W niedzielnym meczu Metalkas 2. Ekstraligi Fogo Unia Leszno pokonała Abramczyk Polonię Bydgoszcz 52:38. Spotkanie odbyło się w Lesznie, a goście z Bydgoszczy liczyli na lepszy wynik, jednak musieli uznać wyższość osłabionego rywala. Po meczu głos zabrał trener Gryfów, Tomasz Bajerski, który ocenił dyspozycję swojej drużyny.
- Fogo Unia Leszno wygrała z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 52:38 w meczu 2. Ekstraligi.
- Mecz odbył się w Lesznie, gdzie gospodarze dominowali mimo braku kluczowego zawodnika, Bena Cooka.
- Trener Polonii, Tomasz Bajerski, wyraził rozczarowanie dyspozycją swojej drużyny i wskazał na słabą formę Krzysztofa Buczkowskiego.
- Polonia próbowała wprowadzić rezerwy taktyczne, jednak decyzje były podejmowane zbyt późno, co wpłynęło na wynik meczu.
Dominacja Fogo Unii
Od samego początku meczu Fogo Unia Leszno narzuciła tempo rywalizacji, mimo braku Bena Cooka, który był zastąpiony innym zawodnikiem. Po pierwszym biegu, w którym goście przegrali 2:4, gospodarze zdobyli przewagę, wygrywając kolejne trzy gonitwy podwójnie. Wynik meczu szybko zaczął odjeżdżać Polonii.
Trener w ogniu krytyki
Tomasz Bajerski, trener Polonii, nie krył rozczarowania po meczu. „Słabo pojechaliśmy. Na początku w ogóle nie trafiliśmy z przełożeniami” – powiedział, dodając, że nie cała drużyna zaprezentowała się na odpowiednim poziomie. „Mam nadzieję, że wszyscy widzieliście, kto zaprezentował się słabo” – dodał.
Problemy z dyspozycją
W szczególności Bajerski wskazał na Krzysztofa Buczkowskiego, który wystartował trzy razy, przegrywając wszystkie wyścigi. „Zapytajcie jego” – skwitował trener, podkreślając, że drużyna musi przeanalizować swoje błędy, które przyczyniły się do porażki.
Rezerwy taktyczne i ich skuteczność
Polonia próbowała ratować sytuację, wprowadzając rezerwy taktyczne, jednak Bajerski przyznał, że decyzje mogły zostać podjęte zbyt późno. „Każda rezerwa, która pojechała, sprawdziła się w miarę, także myślę, że były dobrze zrobione” – zaznaczył.
Przyszłość w play-offach
Pomimo porażki, Bajerski nie traci nadziei. „Przyjechaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo, a jak było, to wszyscy widzieliście. Leszno jest mocne u siebie, ale myślę, że to się wszystko jeszcze pozmienia” – powiedział, zwracając uwagę na to, że przed drużyną jeszcze wiele meczów w sezonie.
Zapowiedź rewanżu
Trener Polonii zakończył rozmowę zapowiedzią rewanżu. „Przegraliśmy. Teraz już nic nie zrobimy. Musimy to wszystko przeanalizować i zapraszamy Leszno na mecz rewanżowy” – stwierdził, wyrażając nadzieję na lepszy wynik w przyszłości.