Czerwone drożdże z ryżu stają się coraz bardziej popularne jako naturalny sposób na obniżenie poziomu cholesterolu. Jednak ich działanie nie jest wolne od ryzyka, porównywalnego z lekami na receptę, co może budzić obawy. W Polsce, gdzie suplementy diety zyskują na znaczeniu, warto zastanowić się, kiedy ich stosowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Rosnące zainteresowanie suplementami diety
Według badań przeprowadzonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia oraz badania „Polsenior2”, ponad 70 proc. Polaków regularnie sięga po suplementy diety. Wśród osób powyżej 60. roku życia, ten odsetek przekracza nawet 80 proc. Co ciekawe, suplementacja jest bardziej rozpowszechniona wśród kobiet, mieszkańców dużych miast oraz osób z wykształceniem wyższym.
Czerwone drożdże – naturalna alternatywa?
Raport MP.pl z 2024 roku wskazuje, że Polacy najczęściej wybierają preparaty wspomagające odporność, zdrowie stawów oraz układ krążenia, w tym te mające na celu obniżenie cholesterolu. Czerwone drożdże z ryżu idealnie wpisują się w ten trend, zdobywając reputację „naturalnej alternatywy” dla leków, co dla wielu osób stanowi wystarczający argument do ich stosowania – często bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem.
Jak działają czerwone drożdże z ryżu?
Głównym składnikiem aktywnym czerwonych drożdży jest monakolina K, substancja chemicznie identyczna z lowastatyną, lekiem obniżającym poziom cholesterolu LDL. Mechanizm działania monakoliny K polega na blokowaniu enzymu HMG-CoA reduktazy, co prowadzi do zahamowania syntezy cholesterolu w wątrobie. Dodatkowo, w składzie preparatów z czerwonymi drożdżami znajdują się fitosterole, jednonienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy z grupy B, w tym niacyna.
Badania kliniczne i ich wyniki
Liczne badania kliniczne potwierdzają, że preparaty zawierające czerwone drożdże z ryżu skutecznie obniżają poziom cholesterolu całkowitego oraz LDL. Ponadto, mogą korzystnie wpływać na funkcje wątroby oraz gospodarkę cukrową u pacjentów z cukrzycą typu 2. Przykładowo, badanie opublikowane w Journal of Clinical Lipidology wykazało, że 1200 mg czerwonych drożdży dziennie przez 8 tygodni obniżało poziom LDL nawet o 20%. Mimo to, preparaty te nie wpływają na obniżenie ciśnienia tętniczego.
Potencjalne ryzyko stosowania
Chociaż suplementy diety z czerwonym ryżem drożdżowym są ogólnodostępne, ich profil bezpieczeństwa przypomina działanie statyn. Możliwe działania niepożądane obejmują bóle mięśni, zawroty głowy, problemy żołądkowo-jelitowe oraz ryzyko uszkodzenia wątroby. Monakolina K, chemicznie identyczna z lowastatyną, może prowadzić do hepatotoksyczności, zwłaszcza przy długotrwałym stosowaniu lub równocześnie z innymi lekami obciążającymi wątrobę.
Przykłady przypadków klinicznych
W literaturze medycznej opisano przypadki uszkodzenia wątroby, w tym jeden z BMJ Case Reports, gdzie pacjentka suplementująca czerwony ryż przez 6 tygodni doświadczyła ostrego zapalenia wątroby, co wymagało hospitalizacji oraz leczenia glikokortykosteroidami.
Kto powinien unikać czerwonych drożdży?
Osoby z chorobami wątroby, nerek, a także ci, którzy mieli historię uszkodzeń mięśni po stosowaniu statyn, powinny całkowicie unikać preparatów z czerwonymi drożdżami. Nieleczona hepatotoksyczność może prowadzić do niewydolności wątroby oraz poważnych długoterminowych problemów zdrowotnych.
Brak kontroli nad suplementami
Problemem pozostaje brak kontroli nad zawartością monakoliny K w suplementach, co powoduje, że pacjenci nie mają pewności, jaką dawkę faktycznie przyjmują. Stężenie tej substancji może znacznie różnić się pomiędzy różnymi produktami, co utrudnia ocenę ryzyka.
Przeciwwskazania do stosowania
Preparatów z czerwonymi drożdżami nie należy stosować w ciąży, podczas karmienia piersią, a także u osób z chorobami wątroby lub nerek. Ważne jest również, aby unikać ich łączenia z lekami metabolizowanymi przez CYP3A4, takimi jak ketokonazol czy erytromycyna, oraz z innymi substancjami o działaniu hepatotoksycznym.