Skandal na wiecu Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej
Incydent, który miał miejsce podczas wiecu Grzegorza Brauna, wywołał ogromne kontrowersje i oburzenie wśród mieszkańców Białej Podlaskiej. Prezydent miasta, Michał Litwiniuk, nie mógł pozostać obojętny na działania kandydata na prezydenta, które określił mianem „haniebnego happeningu”.
Podczas wydarzenia, które odbyło się w środę, grupa zwolenników Brauna usunęła ukraińską flagę, zawieszoną obok symboli narodowych od trzech lat. Flaga ta była wyrazem solidarności z Ukrainą, a jej zdjęcie z budynku urzędu miasta spotkało się z natychmiastową reakcją ze strony prezydenta Litwiniuka.
Reakcja prezydenta i mieszkańców
Michał Litwiniuk w trakcie briefingu podkreślił, że samorząd nie jest odpowiedzialny za politykę międzynarodową, ale powinien manifestować wsparcie dla Ukrainy w obliczu agresji ze strony Rosji. W swoim wystąpieniu zaznaczył:
- „Polska wspiera Ukrainę, a Biała Podlaska zna dobrze, czym jest patriotyzm.”
- Prezydent dodał, że flaga Ukrainy „zawiśnie ponownie” i wyraził wdzięczność mieszkańcom za ich wsparcie oraz profesjonalizm policji, która szybko zareagowała na sytuację.
W obronie flagi i wartości, które ona reprezentuje, Litwiniuk podkreślił, że wydarzenia takie jak „happening” Brauna nie powinny mieć miejsca. „Białczanom nie trzeba tłumaczyć, czym jest patriotyzm” – stwierdził prezydent, odnosząc się do nieprzychylnych działań, które mogą być postrzegane jako poparcie dla prorosyjskiej propagandy.
W odpowiedzi na incydent, policja w Białej Podlaskiej rozpoczęła działania mające na celu wyjaśnienie sprawy. Funkcjonariusze ustalili dane osoby odpowiedzialnej za zdjęcie flagi, a zebrane materiały zostaną przekazane do prokuratury. Prezydent miasta podkreślił, że „bezprawie należy karać”.
To zdarzenie nie tylko wzbudza emocje w lokalnej społeczności, ale także staje się tematem ogólnokrajowej debaty o patriotyzmie i międzynarodowej solidarności. Jak podkreślił Litwiniuk, Biała Podlaska „ma się dobrze”, a incydent nie może zburzyć jedności mieszkańców w obliczu trudnych czasów.