Nawet bez swojej gwiazdy, Roberta Lewandowskiego, FC Barcelona podtrzymuje zwycięską passę. W ramach 33. kolejki hiszpańskiej La Liga, liderzy tabeli pokonali na własnym stadionie RCD Mallorca wynikiem 1:0. Jedyna bramka tego spotkania padła tuż po rozpoczęciu drugiej połowy.
Kataloński zespół przystępował do tego meczu wkrótce po poprzednim ligowym starciu, mierząc się z Mallorką, która wciąż liczy się w walce o europejskie puchary. Kluczowym osłabieniem Barcelony był brak Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik nabawił się urazu podczas wygranego 4:3 meczu z Celtą Vigo, co oznacza przerwę w grze na około trzy tygodnie.
Od pierwszych minut spotkania Barcelona zdominowała posiadanie piłki i przebieg gry. Jednak to goście z Majorki stworzyli pierwszą groźną sytuację, której nie zdołali wykorzystać z powodu braku opanowania. Mimo wyraźnej przewagi gospodarzy, pierwsza połowa obfitowała w nieskuteczne próby zdobycia gola. Bramkarz Mallorki, Leo Roman, miał pełne ręce roboty. Tuż przed przerwą piłka znalazła się w siatce gości, lecz sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną.
Dominacja Barcelony w pierwszej części gry była przytłaczająca, co potwierdza statystyka 24 oddanych strzałów przy zerowej liczbie prób ze strony Mallorki. Kilku zawodników „Blaugrany” było bliskich szczęścia. W 12. minucie Leo Roman obronił strzał Ferrana Torresa, a następnie dobitkę Lamine Yamala. Kilkanaście minut później golkiper gości popisał się fenomenalną interwencją po uderzeniu Daniego Olmo. Niedługo potem Gavi trafił w słupek. W 30. minucie po strzale Yamala, Roman odbił piłkę przed siebie, a Ronald Araujo, mając przed sobą niemal pustą bramkę, niecelnie dobijał.
Mimo naporu gospodarzy, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Impas został przełamany zaledwie 42 sekundy po wznowieniu gry. Eric Garcia zagrał do Daniego Olmo, który precyzyjnym strzałem z pola karnego w kierunku dalszego słupka umieścił piłkę w siatce, nie dając szans Leo Romanowi.
Zdobyty gol nie zaspokoił ambicji Barcelony, która nadal atakowała, szukając podwyższenia wyniku. Stwarzała jednak mniej klarownych sytuacji niż przed przerwą. Mallorca była w defensywie, ale w 55. minucie stworzyła swoją najlepszą okazję – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzał głową Raillo przeleciał minimalnie obok słupka bramki gospodarzy.
„Duma Katalonii” powinna była zamknąć mecz w 79. minucie, kiedy Lamine Yamal znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale Leo Roman znów okazał się lepszy. Bramkarz Mallorki był bohaterem swojego zespołu również w kolejnych minutach, broniąc strzał Pau Victora z bliskiej odległości, a następnie serię prób Erica Garcii, Lamine Yamala i Fermina Lopeza.
Ostatecznie liderom La Liga udało się utrzymać jednobramkowe prowadzenie do końca meczu, zdobywając tym samym kolejne trzy punkty i umacniając swoją pozycję na czele tabeli w drodze po mistrzowski tytuł.
FC Barcelona – RCD Mallorca 1:0 (0:0) Bramka: 1:0 Dani Olmo (46′)
Składy:
FC Barcelona: Wojciech Szczęsny – Ronald Araujo, Eric Garcia, Inigo Martinez, Hector Fort (77′ Gerard Martin) – Pedri, Gavi – Lamine Yamal (86′ Frenkie de Jong), Dani Olmo (62′ Fermin Lopez), Ansu Fati (62′ Raphinha) – Ferran Torres (77′ Pau Victor).
Mallorca: Leo Roman – Mateu Morey, Martin Valjent, Raillo, Jose Copete, Johan Mojica (81′ Toni Lato) – Antonio Sanchez (81′ Valery Fernandez), Omar Mascarell (86′ Miquel Salas), Samu Costa (66′ Marc Domenech) – Cyle Larin (86′ Abdon Prats), Sergi Darder.
Żółta kartka: Samu Costa (Mallorca). Sędzia: Miguel Ortiz.