W obliczu rosnących obaw o wpływ ceł na gospodarkę, firmy zaczynają wydawać poważne ostrzeżenia dotyczące konsekwencji, jakie mogą one mieć zarówno dla ich zysków, jak i dla konsumentów. Na rynkach finansowych już odczuwalne są skutki tych działań, a ceny akcji spadły niemal o cały roczny zysk, co wywołuje niepokój o spowolnienie wzrostu gospodarczego lub nawet recesję.
Obawy wielkich korporacji
Giganty takie jak PepsiCo i Procter & Gamble zaczynają dostrzegać realne zagrożenia dla swoich wyników finansowych. W przypadku PepsiCo, której zyski w pierwszym kwartale okazały się niższe od prognoz analityków, zarząd wskazał na zakłócenia w łańcuchu dostaw oraz wzrost kosztów. Prezes firmy, Ramon Laguarta, zauważył, że przewidują dalszą zmienność i niepewność, zwłaszcza w kontekście globalnych wydarzeń handlowych, które mogą zwiększyć koszty łańcucha dostaw.
Wpływ na konsumentów
Wartościowe informacje płyną również z Procter & Gamble, gdzie mimo że zyski kwartalne przewyższyły oczekiwania, sprzedaż spadła poniżej prognoz. Zarząd firmy obniżył prognozę na cały rok, zwracając uwagę na słabszy popyt konsumentów oraz bezpośrednie skutki ceł na działalność firmy. „Ceny prawdopodobnie wzrosną — cła są z natury inflacyjne — ale również rozważamy opcje pozyskiwania surowców,” powiedział prezes P&G, Jon Moeller.
Zmiany w zachowaniach konsumentów
W miarę jak ceny rosną, konsumenci coraz częściej sięgają po różne formy kredytu, aby utrzymać płynność finansową. Z danych wynika, że zarówno zadłużenie na kartach kredytowych, jak i spóźnione płatności osiągnęły rekordowe poziomy. W badaniu przeprowadzonym przez LendingTree, 41% respondentów przyznało, że spóźniło się z płatnością przynajmniej na jednym z kredytów w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Skutki dla rynku nieruchomości
Tarifa wojenna prezydenta Trumpa ma również dotknąć nabywców domów. Szef budownictwa Pulte, Ryan Marshall, oszacował, że cła mogą zwiększyć średnią cenę nowych domów o nawet 5,000 dolarów. „Popyt w kwietniu był bardziej zmienny i mniej przewidywalny,” dodał Marshall, wskazując na niepewność rynku.
Przemiany w logistyce
W miarę jak ceł wpływają na ceny, firmy stają przed trudnymi decyzjami o imporcie towarów. Neil Saunders, analityk rynku detalicznego, zauważył, że rosnące koszty łańcucha dostaw mogą prowadzić do pustych półek w sklepach, ponieważ ceny mogą wzrosnąć na tyle, że konsumenci nie będą zainteresowani zakupem.
Przyszłość rynku pracy
Na razie nie ma znaczących oznak utraty miejsc pracy, ale dane z Departamentu Pracy pokazują, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła tylko o 6,000. Niemniej jednak, plany zatrudnienia wciąż się pogarszają, co może sugerować, że firmy zaczynają dostosowywać się do nowej rzeczywistości.
Bob Elliott, dyrektor generalny Unlimited Funds, zauważył, że może minąć trochę czasu, zanim cła w pełni odczują konsumenci. Wskazał, że największy wstrząs popytowy, który miał miejsce przed pandemią, trwał około sześciu miesięcy. Firmy starają się na bieżąco dostosowywać do zmieniających się warunków, ale jeśli będą nadal zmuszone do zmagania się z rosnącymi kosztami, mogą zacząć obniżać zatrudnienie.
W miarę jak sytuacja się rozwija, branża logistyczna w Południowej Kalifornii, która jest drugim co do wielkości sektorem zatrudnienia w tym regionie, może być jedną z pierwszych, która odczuje skutki tych zmian.