Arsenal FC został wyeliminowany z Ligi Mistrzów przez Paris Saint-Germain, które awansowało do finału rozgrywek. W rewanżowym półfinałowym meczu Jakub Kiwior, reprezentant Polski, nie zdołał zachwycić swoją grą, co spotkało się z krytyką zarówno ze strony angielskich, jak i francuskich mediów.
- Arsenal FC odpadł z Ligi Mistrzów po meczu z PSG.
- Jakub Kiwior otrzymał niskie oceny za swój występ w rewanżu.
- Media krytykowały Kiwiora za stonowane interwencje i problemy z szybkością.
- Jego działania w defensywie nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
- Krytyka może wpłynąć na przyszłość Kiwiora w drużynie.
Krytyka występu Kiwiora
W meczu przeciwko PSG Jakub Kiwior, który w ostatnich tygodniach zbierał pozytywne opinie, tym razem nie spełnił oczekiwań. Francuski serwis madeinparisiens.ouest-france.fr ocenił jego występ na 4, co było jedną z najniższych not w drużynie. Tylko Lewis-Skelly otrzymał niższą ocenę, co podkreśla, jak słabo zaprezentował się Polak na tle rywali.
Opinie mediów
Serwis maxifoot.fr przyznał Kiwiorowi „piątkę” w dziesięciostopniowej skali, wskazując, że „środkowy obrońca rozegrał mecz ledwie akceptowalny”. Dziennikarze zauważyli, że Polak był stonowany w swoich interwencjach i miał problemy ze szybkością przy piłkach na wolne pole. Z kolei footmercato.net oceniło go na 4,5, podkreślając, że był „bardziej stonowany niż jego partner ze środka obrony, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie”.
Problemy w defensywie
W trakcie meczu Kiwior często podchodził wyżej, aby zapewnić drużynie dodatkowe wsparcie, jednak jego działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. „Został pokonany w fizycznym pojedynku przez obrońców PSG” – zauważono w analizach jego występu. Takie błędy mogą mieć poważne konsekwencje w kluczowych momentach rozgrywek, zwłaszcza w tak prestiżowych jak Liga Mistrzów.
PSG w finale
Paryżanie, pod wodzą trenera Luisa Enrique, pokonali trzecią angielską drużynę w tej edycji Ligi Mistrzów i 31 maja zmierzą się z Interem Mediolan w Monachium. To drugi finał Ligi Mistrzów w historii klubu z Paryża, który ostatni raz walczył o tytuł pięć lat temu, przegrywając z Bayernem Monachium. Sukces PSG pokazuje, jak daleko zaszli w rozwoju, a ich obecność w finale świadczy o wysokim poziomie gry.
Co dalej dla Kiwiora?
Wobec krytyki, która spadła na Kiwiora po meczu z PSG, pojawia się pytanie o jego przyszłość w Arsenalu oraz w reprezentacji Polski. Wydaje się, że będzie musiał intensywnie pracować nad swoimi umiejętnościami, aby odzyskać zaufanie zarówno trenerów, jak i kibiców. W kontekście nadchodzących meczów eliminacyjnych do mistrzostw Europy, każdy występ będzie miał kluczowe znaczenie dla jego kariery.