Mateusz Gamrot (24-3-0, 1 NC) 6 lipca 2025 roku zmierzy się z Ludovitem Kleinem (23-4-1) w oktagonie UFC. Polak, który dąży do powrotu na szczyt w kategorii lekkiej, miał pierwotnie stoczyć rewanż z Armanem Tsarukyanem (22-3-0), jednak Ormianin odmówił tego starcia, co zmusiło Gamrota do zaakceptowania walki z nieklasyfikowanym rywalem.
- Mateusz Gamrot zmierzy się z Ludovitem Kleinem 6 lipca 2025 roku w oktagonie UFC.
- Gamrot miał pierwotnie stoczyć rewanż z Armanem Tsarukyanem, który odmówił walki, co wywołało kontrowersje.
- Tsarukyan, lider rankingu kategorii lekkiej, uważa, że zasługuje na lepszych rywali niż Gamrot.
- Gamrot postanowił przyjąć walkę z Kleinem, aby utrzymać aktywność po ostatniej przegranej z Danem Hookerem.
- Polak aktywnie zabiegał o powrót do oktagonu, co świadczy o jego determinacji w dążeniu do celu.
Odmowa Tsarukyana
Arman Tsarukyan, który zajmuje pierwsze miejsce w rankingu kategorii lekkiej, nie przyjął oferty UFC na rewanż z Gamrotem, co wywołało kontrowersje. W rozmowie z portalem Sport24 stwierdził, że „UFC mnie zezłościło, oferując mi takiego przeciwnika. Okazali mi brak szacunku”. Tsarukyan podkreślił, że zasługuje na lepszych rywali, a nie na walkę z zawodnikiem, który ma na koncie ostatnią porażkę.
Gamrot i jego plany
Mateusz Gamrot, mimo odmowy Tsarukyana, nie załamał się. Przyjął walkę z Kleinem, aby utrzymać aktywność i nie wypaść z rytmu. Polak zdaje sobie sprawę, że w UFC nie ma miejsca na długie przestoje, a jego ostatni występ, przegrana z Danem Hookerem (24-12-0) na gali UFC 305, nie był krokiem wstecz.
Rewanż z Tsarukyanem
Gamrot liczył na rewanż z Tsarukyanem, którego pokonał w przeszłości niejednogłośną decyzją sędziów podczas gali UFC Vegas 57. Ormianin jednak świadomie zrezygnował z tej walki, co sprawiło, że Polak musiał szukać innego rywala. W mediach społecznościowych Gamrot aktywnie zabiegał o powrót do oktagonu, co pokazuje jego determinację w dążeniu do celu.
Perspektywy na przyszłość
Gamrot, mimo trudności, nie traci nadziei na walki z czołówką swojej kategorii. Jego celem jest powrót na szczyt, a starcie z Kleinem ma być krokiem w tym kierunku. Ormianin Tsarukyan, mimo że obecnie znajduje się wyżej w rankingu, również musi przemyśleć swoje decyzje, aby nie stracić szansy na walki o tytuł.