września 3 Armia przeszła Bug i przystąpiła do ofensywy. Na drodze marszu 11 pp nie dochodziło do poważniejszych walk. Pułk przekroczył rzekę pod Świerzem i maszerował przez Zapole-Wygnankę-Kukuryki-Horodyszcze i Grządki, dochodząc 14 września do Kowla. Pozostał tam do 16 września. Tego dnia kontynuował marsz przez Radoszyn-Mielnicę-Kaszówkę-Maniewicze, a 22 września dotarł do Czartoryska. 28 września nastąpił dalszy marsz przez Police-Romeyki w rejon Kryczylska nad Horyniem, a 13 października w rejon Sarn. 17 października pułk otrzymał wiadomość o zawarciu rozejmu i zaprzestaniu działań z dniem 18 października oraz przejściu w rejon wsi Rokitna, Ośnicka i Rudni Staryki, do których dotarł w dniu nakazującym zaprzestanie działań.

Kawalerowie Virtuti Militari

Pułk w okresie pokoju

Pułk zakończył działania bojowe i rozpoczął nowy okres, stając na straży wschodniej granicy, wytyczonej jego krwią i bagnetami. Jego plutony zostały rozlokowane na odcinkach po wsiach zniszczonych wojną, pełniąc ofiarną służbę w ciągłym pogotowiu. Pułk początkowo zajmował odcinek linii rozejmowej osiągniętej przez wojska polskie w końcowej fazie walk, a 2 grudnia został cofnięty o 15 kilometrów na zachód od przyszłej linii granicznej, zgodnie z postanowieniem konferencji pokojowej w Rydze. Jeden batalion pozostał na kordonie, a dowództwo pułku z dwoma batalionami zakwaterowano w Sarnach. W tym czasie pułk pracował nad reorganizacją oddziałów i ich wyszkoleniem, powoli wchodząc w tryb życia pokojowego.

W dniach od 2 do 7 kwietnia 1921 roku, wydzielony z pułku półbatalion zajął obszary przyznane Polsce. Stosunek wojska do ludności cywilnej podczas pobytu pułku w Sarnach był pozytywny, co miało uspokajający wpływ na napięte nastroje. W tym okresie warto wspomnieć o zorganizowanym osadnictwie wojskowym, do którego pułk przyczynił się, wspierając organizatorów poprzez przydzielanie sprzętu taborowego i koni. W dniach 21 i 22 kwietnia bataliony załadowano na transport kolejowy w Sarnach, a pułk został przetransportowany do Zagłębia Dąbrowskiego jako swojego garnizonu, gdzie przyjęto go z entuzjazmem przez lokalną społeczność.

W dwudziestoleciu międzywojennym stacjonował w garnizonie Tarnowskie Góry w ramach Okręgu Korpusu Nr V (II batalion był detaszowany w Szczakowej). Od 1921 roku pułk wchodził w skład 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty.

Na podstawie rozkazu wykonawczego Ministerstwa Spraw Wojskowych do Departamentu Piechoty, wprowadzonego w 1930 roku, w Wojsku Polskim zorganizowano trzy typy pułków piechoty. 11 pułk piechoty został zaliczony do typu III pułków piechoty o stanach zbliżonych do wojennych, przewidywanych do działań osłonowych. Corocznie otrzymywał około 1010 rekrutów, a jego obsada wynosiła 68 oficerów oraz 2200 podoficerów i żołnierzy.

11 pp w kampanii wrześniowej

Mobilizacja

11 pułk piechoty w ramach mobilizacji alarmowej w dniu 24 sierpnia w grupie zielonej zmobilizował w czasie Z+18 w Bobrownikach i Wielkiej Dąbrówce batalion karabinów maszynowych specjalny nr I (wcześniej znany jako IV batalion 11 pp) w składzie: dowództwo batalionu, 4 i 5 kompanie km, 10 i 11 kompanie strzeleckie. W czasie Z+30 w Tarnowskich Górach wzmocnienie w sile do 20 oficerów rezerwy, 400 szeregowych oraz 120 koni, a także kompanię km plot. typu B nr 58.

W czasie A+24 w Tarnowskich Górach i Szczakowej 11 pp na etatach wojennych, I rzut 57 batalionu piechoty typ specjalny, gdzie zawiązkami batalionu był batalion ON „Tarnowskie Góry”. Po mobilizacji pułk pozostał w rejonie garnizonu jako pułk nadgraniczny. Stan osobowy 11 pp stanowił główną siłę Oddziału Wydzielonego „Tarnowskie Góry” pod dowództwem płk. dypl. Henryka Gorgonia, tworząc północne skrzydło obrony Grupy Operacyjnej „Śląsk” gen. bryg. Jana Jagmin-Sadowskiego, podporządkowanej Armii „Kraków”. Przed rozpoczęciem działań wojennych oddziały i pododdziały zajęły stanowiska bojowe na bezpośrednich przedmieściach Tarnowskich Gór oraz w pobliskich miejscowościach. III batalion 11 pp zajął stanowiska obronne na zachodnim skraju miasta, na północnym skraju i południowym skraju Tarnowskich Gór zajęły stanowiska dwie kompanie 57 batalionu piechoty. W Tarnowskich Górach stacjonowało dowództwo 11 pp (OW „Tarnowskie Góry”). Obsadę ufortyfikowanej pozycji „Niezdara” stanowiła 6 samodzielna kompania karabinów maszynowych specjalna 11 pp (forteczna), wzmocniona 2 kompanią strzelecką 11 pp. W Niezdarze stacjonowała większość I batalionu 11 pp. Odwód OW „Tarnowskie Góry” stanowił II batalion 11 pp w Siemonii, dowództwo 203 pułku piechoty wraz z pododdziałami poza batalionowymi w Nowej Wsi, pozostałość 57 bp w Chechle Nowym, większość pododdziałów poza batalionowych 11 pp w Tarnowskich Górach, pluton artylerii piechoty 11 pp w Karłuszowcu i pluton przeciwgazowy w Chechle Starym. Wsparcie artyleryjskie zapewniał I dywizjon 23 pułku artylerii lekkiej.

Działania bojowe

W kampanii wrześniowej 1939 roku pułk walczył w składzie 23 Dywizji Piechoty.

Udział w bitwie granicznej

W nocy z 31 sierpnia na 1 września, przy granicy w Szarleju, niemiecka grupa dywersyjna zaatakowała bronioną przez oddział samoobrony powstańczej kopalnię „Orzeł Biały”. Na rozkaz płk. dypl. Henryka Gorgonia do wsparcia obrońców wysłano pluton kolarzy z kompanii zwiadowców. O świcie 1 września artyleria niemiecka ostrzelała Tarnowskie Góry. Na pozycje III/11 pp wyszło natarcie niemieckiej piechoty ze składu 68 Dywizji Piechoty. Bateria 2/23 pal otworzyła ogień na atakującą niemiecką piechotę, zatrzymując ich natarcie. Kontakt bojowy z oddziałem rozpoznawczym niemieckiej 2 Dywizji Lekkiej nawiązał pluton zwiadowców konnych, broniący się w Pniowcu. W Reptach patrol kolarzy zestrzelił niemiecki samolot obserwacyjny, zdobywając cenne dokumenty sztabowe. Pluton artylerii piechoty ostrzelał niemieckie stanowiska w Starych Tarnowicach, z pozycji w Karłuszowcu niszcząc dwa stanowiska niemieckich ckm. Umożliwiło to wycofanie Straży Granicznej z linii granicznej. Po południu na stanowiska III batalionu wyszło silne natarcie niemieckiej piechoty, które również odparto. Po południu, na północnym skrzydle obrony, niemieckie oddziały zepchnęły 1 kompanię 57 bp z Boruszowic do Miasteczka. Wieczorem, na rozkaz gen. Jana Jagmin-Sadowskiego, po wykonaniu zadania, oddziały OW „Tarnowskie Góry” wycofały się za rzekę Brynicę, bez kontaktu z oddziałami niemieckimi. Oddziały i pododdziały pułku dotarły do rejonu Siemonii i Sączowa.

2 września na odcinku obrony pułku oraz całego OW „Tarnowskie Góry” nie zanotowano większych walk, trwały potyczki z patrolami niemieckimi i dywersantami na przedpolu. Z oddziałami niemieckimi oraz dywersantami walczyły tam pododdziały powstańczej samoobrony. Obecną pierwszą linię obrony stanowiła 6 samodzielna kompania km spec. 11 pp (praktycznie w sile batalionu) oraz część I batalionu 11 pp. W odwodzie pozostał cały III/11 pp oraz część I/11 pp. Rano ze składu Oddziału Wydzielonego wycofano do zgrupowania macierzystej 55 Dywizji Piechoty rezerwowy 57 batalion piechoty oraz dowództwo 203 pp wraz z pododdziałami poza batalionowymi. W godzinach popołudniowych dowódca 11 pp, na rozkaz dowódcy Armii „Kraków” gen. bryg. Antoniego Szyllinga, otrzymał rozkaz odwrotu z linii granicznej oraz ze stanowisk fortecznych z odcinka „Niezdara”. Rozpoczęto rekwizycję wozów konnych i pozyskiwanie taboru. 6 samodzielna kompania km spec. 11 pp wymontowała ze schronów wszystkie ckm, armaty ppanc. i sprzęt łączności. Zbędny sprzęt załadowano do autobusów i odesłano do Ząbkowic do Oddziału Zbierania Nadwyżek 11 pp. 11 pp, bez II batalionu, wraz z 6 samodzielną kompanią km spec./11 pp i I/23 pal, po zmroku, zabezpieczając się patrolami na linii fortyfikacji, wycofał się na linię rzeki Przemszy. Wycofał się poprzez Siemonię, Twardowice, Wojkowice Kościelne, Ujejście w rejon Ząbkowic, gdzie zgrupowanie 11 pp dotarło 3 września około godziny 9.00.

Działania II batalionu 11 pp

W nocy 1/2 września II batalion 11 pp został przewieziony autobusami na południowe skrzydło Grupy Operacyjnej „Śląsk” do rejonu Czułowa, gdzie razem z 75 pułkiem piechoty i 73 pułkiem piechoty w głównym zgrupowaniu 23 DP wziął udział w odparciu niemieckiego przełamania w lesie Wyry. 2 września o godzinie 10.00 w drugim rzucie za 75 pp, II/11 pp prowadził natarcie na Żwaków oraz las Wyry.

Walki odwrotowe do Krakowa

Celem połączenia się z macierzystą dywizją, 11 pp, wraz z 6 skkm spec./11 pp oraz I/23 pal, po odpoczynku, wieczorem 3 września podjął dalszy marsz odwrotowy przez Antoniów, las Nadleśnictwa Dąbrowa, Strzemieszyce, Maczki, Szczakową. Rejon Szczakowej pułk osiągnął o godzinie 5.00 4 września. W trakcie śniadania pułk był atakowany przez lotnictwo niemieckie, jednak obyło się bez strat. O godzinie 6.30 pułk podjął dalszy marsz w rejon Płaza, Alwernia. W straży przedniej maszerowała 6 skkm spec./11 pp mjr. Józefa Ćwiąkalskiego, pododdział ten przeszedł przez Chrzanów i o godzinie 13.00 dotarł do Płazy, gdzie dołączył do oczekującego go II batalionu 11 pp. Siły główne pułku podjęły marsz ubezpieczony przez Ciężkowice w kierunku Gór Luszowskich. Po minięciu Ciężkowic kolumna 11 pp weszła do lasu, aby przepuścić marszujący zgodnie z rozkazem oddział 55 DP. Dowódca 11 pp skierował do Chrzanowa kompanię zwiadowczą z plutonem artylerii piechoty oraz plutonem pionierów. W Chrzanowie skierowane pododdziały natknęły się na czołgi niemieckie oraz wspierających ich dywersantów. W trakcie walki pluton artylerii piechoty unieruchomił kilka niemieckich pojazdów pancernych. Powiadomiony dowódca pułku wyruszył do dalszego marszu o godzinie 11.30, kierując swoją jednostkę w stronę Trzebini, omijając Chrzanów. Jako czołowy maszerował III batalion 11 pp wraz z I dywizjonem 23 pal. Po minięciu Trzebini o godzinie 14.00, podczas dalszego marszu o godzinie 15.00 w rejonie wsi Piła Kościelecka, III/11 pp i I/23 pal natknęły się na niemiecki zagon pancerny z 5 Dywizji Pancernej. Niemieckie natarcie zostało przyjęte przez III batalion, który pomimo ataku niemieckiego, rozwinął się do walki. 3 kompania ckm zajęła stanowiska ogniowe wzdłuż toru kolejowego Trzebinia-Bolęcin, osłaniając odskok pozostałej części batalionu oraz I dywizjonu 23 pal do lasu Bereska i lasu Dulowskiego. Dywizjon I/23 pal stracił 6 armat, ponieważ atakujące czołgi niemieckie zniszczyły w całości zaprzęgi konne. Inna grupa niemieckich czołgów zaatakowała I batalion 11 pp w rejonie fabryki mydła w Trzebini. I/11 pp natychmiast rozwijał się do walki, 1 kompania strzelecka zajęła obronę na zachód od fabryki, 1 kompania ckm na nasypie linii kolejowej Katowice-Kraków, a 3 kompania strzelecka przy szosie Trzebinia-Młoszowa na zachód od miasta. Do wsparcia I/11 pp dołączył pluton artylerii piechoty, który wycofał się z Chrzanowa. Do boju z niemieckimi czołgami rozwinął się także II batalion 11 pp w Płazie oraz 6 skkm spec. 11 pp mjr. Ćwiąkalskiego w Wygiełzowie. Oba oddziały znalazły się pod ostrzałem niemieckiej artylerii od godziny 16.00. Z uwagi na próbę okrążenia od południa i odcięcia od sił głównych 23 DP, o godzinie 17.30 pod naporem niemieckich czołgów II/11 pp oraz 6 kompania km spec./11 pp wycofały się do rejonu Alwernia, Grojec. Płk dypl. Henryk Gorgoń zebrał resztę pułku w kolumnę marszową, a między godziną 22.00 a 23.00 wyruszył w kierunku Krzeszowic. Podczas marszu pododdziały 11 pp były ostrzeliwane przez dywersantów. Straty 11 pp 4 września były znaczne, poległy między innymi niosący pomoc rannym na placu boju ppor. lek. Józef Maćkowski, ppor. lek. Mieczysław Zawadzki oraz por. Antoni Zięba, ppor. Krupiński, ppor. Witold Świderski, por. Franciszek Witkowski i por. Czesław Walczyński. Ranni zostali kpt. Czesław Śleziak, kpt. Bernard Jasiński, kpt. Antoni Jahołkowski oraz por. Roman Drozdowski, a także wielu podoficerów i żołnierzy, szczególnie z III batalionu.

Dowódca pułku wraz z I/11 pp oraz pododdziałami pułkowymi wycofał się po zmroku spod Trzebini do Młoszowej, gdzie czekał na III/11 pp, odnaleziono jedynie 7 kompanię strzelecką. W nocy podjął marsz przez Dulową i Krzeszowice w kierunku Krakowa. Mjr Jan Bajtlik wycofał pozostałość III batalionu z Piły Kościeleckiej do lasu Dulowskiego i zbierał rozproszone pododdziały. Kompletowano zaprzęgi dla pozostałych armat I/23 pal. Późno w nocy 4/5 września oddział mjr. Jana Bajtlika wyszedł na szosę Trzebinia-Krzeszowice. Maszerujące w kierunku Krzeszowic pozostałości III/11 pp oraz I/23 pal zostały ostrzelane przez dywersantów z broni maszynowej i zmuszone do ominięcia Krzeszowic. Bez kontaktu z resztą pułku, podjęły marsz przez Olkusz w kierunku Krakowa. Po wyminięciu Olkusza 6 września oddział mjr. Bajtlika stoczył potyczkę z niemieckim oddziałem rozpoznawczym 68 DP. W walce poległo kilkunastu żołnierzy, w tym ppor. Franciszek Olszynka. 7 września oddział stoczył potyczkę z niemieckimi kolumnami transportowymi pod Kleszczową, przed tą potyczką pozostawiono tabor i armaty pod Kąpielami Wielkimi. W trakcie dalszego marszu 8 września oddział podjął próbę przebicia się przez bronioną szosę Pilica-Żarnowiec. Większość 3 kompanii ckm zdołała się przedostać, jednak pozostałość III batalionu 11 pp i I dywizjonu 23 pal, bez armat, została okrążona i wzięta do niewoli przez Niemców, w tym mjr. Jan Bajtlik oraz mjr. Marian Mazarak. Kpt. Antoni Jahołkowski z około 100 osobowym oddziałem, który zdołał przełamać się z okrążenia, przez cały wrzesień działał na tyłach niemieckich, a ostatecznie 1 października rozwiązał swój oddział w leśniczówce Witosławice koło Opoczna. 11 pp zebrał się 5 września w Krakowie na Oleandrach, gdzie po wypoczynku dokonano reorganizacji pułku. 6 skkm spec./11 pp została przeformowana w III batalion 11 pp, a 7 kompania strzelecka por. Romana Drozdowskiego stała się kompanią dyspozycyjną pułku.

Odwrót za Wisłę

Wieczorem 5 września 11 pp, wraz z 23 DP, rozpoczął odwrót szosą do Nowego Brzeska w kolumnie południowej dywizji. Wraz z pułkiem maszerował II dywizjon 23 pal, a w straży przedniej kolumny maszerował I/11 pp. O godzinie 7:30 6 września dotarł do Igołomii, gdzie 23 DP zajęła rubież obronną, a 11 pp stanowił odwód dywizji. Po wypoczynku