107 Batalion Schutzmannschaft

107 Batalion Schutzmannschaft

107 Batalion Schutzmannschaft to zmilitaryzowana jednostka niemieckiej policji Schutzmannschaft, która działała pod niemieckim dowództwem. Została założona w listopadzie 1943 roku we Włodzimierzu Wołyńskim.

Historia

Po dezercji ukraińskich policjantów wiosną 1943 roku Niemcy postanowili zwiększyć liczebność polskiej policji na Wołyniu. Policjanci byli początkowo rozmieszczeni w niewielkich grupach w różnych posterunkach, nie tworząc większej, zorganizowanej formacji. Dopiero w listopadzie 1943 roku z tych rozproszonych grup powstał 107 batalion. W jego skład weszło 450 Polaków z Wołynia, którzy byli dowodzeni przez niemiecką kadrę. Ich decyzja o przystąpieniu do formacji okupanta nie wynikała z pobudek politycznych ani ideologicznych, lecz była podyktowana chęcią obrony własnego narodu przed atakami Ukraińskiej Powstańczej Armii. Jak zauważa Grzegorz Motyka, „na Kresach inaczej niż w centralnej Polsce postrzegano służbę w policji pomocniczej. To, co w Krakowskiem czy Lubelskiem uważano za zdradę, na Wołyniu – mimo werbalnych potępień podziemia – traktowano jako próbę obrony przed terrorem UPA. O tym, czy ktoś był kolaborantem, decyduje nie sama obecność w danej formacji, ale sposób, w jaki wypełniał polecenia niemieckich władz”.

Władysław i Ewa Siemaszkowie wskazują, że batalion 107 został sformowany po lipcu 1943 roku i po przeszkoleniu wysłany na Żytomierszczyznę, gdzie miał za zadanie chronić linie kolejowe oraz zwalczać sowiecką partyzantkę. W grudniu 1943 roku batalion powrócił na Wołyń do Maciejowa, gdzie pełnił służbę wartowniczą.

W styczniu 1944 roku, po rozbrojeniu niemieckich podoficerów i oficerów, batalion przeszedł w całości do oddziałów Armii Krajowej.

Zobacz też

  • 202 Batalion Schutzmannschaft
  • Policja Polska Generalnego Gubernatorstwa
  • Ukraińskie bataliony Schutzmannschaft

Przypisy

Bibliografia

G. Motyka, M. Wierzbicki „Polski policjant na Wołyniu” (K.H „Karta” nr. 24, 1998 r.)

W. Filar „Wołyń 1939-1944. Eksterminacja czy walki polsko-ukraińskie”