1 Dywizjon Artylerii Konnej

1 Dywizjon Artylerii Konnej im. gen. Józefa Bema

1 Dywizjon Artylerii Konnej im. gen. Józefa Bema (1 dak) to oddział artylerii konnej Wojska Polskiego, który funkcjonował w II Rzeczypospolitej. Dywizjon stacjonował w garnizonie Warszawa, w „koszarach imienia generała Józefa Bema” przy ulicy 29 Listopada (wcześniej ulica Huzarska). Był organicznym pododdziałem artylerii, podporządkowanym kolejno: 1 pułkowi artylerii konnej (1921), I Brygadzie Jazdy (1921–1924), 2 Dywizji Kawalerii (1924–1937) oraz Mazowieckiej Brygadzie Kawalerii (1937–1939). W zakresie wyszkolenia fachowego, podlegał dowódcy 1 Grupy Artylerii.

Formowanie i walki

18 grudnia 1918 roku w Warszawie zorganizowano 1 baterię artylerii konnej, do której włączono:

  • 5 szwadron artylerii konnej 3 pułku ułanów w Warszawie (→ I pluton),
  • pluton artylerii konnej por. Stanisława Kopańskiego w Radomsku przy szwadronie kawalerii rtm. Bzowskiego (→ II pluton).

25 lutego 1919 roku w Warszawie rozpoczęto formowanie dowództwa I dywizjonu artylerii konnej oraz 2 baterii. 30 lipca 1919 roku 2 bateria została wyłączona ze składu dywizjonu jako zalążek II dak, a pluton kadrowy I dak przekształcono w baterię. 20 września 1920 roku por. Stanisław Kopański rozpoczął formowanie 3 baterii, która przed zakończeniem organizacji została włączona do VI dak. Nowa 3 bateria powstała w lipcu 1920 roku przez baterię zapasową artylerii konnej nr 2 w Górze Kalwarii.

Mapy walk dywizjonu

Kawalerowie Virtuti Militari

Żołnierze dywizjonu, którzy zostali odznaczeni Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari za wojnę 1918–1920, zostali uhonorowani na mocy dekretu Naczelnego Wodza L. 11434–V.M. z 3 lutego 1922 roku. Krzyżem Walecznych odznaczono 24 oficerów, 6 podchorążych oraz 55 szeregowych. Wśród odznaczonych dwukrotnie Krzyżem Walecznych znajdował się plut. Antoni Kaczyński (zm. 10 czerwca 1927).

Dywizjon w okresie pokoju

Po zakończeniu demobilizacji, dywizjon przyjął organizację pokojową, obejmującą dowództwo dywizjonu, trzy baterie oraz Kadrę baterii zapasowej 1 dywizjonu artylerii konnej, która stacjonowała w Górze Kalwarii. Dywizjon w dalszym ciągu stacjonował na terenie Okręgu Korpusu Nr I w garnizonie Warszawa, w „koszarach imienia generała Józefa Bema” przy ulicy 29 Listopada.

W 1926 roku dywizjonowi nadano imię gen. Józefa Bema.

Mobilizacja dywizjonu w 1939

W sierpniu 1939 roku dywizjon przeprowadzał ćwiczenia w okolicach Wyszkowa z Mazowiecką Brygadą Kawalerii. 24 sierpnia o 5:00 zarządzono mobilizację. Dywizjon przeniesiono do rejonu Gorzkiewki – Imielin. Konie z poboru okazały się słabej jakości, brakowało pistoletów, a pozostałe uzbrojenie i wyposażenie były zgodne z etatami. 26 sierpnia 1 dak odmaszerował na północny rejon Przasnysza, do miejsca koncentracji Mazowieckiej Brygady Kawalerii. Marsz odbył się w czterech etapach, przez Strugę, Radzymin, Winnicę, Krasne, osiągając rano 30 sierpnia rejon Krzynowłogi Małej. 31 sierpnia dywizjon zajął stanowiska na wschód od Mławy, na prawym skrzydle Armii „Modlin”.

W czasie mobilizacji dywizjon sformował, w alarmie, w grupie jednostek oznaczonych kolorem zielonym:

  • 1 dywizjon artylerii konnej na etatach wojennych,
  • bateria artylerii konnej nr 15 z plutonem kolumny amunicyjnej,
  • szwadron łączności nr 1,
  • szwadron pionierów nr 2,
  • drużyna parku uzbrojenia nr 141.

W I rzucie mobilizacji powszechnej:

  • uzupełnienie marszowe dla szwadronu pionierów nr 2,
  • uzupełnienie marszowe dla szwadronu łączności nr 1,
  • pluton marszowy 1 dywizjonu artylerii konnej,
  • pluton marszowy 9 dywizjonu artylerii konnej,
  • pluton marszowy 11 dywizjonu artylerii konnej.

W II rzucie mobilizacji powszechnej:

  • Ośrodek Zapasowy Artylerii Konnej nr 1 Mińsk Mazowiecki.

1 dak w kampanii wrześniowej

Działania bojowe

W kampanii wrześniowej 1939 roku dywizjon walczył w składzie Mazowieckiej BK, obejmując cztery baterie artylerii konnej (organizacja dak na stopie wojennej). 31 sierpnia dywizjon zajął rejon wyjściowy na wschód od Mławy, na prawym skrzydle Armii „Modlin”. Dywizjon przygotował zakryte stanowiska ogniowe, a w trakcie prac przygotowawczych określono cele, wstrzelano nastawy do charakterystycznych punktów terenowych, co umożliwiło szybkie poprawianie ogni oraz stawianie zapór ogniowych na zagrożonych odcinkach. Te działania były kluczowe, zwłaszcza w kontekście przewidywanej walki z bronią pancerną.

Obrona północnego Mazowsza

Szeroki pas obrony Mazowieckiej Brygady Kawalerii wymusił podział baterii 1 dywizjonu artylerii konnej do poszczególnych zgrupowań:

  • Zgrupowanie „Krzynowłoga Mała” składające się z 11 pułku ułanów i 3 batalionu strzelców, baterie 2. i 3.
  • Zgrupowanie „płk dypl. Albrechta” z 1 pułkiem szwoleżerów i 1 baterią w rejonie Kaki Mroczki.
  • 4 bateria pozostała w odwodzie w miejscowości Łanięta, jako artyleria ogólnego działania, gotowa do wsparcia 3 batalionu strzelców.

Dowództwo dywizjonu przy 3 bs. 1 września od godz. 6:00 do 10:00 1 bateria wspierała obronę 1 pszw. przed natarciem niemieckiej 1 Brygady Kawalerii. Około godziny 10:00 1 bateria wsparła czat wystawiony przez szwadron 1/11 puł. we wsi Rembielin, który był atakowany przez oddziały rozpoznawcze niemieckiej 1 BK i 12 Dywizji Piechoty. W trakcie ostrzału 1/1 dak unieruchomiła kilka pojazdów pancernych. Od godz. 12:00 do 14:00 3 bateria wspierała szwadron 2/11 puł. przy szosie Janowo-Krzynowłoga Mała, atakowanym przez piechotę 12 DP. Po godzinie 15:00 2 bateria celnie ostrzelała niemiecki zmotoryzowany batalion piechoty, a 4 bateria po godzinie 17:00 ostrzelała niemiecką zmotoryzowaną baterię artylerii, która w wyniku ostrzału porzuciła jedno ze swoich dział. Stanowiska baterii 1 dak były ostrzeliwane przez niemiecką artylerię, a lotnictwo niemieckie atakowało stanowiska ogniowe 1/1 dak. W jednej z armat 3/1 dak uszkodzeniu uległ oporopowrotnik. O godzinie 2:00 1 dak pod osłoną 1 pszw. wycofał się na następną rubież opóźniania.

2 września dywizjon rozwinął się bateriami przy wspieranych oddziałach: 4/1 dak wraz z 3 bs na stanowiskach przed wsią Łoje. 3/1 dak z dywizjonem 11 puł. mjr. Bohdana Wieczorkiewicza, na lewo od 3 bs. 2/1 dak z 7 pułkiem ułanów na stanowiskach we wsi Kot i Oględa Szlachecka. 1/1 dak z 1 pszw. w odwodzie. Baterie miały działać jako artyleria bezpośredniego wsparcia dla wspieranych pododdziałów. Taki podział artylerii pozbawił dowódcę całości walczącego zgrupowania odwodu ogniowego, co znacznie utrudniało dowodzenie. 2 września około godziny 10:00 pod nowe stanowiska 3 bs podeszły oddziały niemieckie, cały 1 dak skoncentrował ostrzał na przedpole batalionu. 4/1 dak ostrzelała grupę niemieckich pojazdów, zmuszając je do wycofania, jeden unieruchamiając. Spowodowało to odkrycie jej stanowisk ogniowych i natychmiastowe nakrycie ognia niemieckiej artylerii. Bateria natychmiast zmieniła stanowiska, nie uczestnicząc w dalszej walce. 3/1 dak od godz. 7:30 wspierała walkę obronną 11 p uł. pod wsią Łoje, wspólnie z dywizjonem 11 puł. rozproszyła niemiecką kompanię piechoty. Od godz. 10:00 nacisk niemieckich oddziałów na dywizjon 11 puł. spowodował wycofanie się go na rubież obrony 3 bs. Od godz. 12:00 stanowiska 3 bs zostały obłożone silnym ostrzałem niemieckiej artylerii, a o godzinie 15:00 nastąpiło przełamanie obrony strzelców z Rembertowa na wzgórzu 195,5. O godzinie 16:00 2/1 dak wsparła kontratak mający odrzucić piechotę niemiecką, lecz o zmroku kontratak przerwano. W godzinach przedwieczornych w kierunku Przasnysza zostało wyprowadzone niemieckie natarcie, 1 dak ostrzeliwał szosę do Przasnysza. 1 szwadron kolarzy wycofał się, pozostawiając 2 baterię bez osłony. Ogniem na wprost bateria 2/1 dak odrzuciła niemieckie natarcie ze swojego przedpola. Lotnictwo niemieckie rozpoznawało stanowiska ogniowe baterii, sprowadzając na nie ostrzał artyleryjski lub ataki lotnicze. 2 września poległo 14 żołnierzy dywizjonu.

Od godziny 1:00 3 września 1 dywizjon, wraz z pozostałymi siłami Mazowieckiej BK, rozpoczął odwrót na następną linię obrony. Dowództwo 1 dak, 2., 3. i 4 bateria obeszły Przasnysz od zachodu i zajęły o świcie stanowiska na południe od tego miasta. 1 bateria w osłonie 7 puł. dotarła na miejsce inną trasą. 1 dak zajął stanowiska ogniowe w rejonie Dobrzankowa, wydzielając 3/1 dak do wsparcia 11 puł. Podczas walk o Rostków ułanów 11 pułku wspierała 3 bateria. Mimo to o godzinie 16:00 niemiecka piechota, wspierana przez artylerię i czołgi z Dywizji Pancernej „Kempf”, zdołała zdobyć wieś Rostkowo i las obok. Wraz z 11 puł. wycofała się 3/1 dak. Po wyjściu z lasu została zaobserwowana przez niemieckiego lotnika i ostrzelana przez naprowadzoną artylerię. W godzinach popołudniowych 1/1 dak wspierała walkę 1 pszw. z niemiecką kawalerią. W nocy 3/4 września dywizjon, wraz z brygadą, wykonał odwrót na rubież Krzyżewo, Żbiki, Szwejki. 4 września po godzinie 8:00 ogniem korygowanym z samolotu ostrzelano dywizjonowy punkt obserwacyjny, przeniesiono go do rejonu Karniewa. 2/1 dak z rejonu wsi Szczuki wspierała od godziny 6:00 walkę 7 p uł. z niemiecką 1 BK na szosie z Przasnysza do Makowa Mazowieckiego, w rejonie wsi Bogate. W rejonie wsi Szwejki około godziny 8:00 niemieckie samochody pancerne zaatakowały 2/11 puł., w wyniku ostrzału 2 baterii zniszczono jeden samochód pancerny, atak odparto. Na stanowiska obronne ułanów we wsi Bogate o godz. 9:00 wyszło natarcie niemieckiej spieszonej kawalerii, które zostało odparte, lecz 7 pułk wraz z 2 baterią odskoczyli na następną rubież obrony. Około godziny 12:00 obronę 1/11 p uł. we wsi Żbiki wsparła 1/1 dak, a wobec przewagi niemieckiej szwadron wycofał się do wsi Kozin. Sekcja ckm 3 baterii zestrzeliła niemiecki samolot obserwacyjny.

Nad Narwią i Bugiem

Nocą 4/5 września 1 dywizjon wycofał się w kierunku Narwi, przeprawiając się przez most na Narwi w Pułtusku w godzinach południowych. Przez resztę dnia 5 września odpoczywał, nękany nalotami niemieckiego lotnictwa, dwukrotnie zmieniano miejsce postoju. Linii Narwi od Pułtuska do Serocka dozorowała Mazowiecka BK, mając w I rzucie 11 puł i 3 bs wsparte odpowiednio 2. i 3 baterią – ułanów, a strzelców – 1 baterią. 4 bateria, wraz z 7 puł., stanowiła odwód. Baterie 1., 2. i 3. zajęły stanowiska ogniowe koło wsi Drwały i Śliski, a 4 bateria w rejonie wsi Zatory. 6 września dywizjon nie prowadził działań bojowych, lecz z uwagi na niemieckie działania lotnicze, dwukrotnie baterie zmieniały stanowiska. Od godziny 22:00 4/1 dak, wspólnie z 7 puł., prowadziła działania osłonowe brygady od strony Różana, w rejonie wsi Jaszczułty Dalekie. O świcie 7 września baterie podjęły marsz w kierunku Natalina, który osiągnęły po południu. Kolejny marsz 1 dak miał miejsce w nocy 7/8 września, osiągając przed świtem przeprawę na Bugu w Wyszkowie. Od południa 8 września baterie zajęły stanowiska ogniowe na odcinku Wyszków-Serock; 2/1 dak z 11 puł., 1/1 dak z 1 p szw., 3/1 dak z 3 bs, a dowództwo 1 dak z 4/1 dak przy 7 puł. w odwodzie. 9 września dywizjon nie miał styczności bojowej z nieprzyjacielem, a z uwagi na małą ilość amunicji rozwiązano kolumnę amunicyjną. Nocą 9/10 września podjęto odwrót w kierunku Tłuszcza. Z powodu chaosu w rozkazach, Mazowiecka BK została zatrzymana na postój na północ od toru kolejowego Warszawa-Małkinia. Baterie były przy wspieranych uprzednio oddziałach. Nocą 10/11 września dalszym marszem dotarły do lasów na północ od Stanisławowa. W trakcie marszu po bezdrożach z nieznanych przyczyn utracono armatę z 4 baterii. Utracono także chwilowo kontakt z 4/1 dak, towarzyszącą 7 p uł., który pomaszerował przez Radzymin.

Walki odwrotowe

Po południu 11 września baterie sukcesywnie zajęły stanowiska ogniowe: 2/1 dak z 11 puł. na szosie Łochów-Mińsk Mazowiecki w rejonie folwarku Czernik, 1/1 dak, wraz z 1 pszw., w lasach na południe od Sulejowa. 4/1 dak, wraz z 7 puł., w rejonie wsi Głęboczyca. 3/1 dak oraz dowództwo dywizjonu, wraz z 3 bs, w odwodzie w rejonie wsi Poręby. Po godzinie 14:00 2 bateria wspierała walki obronne 11 puł. i odparto dwa natarcia, a w późnych godzinach popołudniowych 1 bateria wspierała w odparciu niemieckiego ataku 1 pszw. O godzinie 20:00 w rejonie Głęboczyca miał miejsce gwałtowny atak oddziału niemieckiej 11 DP. Szykujące się do odmarszu tabory wywołały panikę i chaos, co spowodowało dezorganizację w schodzących ze stanowisk 7 puł. i 4/1 dak. Doszło do utraty armaty z jaszczem, 30 kanonierów oraz kilku koni, a dowódca baterii został odcięty na punkcie obserwacyjnym. 4 bateria została czasowo zdezorganizowana. 1 dak, wspólnie z Mazowiecką BK, podjął marsz nocny. W kolumnie głównej brygady maszerowała bateria 1/1 dak. Kolumna musiała otworzyć sobie drogę marszu w walce, a o świcie 12 września bateria wspierała natarcie na Leśnogórę, strzelając ogniem na wprost. Po zajęciu wsi przegrupowała się do wsparcia dalszego natarcia na Stawiska. W trakcie marszu została zaatakowana przez kontratakujący niemiecki pododdział pancerny. Na miejscu odprzodkowała armaty i podjęła obronę, strzelając ogniem na wprost. Po półgodzinnej walce 1 bateria została zniszczona, a wielu żołnierzy poległo, w tym kpt. Ryszard Niewiarowski. W tej walce uczestniczyło dowództwo dywizjonu, które również poniosło straty, a wśród rannych znalazł się kpt. Jerzy Stypułkowski.

12 września do lasów w pobliżu wsi Mienia dotarła reszta dywizjonu wraz z częścią 4 baterii. Reszta Mazowieckiej BK, przechodząc przez Wiśniew, Pełczanki, Cegłów i Kiczki, 13 września zatrzymała się w rejonie wsi Kaczory. Zebrała się tam część 1 dak w składzie dowództwo dywizjonu, część 4 baterii (bez armat) oraz rozbitkowie z 1 baterii. 14 września w lesie Jagodne, z zasadzki, ostrzelany został samochód dowódcy dywizjonu, poległ kpt. Wacław Skórzewski. Nocą 12/13 września w grupie płk. dypl. Albrechta odbyły marsz przez Parysów do Garwolina; 2., 3., część 4 baterii i pluton łączności 1 dak. Dowództwo części 4 baterii objął por. rez. Stanisław Lenczewski-Samotyja, a dowództwo dywizjonu objął kpt. Ryszard Radzikowski. Grupa płk. dypl. Janusza Albrechta weszła w skład Grupy Operacyjnej Kawalerii gen. bryg. Władysława Andersa. Następnie 14 września dywizjon podjął marsz do Łaskarzewa, gdzie dołączył dywizjonowy tabor żywnościowy, odłączony 11 września. 15 września 1 dak przeprawił się przez rzekę Wieprz w rejonie Blizocina koło Jeziorzany, a następnie pomaszerował przez Mejznerzyn i Sobolew, gdzie 4 bateria została ostrzelana z broni maszynowej.

Boje na Lubelszczyźnie

W następnych dniach dywizjon dotarł przez Lubartów do Turowoli, gdzie 19 września zredukowano tabor dywizjonu. 20 września baterie 1 dak dotarły do rejonu Tuczępy, Grabowiec. 21 września nastąpiło połączenie grupy ppłk. Tadeusza Pietscha z bateriami pod wodzą kpt. Ryszarda Radzikowskiego. Dowództwo 4/1 dak objął kpt. Jerzy Stypułkowski. Z żołnierzy zlikwidowanych taborów, resztek 1 baterii oraz innych żołnierzy zorganizowano pieszą baterię. 3 bateria pozostała przy 1 p szw., który został poza Mazowiecką BK w składzie GOKaw. gen. Andersa. 21 września 1 dak, w składzie 2. i 4 baterii, przemaszerował do rejonu Łaziska, Skierbieszów, wchodząc dalej w skład Mazowieckiej BK, podległej Armii gen. bryg. Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego. Nocą 22/23 września 1 dak przemaszerował do rejonu Dub. Po południu podjęto dalszy marsz przez Komarów i Janówkę do rejonu Boża Wola, a na miejsce dywizjon dotarł przed północą 23 września. Przed przybyciem obu baterii do wskazanego rejonu na Suchowolę wyruszyło nocne natarcie spieszonej kawalerii, bez wsparcia artylerii. Przed świtem 24 września zostali ostrzelani przez niemiecki ogień artylerii, a paniczny odwrót spowodował, że 4 bateria została również wciągnięta w chaos. Kpt. Stypułkowski zatrzymał rzut ogniowy baterii, a zwiad i łączność 4 baterii zagubiły się. Na rozkaz płk. dypl. Jana Karcza, od świtu, do walki włączyła się 4 bateria, niszcząc ogniem na wprost liczne cele na wzgórzu z wiatrakami. Osłaniała także odwrót szwadronów 13 pułku ułanów po obu stronach szosy na Radoszyce. 4/1 dak, pozostając na odkrytych stanowiskach ogniowych, została ostrzelana przez niemiecką artylerię i broń maszynową. Bateria wycofała się kilkaset metrów do tyłu, a następnie, po otwarciu ognia, zmuszona ostrzałem niemieckiej artylerii do dalszego wycofania. Po wystrzelaniu ostatnich pocisków 4 bateria wycofała się do lasów na północ od Suchowoli. Do walki włączyła się 2/1 dak, strzelając ogniem pośrednim z rejonu Bożej Woli, umożliwiając odwrót 4/1 dak.

Po wycofaniu się obu baterii, zebrano amunicję porzuconą przez inny oddział. W 4 baterii porzucono puste jaszcze, a konie wykorzystano do zaprzęgów przy armatach. Z uwagi na rozwiązanie Mazowieckiej BK przez jej dowódcę, 1 dak dołączył do 41 Dywizji Piechoty w rejonie Adamowa. 25 września dwubateryjny 1 dak został przydzielony do wsparcia 116 pułku piechoty. W południe 25 września w rejonie skrzyżowania dróg na północ od Jacni, 1 dak dołączył do piechoty, wspólnie dotarł poprzez Tereszpol do Górecka Kościelnego. 26 września o godz. 6:00 pluton armat z 2 baterii ostrzelał na szosie Aleksandrów-Józefów niemieckie kolumny zmotoryzowane, a o godz. 7:00 kpt. Radzikowski podsunął bliżej szosy jeden działon 2 baterii, ostrzeliwując ogniem na wprost piechotę niemieckiej 8 DP. Po wycofaniu się oddziałów niemieckich, bateria 2 wycofała się do Górecka Kościelnego, a kpt. Ryszard Radzikowski udał się wraz z oficerem zwiadowczym na rozpoznanie szosy oraz celem sprawdzenia efektów ognia własnych armat. W trakcie tych czynności zostali ostrzelani ogniem broni maszynowej, w wyniku czego kpt. Radzikowski poległ. Po wznowieniu ruchu na szosie, 2 bateria następnym plutonem ostrzelała szosę. O godz. 11:30 na rozkaz ppłk. Tadeusza Pietscha zaprzestano ostrzału. 2 bateria zużyła około 150 pocisków. 27 września 41 DP skapitulowała przed oddziałami niemieckimi. 1 dak złożył broń we wsi Kukiełki.

3 bateria, wraz z 1 p szw., pomaszerowała do rejonu Siemierz, Kraczów, które osiągnięto rano 22 września. Tam do 3 baterii dołączyły dwa plutony marszowe zmobilizowane w 1 dak. Nocnym marszem 22/23 września szwoleżerowie z 3 baterią podążyli w ślad za Nowogródzką Brygadą Kawalerii w kierunku przeprawy przez Wieprz pod Krasnobrodem. Z powodu przemęczenia koni, pozostawiono jaszcz. Bateria odpoczywała w Majdanie Sopockim. Wieczorem bateria, wraz ze szwoleżerami, podjęła marsz, docierając rano 24 września do Huty Różanieckiej. Nocą 24/25 września 1 pszw. wraz z 3/1 dak zabezpieczał odcinek szosy Bełżce-Jarosław, umożliwiając przejście Kresowej II Brygady Kawalerii. Dwa działony, wraz z dwoma szwadronami, stoczyły na szosie walkę z niemieckimi patrolami, niszcząc kilka niemieckich samochodów. 25 września bateria, wraz z 1 pszw., odpoczywała w Horyńcu. Podczas następnego nocnego marszu, szwoleżerowie z 3 baterią zabezpieczali od wschodniej strony przejście przez szosę Jarosław-Jaworów. Stoczono nocno-dzienną walkę z niemiecką kolumną motorową do godziny 11:00 26 września. Wraz z 3/1 dak maszerowały pozostałości 15 baterii artylerii konnej, dzięki jej zaprzęgom możliwy był dalszy marsz, gdyż konie baterii były skrajnie osłabione. Rano 27 września osiągnięto wieś Rogoźno. 28 września w Rogoźnie 1 pszw. i 3/1 dak zostały zaatakowane przez jednostki sowieckiej 99 Dywizji Strzelców, wspierane przez czołgi. Podjęto walkę obronną, jednak 1 pułk szwoleżerów, wraz z 3 baterią, zostały odcięte od Kresowej II BK. W wyniku wyjścia na tyły pułku szwoleżerów oddziałów sowieckich, podzielono oddział na dwie części i rozpoczęto próbę przebicia się na południe. Z uwagi na padający od kilku dni deszcz, 3 bateria, pod ogniem sowieckiej artylerii, wyjechała na bagnistą łąkę, armaty i jaszcze ugrzęzły. Na rozkaz por. Mieczysława Sokołowskiego wymontowano kątomierze, zamki armat oraz wyprzęgnięto konie. Część żołnierzy rozproszyła się konno. Grupa 80 konnych dołączyła do oddziału 1 pszw. i podążyła do wsi Pikuty, a część oddziału rozproszyła się, natomiast reszta w rejonie Medyki 3 października dostała się do niemieckiej niewoli.

Działania pododdziałów marszowych sformowanych w 1 dak

W ramach mobilizacji powszechnej w koszarach 1 dak, dla pododdziałów zmobilizowanych w 1 dak, sformowano uzupełnienia marszowe szwadronu pionierów nr 2 oraz szwadronu łączności nr 1, a także plutony marszowe 1., 9. i 11 dak. Plutony marszowe 6 września odeszły do siedziby Ośrodka Zapasowego Artylerii Konnej nr 1 w Mińsku Mazowieckim. Tam, w koszarach 7 puł., zakwaterowano plutony marszowe, a dowództwo nad pięcioma plutonami marszowymi objął por. Bohdan Piątkowski. W skład podległego mu oddziału weszło około 250 żołnierzy, 280 koni i 18 wozów. Na rozkaz dowódcy OZAK nr 1 mjr. Zygmunta Fischera, 8 września oddział por. Bohdana Piątkowskiego pomaszerował do rejonu Węgrowa. Po nocnym marszu 8/9 września oddział dotarł do miejscowości Liw. Tam był atakowany przez 3 niemieckie samoloty, jeden żołnierz poległ, a 4 zostało rannych, utracono 8 koni. Z powodu braku kontaktu z mjr. Fischerem wysłano 3 patrole, z których jeden stwierdził marsz oddziałów niemieckich w kierunku Sokołowa Podlaskiego. 10 września o godzinie 14:00 oddział por. Piątkowskiego podjął marsz do lasów koło wsi Kowiesy. 11 września o godzinie 16:00 oddział został zaatakowany przez niemiecką zmotoryzowaną kompanię piechoty. Po odparciu ataku, dwa plutony marszowe pod dowództwem por. Drewsa wycofały się do Mokobodów, a odwrót odbył się pod osłoną plutonu marszowego ppor. Oświęcimskiego z 2 ckm. W trakcie marszu plutony por. Zygmunta Drewsa zostały przyłączone do napotkanej kolumny piechoty i nie dołączyły do oddziału por. Piątkowskiego. Następnie 21 września, w rejonie Grabowca, oba plutony dołączyły do 3 baterii 1 dak. Nocą 11/12 września oddział pomaszerował przez Siedlce na Kałuszyn. W lesie Trzemuszka, w pobliżu Broszkowa, nawiązał kontakt z 11 puł., licząc 80 żołnierzy, 100 koni i 16 wozów. Wspólnie z ułanami 11 pułku, 13 września dotarł do miejscowości Żebrak. Tam odparł wspólnie z ułanami natarcie niemieckiej piechoty, poległo 2 żołnierzy, a 5 zostało rannych. Rozkazem dowódcy 1 dak, wieczorem oddział por. Piątkowskiego wszedł w skład większego oddziału kpt. Leopolda Skarżyńskiego, w skład którego weszły resztki 1/1 dak oraz część zwiadu i łączności 4/1 dak. Oddział kpt. Skarżyńskiego dołączył do 1 pszw., a w trakcie marszu pozostał w tyle za szwoleżerami. Oddział ukrywał się w lesie na północ od szosy Siedlce-Stoczek, a po tym 16 września dołączył do zgrupowania WP w rejonie Mrozów. W trakcie utarczek patroli z dywersantami poległ 1 kanonier. W trakcie nocnego marszu 16/17 września oddział dołączył do Grupy „Chełm” płk. dypl. Władysława Płonki i razem dotarł do lasów koło wsi Ruchna, a następnie do Węży Górnych. W tym rejonie oddział stoczył 17 września walkę z oddziałem niemieckim. Po odparciu niemieckiego ataku, oddział podjął marsz na południe. W trakcie wychodzenia z lasu oddział kpt. Skarżyńskiego został ostrzelany z broni maszynowej, poniósł straty, szczególnie w koniach. Grupa Kawalerii przerwała się przez okrążenie, oddział spieszony kpt. Skarżyńskiego pozostał w lesie. W głębi lasu kpt. Skarżyński rozwiązał oddział, podejmując próby przeniknięcia przez las w grupach. Kpt. Skarżyński i por. Piątkowski, wraz z grupą żołnierzy z plutonu marszowego 1 dak, wyrwali się z okrążenia. 21 września, w rejonie Lubartowa, dołączyli do Grupy „Niemen” płk. Władysława Filipkowskiego. Pluton marszowy 1 dak z kpt. Skarżyńskim i por. Piątkowskim został włączony w szeregi dywizjonu IV/19 pułku artylerii lekkiej, dzieląc jego losy aż do 2 października 1939.

Obsada personalna dywizjonu we wrześniu 1939

Dowództwo

  • dowódca dywizjonu – ppłk Tadeusz Pietsch
  • adiutant – kpt. Wacław Skórzewski († 14 IX 1939), por. rez. Stanisław Lis (od 21 IX 1939)
  • oficer zwiadowczy – kpt. Jerzy Stypułkowski
  • oficer obserwacyjny – por. rez. Tadeusz Kubalski
  • oficer gospodarczy – ppor. rez. Józef Skórnicki
  • oficer żywnościowy – por. Czesław Walczyński
  • lekarz – kpt. lek. Jan Zakrzewski († IV 1940 na Ukrainie)
  • lekarz weterynarii – por. rez. lek. wet. Stanisław Nowakowski

1 bateria

  • dowódca – kpt. Ryszard Niewiarowski († 13 IX 1939)
  • oficer zwiadowczy – ogn. pchor. Stanisław Żaryn
  • oficer ogniowy – ppor. Jerzy Herse
  • dowódca I plutonu – ppor. Sosnowski
  • dowódca II plutonu – ppor. Waldemar Rómmel
  • szef – st. ogn. Roman Wójcik-Kwieciński

2 bateria

  • dowódca – kpt. Ryszard Radzikowski († 26 IX 1939)
  • oficer zwiadowczy – ppor. rez. mgr Józef Maria Koschembar-Łyskowski
  • oficer ogniowy – por. rez. Adam Raczyński († z ran 24 IX 1939)
  • dowódca I plutonu – ppor. rez. Robert Karol Tauschiński (lub Truszyński)

3 bateria

  • dowódca – por. Mieczysław Sokołowski
  • oficer zwiadowczy – por. rez. Wacław Kamiński
  • oficer ogniowy – ppor. Jędrzej Święcicki
  • dowódca I plutonu – ppor. rez. Bohdan Iliński
  • dowódca II plutonu – pchor. Zbigniew Czołowski
  • szef – st. ogn. Kazimierz Bartoszewski

4 bateria

  • dowódca – kpt. Leopold Skarżyński (do 11 IX), por. rez. inż. Stanisław Lenczewski-Samotyja (12–21 IX 1939), kpt. Jerzy Stypułkowski
  • oficer zwiadowczy – ppor. rez. inż. Jan Stanisław Załęski († 1 VIII 1944 w Warszawie)
  • oficer ogniowy – por. rez. inż. Stanisław Lenczewski-Samotyja
  • dowódca I plutonu – por. rez. Józef Rumel
  • dowódca II plutonu – ppor. rez. Henryk Frej
  • szef – ogn. Łukasz Konarski

pluton łączności

  • dowódca – ppor. Hipolit Krajewski

kolumna amunicyjna

  • dowódca – por. rez. Stanisław Lis

Symbole dywizjonu

Sztandar

24 listopada 1937 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki zatwierdził wzór sztandaru dla 1 dywizjonu artylerii konnej imienia generała Józefa Bema. Sztandar został ufundowany przez mieszkańców Warszawy. Przewodniczącym komitetu fundatorów oraz inicjatorem jego prac był prezydent miasta Stefan Starzyński. Rodzicami chrzestnymi byli żona Inspektora Armii generała Leona Berbeckiego – Zofia oraz generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski. 26 maja 1938 roku na Polu Mokotowskim w Warszawie gen. dyw. Tadeusz Kasprzycki wręczył sztandar dowódcy dywizjonu –

Zostań naszym fanem!

Pomóż nam się rozwijać! Polub nas na Facebooku! i śledź nas na X!