- Incydent podczas wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej: zdjęcie ukraińskiej flagi z urzędu miasta.
- Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące publicznego znieważenia flagi oraz nawoływania do nienawiści.
- Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył zawiadomienie o możliwym znieważeniu grup etnicznych.
- Prezydent Białej Podlaskiej podkreślił, że flaga ukraińska wisiała na urzędzie przez ponad trzy lata jako wyraz solidarności.
- Śledztwo wciąż trwa, a za czyny związane z incydentem grozi do trzech lat więzienia.
Podczas wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej doszło do incydentu, w którym mężczyzna zdjął ukraińską flagę z budynku urzędu miasta. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, badając również, czy podczas wydarzenia nie nawoływano do nienawiści.
Incydent w Białej Podlaskiej
Na wiecu wyborczym Grzegorza Brauna, który odbył się w Białej Podlaskiej, jeden z uczestników zdjął ukraińską flagę z budynku urzędu miasta. Prokuratura Okręgowa w Lublinie poinformowała, że śledztwo dotyczy dwóch czynów związanych z tym wydarzeniem. Pierwszym z nich jest usunięcie flagi, co może być kwalifikowane jako publiczne znieważenie flagi obcego państwa, zgodnie z art. 137 par. 2 kodeksu karnego.
Badanie nawoływania do nienawiści
Drugim aspektem śledztwa jest analiza przemówienia Grzegorza Brauna, w którym prokuratura sprawdza, czy doszło do nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym lub wyznaniowym. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, wskazując, że wystąpienie Brauna mogło znieważyć grupę ludności, w tym Żydów i Ukraińców.
Reakcje na incydent
Wojciech Sosnowski, naczelnik gabinetu prezydenta Białej Podlaskiej, określił zdarzenie jako skandal, podkreślając, że „tacy ludzie nigdy nie powinni dojść do władzy”. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar również skomentował sytuację, informując o działaniach podejmowanych przez policję i prokuraturę.
Flaga ukraińska na urzędzie
Prezydent Białej Podlaskiej, Michał Litwiniuk, zaznaczył, że ukraińska flaga wisiała na budynku urzędu przez ponad trzy lata, jako wyraz solidarności z narodem ukraińskim. Po incydencie na balkonie magistratu ponownie powiewa ukraińska flaga, chociaż nie jest to ta sama, która została zdjęta.
Śledztwo w toku
Śledztwo w sprawie incydentu zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Białej Podlaskiej, a na obecnym etapie nie postawiono nikomu zarzutów. Śledczy analizują nagrania z wiecu, a za czyny, które są przedmiotem postępowania, grozi do trzech lat więzienia. Policja ustaliła dane mężczyzny, który zdjął flagę, i prowadzi dalsze czynności wyjaśniające.