- Ołesia wspomina dwa lata od momentu, gdy dowiedziała się, że jej ojciec, Ihor Bogdanow, żyje w rosyjskiej niewoli.
- Ihor Bogdanow służył w wojsku od 2014 roku, w tym w 501. Samodzielnym Batalionie Piechoty Morskiej.
- W lutym 2022 roku brał udział w obronie Mariupola jako sierżant sztabowy i dowódca plutonu wsparcia technicznego.
- Ołesia osiedliła się w Gdańsku po opuszczeniu Berdiańska w 2023 roku.
- Nadzieja na powrót ojca jest dla Ołesii niezwykle ważna, mimo niepewności jego losu.
29 kwietnia 2025 roku Ołesia wspomina dwa lata od momentu, gdy dowiedziała się, że jej ojciec, Ihor Bogdanow, żyje, mimo że od 4 kwietnia 2022 roku jest w rosyjskiej niewoli.
Historia Ołesii
Ołesia, która w 2023 roku opuściła Berdiańsk w obwodzie zaporoskim i osiedliła się w Gdańsku, dzieli się swoją historią. Jej tata, Ihor Bogdanow, został powołany do wojska w 2014 roku i przez dwa lata służył w Melitopolu. Następnie przeniósł się do 501. Samodzielnego Batalionu Piechoty Morskiej, który wchodził w skład 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej im. Kontradmirała Mychajła Biłyńskiego.
Wojskowa służba ojca
Jednostka, w której służył ojciec Ołesii, stacjonowała w Berdiańsku, a brygada miała swoją siedzibę w Mikołajowie, na południu Ukrainy. Co pół roku żołnierze byli wysyłani na rotację do Mariupola, który od 2014 roku był miastem przyfrontowym. W lutym 2022 roku Ihor Bogdanow, wówczas sierżant sztabowy i dowódca plutonu wsparcia technicznego, brał udział w obronie Mariupola, stając w obliczu intensywnych walk.
Obecna sytuacja
Ołesia, wspominając te trudne chwile, podkreśla znaczenie informacji o życiu ojca, które dotarły do niej dwa lata temu. Mimo że jego los pozostaje niepewny, nadzieja na jego powrót jest dla niej niezwykle ważna.