- Iga Świątek przegrała w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie z Danielle Collins.
- Porażka oznacza spadek w rankingu WTA i utratę tytułu.
- Kibice z niepokojem obserwują jej ostatnie występy na korcie.
- Iga musi skupić się na obronie tytułu w nadchodzących turniejach.
- Fani mają nadzieję na jej powrót do formy w kolejnych meczach.
W sobotę, 10 maja 2025 roku, Iga Świątek zakończyła swój udział w tenisowym turnieju w Rzymie, przegrywając w trzeciej rundzie z Danielle Collins. Mistrzyni, która dotychczas dominowała na tych kortach, nie zdołała obronić tytułu, ulegając Amerykance w dwóch setach 1:6 i 5:7. Występ Polki wzbudza wiele emocji wśród kibiców, którzy z niepokojem obserwują jej ostatnie wyniki na światowej scenie tenisowej.
Problemy na korcie
W meczu z Collins, Iga Świątek nie przypominała zawodniczki, która w ubiegłym roku triumfowała w Rzymie. Pierwszy set był dla niej prawdziwym koszmarem, w którym zdołała wygrać tylko jeden gem, co było efektem błędów rywalki. Polka, która wcześniej zachwycała swoimi umiejętnościami, teraz musiała zmagać się z brakiem skuteczności i cierpliwości w grze. Jej rywalki, zamiast obawiać się jej potężnych returnów, same zaczęły dominować na korcie.
Emocje kibiców
Wielu polskich kibiców z niepokojem obserwowało, jak Iga Świątek traci kontrolę nad meczem. Po pierwszym secie, w którym nie potrafiła nawiązać walki, nadzieje na poprawę wzrosły po przerwie toaletowej. Choć w drugim secie Iga poprawiła swój serwis, to jednak nie wystarczyło to do odwrócenia losów spotkania. Jej frustracja była widoczna, a momenty bezradności tylko potęgowały smutek fanów, którzy liczyli na lepszy występ.
Spadek w rankingu
Porażka w Rzymie oznacza dla Świątek nie tylko utratę szansy na obronę tytułu, ale także spadek w rankingu WTA. W ubiegłym roku Polka opuszczała stolicę Włoch z pucharem, a teraz musi zmierzyć się z rzeczywistością, w której może stracić pozycję wiceliderki. Z pewnością wyprzedzą ją Coco Gauff i Jessica Pegula, co dodatkowo komplikuje sytuację Świątek przed nadchodzącymi turniejami.
Przyszłość i nadzieje
W najbliższych tygodniach Iga Świątek będzie musiała skoncentrować się na obronie tytułu podczas wielkoszlemowego turnieju w Paryżu. Z pewnością presja związana z koniecznością zdobycia punktów w Madrycie, Rzymie i Paryżu nie ułatwia jej zadania. W obecnej formie, osiągnięcie sukcesu na kortach Rolanda Garrosa wydaje się być dużym wyzwaniem. Kibice mają nadzieję, że Polka znajdzie sposób na powrót do formy i zaskoczy wszystkich w nadchodzących meczach.