- Departament Sprawiedliwości USA wszczął postępowanie antymonopolowe przeciwko Google w 2025 roku.
- Model Gemini Google może wykorzystywać treści bez zgody autorów, co stawia ich przed trudnym wyborem.
- Badania wskazują, że "Przegląd od AI" może obniżyć organiczny ruch o 60%, prowadząc do strat finansowych.
- W Unii Europejskiej uchwalono AI Act, jednak istnieją luki w regulacjach dotyczących legalnego scrapingu treści.
- Twórcy treści muszą dywersyfikować źródła dochodów, aby uniknąć uzależnienia od algorytmów platform monopolistycznych.
W kwietniu 2025 roku amerykański Departament Sprawiedliwości podjął kluczowe kroki w sprawie antymonopolowej przeciwko Google, ujawniając kontrowersje związane z wykorzystaniem danych przez firmę oraz wpływem sztucznej inteligencji na twórców treści online.
Problemy twórców treści
Wiceprezes DeepMind Eli Collins wskazał, że model Gemini, po przejściu z laboratorium AI do działu wyszukiwarki, może być dalej douczany na treściach, do których autorzy zabronili dostępu. Twórcy treści stają przed trudnym wyborem: zgodzić się na kradzież intelektualną lub całkowicie wyłączyć indeksowanie swoich stron, co wiąże się z rezygnacją z obecności w wynikach wyszukiwania.
Skutki dla branży
Badania eMarketer pokazują, że „Przegląd od AI” może obciąć organiczny ruch nawet o 60 proc., co prowadzi do znacznych strat finansowych. Sieć reklamowa Raptive szacuje, że skumulowana luka przychodowa branży wynosi 2 miliardy dolarów rocznie. Koszty wytwarzania wartości, takie jak research czy ilustracje, pozostają niezmienne, podczas gdy przychody maleją.
Dane i regulacje
W wewnętrznej notatce Departamentu Sprawiedliwości ujawniono, że Google odfiltrował „tylko” 80 miliardów z 160 miliardów tokenów, których właściciele zastrzegli „no-AI”. Pozostałe 80 miliardów zasila Gemini, a wyszukiwarka korzysta również z historii sesji użytkowników oraz materiałów wideo z YouTube. Google argumentuje, że jego inwestycje w badania i rozwój, wynoszące 49 miliardów dolarów w 2024 roku, uzasadniają swobodę wykorzystywania danych.
Asymetria sił
Monopolista powiększa swoje przewagi, co prowadzi do asymetrii sił na rynku. Wydawcy, którzy nie mają możliwości negocjacji umów licencyjnych, są narażeni na straty. Przykładem jest Reddit, który wymusił na Google umowę wartą około 60 milionów dolarów rocznie, podczas gdy mniejsze serwisy i blogerzy nie mają takiej siły przebicia.
Regulacje w Unii Europejskiej
W Unii Europejskiej uchwalono AI Act, który nakłada na dostawców modeli ogólnego przeznaczenia obowiązek uszanowania sygnałów opt-out. Jednak dyrektywa DSM pozostawia furtkę, umożliwiającą legalny scraping, o ile prawa nie zostały zastrzeżone w sposób „powszechnie rozpoznawalny”. Brak jednolitego standardu sprawia, że boty mogą ignorować plik robots.txt.
Przyszłość twórców treści
Jeśli sądy uznają, że podsumowanie cudzego tekstu w AI Overviews nie narusza praw autorskich, twórcy będą zmuszeni szukać nowych dróg monetyzacji, takich jak newslettery czy paywalle. W USA precedens wyznacza pozew New York Times przeciwko OpenAI, którego wynik może wpłynąć na przyszłość relacji między wydawcami a gigantami technologicznymi.
Wyzwania dla autorów
Autorzy treści muszą dywersyfikować swoje źródła dochodów i budować bezpośrednie relacje z odbiorcami, aby uniknąć całkowitego uzależnienia od algorytmów. Regulacje powinny rozstrzygnąć, czy agregowanie wiedzy przez monopolistyczne platformy jest innowacją, czy wywłaszczeniem wartości intelektualnej.