- Premier Donald Tusk został wyprowadzony ze sceny po incydencie z raca.
- Raca została rzucona przez osobę z tłumu, nie była wymierzona w Tuska.
- Incydent związany był z napięciami dotyczącymi sytuacji w Strefie Gazy.
- Uroczystości miały na celu symboliczne uczczenie Dnia Wyzwolenia Holandii.
- W związku z protestami zatrzymano pięć osób.
Podczas uroczystości Dnia Wyzwolenia Holandii w Wageningen doszło do incydentu, w którym premier Donald Tusk został wyprowadzony ze sceny po tym, jak w jego kierunku rzucono racą.
Incydent z racą
Raca, która upadła pod nogi premiera, została rzucona przez osobę znajdującą się w tłumie zgromadzonych. Incydent nie wydawał się być wymierzony w Donalda Tuska, a raczej był wynikiem napięć związanych z sytuacją w Strefie Gazy, co potwierdzają kartki trzymane przez część uczestników, na których znajdowały się krytyczne hasła.
Uroczystości Dnia Wyzwolenia
Uroczystości w Wageningen miały na celu symboliczne uczczenie Dnia Wyzwolenia Holandii. Do rozpalenia tzw. Płomienia Wyzwolenia, który inauguruję te obchody, doszło, gdy premier Tusk wrócił na scenę i zapalił pochodnię wspólnie z premierem Holandii.
Protesty i zatrzymania
Wcześniejsza część uroczystości, podczas której przemawiał minister obrony Holandii Ruben Brekelmans, została zakłócona przez osoby wykrzykujące propalestyńskie hasła. Holenderskie media poinformowały o zatrzymaniu pięciu osób w związku z tym incydentem.