1 pułk artylerii lekkiej Legionów Józefa Piłsudskiego (1 pal Leg.)
1 pułk artylerii lekkiej Legionów Józefa Piłsudskiego (1 pal Leg.) był jednostką artylerii lekkiej w Wojsku Polskim II Rzeczypospolitej.
Pułk został utworzony w 1919 roku w wyniku połączenia „krakowskiego” 1 pułku artylerii polowej oraz 12 pułku artylerii polowej, który formował się w Rembertowie. Brał udział w walkach z Ukraińcami na terenie Małopolski Wschodniej oraz w wojnie polsko-bolszewickiej. W czasie międzywojennym stacjonował w Wilnie. W trakcie kampanii wrześniowej walczył w składzie macierzystej 1 Dywizji Piechoty Legionów.
Formowanie i walki
6 listopada 1918 roku, na polecenie gen. Bolesława Roji, kpt. Edmund Knoll-Kownacki rozpoczął formowanie „krakowskiego” 1 pułku artylerii polowej w Krakowie. W odpowiedzi na apel dowódcy zgłosiło się wielu żołnierzy z pułku oraz innych artylerzystów z byłej armii austro-węgierskiej. 21 maja 1919 roku Minister Spraw Wojskowych po przeprowadzonej reorganizacji nadał pułkowi nazwę „1 pułk artylerii polowej Legionów Polskich”.
W tym samym czasie w Rembertowie powstawał 12 pułk artylerii polowej, którego początki stanowiła bateria działek piechoty por. Wąsowicza. Po zakończeniu organizacji pułk składał się z dwóch dywizjonów, z dwiema czterodziałowymi bateriami, uzbrojonymi w włoskie działa polowe.
Na początku czerwca połączono krakowski pułk i formowany w Rembertowie 12 pap, tworząc 1 pap Leg., który składał się z trzech dywizjonów i ośmiu baterii. Dywizjony były wyposażone w działa austriackie, rosyjskie oraz włoskie.
Działania na froncie wojny polsko-ukraińskiej
Na froncie przeciwukraińskim sytuacja zmusiła do działania, dlatego już 8 listopada dwa plutony armat „krakowskiego” pułku wyruszyły pod Przemyśl. Włączono tam do 1 pap walczącą baterię armat por. Władysława Hellera, która była uzbrojona w 100 mm haubice wz. 14. Oba plutony wykorzystując zdobyty sprzęt, wymieniły przestarzałe 9 cm armaty wz. 75 na nowoczesne działa, formując dwie pełne baterie, z których jedna otrzymała 80 mm armaty wz. 05/08, a druga 100 mm haubice wz. 14.
Na koniec listopada do trzech baterii dołączyła nowo utworzona bateria haubic kpt. Czesława Górkiewicza. W ten sposób pułk rozrósł się do dwóch dywizjonów, każdy po dwie baterie liczące po cztery działa. W odsieczy Lwowa brały udział 1 bateria por. Jerzego Zaniewskiego oraz 2 bateria, które walcząc w składzie grupy płk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego, przebiły się do miasta i skutecznie wspierały polskie oddziały. 1 bateria wsławiła się między innymi podczas zdobycia Nowego Miasta 20 grudnia oraz w wypadach na Czyszki 24 i 31 grudnia.
W kolejnych dniach 1 i 3 bateria walczyły w rejonie Dobromila, Chyrowa i Sambora, a 2 bateria wspierała ogień grupy ppłk. Sopotnickiego pod Lubieniem, Małkowicami, Stawczanami i Czerlanami. 4 bateria zajęła stanowiska ogniowe we Lwowie. Do dyspozycji dowódcy pułku oddano dowodzony przez ppor. Janusza Sołtysa pluton artylerii pozycyjnej „Ślimak”, który był uzbrojony w dwie 90 mm armaty wz. 75. Współdziałał z 5 pp Leg., a mimo trudności, odniósł znaczne sukcesy w walce, niszcząc ukraiński pociąg pancerny.
W styczniu 1919 roku baterie 1., 3. i 4. wspierały wojska grupy gen. Franciszka Zielińskiego pod Lubieniem Małym i Wielkim, a 2 bateria walczyła w grupie ppłk. Sikorskiego pod Stawczanami i Raratowem. Ta ostatnia poniosła duże straty, co wymusiło jej odesłanie do Krakowa na uzupełnienie. Powróciła do pułku dopiero jesienią jako 7 bateria. Od lutego do kwietnia 1 pap pozostawał w rejonie Gródka Jagiellońskiego, osłaniając linię kolejową Lwów – Przemyśl. W trakcie starcia, por. Stanisław Borzęcki został ciężko ranny i popełnił samobójstwo. Od 19 kwietnia do 6 maja pułk walczył w składzie grupy wielkopolskiej gen. Daniela Konarzewskiego, a potem przeszedł pod rozkazy gen. Zielińskiego, uczestnicząc w ofensywie mającej na celu oczyszczenie Małopolski Wschodniej z wojsk ukraińskich. W walkach pod Niżniowem 4 bateria por. Leona Pichły uszkodziła tory kolejowe, a piechota zdobyła ukraiński pociąg pancerny. Po zajęciu Stanisławowa baterie 1 i 3 wymieniły swoje działa na rosyjskie 3-calowe armaty wz. 02.
Walki na froncie przeciwbolszewickim
W czerwcu 1919 roku do 1 pap Leg. włączono formujący się w Rembertowie 12 pułk artylerii polowej, co pozwoliło na rozrost pułku do trzech dywizjonów. Posiadał on działa austriackie, rosyjskie i włoskie. Jesienią III dywizjon został przezbrojony na francuskie 75 mm armaty wz. 97, a na początku 1920 roku cały pułk dysponował już tymi armatami.
Po połączeniu krakowskiego 1 pap i 12 pap, „zjednoczony” pułk skierowano na front litewsko-białoruski. Dowództwo ulokowano w Wilnie. 1 bateria wspierała Wileński pułk strzelców aż do 26 września na kierunku Bobrujska, a następnie została przeniesiona do Wilna. 2 bateria początkowo współdziałała z 11 pułkiem ułanów, a później z 33 pułkiem piechoty w bitwach pod Derkowszczyzną, Głębokiem, Dzisną i Kamieniem. Od października do grudnia bateria ta wspierała różne oddziały piechoty na przedmościu Borysowa, a w grudniu skierowano ją do Turmontu. 3 bateria walczyła w grupie mjr. Stefana Dąb-Biernackiego pod Mostowiczami, Porpliszczem, Słobodą i Ziabkami, gdzie zdobyła wspólnie z piechotą sowiecki pociąg pancerny. 4 bateria wspierała Grodzieński pułk strzelców pod Mirowem, Mińskiem Litewskim i Bobrujskiem. 5 bateria na koniec września wspierała ogniem 6 pułk piechoty w walkach na przedmościu Dyneburga, a 6 bateria współdziałała z Kowieńskim pułkiem strzelców w natarciu na Mińsk, a następnie została skierowana do Turmontu. 8 bateria uczestniczyła w walkach nad Dźwiną, a później pod Dyneburgiem. W tym czasie baterie 7. i 9. szkoliły się w Warszawie, gdzie także znajdowała się bateria zapasowa pułku przeniesiona z Krakowa.
Walki o Dyneburg
Na początku grudnia Naczelne Dowództwo, w porozumieniu z Naczelnym Dowództwem Łotewskim, opracowało plan operacji mającej na celu przełamanie frontu sowieckiego wzdłuż Dźwiny, zajęcie Dyneburga i stworzenie nowego wspólnego frontu polsko-łotewskiego. Do przeprowadzenia działań wybrane zostały 1 i 3 Dywizja Piechoty Legionów.
1 stycznia 1920 roku baterie pułku stacjonowały już w Skrudalienie i przygotowywały się do walk o Dyneburg. Utworzono dwie grupy artyleryjskie. W skład grupy przełamania mjr. Schally’ego weszły 3., 7., 9 baterie, a pozostałe utworzyły odwód artyleryjski. O świcie 3 stycznia baterie grupy przełamującej rozpoczęły artyleryjskie przygotowanie forsowania, a piechota przekroczyła Dźwinę. Maszerując za piechotą, po lodzie przeciągnięto działa, co umożliwiło im skuteczne wsparcie oddziałów 1 DP Leg. w natarciu. 8 bateria ostrzelała i zmusiła do odwrotu sowiecki pociąg pancerny. W pierwszym dniu operacji Dyneburg został zdobyty. Od 4 stycznia baterie wspierały ogniem walki obronne 1. i 5 pp w rejonie Wyszek. Oddziały polskie utrzymały zajęte pozycje. 12 stycznia przeszły do działań zaczepnych. Niekorzystne warunki terenowe oraz atmosferyczne powodowały liczne przypadki odmrożeń, a w wyniku zamarzania płynów w oporopowrotnikach uszkodzone zostały trzy działa. Do 22 stycznia grupę artylerii rozwiązano, a niedługo potem wszystkie baterie pułku wycofano do Dyneburga. Wojsko Polskie przygotowywało się do kolejnej operacji.
Operacja kijowska
24 kwietnia, w ramach przygotowań do operacji kijowskiej, pułk przewieziony został do Zwiahla. Stąd wyruszył w kierunku Kijowa, towarzysząc 6 pułkowi piechoty Legionów. Po drodze stoczył walki pod Lucjanówką, Żytomierzem i Stawiszczami. 8 maja wkroczył do Kijowa, zajmując stanowiska ogniowe w rejonie Ławry Peczerskiej i Arsenału. Od 9 maja do 6 czerwca bronił przedmościa kijowskiego. Z pułku wydzielono także 7. i 9 baterię, które w składzie grupy „Wasylków” ppłk. Stefana Dąba-Biernackiego zwalczały nieprzyjacielskie statki na Dnieprze. 28 maja 9 bateria por. Edmunda Zimmera w boju o Witaczewo uszkodziła kilka okrętów nieprzyjaciela oraz zadała duże straty jego piechocie. 10 czerwca pułk rozpoczął odwrót spod Kijowa, maszerując przez Mostyszcze, Kisielewkę, Nową Groblę, Borodziankę na Malin i Korosteń. W dniach 11-13 czerwca pod Borodzianką pułk pozostawał na stanowiskach bez wsparcia piechoty, wielokrotnie powstrzymując sowieckie ataki ogniem dział. 19 i 20 czerwca walczył pod Jabłońcem z kawalerią Siemiona Budionnego. 21 czerwca 1 DP Leg. obsadziła linię Ubrorci, chwilowo zatrzymując postęp wojsk sowieckich na zachód. 6 lipca, w okolicy Tuczyna, pułk uczestniczył w walce, która zakończyła się pokonaniem kawalerii bolszewickiej. Następnie pułk walczył nad Styrem do 5 sierpnia.
W czasie działań opóźniających 3. i 9 bateria wzięły udział w wypadzie na Świniuchy, rozbijając tam sowiecką brygadę strzelców.
Bitwa warszawska
9 sierpnia pułk wycofał się za Bug w rejon Sokala. Tam został załadowany do eszelonów i przetransportowany nad Wieprz, w rejon koncentracji grupy uderzeniowej. 16 sierpnia, w szeregach swojej macierzystej dywizji, pułk ruszył do natarcia. Tempo pościgu było tak szybkie, że dopiero 19 sierpnia 5 bateria otworzyła po raz pierwszy ogień, wspierając piechotę w przejęciu mostu w Drohiczynie. 22 sierpnia 1 bateria, podczas walki o Ostrożany, musiała bronić dział w walce wręcz. Po zajęciu Bielska I Brygada Piechoty z I i II dywizjonem ruszyła na Białystok, a III Brygada z III dywizjonem skierowała się na przeprawy na Narwi w rejonie Suraża. 26 sierpnia do pułku dołączyła 8 bateria. W dniach 22-5 sierpnia baterie wspierały piechotę w walce o Białystok, a w następnych dniach broniły go przed wycofującymi się na wschód Sowietami. 5 września trzy baterie uczestniczyły w wypadzie na Nowy Dwór, a w nocy z 7 na 8 września 2 bateria w Kuźnicy uszkodziła nieprzyjacielski pociąg pancerny.
Operacja niemeńska
14 września rozpoczęły się przygotowania do operacji niemeńskiej, a 22 września 1 DP Leg. przystąpiła do natarcia na pozycje litewskie. W bitwie pod Sejnami wyróżnił się por. Stefan Kopecki, który ze zwiadem 8 baterii wziął do niewoli sztab litewskiego 8 pułku piechoty. W kolejnych dniach baterie walczyły pod Korgowdami, Kłajszami, Składańcami i Żyrmunami.
28 września pułk walczył w Lidzie, działając w sposób zdecentralizowany. W walkach 7 bateria straciła połowę dział, które odzyskała dopiero w wyniku kontrataku piechoty. 6 bateria zdołała uratować działa poprzez skuteczną obronę zorganizowanego naprędce pododdziału. 29 września 1 DPLeg. przeszła do pościgu. 3 października stoczono walkę pod Stołpcami, gdzie 1 bateria rozbiła pociąg pancerny. 13 października 9 bateria stoczyła ostatnią walkę pod Radoszkowiczami.
18 października 1920 roku, po zakończeniu walk, 1 pap Leg. został wycofany do odwodu 2 Armii i zajął stanowisko w rejonie Wołożyna. Po 24 października pułk objął służbę na linii demarkacyjnej.
Mapy walk pułku
Bilans walk
3 grudnia, w okolicach Mołodeczna, marszałek Polski Józef Piłsudski przypiął do trąbek bateryjnych czarno-niebieskie wstążki Krzyża Virtuti Militari V klasy. W swoim przemówieniu powiedział: „Za krew przelaną, za dzielność okazaną w bojach o granice Rzeczypospolitej Polskiej nadaję bateriom 1 pułku artylerii polowej Krzyże Virtuti Militari…”. Po dekoracji odbyła się defilada prowadzona przez mjr. Wincentego Kowalskiego. Żołnierze 1 pap otrzymali najwięcej odznaczeń spośród wszystkich pułków artylerii. W latach 1914–1920 przyznano im 91 Krzyży Virtuti Militari i 371 Krzyży Walecznych.
Okres pokojowy
Zakwaterowanie pułku
Po zakończeniu walk, pierwszym pokojowym garnizonem pułku stał się Wołożyn. W mieście stacjonowało jedynie dowództwo pułku, podczas gdy baterie były rozmieszczone na dużym obszarze. W listopadzie 1920 roku rozpoczęła się częściowa demobilizacja pułku, w pierwszej kolejności zwalniając młodzież akademicką i szkolną. W kwietniu 1921 roku pułk przeniesiono w okolice Żyrmun, gdzie kwaterował w pobliskich wsiach, kontynuując pracę wyszkoleniową. Latem do rezerwy przeniesiono starsze roczniki, co spowodowało znaczne zmniejszenie stanu osobowego poszczególnych baterii.
W listopadzie 1 pap Leg. został przeniesiony do nowego garnizonu w Grodnie, gdzie kwatery mieściły się w dawnych koszarach rosyjskich. Część koni umieszczono w stajniach na tzw. Foluszu. W listopadzie 1922 roku pułk zmienił garnizon na Wilno. Dowództwo pułku stacjonowało w dawnym klasztorze przy ul. św. Anny, I i II dywizjon w koszarach rosyjskich na prawym brzegu Wilii (nazywanych później imieniem ks. Józefa Poniatowskiego), a III dywizjon na Antokolu. Magazyny mobilizacyjne znajdowały się częściowo przy ul. Legionowej, a częściowo na stacji kolejowej Wilno-Towarowa. Kadra baterii zapasowej 1 pułku artylerii polowej Legionów pozostała w Górze Kalwarii. Sytuacja lokalowa pułku poprawiła się dopiero na kilka lat przed wybuchem wojny, gdy oddano do użytku nowe koszary, tzw. Tuskulańskie. Do nich przeniesiono I i III dywizjon, a II dywizjon, bateria dowodzenia i pluton łączności mieściły się w koszarach im. ks. Józefa Poniatowskiego.
Działania pułku w czasie przewrotu majowego
Silny kult legionowy spowodował, że w maju 1926 roku pułk stanął po stronie marszałka Józefa Piłsudskiego.
W nocy z 11 na 12 maja zarządzono alarm, a pułk wystawił jeden dywizjon w etacie wojennym. Rano 12 maja baterie pobrały ostrą amunicję i 1 bateria wraz z 5 pp Leg. wyruszyła transportem kolejowym do Warszawy. W kolejnych eszelonach przetransportowano pozostałe baterie. 13 maja, przed południem, artyleria wyładowała się na Dworcu Wileńskim.
Podczas walk dywizjon działał w sposób zdecentralizowany, używając plutonów lub działonów. Po zakończeniu walk rozlokował się na terenie Szkoły Podchorążych Saperów i Politechniki Warszawskiej. Wieczorem 15 maja pododdział odjechał koleją do Wilna.
Szkolenie w pułku
Pułk dysponował dobrze wyszkoloną kadrą oficerską. Na stanowiskach dowódczych znajdowali się oficerowie z doświadczeniem wojennym, a niemal wszyscy niżsi oficerowie ukończyli 3-letnie szkoły oficerskie. Również kadra podoficerska była na wysokim poziomie. Wiele osób miało wykształcenie średnie, co czyniło ich doskonałymi instruktorami i wychowawcami żołnierzy. Poborowi zazwyczaj pochodziły z kresów północno-wschodnich, a większość była narodowości polskiej. Spora grupa składała się z Białorusinów i Żydów. Wprowadzenie przymusowych zajęć nauki czytania i pisania dla analfabetów było koniecznością. W latach 20. kursy prowadziły oficerowie pułku, zaś w latach 30. nauczyciele cywilni.
Latem pododdziały często szkoliły się w terenie, a także ćwiczyły na strzelnicach miniaturowych. Na specjalnie przygotowanych placach lub poligonach odbywały się zawody sprawnościowe baterii, w których rywalizowano w powożeniu zaprzęgami. Zwycięska bateria otrzymywała buńczuk przechodni, co dawało jej prawo do występowania jako pierwsza w szyku podczas uroczystości przez cały rok. Sprawdzianem wyszkolenia pułku była szkoła ognia, najczęściej odbywająca się w OC „Pohulanka”. Ćwiczenia miały miejsce także na OC „Leśna”, „Powrósk” lub „Czarny Dunajec”. Na poligonie organizowano zawody międzypułkowe, takie jak jazda zaprzęgami, biegi patroli zwiadowczych, strzelanie artyleryjskie, a także zawody konne dla oficerów i podoficerów. Po zakończeniu szkoły ognia pułk zazwyczaj pozostawał na Pohulance, aby doskonalić współdziałanie z pułkami 1 Dywizji Piechoty Legionów.
Zmiany organizacyjne
Jesienią 1922 roku pułk przeszedł na etat pokojowy. Zlikwidowano 4. i 7 baterię, a jedynie I dywizjon posiadał trzy baterie. Dywizjon ten, jako „alarmowy”, był przeznaczony do szybkiej interwencji na granicy wschodniej. W tej strukturze pułk funkcjonował do połowy lat trzydziestych. Po podpisaniu traktatu polsko-sowieckiego o nieagresji uznano, iż utrzymywanie dywizjonów alarmowych jest zbędne, co skutkowało likwidacją 3 baterii.
31 grudnia 1931 roku, na podstawie rozkazu B. Og. Org. 1120 – 18 Org. ministra spraw wojskowych marszałka Polski Józefa Piłsudskiego, 1 pap Leg. został przekształcony w 1 pułk artylerii lekkiej Legionów.
Na podstawie rozkazu ministra spraw wojskowych gen. dyw. Tadeusza Kasprzyckiego z 18 lutego 1938 roku (Dep. Dow. Org. 1098 Org. Tj.) pułkowi nadano nazwę „Pułk Artylerii Lekkiej Legionów Józefa Piłsudskiego”.
1 pal Leg. w kampanii wrześniowej
Mobilizacja
24 sierpnia 1939 roku o godz. 7:00 rozpoczęła się mobilizacja w 1 pal. W pierwszej kolejności przekazano część koni i ludzi do nieistniejących w czasie pokoju 3., 4. i 9. baterii oraz do skadrowanego dowództwa pułku. Po południu zaczęli napływać rezerwiści. Oprócz własnych pododdziałów, pułk mobilizował kolumnę taborową nr 304 (amunicyjną) oraz warsztat taborowy nr 301. W ramach mobilizacji powszechnej w I rzucie zmobilizowano baterię marszową pułku. 25 sierpnia dostarczono do rejonów mobilizacyjnych cały sprzęt i uzbrojenie, a rozpoczęto szkolenie rezerwy w zakresie obsługi sprzętu. 27 sierpnia odbyła się przysięga wojskowa całego pułku, a wieczorem 1 pal w pełnym składzie udał się na cmentarz na Rossie, aby oddać hołd Marszałkowi. 28 sierpnia pułk pomaszerował do stacji Landwarów, gdzie rozpoczął załadunek.
Działania bojowe
Od Narwi do Bugu
Od godzin popołudniowych 29 sierpnia 1939 roku eszelony wiozące 1 pułk artylerii lekkiej zaczęły przybywać do rejonu wyładowczego na linii Małkinia – Ostrów Mazowiecka. Jeden z ostatnich transportów 1 września był atakowany przez niemieckie lotnictwo. Pułk koncentrował się w lasach na wschód od Broku. Nocą 1/2 września 1 pal Leg. przemaszerował polnymi drogami w lasy w rejonie Długosiodła i Nagaszewo, gdzie przebywał przez dwa dni. Nocą 4/5 września wykonano 30 km marsz drogami polnymi w kierunku Różana. Po osiągnięciu lasów w rejonie Kunin-Józefowo, po krótkim odpoczynku, pułk podjął nowy marsz w kierunku Pułtuska. 5 września i nocą 5/6 września 1 pal przemaszerował kolejne 50 km. Pułk ugrupował się bojowo: III dywizjon wspierał 5 pułk piechoty Leg., II dywizjon zajął stanowiska ogniowe w rejonie Popław, wspierając obsadę przyczółka mostowego w Pułtusku, a I dywizjon zajął stanowiska ogniowe w pobliżu Bartodziejów.
Po południu 6 września 6 bateria armat jako pierwsza ostrzelała niemiecki balon obserwacyjny, jednak nie skutecznie. Haubice III dywizjonu skutecznie wspierały walki obronne 5 pp Leg. II dywizjon armat skutecznie ostrzelał podchodzące do Pułtuska jednostki niemieckiej 61 DP. 5. i 6. bateria wspierały walki piechoty polskiej o Pułtusk. 7 września, po ostrzale artylerii niemieckiej, przerwano linie łączności telefonicznej, szczególnie w II dywizjonie, który prowadził ostrzał atakujących pozycje piechoty polskiej oddziałów niemieckich 11 i 61 DP. W celu wsparcia obrony 5 pp Leg. na linii Narwi, oprócz III dywizjonu, dołączyły baterie armat I dywizjonu. Po południu, na rozkaz dowódcy 1 Dywizji Piechoty Leg., pułk dywizjonami rozpoczął odwrót w kierunku Wyszkowa. II dywizjon wspierał straż tylną dywizji, ostrzeliwując zajęty przez wroga Pułtusk oraz niezniszczone mosty. W trakcie odwrotu, z uwagi na silny ostrzał artylerii niemieckiej, nie zwinięto większości linii telefonicznych, co miało negatywny wpływ na dalsze działania pułku. Marszem nocnym 7/8 września pułk osiągnął lewy brzeg rzeki Bug przez most w Wyszkowie i skoncentrował się w lasach pomiędzy Wyszkowem a Kamieńczykiem. I dywizjon został przydzielony do wsparcia 6 pułku piechoty Leg., II dywizjon pozostał z 5 pp Leg., a jego 5 bateria została przydzielona do wsparcia Kawalerii Dywizyjnej. III dywizjon wraz z 1 dywizjonem artylerii ciężkiej stanowił artylerię ogólnego wsparcia. 9 września 1 pal Leg. prowadził pojedynek artyleryjski z artylerią niemiecką 61 DP. Z uwagi na obserwację lotniczą polskich stanowisk, dywizjony zmuszone były zmieniać swoje pozycje ogniowe. O godz. 3:00 10 września skoncentrowany ostrzał 1 pułku zadał duże straty i zniszczył sprzęt przeprawowy niemieckiego 176 pp, który miał forsować Bug. 5 bateria wraz z KD 1 DP Leg. walczyła w rejonie Gulczewa.
Odwrót i przebijanie się z okrążenia
W godzinach porannych pułk wraz z dywizją rozpoczął odwrót. Jako wsparcie 5 pp Leg. w straży tylnej działał III dywizjon haubic. Dywizjony osiągnęły rejon Jadów – Myszadło – Kąty. Do pułku nie dołączyła 5 bateria, która mylnie pomaszerowała do Sitna. Po krótkim odpoczynku, w nocy 10/11 września, 1 pal Leg. podjął dalszy marsz przez Dobre do rejonu Jakubów – Łaziska – Rządza. Z uwagi na duże zużycie amunicji, starano się uzyskać jej uzupełnienie. Po zajęciu planowanego rejonu pułk wypoczywał. W nocy 11/12 września pułk maszerował w dwóch kolumnach. W bocznej poruszał się I dywizjon armat, w głównej pozostałe baterie 1 pułku. Kolumna boczna, maszerując przez Kałuszyn, natknęła się na obronę niemiecką; nocny atak polskiej piechoty wspierała tylko ogniem na wprost 3 bateria. O świcie 12 września, przy wsparciu całego I i III dywizjonu, które bijąc salwami w centrum miasta załamały obronę niemieckiego 44 pp. Ok. 9:00 rano miasto zdobyto. W trakcie dalszego marszu, wieczorem pułk osiągnął dywizjonami: I – Wolę Rafałowską, II – Grodzisk-Guzew, III – Cegłów-Kuflew. Po krótkim odpoczynku nastąpił dalszy marsz w kierunku lasów Jagodne. Marsz nocny 12/13 września odbywał się w trzech kolumnach pułkowych; w tym III dywizjon z 5 pp Leg. oraz oddziałami dywizyjnymi, II dywizjon z 6 pp Leg., a I dywizjon z 1 pp Leg. 13 września o świcie kolumna 5 pp Leg. natknęła się w Wodyniach na stanowiska niemieckie. Pierwszy atak piechoty nie przyniósł sukcesu, jednak po podniesieniu się mgły, wsparcie haubic III dywizjonu pozwoliło zdobyć broniony Seroczyn. Haubice ogniem na wprost zniszczyły dwa pojazdy pancerne z broniącej się niemieckiej Dywizji Pancernej „Kempf”. W trakcie dalszego marszu rannych zostało kilku kanonierów i trzech oficerów, w tym dowódca III dywizjonu. W godzinach południowych jednostki dywizji zatrzymały się na postój w lasach Kamieniec i Lipinach. Po zmroku pułk ponownie maszerował wraz z pułkami piechoty do: I do Domanic, II do Oleszyc, III w kierunku Róży Podgórnej. 7 bateria haubic miała wspierać Mazowiecką BK w rejonie miejscowości Żebrak, a potem w Domanicach. Przed świtem 14 września rozpoczęto walki o las Jagodno; I dywizjon wspierał 1 pułk piechoty Leg. w ataku na wsie Trzciniec i Kopcie, III dywizjon atak 5 pułku na Helenów. Całość pułku ostrzeliwała pozycje niemieckie w lesie Jagodno ogniem z mapy lub na wprost, z uwagi na brak kabla do połączeń telefonicznych. Stanowiska ogniowe baterii były ostrzeliwane przez artylerię niemiecką. Wsparcie II dywizjonu umożliwiło zdobycie przez 6 pułk Oleśnicy.
Ze względu na przewagę wroga oraz pojawiające się braki w amunicji, dowódca dywizji przerwał dalsze natarcie i skierował piechotę w kierunku Róży Podgórnej. Artyleria 1 pułku osłaniała odejście pułków piechoty. Ostrzał niemieckiej artylerii zniszczył część dział pułku, wybił obsługi oraz zaprzęgi konne, a amunicja się skończyła. I dywizjon, wspierający 1 pp Leg., poniósł najmniejsze straty, jego 2 bateria podczas odwrotu na Różę Podgórną wsparła 1 pp Leg. w obronie Oleszyc, strzelając ogniem na wprost, co pomogło piechurom w utrzymaniu wyjścia z okrążenia dla innych oddziałów 1 DP Leg. Następnie pod Różą Podgórną wspierała legionistów z 5 pułku z odkrytych stanowisk, tracąc dwie armaty i część stanu osobowego baterii. Baterie 1 i 3 w rejonie wsi Kopcie z odkrytych stanowisk wspierały walki legionistów z 1 pułku, ostrzeliwując Domanice. Podczas ostrzału 1 bateria padła ofiarą niemieckiego ostrzału artyleryjskiego; w wyniku eksplozji bateria poniosła znaczne straty osobowe oraz utraciła część armat. Nalot bombowców nurkujących zniszczył pozostałą część baterii. 3 bateria, wspierając III/1 pp Leg., wyrwała się z okrążenia do lasów na wschód od Zażelaznej. Z uwagi na brak możliwości przebicia się przez szosę łukowską, bateria wieczorem 14 września została rozwiązana, armaty zniszczono, a większość żołnierzy dostała się do niewoli.
W skład pułku przetrwała jedynie niekompletna 9 bateria haubic, która ukryła się w lasach. Po niedługim czasie dołączyła do oddziałów zbierających się obok torów kolejowych między Mrozami a Broszkowem i z nimi dzieliła dalsze losy. Połowę 6 baterii z 2 armatami wyprowadził z okrążenia jej dowódca, ale nie dołączył już do macierzystej dywizji. W trakcie marszu 15 września pozostałości 1 DP Leg. do Radzynia Podlaskiego i następnego dnia do Parczewa dołączali żołnierze, którym udało się wyjść z okrążenia, z niewielką częścią sprzętu pozostałą z 1 pal Leg. Dołączyła 2-działowa 2 bateria, a w nocy 17/18 września w Cycowie 5 bateria, która od 10 września w poszukiwaniu pułku maszerowała przez Jędrzejów, Wielgolas, Latowicz, Dęblin, Baranów, Lublin i Łęczną. Dywizja skoncentrowała się w Woli Wereszczyńskiej i okolicach. Następnej nocy przetransportowano się do Marynina – kol. Rudka. W tym rejonie ze zbierających się żołnierzy i sprzętu 1 pal Leg. utworzono zbiorczy dywizjon artylerii kpt. I. Prosińskiego z 2. i 5 bateriami oraz zbiorczy oddział piechoty mjr. B. Suszyńskiego.
W bitwie pod Tomaszowem Lubelskim
Po południu 20 września, wraz ze zreorganizowaną dywizją, artylerzyści legionowi wyruszyli w marsz na południe przez Grabowiec do Wożuczyna, a 22 września dotarli do Rachań. Oddziały polskie były ostrzeliwane przez ogień nękający niemieckiej artylerii. W trakcie rozpoczynającej się bitwy pod Tomaszowem Lubelskim 5 bateria wspierała 1 pp Leg. w natarciu na Falków, a następnie ogniem na wprost z odkrytych stanowisk wspierała dalsze natarcie 1 pułku na wieś Antoniówka. 23 września zbiorczy dywizjon zajął stanowiska ogniowe w pobliżu zabudowań gospodarczych dworu Tarnawatka, frontem na północ. Dywizjon ostrzeliwał ogniem na wprost samochody podwożące niemieckie pododdziały na zachód od wsi Antoniówka. Spieszeni artylerzyści wsparli piechotę 1 pułku w jej obronie. Baterie 2 i 5 prowadziły ostrzał do wyczerpania amunicji i zamilkły około godz. 12:00. Około godz. 14:00 na stanowiska ogniowe dywizjonu oraz teren zajmowany przez artylerzystów spadło ześrodkowanie ognia niemieckich baterii ciężkich, co spowodowało duże straty w obsługach zabitych i rannych. Rany odniósł dowódca 1 DP Leg. gen. bryg. Wincenty Kowalski, a śmiertelną ranę odniósł dowódca 1 pal Leg. ppłk Mieczysław Podlewski. Do wieczora wojska niemieckie zajęły pobojowisko, biorąc większość żołnierzy do niewoli.
Bateria marszowa 1 pal Leg.
Po wyjeździe pułku z Wilna do miejsca koncentracji 1 DP Leg. na miejscu pozostało kilkuset żołnierzy, z których sformowano baterię marszową, a pozostali odeszli jako Oddział Zbierania Nadwyżek 1 pal Leg. do Ośrodka Zapasowego Artylerii Lekkiej nr 3 w Prużanie. Do 3 września bateria marszowa osiągnęła pełny stan osobowy. 10 września z dowództwa OK III dowódca baterii kpt. Feliks Małaski otrzymał rozkaz utworzenia baterii armat kal. 75 mm. Do 12 września bateria otrzymała cały sprzęt, wyposażenie i uzbrojenie, łącznie z 4 armatami oraz końmi. Tego dnia bateria osiągnęła gotowość marszową. 15 września bateria wymaszerowała do wsi Górki. Na wieść o agresji ZSRR na Polskę 17 września bateria powróciła do Wilna i zajęła stanowiska ogniowe na Antokolu, z kierunkiem ostrzału na Nowowilejkę. 18 września wieczorem dowódca baterii przypadkowo dowiedział się o ewakuacji Wilna i wyjściu garnizonu z miasta. 19 września rano bateria przybyła do Mejszagoły, gdzie zajęła stanowiska do strzelania na wprost. W godzinach przedpołudniowych obsada miejscowości zaczęła odchodzić w stronę granicy polsko-litewskiej. Dowódca baterii zmienił stanowiska, zajmując je pod lasem nieopodal drogi do granicy, w ramach obrony ppanc., osłaniając wycofywanie się polskich oddziałów na Litwę. 20 września bateria zwinęła stanowiska i przekroczyła granicę, gdzie złożyła broń i została internowana. Część żołnierzy kpt. Małaski zwolnił do domu.
Obsada dowódcza baterii marszowej (bojowej) 1 pal Leg.
- dowódca baterii – kpt. Feliks Małaski
- oficer zwiadowczy – ppor. Michał Górski
- oficer ogniowy – ppor. rez. Anatol Kauczuk
- dowódca I plutonu – ppor. Wacław Dziedziul
- dowódca II plutonu – plut. pchor. Wiktor Bernatowicz