Ostatnie dni na rynkach finansowych przypominały rollercoaster – emocje inwestorów skakały w górę i w dół niczym na przejażdżce w lunaparku. Wszystko za sprawą Donalda Trumpa, który ogłosił 90-dniowe wstrzymanie taryf dla większości partnerów handlowych. Ta decyzja wywołała euforię, a rynki akcji na całym świecie zaczęły szaleć. Ale na jak długo to wszystko potrwa?
Reakcje na giełdach
W czwartek, po wieściach z Waszyngtonu, indeks WIG20 wzrósł o 4,92 procent, osiągając wartość 2.553,57 pkt. WIG zyskał 4,21 procent, a mWIG40 i sWIG80 również zanotowały znaczące wzrosty. To były jedne z najmocniejszych dni na warszawskim parkiecie od lat!
Indeksy na fali wzrostów
- WIG20: +4,92% (2.553,57 pkt)
- WIG: +4,21% (91.690 pkt)
- mWIG40: +2,33% (6.930 pkt)
- sWIG80: +2,74% (26.100 pkt)
Nie tylko w Polsce, bo na amerykańskim rynku indeks S&P500 odnotował najlepszy jednodniowy wynik od czasów globalnego kryzysu finansowego, rosnąc o prawie 10 procent, a Nasdaq100 wzrósł aż o 12 procent, co jest największym jednodniowym wzrostem w historii. Azja i Europa również poszły w ślady Wall Street, co tylko potwierdza siłę tej fali optymizmu.
Najlepsze spółki i ich wyniki
Na warszawskiej giełdzie najbardziej skorzystały banki, które po ostatnich trudnych dniach, teraz notują solidne wzrosty. Kursy banków wzrosły w przedziale od 5,50 do 9,50 procent, a Bank Pekao zyskał niemal 9 procent. Ponadto, spółka CCC również cieszyła się wzrostem o prawie 9 procent.
Interesująco wyglądał także rynek sprzętu IT, gdzie dystrybutor Asbis zdołał niemal odrobić straty z dnia poprzedniego, a odzieżowa spółka Answear urosła o ponad 14,50 procent. Natomiast liderami wzrostów były spółki zajmujące się produkcją sprzętu militarnego, takie jak Protektor (+27,92 proc.) i Lubawa (+16,94 proc.).
Przyszłość rynków i niepewność
Jednakże analitycy są ostrożni. Jak zauważył Łukasz Zembik z Oanda TMS, dalsze wzrosty mogą być ograniczone z powodu wysokich stawek celnych w USA oraz wątłego zaufania inwestorów. Ryzyko eskalacji konfliktu handlowego z Chinami wciąż pozostaje realne. Kamil Cisowski z Domu Inwestycyjnego Xelion dodał, że inwestorzy mogą być sceptyczni – czy decyzje Trumpa to rzeczywiście krok w stronę zakończenia wojny handlowej, czy może jedynie blef?
Na przykład, Trumpowe „opóźnienie” ceł o 90 dni może być odczytywane jako chęć ich całkowitego zniesienia, ale aby rynki mogły powrócić do hossy, potrzebne będą rewizje ceł nałożonych na Chiny, Meksyk i Kanadę. Rynek pozostaje czujny, a inwestorzy z niepokojem obserwują sytuację.
Jak widać, sytuacja na rynkach akcyjnych jest dynamiczna, a inwestorzy z zapartym tchem śledzą każdy ruch. Czas pokaże, czy euforia na giełdach będzie miała długotrwały charakter, czy może okaże się tylko chwilowym przebłyskiem optymizmu.