- Przymrozki w Polsce występują głównie w maju, z niskimi temperaturami.
- Rolnicy muszą być świadomi ryzyka przymrozków dla swoich upraw.
- Rośliny miejskie, jak rzodkiewka, są bardziej odporne na przymrozki.
- Zmiany klimatyczne prowadzą do niestabilności pogody i ekstremalnych zjawisk.
- Prognozy wskazują na zimne noce do połowy maja, konieczne zabezpieczenie roślin.
W Polsce jedynymi miesiącami, w których nie występują przymrozki, są lipiec i sierpień, co potwierdza dr Agnieszka Krzyżewska, ekspertka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W maju 2025 roku prognozowane są spadki temperatur do -8 st. C, co nie jest zjawiskiem nadzwyczajnym w tym okresie. Warto zwrócić uwagę na konsekwencje przymrozków dla upraw rolnych oraz na różnice w ich wpływie na rośliny uprawiane w miastach.
Przymrozki w Polsce
Od początku maja w Polsce prognozowane są przymrozki, które mogą wystąpić na przeważającym obszarze kraju. Już 1 maja temperatura przy gruncie spadła lokalnie do -2 st. C, a 6 maja IMGW ostrzegał przed spadkami do -8 st. C na północnym wschodzie. Jak zauważa Krzyżewska, przymrozki w maju są zjawiskiem powszechnym, co potwierdzają dane meteorologiczne z ostatnich lat. „Rekordowym rokiem był 1999, kiedy na stacji Lublin-Radawiec zanotowano -8,9 st. C” – mówi ekspertka.
Wpływ na rolnictwo
Przymrozki w maju mają szczególne znaczenie dla rolników, którzy muszą być świadomi ryzyka związanego z niskimi temperaturami. „Ludzie wiedzą, że jeżeli nie mają ogrzewanej szklarni, to ciepłolubnych roślin, takich jak: papryki, pomidory, cukinie, nie powinni sadzić przed połową maja” – podkreśla Krzyżewska. Przymrozki mogą zniszczyć uprawy, osłabić rośliny i sprawić, że stają się one bardziej podatne na choroby grzybowe i szkodniki.
Rośliny w przestrzeni miejskiej
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku roślin uprawianych w miastach, na przykład na balkonach. „Są takie rośliny, jak rzodkiewka, szczypiorek czy sałaty, których odmiany są odporne na przymrozki majowe” – wyjaśnia Krzyżewska. W przestrzeni miejskiej temperatura nie spada tak nisko jak na otwartej przestrzeni, co pozwala na uprawę niektórych roślin nawet w trudnych warunkach pogodowych. Jednakże, jak zauważa ekspertka, może to wpływać na późniejszy rozwój tych roślin.
Zmiany klimatyczne a przymrozki
Dr Krzyżewska zwraca uwagę, że zmiany klimatyczne nie zawsze oznaczają ocieplenie. „Jest takie zjawisko jak wir polarny, które może powodować, że raz jest cieplej, a raz zimniej” – tłumaczy. Zmiany klimatu prowadzą do większej niestabilności pogody, co skutkuje epizodami chłodu przetykanymi epizodami ciepła. „Nie będzie już tak, że temperatura będzie sobie spokojnie rosła czy malała” – dodaje.
Prognozy na przyszłość
Zgodnie z prognozami IMGW, do około 18 maja temperatura w nocy ma wynosić maksymalnie 5 st. C, co oznacza, że należy przygotować się na zimne noce. „Jeżeli ktoś już coś wysadził, to dobrze by było zabezpieczyć rośliny przed mrozem” – radzi Krzyżewska. Warto również zauważyć, że średnia temperatura w maju 2024 roku wyniosła 16 st. C, co było o 2,7 st. C wyższe od średniej wieloletniej. Tegoroczny maj może jednak przynieść niższe średnie temperatury, co niekoniecznie musi oznaczać, że cały rok będzie chłodniejszy.