FC Barcelona zdominowała Chelsea w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzyń, wygrywając 4:1. Katalończycy zrobili ogromny krok w stronę finału, a w tym sukcesie szczególnie wyróżniła się polska napastniczka Ewa Pajor, która zdobyła pierwszą bramkę w tym ekscytującym starciu.
Dominacja Barcelony
Już od samego początku spotkania, to Barcelona przejęła kontrolę nad grą. Zawodniczki z Katalonii z impetem wkroczyły w mecz, co szybko przyniosło efekty. W dziewiątej minucie, po ręce Nathalie Bjorn w polu karnym, sędzia Katalin Kulcsar wskazała na jedenastkę. Do piłki podeszła Alexia Putellas, ale jej strzał okazał się niecelny. Hannah Hampton, bramkarka Chelsea, obroniła uderzenie, a wynik nadal pozostawał 0:0.
Ewa Pajor – bohaterka wieczoru
Prawdziwą gwiazdą meczu okazała się Ewa Pajor, która w 35. minucie otworzyła wynik, pokonując bramkarkę Chelsea w sytuacji sam na sam. Po tym golu, dziennikarze i kibice zaczęli zachwycać się jej umiejętnościami. „Alexia przejęła piłkę i podała perfekcyjnie do Pajor, która pokonała Hampton strzałem w róg bramki. Właśnie po to przyszła do Barcelony” – pisali w „Sport”.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Barcelony, co stawia Katalończyków w bardzo komfortowej sytuacji przed rewanżem w Londynie, który odbędzie się 27 kwietnia. W drugiej połowie spotkania padły kolejne bramki, a Barcelona pokazała swoją dominację na boisku.
Maja Bohosiewicz i jej doświadczenia z Las Vegas
Przechodząc na inne tematy, Maja Bohosiewicz, znana prowadząca „Love Never Lies”, podzieliła się swoimi przygodami z ostatnich wakacji w Las Vegas. Jej wyjazd rozpoczął się od serii niefortunnych zdarzeń, w tym zagubienia walizek przez linie lotnicze, które przypadkowo wysłały bagaż do Atlanty, oddalonej o 2900 kilometrów.
- Maja biegała po Las Vegas w szlafroku, co stało się tematem jej ironicznych relacji w mediach społecznościowych.
- Opisała miasto jako „sztuczne” i „przaśne”, porównując je do „Disneylandu dla dorosłych”.
- Chociaż skrytykowała wiele aspektów Las Vegas, to Wielki Kanion zrobił na niej ogromne wrażenie.
W relacjach wyróżniła się również wszechobecna obecność dymu tytoniowego oraz zapach smażonego jedzenia, które nie przypadły jej do gustu. Mimo że Maja miała swoje rozczarowania, to z pewnością nie zabrakło jej humoru i dystansu do sytuacji.
Roksana Węgiel w nowej odsłonie
Roksana Węgiel, młoda polska wokalistka, nie przestaje zaskakiwać. Po intensywnym czasie w studiu nagraniowym, gdzie stworzyła 12 nowych utworów, postanowiła także wprowadzić na rynek swoją własną linię ubrań. Choć fani z pewnością czekali na coś unikalnego, to zdaniem krytyków, jej kolekcja nie wyróżnia się szczególnie na tle innych artystów.
- Ubrania są uniwersalne, a ceny wahają się od 149 do 300 złotych.
- Stylista Daniel Jacob Dali ocenił nową linię Roksany jako „formę dodatkowego zarobku na fanach”.
- W porównaniu do Michała Szpaka, który włożył więcej pracy w swoją kolekcję, Węgiel nie wyróżniła się szczególnie.
Pomimo krytyki, Roksana zapowiada nową trasę koncertową i dalszy rozwój kariery, co z pewnością zaskoczy jej fanów. Wciąż pozostaje jednym z najjaśniejszych punktów na polskiej scenie muzycznej.