Gwardia domaga się równego traktowania po meczu

  • Gwardia Opole zakwestionowała kary nałożone na swoich zawodników po meczu z Industrią Kielce.
  • Klub domaga się równego traktowania wszystkich drużyn w Orlen Superlidze.
  • Oświadczenie podkreśla skomplikowaną sytuację na boisku, niezgodną z oficjalnymi komunikatami.
  • Gwardia krytycznie oceniła prowokacje i agresywne zachowanie zawodników Industrii Kielce.
  • Klub apeluje o ponowne rozpatrzenie sprawy i uwzględnienie wszystkich okoliczności.

Corotop Gwardia Opole wydała oświadczenie w związku z decyzjami Komisji Ligi, które nałożyły kary na dwóch zawodników klubu po meczu z Industrią Kielce, rozegranym 28 kwietnia 2025 roku. Władze klubu zakwestionowały zasadność tych decyzji, domagając się równego traktowania wszystkich drużyn w rozgrywkach Orlen Superligi. W oświadczeniu podkreślono, że sytuacja na boisku była znacznie bardziej skomplikowana, niż przedstawiono w oficjalnych komunikatach.

Oświadczenie klubu

Na oficjalnym profilu Gwardii Opole w mediach społecznościowych opublikowano obszerne oświadczenie, w którym klub odniósł się do kontrowersyjnych decyzji dotyczących Michała Milewskiego i Antoniego Łangowskiego. Milewski został zawieszony na cztery mecze, a Łangowski na dwa. Klub zwrócił uwagę, że decyzja o uznaniu trafienia piłką w twarz bramkarza Jakuba Ałaja za nieprzepisowe jest nieuzasadniona. „Nie zgadzamy się z decyzją uznającą trafienie w twarz naszego bramkarza Jakuba Ałaja w 57. minucie meczu przez zawodnika Industrii Kielce, Benoita Kounkoud, za nieintencjonalne” – napisano w oświadczeniu.

Reakcja na sytuację na boisku

W dalszej części oświadczenia Gwardia podkreśliła, że reakcja ich zawodników, którzy stanęli w obronie kolegi, była wynikiem zaostrzonej atmosfery na boisku. „Nie usprawiedliwiamy reakcji naszych zawodników, którzy stanęli w obronie kolegi, jednak zwracamy uwagę, że również zawodnicy Industrii Kielce włączyli się do tej sytuacji w równie gwałtowny sposób” – zaznaczono. Władze klubu wymieniły nazwiska kilku zawodników z drużyny z Kielc, którzy ich zdaniem zachowali się agresywnie, w tym Dylana Nahi, Szymona Wiadernego, Łukasza Rogulskiego oraz Bekira Cordaliję.

Prowokacje i nieodpowiednie zachowanie

W oświadczeniu Gwardii szczególnie krytycznie oceniono sytuację z 15. minuty meczu, kiedy to jeden z zawodników Industrii użył wulgarnych słów pod adresem rodziny Antoniego Łangowskiego. Klub uznał to za prowokację, mającą na celu zaostrzenie sytuacji na boisku. „To zachowanie miało miejsce tuż po obronie przez Antoniego Łangowskiego rzutu Daniela Dujszebajewa” – podkreślono w oświadczeniu, wskazując na potrzebę zwrócenia uwagi na takie incydenty.

Symboliczne pożegnanie Adama Malchera

W dokumencie odniesiono się także do symbolicznego pożegnania Adama Malchera, które miało miejsce w 16. minucie meczu. Gwardia twierdzi, że ustalone wcześniej z ligą i przedstawicielami obu drużyn uroczyste uhonorowanie zawodnika zostało zakłócone przez sztab Industrii. „Na wyraźny gest trenera Tałanta Dujszebajewa, drużyna Industrii Kielce nie uszanowała tej wyjątkowej chwili” – napisano w oświadczeniu, co dodatkowo podkreśla napiętą atmosferę podczas meczu.

Apel o równe traktowanie

Na zakończenie oświadczenia Gwardia Opole zaznaczyła, że nie zgadza się z jednostronnymi decyzjami wykluczającymi tylko ich zawodników. „Liczymy na ponowne rozpatrzenie sprawy oraz uwzględnienie wszystkich okoliczności” – podkreślono. Klub stanowczo broni swoich zawodników, domagając się równego traktowania wszystkich drużyn w rozgrywkach Orlen Superligi. Władze Gwardii apelują o sprawiedliwość i przejrzystość w podejmowaniu decyzji przez Komisję Ligi, co ma kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu rozgrywek.

Źródło: sportowefakty
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments