Iga Świątek przegrała w sobotę, 28 czerwca 2025 roku, pierwszy finał sezonu na trawiastych kortach turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Polka uległa Jessice Peguli 4:6, 5:7, nie zdobywając jeszcze w tym sezonie żadnego tytułu. Mecz był wyrównany i zacięty, a emocjonalna reakcja Świątek po ostatnim punkcie przyciągnęła uwagę mediów – tenisistka nie kryła łez, co potwierdza jej głębokie przeżywanie porażek. Tuż po meczu Pegula podeszła do Polki, co podkreśliło sportową atmosferę finału i wzajemny szacunek obu zawodniczek.
- Iga Świątek dotarła do finału turnieju WTA 500 w Bad Homburg, gdzie przegrała z Jessicą Pegulą 4:6, 5:7.
- Po porażce Polka emocjonalnie przeżywała wynik, co zostało uchwycone przez kamery.
- Sezon 2025 jest dla Świątek trudny – nie zdobyła jeszcze żadnego tytułu i nie jest faworytką Wimbledonu.
- Świątek zarobiła w Niemczech około 87 825 euro (ok. 372 tys. zł).
- W turnieju nie było obecne wsparcie psychologa Darii Abramowicz, co może mieć wpływ na formę zawodniczki.
To kolejny trudny moment w sezonie dla Świątek, która nie jest obecnie wymieniana w gronie faworytek na nadchodzący Wimbledon. Mimo to Polka pokazała wysoki poziom gry i determinację, walcząc do ostatniej piłki na trawiastych kortach w Niemczech.
Droga Igi Świątek do finału turnieju WTA 500 w Bad Homburg
Iga Świątek rozpoczęła rywalizację w Bad Homburg od zwycięstwa nad doświadczoną Wiktorią Azarenką. Mecz trwał godzinę i 37 minut, a Polka wygrała 6:4, 6:4, co potwierdzało jej dobrą dyspozycję na trawie – podaje PolsatSport.pl. W kolejnych rundach Świątek pokonała Jekatierinę Aleksandrową 6:4, 7:6 (7-5), a następnie w półfinale pokazała dominację nad Jasmine Paolini, zwyciężając 6:1, 6:3. Było to jej piąte zwycięstwo nad Włoszką, co podkreślają zarówno PolsatSport.pl, jak i Sport.pl. Mecz półfinałowy trwał nieco ponad godzinę, co świadczyło o zdecydowanej przewadze Polki na tym etapie turnieju.
Dzięki tym zwycięstwom Świątek awansowała do finału prestiżowego turnieju WTA 500 na trawie w Bad Homburg, gdzie miała szansę na pierwszy w sezonie tytuł.
Finał i emocjonalna reakcja po porażce z Jessicą Pegulą
W finale rozegranym 28 czerwca 2025 roku Iga Świątek zmierzyła się z Jessicą Pegulą. Mecz zakończył się wynikiem 4:6, 5:7 na korzyść Amerykanki – informują Radio ZET oraz Sport.pl. Spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte, co podkreślali eksperci i komentatorzy, wskazując na wysoką jakość gry obu tenisistek.
Po zakończeniu meczu Pegula podeszła do Świątek, okazując szacunek i sportową klasę. Kamery sportowefakty.wp.pl uchwyciły moment, gdy Polka nie kryła łez – jej emocjonalna reakcja była wymowna i pokazywała, jak bardzo przeżywa porażkę. Eksperci zwracają uwagę, że Świątek podchodzi do porażek bardzo emocjonalnie, co jest charakterystyczne dla jej stylu mentalnego i widać to także w tym przypadku.
Warto zaznaczyć, że Świątek nie zdobyła jeszcze w tym sezonie żadnego tytułu, a finał w Bad Homburg był jej pierwszym na trawie w tym roku. Za udział w turnieju Polka zarobiła 87 825 euro, co w przeliczeniu wynosi około 372 tysiące złotych – podaje sportowefakty.wp.pl.
Kontekst sezonu i perspektywy przed Wimbledonem
Sezon 2025 nie przebiega dla Igi Świątek zgodnie z oczekiwaniami – jak podkreślają eksperci sportowefakty.wp.pl, Polka nie zdobyła jeszcze żadnego tytułu. Przed zbliżającym się Wimbledonem jej nazwisko nie jest wymieniane w gronie faworytek do zwycięstwa, mimo że jej najlepszy wynik na tym turnieju to ćwierćfinał sprzed dwóch lat, przypomina Sport.pl.
Dodatkowo w Bad Homburg zabrakło stałego wsparcia mentalnego Świątek – jej psycholog Daria Abramowicz nie towarzyszyła zawodniczce podczas turnieju, co zostało wyjaśnione przez „Przegląd Sportowy Onet” i odnotowane przez sportowefakty.wp.pl. Brak tego wsparcia mógł mieć wpływ na psychiczny aspekt gry Polki w kluczowych momentach sezonu.
Iga Świątek może jeszcze nie sięgnęła w tym roku po upragnione zwycięstwo, ale jej występ w Bad Homburg udowodnił, że wciąż potrafi grać na najwyższym poziomie. Teraz przed nią kluczowy moment na trawiastych kortach Wimbledonu, gdzie będzie miała szansę poprawić swoją pozycję i ponownie zaistnieć wśród najlepszych tenisistek świata.