Na kortach ziemnych w Rouen odbyły się emocjonujące zmagania, które dostarczyły kibicom wielu niezapomnianych chwil. W finale turnieju WTA 250, najwyżej rozstawiona Elina Switolina pokonała Serbkę Olgę Danilović, zdobywając swój 18. tytuł w karierze. Mecz trwał niemal dwie godziny i był pełen zwrotów akcji, co tylko podniosło napięcie wśród fanów.
Finałowe zmagania w Rouen
Switolina rozpoczęła mecz od mocnego uderzenia, ale Danilović nie zamierzała się poddawać. Choć Serbka wygrała pierwszy gem przy serwisie rywalki, później musiała zmierzyć się z dwoma przełamaniami, co dało Ukraince przewagę w pierwszym secie. Ostatecznie Switolina wygrała 6:4.
Druga partia okazała się znacznie bardziej wyrównana. Obie zawodniczki walczyły jak lwy, a tie-break był prawdziwym sprawdzianem nerwów. Więcej zimnej krwi zachowała Switolina, która ostatecznie triumfowała 7:6(8), ciesząc się z powrotu na szczyt po długiej przerwie. To był dla niej pierwszy tytuł od maja 2023 roku, co dodaje jeszcze więcej smaku jej sukcesowi.
Polski akcent w finale
Na tym samym turnieju, Magda Linette również zachwyciła swoich fanów. Polka dotarła do finału, pokonując w półfinale turniejową „trójkę” Anhelinę Kalininę 6:1, 4:6, 6:2. Linette, po słabszym okresie, wróciła do formy i z każdym meczem pokazywała, że jest w coraz lepszej dyspozycji.
W pierwszym secie Linette grała jak z nut. Jej pewność siebie oraz dominacja nad rywalką sprawiły, że Kalinina nie miała wielu okazji do walki. W drugim secie Ukrainka postawiła jednak opór, przełamując Linette, co sprawiło, że emocje sięgnęły zenitu. W decydującym secie Polka pokazała swoją siłę, dominując rywalkę i kończąc mecz z triumfem.
Wyniki finałów w Rouen
- Elina Switolina – Olga Danilović 6:4, 7:6(8)
- Magda Linette – Anhelina Kalinina 6:1, 4:6, 6:2
Co dalej dla polskich tenisistek?
Linette w finale zmierzy się z amerykańską tenisistką Sloane Stephens, która w półfinale pokonała Caroline Garcię 6:3, 6:2. Finał zaplanowany jest na niedzielę 21 kwietnia, a emocje z pewnością będą ogromne.
W międzyczasie Iga Świątek, wiceliderka rankingu WTA, czeka na rozpoczęcie rywalizacji w Madrycie, gdzie broni tytułu. Wszyscy z niecierpliwością czekają na jej występ oraz ewentualny rewanż z Alexandrą Ealą.
W sporcie, jak w życiu, zawsze czekają nas niespodzianki i zwroty akcji, a turniej w Rouen udowodnił, że w każdej chwili wszystko może się zmienić. Kibice mogą być pewni, że w nadchodzących dniach nie zabraknie emocji!