Sztab PiS odmawia współpracy w sprawie wezwania Szymona Hołowni
Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, nie zamierza stawić się na komisji sejmowej, której zwołanie ogłosił Szymon Hołownia. Konflikt między politykami narasta, a kulisy sprawy stają się coraz bardziej złożone. Hołownia oskarża Nawrockiego o nieuczciwości w kontekście zakupu mieszkania, co staje się centralnym punktem ich rywalizacji.
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu oraz kandydat z ramienia Polski 2050 i Trzeciej Drogi, wezwał Nawrockiego do złożenia wyjaśnień w związku z kontrowersyjnym zakupem kawalerki od Jerzego Ł. w 2012 roku. W swoim oświadczeniu Hołownia podkreślił, że jego polityka mieszkaniowa jest ukierunkowana na zapewnienie tanich mieszkań dla potrzebujących, w przeciwieństwie do działań Nawrockiego, które określił jako wyłudzanie.
Reakcja sztabu Nawrockiego
Reakcja sztabu Nawrockiego na zaproszenie do komisji była jednoznaczna. Politycy PiS określili działania Hołowni jako „cyrk” i zadeklarowali, że nie zamierzają brać w tym udziału. Sztabowcy podkreślają, że Hołownia stara się wzmocnić swoje zanikające poparcie, co nie jest zgodne z ich wartościami.
- Karol Nawrocki nie wykluczał jednak możliwości stawienia się na komisji, co może świadczyć o wewnętrznych napięciach w jego sztabie.
- W odpowiedzi na presję medialną Nawrocki ogłosił, że mieszkanie, które wzbudza kontrowersje, zostanie przekazane na cele charytatywne, co może zmienić postrzeganie tej sprawy.
Decyzja o przekazaniu kawalerki ma na celu nie tylko zamknięcie tematu, ale także zbudowanie pozytywnego wizerunku Nawrockiego w obliczu rosnącej krytyki. Jak przyznał sam kandydat, jest w trakcie finalizowania procesu darowizny, a mieszkanie ma służyć organizacji wspierającej osoby starsze. W dokumencie umowy ma znaleźć się zapis, że dotychczasowy właściciel będzie mógł korzystać z mieszkania dożywotnio.
Nawrocki w swoich ostatnich wypowiedziach podkreślił znaczenie transparentności i chęć działania na rzecz dobra społecznego, co może okazać się kluczowe w kontekście nadchodzących wyborów. Niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze wydarzenia, napięta sytuacja między dwiema stronami z pewnością będzie miała wpływ na przebieg kampanii wyborczej.