Iga Świątek w czwartek rozpoczyna zmagania w turnieju WTA 1000 w Madrycie, stawiając czoła ogromnej presji związanej z obroną punktów. Słaby wynik może przynieść poważne konsekwencje dla jej pozycji w rankingu.
Wyzwania przed Igą Świątek
Iga Świątek, wiceliderka światowego rankingu, przystępuje do rywalizacji na ulubionej nawierzchni ziemnej, jednak jej ostatnie występy nie napawają optymizmem. Po nieudanym występie w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie przegrała z Jeleną Ostapenko, Polka ma za sobą trudny okres. Ta porażka była już szóstą z rzędu w starciach z Łotyszką, która później zdobyła tytuł.
Obrona punktów w Madrycie
Świątek w Madrycie będzie musiała bronić aż 4000 punktów, które zdobyła w ubiegłym roku, wygrywając w Madrycie (1000 pkt), Rzymie (1000 pkt) oraz Rolandzie Garrosie (2000 pkt). W meczu otwarcia zmierzy się z Alexandrą Ealą, która niedawno wyeliminowała ją w Miami. Spotkanie na kortach ziemnych może być dla Polki korzystne, a zwycięstwo w tej konfrontacji jest wręcz koniecznością.
Aktualna sytuacja w rankingu
Na chwilę obecną Świątek ma w dorobku 6393 punkty, co oznacza, że już straciła 990 punktów za ubiegłoroczny występ w Madrycie. Rywalki, takie jak Jessica Pegula i Coco Gauff, czają się tuż za nią w rankingu, a ich dobre wyniki mogą skutkować spadkiem Polki poza czołową trójkę.
Presja wzrasta
Każde zwycięstwo w Madrycie będzie dla Świątek na wagę złota, szczególnie w obliczu nadchodzących turniejów w Rzymie i Paryżu. W przypadku szybkiej porażki, Polka może znaleźć się w trudnej sytuacji, z wyraźną stratą do rywalek w rankingu.
Problemy w grze
W ostatnim czasie Iga Świątek nie prezentuje się w najlepszej formie. Od ponad dziesięciu miesięcy nie wygrała żadnego turnieju, a jej wyniki są najsłabsze od pięciu lat. Współpraca z trenerem Wimem Fissettem nie przyniosła jeszcze oczekiwanych rezultatów. Fissette koncentruje się na poprawie detali w grze, ale w meczach presja często wpływa na wykonanie.
Wyzwania przed nadchodzącymi turniejami
W najbliższych tygodniach Iga musi bronić 4000 punktów, co stawia ją w trudnej sytuacji. Najczarniejszy scenariusz zakłada utratę większości z tych punktów, co mogłoby oznaczać spadek w rankingu nawet na 10. miejsce. W kolejnych meczach na pewno nie będzie jej łatwo, a każdy kolejny krok będzie wymagał maksymalnej koncentracji i determinacji.
Co czeka Igę Świątek?
Mecz z Alexandrą Ealą odbędzie się w czwartek 24 kwietnia o godzinie 15:00. W tym samym dniu swoje zmagania rozpocznie również Magdalena Fręch, która zmierzy się z Jessicą Bouzas Maneiro. Oba spotkania będą obserwowane z zapartym tchem przez kibiców, którzy liczą na sukces Polek.