Adam Piasecki, znany jako król czekolady, rozpoczął swoją przygodę z cukiernictwem w dzieciństwie. W 1893 roku zdał egzamin czeladniczy w Krakowie, a pięć lat później otworzył własną cukiernię. Jego słodycze, takie jak Malaga, Kasztanki czy Michałki, zdobyły popularność, a w 1910 roku założył Krakowską Fabrykę Cukrów i Czekolady. Inspiracją do stworzenia batoników „Danusia” była piękna pracownica, która zawróciła mu w głowie.
- Adam Piasecki, znany jako król czekolady, rozpoczął swoją przygodę z cukiernictwem w dzieciństwie i otworzył własną cukiernię w 1898 roku.
- W 1910 roku założył Krakowską Fabrykę Cukrów i Czekolady, odpowiadając na rosnące zainteresowanie jego słodyczami.
- Jego popularne słodycze to Malaga, Kasztanki, Michałki oraz legendarny batonik „Danusia”, którego inspiracją była piękna pracownica.
- W 1910 roku, podczas obchodów 500-lecia Bitwy pod Grunwaldem, Piasecki produkował codziennie 1500 kg słodyczy.
- Piasecki oferował dobre wynagrodzenie, co przyciągało wielu pracowników do jego firmy.
Wczesne lata Piaseckiego
Adam Piasecki od najmłodszych lat przejawiał talent do cukiernictwa. Jako dwunastolatek praktykował w kieleckiej cukierni Mullewicza. Jego pasja do słodyczy rozwijała się, co zaowocowało otwarciem własnego przedsiębiorstwa przy ulicy Długiej w Krakowie w 1898 roku. Wkrótce zyskał uznanie dzięki produkcji czekolad „Zdrowie” i „Krakowianka”. W 1910 roku, w odpowiedzi na rosnące zainteresowanie, założył Krakowską Fabrykę Cukrów i Czekolady przy ul. Wrocławskiej.
Legendarny batonik „Danusia”
Pojawienie się batonika „Danusia” wiąże się z hucznymi obchodami 500-lecia Bitwy pod Grunwaldem w 1910 roku. Chociaż nie ma pewności, czy inspiracją do jego nazwy była sienkiewiczowska postać Danusi Jurandówny, historia ta dodaje smaku legendzie. Kraków był wtedy pełen entuzjazmu, a Piasecki, w szczytowej formie, produkował codziennie 1500 kg słodyczy.
Niecodzienna historia miłosna
W firmie Piaseckiego pracowało wielu chętnych, gdyż oferował dobre wynagrodzenie. Jednak pewnego dnia jego życie zawodowe zmieniło się, gdy „piorun” poraził go podczas wypłacania pensji. Jak pisał Leszek Mazan, sprawczynią tego zjawiska była piękna pracownica, Danusia. Jej urok zainspirował Piaseckiego do stworzenia nowego produktu, który szybko stał się hitem.
Plotki i tajemnice
Wraz z wprowadzeniem „Danusi” Kraków zalały plotki. Każdy chciał spróbować czekoladowo-orzechowego batonika, otulonego delikatną czekoladą. Historia ta ma jednak swoje ciemne strony. Reakcja żony Piaseckiego na nowy produkt pozostaje nieznana, a spekulacje dotyczące jej charakteru dodają dramatyzmu całej opowieści. Niektórzy sugerują, że batonik mógł być zasłonięty innym produktem, aby uniknąć skandalu.