W odległości 600 milionów lat świetlnych astronomowie odkryli czarną dziurę, która ujawniła swoją obecność dzięki spektakularnemu wybuchowi światła, spowodowanemu przez gwiazdę, którą właśnie pochłonęła. Odkrycie to, dokonane przy użyciu teleskopu Hubble’a i innych obserwatoriów, zaskoczyło naukowców, ponieważ czarna dziura ta znajduje się z dala od centrum swojej galaktyki, co jest nietypowe dla tego typu obiektów.
- Odkryto czarną dziurę 600 milionów lat świetlnych od Ziemi.
- Ujawniła się przez wybuch światła po pochłonięciu gwiazdy.
- Znajduje się 2,600 lat świetlnych od centrum galaktyki.
- W centrum galaktyki jest większa czarna dziura, 100 milionów razy masy Słońca.
- Wydarzenie zakłócenia pływowego zniszczyło gwiazdę w pobliżu czarnej dziury.
Nieoczekiwane położenie czarnej dziury
Astronomowie zidentyfikowali czarną dziurę, która znajduje się 2,600 lat świetlnych od centrum swojej galaktyki. To niezwykłe zjawisko jest szczególnie interesujące, ponieważ większość supermasywnych czarnych dziur znajduje się w samym sercu galaktyk. W tym przypadku, w centrum galaktyki znajduje się inna, znacznie większa czarna dziura, której masa wynosi 100 milionów razy więcej niż masa Słońca. Odkrycie to może zmienić nasze rozumienie rozmieszczenia czarnych dziur w kosmosie.
Wydarzenie zakłócenia pływowego
Zjawisko, które doprowadziło do ujawnienia czarnej dziury, nazywane jest wydarzeniem zakłócenia pływowego (TDE). Zaczęło się, gdy gwiazda zbliżyła się zbyt blisko czarnej dziury, co doprowadziło do jej zniszczenia. „To otwiera całkowicie nowe możliwości odkrywania tej nieuchwytnej populacji wędrujących czarnych dziur w przyszłych badaniach nieba,” powiedział Yuhan Yao z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Odkrycie to może skłonić naukowców do poszukiwania kolejnych przykładów tego typu zjawisk.
Znaczenie odkrycia
Z około 100 wydarzeń TDE, które zostały dotychczas zidentyfikowane, to jest pierwsze, które pochodzi z supermasywnej czarnej dziury, nie będącej jądrem galaktyki. Wyniki badań, ogłoszone przez NASA, zostaną opublikowane w nadchodzącym numerze „The Astrophysical Journal Letters”. Odkrycie to podkreśla, jak wiele jeszcze nieznanych zjawisk kryje się w kosmosie i jak ważne są dalsze badania.
Jak powstają czarne dziury?
Czarne dziury są jednymi z najbardziej tajemniczych zjawisk we wszechświecie. Około 50 lat temu były jedynie teoretycznym rozwiązaniem problemu fizycznego. Dziś są akceptowaną częścią nauki, a ich obrazy są rejestrowane przez sieć ogromnych radioteleskopów na Ziemi. Najczęściej spotykanym rodzajem czarnej dziury jest czarna dziura gwiazdowa, która powstaje w wyniku wybuchu supernowej. Powstanie supermasywnych czarnych dziur jest jednak znacznie bardziej skomplikowane i wciąż pozostaje przedmiotem badań.
Przyszłość badań nad czarnymi dziurami
Astronomowie wciąż nie wiedzą, jak wędrująca czarna dziura znalazła się w swoim obecnym miejscu. Jedna z teorii sugeruje, że mogła pochodzić z mniejszej galaktyki, która z czasem połączyła się z większą. Inna możliwość to interakcje trzech ciał, które mogły spowodować, że mniejsza czarna dziura została wyrzucona z centrum galaktyki. „Teoretycy przewidywali, że populacja masywnych czarnych dziur znajdujących się z dala od centrów galaktyk musi istnieć,” powiedział Ryan Chornock z zespołu ZTF. „Teraz możemy wykorzystać TDE do ich odnalezienia.” Odkrycie to otwiera nowe perspektywy dla astronomów i może przyczynić się do lepszego zrozumienia struktury i ewolucji wszechświata.