Dartmouth College, jedyna uczelnia Ivy League, która nie podpisała listu potępiającego administrację Trumpa za próby narzucania polityki oraz wstrzymywanie miliardów dolarów federalnego finansowania, zdecydowała, że takie działanie nie byłoby skutecznym sposobem na obronę jej misji i wartości.
Stanowisko Dartmouth College
Prezydent uczelni, Sian Leah Beilock, zamiast tego pragnie skupić się na już toczących się procesach sądowych, które dotyczą wstrzymania finansowania dla Narodowych Instytutów Zdrowia oraz nowej polityki Departamentu Energii, która ogranicza finansowanie pośrednich kosztów grantów badawczych do 15%. Rzeczniczka uczelni, Kathryn Kennedy, w przesłanym e-mailu zaznaczyła: „Prezydent Beilock nie uważa, że podpisywanie otwartych listów, takich jak ten, jest skutecznym sposobem na obronę misji i wartości Dartmouth”.
Reakcja środowiska akademickiego
We wtorek ponad 300 prezydentów uczelni i uniwersytetów podpisało list potępiający administrację Trumpa za realizację gróźb dotyczących wstrzymania miliardów dolarów na federalne granty i finansowanie badań, częściowo w celu zmiany polityki uczelni oraz ukarania ich za sposób, w jaki radziły sobie z protestami studentów.
Protesty na uczelniach
Na kampusach uczelni w całych Stanach Zjednoczonych rok temu miały miejsce protesty, gdy Izrael kontynuował bombardowanie Strefy Gazy w ramach działań mających na celu wyeliminowanie bojowników Hamasu, którzy przeprowadzili atak na Izrael 7 października 2023 roku. W ubiegłym miesiącu wiele uniwersytetów Ivy League nagle wstrzymało zatrudnianie nowych pracowników, częściowo z powodu obaw dotyczących tego, jak cięcia finansowania administracji Trumpa mogą wpłynąć na ich funkcjonowanie.
List do administracji Trumpa
Decyzje te były na tyle szybkie i zdecydowane, że American Association of Colleges and Universities postanowiła napisać list do administracji Trumpa. „Zawsze będziemy dążyć do skutecznych i sprawiedliwych praktyk finansowych, ale musimy odrzucić przymusowe wykorzystywanie publicznego finansowania badań” – napisano w liście. „Jako liderzy amerykańskich uczelni, uniwersytetów i towarzystw naukowych, mówimy jednym głosem przeciwko bezprecedensowemu przekraczaniu uprawnień przez rząd oraz politycznej ingerencji, która obecnie zagraża amerykańskiemu szkolnictwu wyższemu” – dodano.
Reakcja Białego Domu
Rzecznik Białego Domu, Harrison Fields, w przesłanym e-mailu stwierdził, że administracja „stanowi wsparcie dla równości i sprawiedliwości i nie da się zwieść bezwartościowymi listami podpisywanymi przez przepłaconych mówców”. Columbia zgodziła się na listę żądań administracji Trumpa, aby rozpocząć negocjacje dotyczące przywrócenia 400 milionów dolarów federalnego finansowania, które zostało odebrane, jednak Harvard ostatecznie odrzucił listę żądań, zanim w tym tygodniu złożył pozew przeciwko administracji.