- Myśliwiec F/A-18 Super Hornet spadł do Morza Czerwonego podczas lądowania na USS Harry S. Truman.
- Incydent spowodowany awarią systemu hamowania, pilot i oficer zostali uratowani.
- To drugi wypadek myśliwca w ciągu tygodnia, wzbudzający wątpliwości o bezpieczeństwo sprzętu.
- W grudniu 2024 roku omyłkowo zestrzelono własny myśliwiec, co wywołało kontrowersje w Pentagonie.
- Marynarka Wojenna USA nie komentuje incydentów, co budzi niepokój o stan techniczny floty.
Amerykańska Marynarka Wojenna zmaga się z kolejnymi incydentami związanymi z myśliwcami F/A-18 Super Hornet, po tym jak jeden z nich spadł do Morza Czerwonego podczas nieudanej próby lądowania na pokładzie lotniskowca USS Harry S. Truman, co budzi pytania o bezpieczeństwo i konserwację sprzętu.
Incydent z myśliwcem
Do zdarzenia doszło podczas lądowania myśliwca F/A-18 Super Hornet na pokładzie USS Harry S. Truman. Zawiodła kluczowa część systemu hamowania, co doprowadziło do upadku maszyny do Morza Czerwonego. Pilot oraz oficer systemów uzbrojenia zdołali się katapultować i zostali uratowani przez załogę śmigłowca.
Kolejne wypadki
To już drugi myśliwiec utracony przez USS Truman w ciągu nieco ponad tygodnia. Wcześniej, pod koniec kwietnia, F/A-18E Super Hornet spadł z pokładu podczas operacji holowania, gdy lotniskowiec wykonał manewr w celu uniknięcia ataku jemeńskich partyzantów Huti. Wówczas również nikt nie odniósł obrażeń, ale incydent wzbudził poważne wątpliwości dotyczące standardów bezpieczeństwa.
Kontrowersyjny incydent z grudnia
Najbardziej kontrowersyjny incydent miał miejsce w grudniu 2024 roku, kiedy amerykański krążownik omyłkowo zestrzelił własny myśliwiec nad Morzem Czerwonym. Samolot brał udział w nalotach na pozycje bojowników Huti w Jemenie. Obaj piloci zostali uratowani, jednak jeden z nich odniósł lekkie obrażenia, co wywołało szerokie echa w Pentagonie.
Niepokój w Marynarce Wojennej
Marynarka Wojenna USA nie komentuje oficjalnie ostatnich wypadków, jednak fala usterek i incydentów z udziałem F/A-18 w regionie Morza Czerwonego budzi niepokój. Wszystkie zdarzenia miały miejsce w czasie wzmożonej aktywności wojskowej USA w rejonie Jemenu, gdzie amerykańskie siły przeprowadzają naloty na cele powiązane z Huti. Pojawiają się pytania, czy mamy do czynienia z serią niefortunnych przypadków, czy może ujawnia się głębszy problem logistyczny i techniczny amerykańskiej floty.